latowpelni
30.07.21, 22:53
Z pewnością nie jest forum stomatologiczne, ale muszę z kimś pogadać o moim stanie psychicznym i jego wpływie na moje życie rodzinne. Musiałam niedawno usunąć, bo stoczonej walce, górną szóstkę. Od miesiąca o niczym innym nie myślę. Mam 49 lat. Czuję się okaleczona, oszpecona. Nie jem, śpię tylko, kiedy wezmę lek uspokajający. Kiedyś miałam epizody nerwicowe, teraz wróciło wszystko. Odbija się to na mojej rodzinie. Nic mnie nie interesuje tylko ten ząb. Jego brak. Nie przejdę przez implantację, jestem za słaba psychicznie. Boję się szlifować zdrowe zęby pod most. Przeczytałam wszystko o komplikacjach po takim leczeniu protetycznym. Marazm. Nie czuję się kobietą. Czy któraś z Was nie ma szóstki i żyje z takim brakiem i nie sfiksowała. Nie troluję, nie umiem z tym żyć.