luna360
22.01.23, 15:22
Czesc. Postanowilam zapytac tutaj na forum co byscie zrobili w mojej i męża sytuacji. Moj mąż i ja nie utrzymujemy kontaktu z jego rodzicami od 5 lat. Brat mojego męża mocno się do tego przyczynił. 5 lat temu wraz ze swoim kolegą narobił nam potężnych problemów, przez ktore musielismy uciekać z własnego domu i budować swoje zycie od nowa. Rodzice staneli za nim, nic nam nie pomogli, wrecz bratali sie z naszymi wrogami, za co przestalismy z nimi rozmawiac. Dzis brat męża sam ma problemy z owym kolegą, do rodzicow odzywa sie sporadycznie, matka jest chora, a on prawie wogole sie nią nie interesuje. Rodzice męża zaczeli teraz wydzwaniac, pisac smsy z przeprosinami do mojego męża, matka pisze ze jest chora, a ojciec pisze do meza, że przeprasza ze go zawiódł. Zapraszają mojego męża do domu, na rozmowe, ale tylko jego. Mnie traktują jakbym nie istniala, nie pytaja o mnie. Kiedy moj mąż mówi o tym co jego brat nam zrobił (o wielu rzeczach nawet nie wiedzą) ucinają temat, twierdzac by ich w to nie mieszać, co dla mnie wydaje sie wrecz nie pojęte, bo którzy rodzice chcąc sie pogodzić nie chcą wysłuchać własnego syna i jego bolesnych doświadczeń. Co byście zrobili na moim i męża miejscu? Chcielibyscie z nimi rozmawiac? Dalibyście szanse? Czy raczej odpuścilibyście sobie?