szymek-to-ja 24.05.08, 20:26 Czy to jest coś poważnego czy nie zawracać sobie głowy. Jak jej powiem to się obrazi. Sądzę że jesteśmy dobrym małżeństwem. Więc co robić? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
marzeka1 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 24.05.08, 20:32 "Jak jej > powiem to się obrazi."- to po prostu będzie obrażona i tyle. A to z żoną musisz wyjasnić sytuację, która tobie nie daje spokoku. Odpowiedz Link Zgłoś
7donpedro7 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 24.05.08, 20:48 A może poczekaj na rozwój sytuacji? Może to nic groźnego? A jeśli jest groźne, to teraz zejdzie do "podziemia" i będzie robiła to lub gorsze rzeczy tak, że się nie dowiesz... Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.chonly Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 24.05.08, 20:48 Szczerze mowiac, to chyba Ty masz sie prawo obrazic... a nie zona, ktora flirtuje. Nie chce byc okrutna, ale porozmawiaj z nia, moze ona jest odmiennego zdania i wg niej nie wsyzstko jest ok w malzenstwie. Jak ja bym miala udane malzenstwo to w zyciu by mi to nawet do glowy nie przyszlo. Odpowiedz Link Zgłoś
marzena19_75 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 24.05.08, 22:01 wiesz co, troche mało inf zamiesciłes, co znaczy flirtuje prze int? na jakiej podstawie tak twierdzisz? masz wglad do archiwum jakiegos? jesli tak to poczekałabym chwile i zobaczyła co się dzieje. Czesto tego typu sytuacje wcale nie odznaczaja ze ktos to zrobi w realu,ale swoja droga chyba czegos jej brakuje w Waszym związku jeśli szuka tego gdzieś indziej. Pomyśl Odpowiedz Link Zgłoś
szymek-to-ja Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 09:54 Dzięki za niepocieszające rady. Sądze że jest to flirtowanie na podstawie przesyłania sobie buziaków, pisania że byłeś obecny w moim śnie..., zdjęć swoich itp. - czy to wg Was nie jest flirtowanie. Jeśli chodzi o szczerą rozmowę to wiem co powie że to nic takiego bo musi się komuś wygadać (tylko dlaczego z obcemu facetowi) a najbardziej będzie wściekła że jej nie ufam i że ją sledzę (a wyszło przez przypadek). A może napisać do tgo gościa ba mam jego adres e- mail. Myślę że jeszcze poczekam chwilę. Co radzicie? Odpowiedz Link Zgłoś
agnieszka_iwaszkiewicz Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 20:17 To co Pan opisał to rzeczywiści delikatny flirt i być może nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie Pański niepokój. Związany zarówno z tym, że żona to robi, jak i z tym, czy oraz jak o tym z nią porozmawiać. Oznacza to, że o czymś nie nie można mówić w związku albo, że takiej rozmowy się Pan obawia. Spodziewana przez Pan reakcja żony nie wyklucza rozmowy. Nie chodzi, wszak , wyłącznie o to aby ją obwinić, zakazywać, napinać sytuację. Chodzi o to, aby Pan mógł jej powiedzieć o swoich uczuciach i myślach w tej sprawie oraz, że czuje się Pan niekomfortowo. Jeśli wszystko między Wami jest w porządku i żona powie, że to jest przyjacielska rozmowa, czy trudno to będzie Panu przyjąć ? Ważne jest czy żona świadomie ukrywa tę mailową znajomość czy też chętnie opowie Panu o tym mężczyźnie w neutralny sposób. To będzie także dla Pana wskazówka o co w tym chodzi i jak dalej się zachowywać. Na Pana miejscu zaczęłabym rozmowę , ale nie w celu dyscyplinowania żony, ale w celu normalnej rozmowy mającej na celu szczere wyjaśnienie sprawy i pogadanie o niej. Agnieszka Iwaszkiewicz Odpowiedz Link Zgłoś
