Dodaj do ulubionych

Indie mają swojego chodzika na księżycu!

24.08.23, 11:12

www.komputerswiat.pl/aktualnosci/nauka-i-technika/indie-wyladowaly-na-ksiezycu-misja-chandrayaan-3-zakonczona-sukcesem/8hf9f2p
A tak sie u nas śmieją z hindusów.


Obserwuj wątek
    • pan.toranaga Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 24.08.23, 11:45
      Moje pytanie: na ile za tym kryje się myślenie Gowina, mianowicie pragnienie niczym kania dżdżu prestiżu. Nota bene ten łazik daje znacznie więcej prestiżu niż sztapla papierów w Science/Nature uzupełniona jeszcze większą sztaplą z MDPI. No, ale też miliardowi ludzi łatwiej się na takie coś zrzucić niż 38 milionom. Z trzeciej strony: w UE jest nas trochę poniżej połowy ludności Indii.
      • dobrycy Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 24.08.23, 12:48
        pan.toranaga napisał:

        > Moje pytanie: na ile za tym kryje się myślenie Gowina, mianowicie pragnienie ni
        > czym kania dżdżu prestiżu. Nota bene ten łazik daje znacznie więcej prestiżu ni
        > ż sztapla papierów w Science/Nature uzupełniona jeszcze większą sztaplą z MDPI.
        > No, ale też miliardowi ludzi łatwiej się na takie coś zrzucić niż 38 milionom.
        > Z trzeciej strony: w UE jest nas trochę poniżej połowy ludności Indii.
        >
        Ale o ile prawie każdy może mieć MDPI (pod warunkiem że ktoś zapłaci)
        to przy tym łaziku pewnie pracowało nie więcej niż kilkadziesiąt- max kilkaset ludzi.
        A reszta to co? Do zwolnienia?
        Poza tym ile Science/Nature bedzie z łazika, ile Gowików. Ci Hindusi
        zupełnie nie rozumieją na czym nauka polega. MNiSW powinno dla nich organizować
        specjalne staże, które by im to wyjaśniły. Chociaż czasami jakiś postdoc z Indii
        sie złapie, i ma szanse zapoznać się z prawdziwą polską nauką.
        Często jest pod wrażeniem.
        • sendivigius Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 24.08.23, 21:03
          dobrycy napisał:

          Ci Hindusi
          > zupełnie nie rozumieją na czym nauka polega. MNiSW powinno dla nich organizować
          > specjalne staże, które by im to wyjaśniły. Chociaż czasami jakiś postdoc z Indi
          > i
          > sie złapie, i ma szanse zapoznać się z prawdziwą polską nauką.
          > Często jest pod wrażeniem.

          Oj, Dobrycy nie znajdę linka teraz (ew. szukaj po "The Chronicle of Higher Education") ale kiedys czytalem tam dlugi artykul o hinduskiej nauce. Korupcja, nepotyzm, kolesiostwo, pozorowane granty etc. Wnioski byly takie ze jezeli jakas nauka jeszcze tam powstaje to raczej przy okazji. Czyli jest tak jak w PL. Ale z drugiej strony Hamerykanie wybrzydzaja na wszystkich zawsze (chyba ze cos ich pie.... jak kiedys Sputnik).
          • dobrycy Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 25.08.23, 11:50
            sendivigius napisał:

            > Oj, Dobrycy nie znajdę linka teraz (ew. szukaj po "The Chronicle of Higher Educ
            > ation") ale kiedys czytalem tam dlugi artykul o hinduskiej nauce. Korupcja, nep
            > otyzm, kolesiostwo, pozorowane granty etc. Wnioski byly takie ze jezeli jakas
            > nauka jeszcze tam powstaje to raczej przy okazji. Czyli jest tak jak w PL. Ale
            > z drugiej strony Hamerykanie wybrzydzaja na wszystkich zawsze (chyba ze cos ich
            > pie.... jak kiedys Sputnik).
            W swojej dziedzinie znam trochę Hindusów i są dość dobrzy. A to o czym mówisz
            ma też miejsce np. w Japoni, o czym ten noblista od niebieskiego lasera kiedyś
            opowiadał (dlaczego wyjechał z Japoni). Tym niemniej, tym co odróżnia Japonie
            i Indie od PL jest to, że tam w morzu marnotrawstwa da się zrobić czasem (albo nawet
            często jak w wypadku JP) coś porządnego. Btw, bardzo dobrymi czasopismami
            fizycznymi są JPSJ, ciekawe dlaczego nikt w PL nie myślał aby np Acta Physica
            Polonica miała podobny charakter.
            • pan.toranaga Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 25.08.23, 13:15
              Co to znaczy nie myslal? Pamietam dawno temu na tym forum epitet "śmietnik" pod adresem Actów Phys Pol. Jesli tak rozumują Polacy, to co o tym mają myśleć obcokrajowcy. Z drugiej strony redaktor nie jest cudotwórcą. Z trzeciej to OA z IF za darmo.
              • dobrycy Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 25.08.23, 15:21
                pan.toranaga napisał:

