mysiulek08
14.09.18, 21:35
nie wiem, moze sa ludzie, ktorym takie rozwiazanie pasuje, ale my do nich sie nie zaliczamy.
Juz nawet nie mam pomyslow co gotowac zeby zapach nie snul sie po calym domu

Wyciagu nie mam (brak 'komina wentylacyjengo' podpiecie pod kratke went oznacza rury przez pol sufitu.
Teraz obgotowuje chlopakow, zeby mieli troche gotowcow w zamrazarce w razie godziny W jak nie beda mogli sie wyrwac na zakupy albo gotowac cos od podstaw. Wczoraj golabki, dzisiaj reszta kapusty z grzybami sie dusi. I smierdzi. Zapaszek jest nawet w lazience na koncu korytarza na pieterku. Okna w kuchni otwarte "na przeciag', okno na pietrze otwarte.
Tapety, zaslony, drewno, wsio zaczyna kuchnia zalatywac, zaslony mozna wyprac ale drewnianych wykonczen czy tapety do pralki nie wrzuce.
Ot, tak sie chcialam pozalic na hipsterskie pomysly mlodziana architekta.
A i czeka nas przebudowa kanalizacji i zaczelo cieknac z sufitu w kuchni (wyzej jest lazienka). Takie to czilijskie budowanie premium