kicia031 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 24.05.08, 22:11 Sądzę że jesteśmy dobrym małżeństwem. Więc co > robić? najwyrazniej zona nie podziela twojej opini co do jakosci waszego zwiazku. Jak dla mnie krotka pilka - w malzenstwie sie takich rzeczy nie robi i twoja zona tez musi przestac. A potem mozecie sobie porozmawiac o tym, co mozecie poprawic w waszych relacjach. Ale warunkiem jest wycofanie sie z pozazwiazkowej aktywnosci.. Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 12:11 pogadaj z nią. Co by to nie było to trzeba pogadać. W związku trzeba rozmawiać bo inaczej sie rozpadnie. Bez względu jak dobrym małżeństwem jesteście w myślach sobie nie czytacie:-) Jeśli to nic takiego to sie ubawicie a jak coś poważnego to sie pokłócicie,ale skoro sie kochacie wszystko będzie ok. Odpowiedz Link Zgłoś
amelkalexi Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 12:49 Na poczatku takie flirtowanie jest dobra zabawa... oczywiscie nie dla partnera:-( Tylko ze taki zdaniem zony niewinny flirt szybko moze przeniesc sie na plaszczyzne realu... i wtedy zrobi bum!!! U mnie takie "niewazne, zabawne" pogadanki w necie skonczyly sie... pojawnieniem malej istotki;-)... tylko ze ja wtedy bylam wolna. Teraz jestem bardzo daleka od takich flirtow, bo codzienna rutyna czesto wydaje sie nam gorsza od tego nowego i nieznanego. A jak sie musze komus wyzalic, to spotykam sie z przyjaciolka(kobieta!!!) Flirt pod kazda postacia jest dobry, ale dla osob samotnych... no chyba ze zona flirtuje z Toba. Lepiej jej uswiadom, ze Tobie sie to nie podoba, bo predzej czy pozniej zona "pojdzie w tany".... Odpowiedz Link Zgłoś
bajka009 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 12:57 moze flirtuje tez w realu... Odpowiedz Link Zgłoś
alexxa6 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 13:12 szymek-to-ja napisał: > Czy to jest coś poważnego czy nie zawracać sobie głowy. Jak jej > powiem to się obrazi. Sądzę że jesteśmy dobrym małżeństwem. Więc co > robić? Widać nie jesteście dobrym małżeństwem skoro żona szuka podniet i akceptacji u innych facetów.Miłe złego początki lecz koniec żałosny.Jeśli jesteście 20-30 lat po ślubie to możnaby jeszcze zrozumieć że dogoniła Was"proza życia" i zobojętnienie, gorzej jeśli Wasz związek jest świeży.Rozmowa szczera, zrewidowanie własnych relacji może pomóc. Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 25.05.08, 13:25 nawet w najlepszym małżeństwie może partnerce coś "odbić" niechcący i wcale nie musi jej czegoś brakować.Może to np.: ciekawość, ale faktem jest że jak sie rozwinie może różnie się skończyć.... Odpowiedz Link Zgłoś
bj32 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 26.05.08, 00:36 A tak grzecznie spytam, bo już Pani Psycholog odpowiedziała rozsądnie... Po kiego ona flirtuje, skoro jesteście dobrym małżeństwem? Możee sytuacja wymaga, żebyś jej powiedział, że jest zachwycająco piękna, a potem udowodnił, że faktycznie Ci się podoba? Bo wiesz, niewiasty sa żądne takich akcji... Zachwytów czyli. Odpowiedz Link Zgłoś
szymek-to-ja Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 26.05.08, 19:58 Odbyłem rozmowę nie wiem czy szczera ale jak przewidywałem była obrona przez atak. Najpierw się wyparła jakiekowiek znajomości przez internet później był na mnie atak. Chciałem żeby weszła na swoje konto to odmówiła. Teraz nastały ciche godziny lub dni i zobaczymy co będzie dalej. Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.chonly Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 26.05.08, 23:02 No to masz odpowiedz... znaczy, ze cos ukrywa, bo inaczej az takiego problemu by nie robila. No i to chyba nic dobrego nie wrozy... Odpowiedz Link Zgłoś
szymek-to-ja Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 27.05.08, 18:28 Więc co robić? Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 27.05.08, 19:01 może jeszcze pogadać? no bo co zostało? jeśli żona rozwija się tylko w necie można sprawę naprawić a jeśli nie tylko w necie to jak uważasz. Odpowiedz Link Zgłoś