                > Co to znaczy nie myslal? Pamietam dawno temu na tym forum epitet "śmietnik" pod
                > adresem Actów Phys Pol. Jesli tak rozumują Polacy, to co o tym mają myśleć obc
                > okrajowcy. Z drugiej strony redaktor nie jest cudotwórcą. Z trzeciej to OA z IF
                > za darmo.
                Mam na myśli MNiSW, jakby za acty było 200 punktów to opinia by sie zmieniła.
                Jak wcześniej było 13 a teraz jest chyba 40, to wysłać tam artykuł to jak wyrzucić
                do śmietnika (chociaż tak myślą polacy, niektórzy nawet pierwszoligowi
                naukowcy z "Zachodu" czasem tam publikowali, najczęściej z okazji jakiś konferencji)
                • pan.toranaga Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 26.08.23, 08:55
                  40 g.? Faktycznie jaja po wszystkich zmianach. W sumie woma redakcji, wystarczyło pismo do MEiN.
                • sendivigius Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 26.08.23, 20:41
                  dobrycy napisał:

                  > pan.toranaga napisał:
                  >
                  > > Co to znaczy nie myslal? Pamietam dawno temu na tym forum epitet "śmietni
                  > k" pod
                  > > adresem Actów Phys Pol.

                  > Jak wcześniej było 13 a teraz jest chyba 40,

                  Ale kino!


                • sendivigius Re: Indie mają swojego chodzika na księżycu! 26.08.23, 22:44
                  dobrycy napisał:

                  > Mam na myśli MNiSW, jakby za acty było 200 punktów to opinia by sie zmieniła.
                  > Jak wcześniej było 13 a teraz jest chyba 40, to wysłać tam artykuł to jak wyrzu
                  > cić
                  > do śmietnika (chociaż tak myślą polacy, niektórzy nawet pierwszoligowi
                  > naukowcy z "Zachodu" czasem tam publikowali, najczęściej z okazji jakiś konfere
                  > ncji)

                  A tu taki słodziak:

                  www.polityka.pl/tygodnikpolityka/spoleczenstwo/2225000,1,czasopismo-widmo-w-trybunale-widmo-i-tylko-czarnek-prawdziwy.read

                  Teraz dowiadujemy się, że zarejestrowane sądownie w marcu tego roku czasopismo „Zagadnienia Sądownictwa Konstytucyjnego” zostało wpisane na listę czasopism punktowanych z przypisaną sobie kwotą 140 pkt, czyli dwukrotnie wyższą niż w przypadku poważnych polskich czasopism z zakresu prawa konstytucyjnego, np. „Przeglądu Konstytucyjnego”, wydawanego przez UJ, oraz równą punktacji najlepszych periodyków światowych.

                  Zagadnienia... są zaledwie zarejestrowane, lecz nie ukazał się jeszcze żaden numer. Według ustaleń „Gazety Wyborczej” czasopismo w ogóle nie rozpoczęło działalności, czyli istnieje jedynie na papierze bądź w planach. Tym samym przysługuje mu 0 pkt. I to jest poza dyskusją. Warunkiem przyznania punktów, a zwłaszcza dużej ich liczby, jest bowiem dorobek polegający na długotrwałym ukazywaniu się pisma, a także posiadanie prestiżu w środowisku naukowym, przestrzeganie wysokich standardów recenzyjnych i redakcyjnych itd.


                  To co ze sie nie ukazal. Dobry kogut w jajku pieje.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka