eeeeemacarena
10.07.20, 14:38
Założyłem podobny wątek na inny gazetowym forum, ale tutaj też chciałbym podpytać.
Jestem ze swoją dziewczyną od ponad pół roku. Ma 30 lat, ja jestem 4 lata młodszy.
Ona jeździ do rodziców (około 150 km) średnio raz w miesiącu na tydzień (z reguły jeden czy dwa weekendy nam wypadają przez to). Nie mieszkamy razem jeszcze. Wiec widujemy się w weekendy i czasami w tygodniu.
Twierdzi, że musi pomagać rodzicom w gospodarstwie i jest im to winna, ponieważ oni ją wspierali, gdy studiowała i kupowała mieszkanie.
Moim zdaniem to zdecydowanie za często/zbyt długo. Ale nie znam za bardzo wiejskich realiów.
Przesadzam?