szymek-to-ja Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 27.05.08, 20:39 Na pewno "rozwija" się tylko w necie. Na razie zastosowałem dla niej karę i poszedłem spać do innego pokoju. Czekam na przeprosiny i wyjaśnienie całej sprawy to może wrócę do sypilani. Odpowiedz Link Zgłoś
kicia031 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 28.05.08, 10:04 Na pewno "rozwija" się tylko w necie. Na razie zastosowałem dla niej > karę i poszedłem spać do innego pokoju. Czekam na przeprosiny i > wyjaśnienie całej sprawy to może wrócę do sypilani. A moze zona flirtem tez cie za cos kaze? A moze teoja wyprowadzka sprawi, ze z czystym sumieniem bzyknie sie z tamtym facetem? Dziecinna metoda zalatwiania spraw w malzenstwie. Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 28.05.08, 13:39 metoda dziecinna fakt, ale nie sugeruj,że kobieta zaraz sie rzuci na sex z innym facetem bo ślubny śpi w innym pokoju. Chciała sie rozerwać, została przyłapana i teraz sie miota:-) Odpowiedz Link Zgłoś
kicia031 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 28.05.08, 15:38 ale nie sugeruj,że kobieta zaraz sie rzuci na sex z inny > m > facetem bo ślubny śpi w innym pokoju. Gdyby moj partner wyniosl sie z naszego lozka, to poczulabym sie zwolniona z obowiazku wiernosci... Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 29.05.08, 13:17 jeśli to jest partner tylko sexualny to jak najbardziej. Ale tu jest coś więcej. Jestem mężatką już parę lat i chodź były ciche dni to nigdy nie poczułam się zwolniona z obowiązku wierności. Jak sie ktoś czuje zwolniony z przysięgi małżeńskiej (min. miłość, wierność i uczciwość małżeńską)to powinien sie rozwieść a nie sie puszczać. Odpowiedz Link Zgłoś
kicia031 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 29.05.08, 13:56 Nie mowimy o cichych dniach, tylko o opuszczeniu loza malzenskiego.. Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 28.05.08, 13:48 Ja nadal proponuję rozmowę- ciężkie tematy wałkuje się kilka dni. A jak nabierzecie wprawy następnym razem będzie łatwiej:-)Powiedz jej czego oczekujesz, bo wypinanie się na nią nic nie da. Męczycie sie oboje- pewnie też byś ją poprzytulał a tak .... czekasz. Przypomnę tylko,że kobiety i mężczyźni myślą inaczej o różnych sprawach dlatego dyskusje są bardzo ważne a zostawianie spraw bo druga strona sie domyśli może sie źle skończyć. a jeśli ona Twoja żona odczytała Cię: mam cię w d... i wcale mi nie zależy? Odpowiedz Link Zgłoś
bj32 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 02.06.08, 12:29 Kara dla dorosłej kobiety w postaci pójścia w diabły z łóżka? Uważaj, bo moze zadziałać odruch nieposłuszeństwa i efekt będzie odwrotny do zaplanowanego. Małżeństwo to sztuka kompromisów, a nie "karanie" To głupie i dziecinne. Sądzę, ze powinienieś wręcz przeciwnie - okazać jej zainteresowanie, a nie sie na nią wypinać, bo gotowa odwdzieczyć sie tym samym. Net sprzyja flirtom, które nie mają odbicia w realu, ale te flirty swiadczą o braku czegoś w realu właśnie. Moze czułości. Zatem przeżuciłeś sie z kopania pod sobą dołka łopatą na kopanie buldozerem być moze. Zwłaszcza, jeśli zamiast próbować dalej z nią rozmawiać zastosowałeś emigrację z sypialni, ciche dni i czekasz na przeprosiny. Moze to całkiem niewinny flirt, a Ty robisz z igły widły i atakujesz niejako zonę...? Inna rzecz, ze mój mąż ma dotep do wszystkich moich maili, gg, komórki i czego tam. I nie grzebie. Ale gdyby zarządał ode mnie pokazania zawartości, to też bym się wnerwiła. Odpowiedz Link Zgłoś
