biegnijlolabiegnij
19.12.20, 21:22
Od dawna jesteśmy razem , stworzyliśmy rodzine , mamy trójkę dzieci. Jednak gdy tylko pojawia się jakikolwiek temat jego rodziny na horyzoncie zawsze jest tak samo. Nigdy nie zostałam zaakceptowana, źle mnie potraktowano ale ze względu na swoją nieśmiałość i wrażliwość nigdy nie potrafiłam się obronić. Gdy powiedzieliśmy o ślubie jego mama wyszła, dużo było takich zachowań łącznie z atakiem wprost mówieniu synowi przy mnie żeby pamiętał gdzie ma dom. ( oczywiście tam gdzie rodzice) płakałam po takich spotkaniach. W czasie zaczął coraz bardziej jakby przechodzić na ich stronę.On ma tam rodzine a nie ze mną.Rywalizuje o dzieci . Nie wiem czemu zabrnęłam w tym tak daleko boje się ze moje dziewczynki tez dadzą się tak traktować .