mister_szoping2008
31.01.10, 08:29
cześć wszystkim
jak miło i przyjemnie pracuje się na kasach to można jedynie
przeczytac w castoplusie (propaganda firmowa),tam wypowiadają się
nowe pracownice , które nie poznały jeszcze "szkoły życia" jaka
potrafi zgotować kierownik działu kas. W Raciborzu sytuacja , która
panuje jest daleka od ideału opisywanego w czasopiśmie
firmowym.Kierowniczka faworyzuje kilka osób , które najlepiej
ściemniają i objają się oraz wchodzą jej tak głęboko
w d.pę że aż modelowo.Osoby faworyzowane to takie , które kiedy chcą
mają wolne i pod nich jest ustalany grafik,mogą mieć wolne kiedy
chcą,są uwzględniane ich prośby do grafiku.Osoby te nie przemęczają
się w pracy.Natomiast jednocześnie pare osób jest gnębionych :
~ mają zakazane prosby do grafiku
~ są najpóźniej rozliczane
~ chodzą na kasę budowlaną aby nie widzieć burdelu na kasie
zwrotów,gdzie niejednokrotnie atmosfera tam panująca przypomina
żywcem knajpę w której toczy się wesołe życie towarzyskie
(śmiechy,ploteczki,knucie intryg) z udziałem naszej
kierowniczki,która na to wszystko daje przyzwolenie
W przeszłości były próby skarg u Logistyka , który niestety pracę i
poczynania kierowniczki działu kas tuszuje.
W chwili obecnej jedna z osób mobbingowanych jest obecnie na
zwolnieniu lekarskim od psychiatry , gdzie zaznaczyła że nie może
pracować w takim stresie.Ona również była u tegoż Logistyka,który
sprawę zbagatelizował.Dał kierowniczce wolną rękę i ta zastrasza
dziewczyny jak chce, a robi to w białych rękawiczkach.
W zeszłym roku jedną z kasjerek zwolniono bo miała odwagę poskarżyć
się do tego logistyka a on kazał kierowniczce zrobić "porządek na
dziale".
Na tę chwilę na osoby niewygodne ,u których nie można się doszukać
uchybień przedstawia się wizję zwolnienia z pracy za oblanie wózków
testowych.Jesteśmy tym zastraszane przez naszego bezpiecznika a
pomysł ten wysunął nasz genialny logistyk twierdząc że polecenie
przyszło "odgórnie".
Nie możemy się doczekać aż nasza kierowniczka odejdzie najlepiej z
logistykiem.
Szkoda naszego nowego Dyrektora , bo facet jest w porządku ,ale
jeszcze nie ma wiedzy o istniejącej sytuacji na dziale kas we
własnym sklepie.
Kasjerki z innych sklepów dajcie znać czy u was też są takie
rewelacyjne poczynania?
Może pracowcicy Siedziby by się tym wszystkim zainteresowali.
Pozdrownienia z uciśnionego Raciborza.