kobietaabc Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 28.05.08, 14:14 Z tego co piszesz, wynika, że niezbyt pewnie czujesz się w tym związku. A może tak na prawdę to czujesz, że żona jest zdolna do zdrady i szuka nowych wrażeń. Niektóre kobiety tak robią, żeby się dowartościować, ale to też nie stawia Twojej żony w najlepszym świetle i wskazuje na to , że jest niedojrzała. Moim zdaniem nie możesz tego bagatelizować, dlatego, że kobiety mogą się zakochać nawet pisząc tylko z kimś na gadu. Może zaproponuj takie rozwiązanie, że skoro ona nie widzi w tym nic złego to ty też sobie znajdziesz taką przyjaciółkę, zobacz jak na to zareaguje. Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 28.05.08, 15:12 szantaż to chyba też nie jest zbyt dojrzały sposób-jak ty nie... to ja też.... uczciwa rozmowa,komunikowanie się,zaufanie,szacunek - to jest podstawa każdego związku partnerskiego.robieniem sobie na złość można wszystko rozwalić; Odpowiedz Link Zgłoś
szymek-to-ja Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 29.05.08, 19:32 Powolutku dla wyjaśnienia nie było i nie ma żadnej zdrady. To tylko "dziecinada" przez Internet. Ciche dni są nadal, noce w osobnych łóżkach. Myślałem że chociaż przestanie z nim pisać - a tu jak było tak jest dalej, i oskaża mnie wiecie o co - że jej złamałem hasło do poczty.Nie musiałem. Że mnie w ogóle nie poznała i najbardziej że zawiodła się na mnie. A co dopiero ja mam powiedzieć. Ale tak naprawdę to już nie wiem co robić? Prośba i kara nie skutkuje. Może coś modręgo ktoś wymiśli. Odpowiedz Link Zgłoś
nutka07 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 29.05.08, 23:22 Lada dzien zazada przeprosin bo przeciez to Twoja wina :/ Tu potrzeba powaznej rozmowy. Twoja zagrania sa jak widac bez celowe. Musicie porozmawiac. Odpowiedz Link Zgłoś
rysiek-76 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 02.06.08, 08:57 Ech stary wiem co czujesz. odpowiem ci jako facet facetowi, sam przez to przechodziłem, tylko u mnie poszło to o wiele dalej, i teraz jest już wtopa na całej lini. Nie daj się oszukiwać, bo szkoda twoich nerwów, pogadaj a nie obrażaj się, niech się wypowie bo takie trwanie w niebycie to najgorsza rzecz jaka ci się może przytrafić, więc niech się okresli co i jak a ty trzymaj rękę na pulsie. Ku przestrodze -> rik-takie-jest-zycie.blogspot.com Odpowiedz Link Zgłoś
womania Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 02.06.08, 12:42 no tak obrona przez atak, i proba manipulacji. a ty obrazony dajesz sie wciagnac w te gre. a moze ty zacznij udawac. wystroj sie, perfumy, super ciuchy, i niby ze idziesz na jakies spotkanie. miej swietny humor, albo przynajmniej troche ja polekcewaz. sprobuj nie tracic glowy tylko badz twardy i niezalezny. niech ona poczuje, ze cos traci, ze o ciebie musi zawalczyc. co ty na to? Odpowiedz Link Zgłoś
bj32 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 02.06.08, 12:40 Wiesz... Formalnie wlezienie w cudzego maila, nawet jeśli to jest mail zony czy 15letniego dziecka, to naruszenie tajemnicy korespondencji i jest niezgodne z prawem. Co zaś do prośby i kary - na razie zobaczyłam karę [ciche dni] i karę [opuszczenie sypialni] oraz żądanie [wejścia w profil]. A ta prośba to jaka była? Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 02.06.08, 17:16 no jak to? Poprosił,żeby Go przeprosiła:-))) Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 02.06.08, 17:28 szymek-to-ja napisał: > Powolutku dla wyjaśnienia nie było i nie ma żadnej zdrady. To > tylko "dziecinada" przez Internet. skoro tak to odbierasz to co chodzi??? brak Ci innych powodów do kłótni??? Ciche dni są nadal, noce w > osobnych łóżkach. No to zrobiłeś jej na złość nie powiem-jak dzieci... Myślałem że chociaż przestanie z nim pisać - a tu > jak było tak jest dalej, ...no i ona Tobie też...:-) i oskaża mnie wiecie o co - że jej złamałem > hasło do poczty. ....ma rację... Nie musiałem. Że mnie w ogóle nie poznała i > najbardziej że zawiodła się na mnie. przesadza, ale tak to w kłótni jest, że sie przesadza.... A co dopiero ja mam powiedzieć. hm .... jak wyżej... > Ale tak naprawdę to już nie wiem co robić? rozmawiać... Prośba i kara nie > skutkuje. Kara???? karzesz żone wyprowadzką z łóżka????-ja myślałam,że potrzebujesz samotności do przemyśleń, a tu proszę ukarałeś ją:-) Może coś modręgo ktoś wymiśli. Jasne-przestań robić jej na złość bo to błędne koło. Ty jej na złość ona Tobie a dalej to już otwarta wojna.... Powiedz,że jesteś zazdrosny, że uraziła Twoją męską dumę i co tam jeszcze... takie błahe sprawy załatwia się z dnia na dzień a nie tyle czasu... Odpowiedz Link Zgłoś
szymek-to-ja Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 05.06.08, 18:15 Witajcie Co się zmieniło: - ciche dni mineły i wróciłem do sypialni, - wyjaśniła że to tylko przyjażń, powiedziałem że mi to przeszkadza a ona że to tylko przyjażń i nie chciałaby zrywać znajomości bo bardzo się jej z nim dobrze rozmawia, - dowiedziałem się że nie umię jej wysłuchać i musiała się komuś wygadać, - przeprosiłem że walczę o nasze małżeństwo, - w dalszym ciągu czuję niepewność więć dyskretnie trzymam rękę na pulsie, - wogóle to była bardzo ciekawa jak się o tym wszystkim dowiedziałem, ale się jakoś wytłumaczyłem, - a tak wogóle to się całą sprawą wogle nie przejeła i w dalszym ciągu w najlepsze pisze e-maile i na gg podczas mojej nieobecności oraz na pewno w pracy. Wiem jak by facet zaproponował spotkanie to by napewno poszła. Więc co robić?????????? Odpowiedz Link Zgłoś
kammik Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 05.06.08, 19:02 Zastanowić się, dlaczego uważasz, ze każda znajomość Twojej żony musi mieć podtekst erotyczny? Gdyby to mnie w formie zarzutu przedstawiono fakt, ze rozmawiam z innymi mężczyznami, to zaiste ktoś musiałby spadać na bambus. Odpowiedz Link Zgłoś
bj32 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 05.06.08, 19:55 A może ona faktycznie potrzebowała z kims pogadać i sie z facetem wyłącznie przyjaźni? Ja mam przyjaciół głównie wśród meżczyzn i jakoś mój mąż mi wstrętów nie czyni. Nawet jeśli idę z którymś na kawe czy piwo. A jeśliby poszła na kawe z tym facetem na kawe w publiczne miejsce, to co byś zrobił? Zlał go? Napluł jej na buty i wyniósł sie nie tylko z sypialni, ale w ogóle z domu? Przyłożył jej? I to mi sie podoba: "była bardzo ciekawa jak się o tym wszystkim dowiedziałem, ale się jakoś wytłumaczyłem" Ty możesz sie "jakoś tłumaczyć", a ona musi Ci się tłumaczyć jak dzieciak z tego, że sobie gada z kimś na gg czy mailu. Masz despotyczne zapędy. Co robić? Odczepić sie od sprawy i zająć czymś żonę. Na przykład słuchać i przyswajać, co do Ciebie mówi, a nie wyszukiwać powody do awantur i ucieczek z sypialni. Słuchaj, gdybyś nie czuł, ze coś zaniedbałeś, to byś nie robił cyrków i nie kontrolował żony. I tyle. Odpowiedz Link Zgłoś
skryta3 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 07.06.08, 11:09 Ja uważam, że w małżeństwie nie ma przede wszystkim tajemnic!! a tu są i to nie jest dobre, bo to mąż przede wszystkim powinien być najlepszym przyjacielem i żona powinna wiedzieć, że może i powinna o wszystkim mówić mężowi, a już na pewno powinna wyjaśnić sytuację ukrywania "rzekomego przyjaciela". przepraszam, ale ja nie wierzę w te brednie, że on ją rozumiał, a mąż nie!! ona po prostu poszła na łatwiznę, zamiast szukać z mężem dobrego kontaktu, bo to właśnie z nim ma nauczyć się wspólnego życia, a ono nie jest łatwe i nie raz w małżeństwie pojawiają się trudne dni! a jeśli jest naprawdę ten "prawdziwy przyjaciel" dobrym kolegą, to niech go żona przedstawi mężowi!! i czasem razem gdzieś wyjdą! bo może ten "rzekomy przyjaciel" ma inne intencje niż tylko przyjaźń... i będzie pomału dążył do celu, a przez to na pewno w małżeństwie będzie coraz gorzej, a on kochany dobry kumpel zacznie w końcu wysłuchiwać jak jej biednej zaczyna być źle w małżeństwie, mąż jej niby nie rozumie i to wykorzysta a ona złapie się w te cudowne sidła, które będą cudowne jak w każdym małżeństwie na krótko i dopiero się obudzi, jak będzie za późno!! więc Szymek trzymaj rękę na pulsie!!!!!!!!! nie daj popsuć Waszego małżeństwa i jeśli jesteście katolikami, to chodźcie razem do Kościoła, bo na kazaniach często bardzo mądre rzeczy ksiądz mówi i może żona coś zrozumie, skoro nie rozumie Ciebie :) pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
anika305 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 07.06.08, 17:28 To co do tej pory:szpieguj, szantażuj wyprowadzką, jakoś sie "wytłumaczaj" ...... Wiele kobiet ma przyjaciół mężczyzn i mężowie tragedii nie robią. Chciałeś wiedzieć dlaczego- powiedziała a Ty dalej masz problem. Nie możesz zabronić jej gadania z innymi ludźmi..... Ty walczysz o dominację, o bezwzględne podporządkowanie żony Twojej wizji "jak powinni wyglądać jej przyjaciele" Odp.:powinny być kobietami. Odpowiedz Link Zgłoś
arwen8 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 07.06.08, 19:43 szymek-to-ja napisał: > - dowiedziałem się że nie umię jej wysłuchać i musiała się komuś > wygadać To bardzo dużo! Popatrz, żona dała Ci w pewnym sensie klucz, co z tym kluczem zrobiłeś? Jabym się uchwyciła tej cennej informacji i probowałabym dowiedzieć się więcej szczegółów (w jakich tematach nie czuje, ze ją słuchasz? czy coś w Twoim zachowaniu lub komentarzach ją zniechęca do takiej rozmowy? czy są tematy, z których boi się Tobie zwierzyć bo być może myśli, że zmieni to Twój stosunek do niej? czy w przeszłości ignorowałeś lub bagatelizowałeś jej zmartwienia? czy dawałeś do zrozumienia, że pewne tematy Ciebie nie interesują albo że uważasz je za nieistotne? na czym jej zdaniem ma polegać umiejętnośc słuchania? czego Tobie pod tym względem barkuje, a czego masz byćmoże w nadmiarze? jakie Twoje reakcje czy słowa drażnią lub smucą ją, kiedy próbuje z Tobą rozmawiać?) Przyczyna, którą podała Ci żona jest bardzo realna i zrozumiała. Kobieta często zaczyna "uciekać" w internetowe (i nie tylko) przyjaźnie, kiedy zaczyna jej czegoś brakować ze strony męża. Ważne, by spróbowac sprecyzować, czego dokładnie jej brakuje. Być może nadszedł czas, by spojrzeć realistycznie na Wasze małżeństwo i powiedzieć sobie SZCZERZE, że nie jest ono takie, jak chcielibyście by było. Póki będziecie sobie wmawiać, że jest to "dobre małżeństwo" i że nie ma żadnego problemu, to będziecie się pogrążać w oszustwie, frustracji, ucieczkach i kontroli. Powiedzenie sobie prawdy jest pierwszym krokiem ku zmianie. Na lepsze. A tak na marginesie, to nie określałabym małżeństwa w kategoriach "dobre" lub "złe" tylko zastanowiłabym się, czy jest SPEŁNIONE, czy nie, czy każdy z małżonków czuje się w nim spełniony. Powiem Ci jako "była-żona-szukająca-internetowych-przyjaźni" - szukałam przyjacół płci meskiej w necie nie po to by zranić mojego byłego męża czy wzbudzic jego zazdrość, i nie po to by się dowartościować czy poflirtować. Po prostu nie czułam się w pełni rozumiana przez byłego męża. Wyśmiewał m.in. moje preferencje muzyczne, a muzyka wówczas była dla mnie wszystkim. Musiałam więc poszukać osób, którym odpowiadał ten sam gatunek muzyki, by móc omawiać swoje wrażenia. Mąż również krytykował moją pasję do malarstwa, umniejszał moje poglądy, wartości i uczucia. Nie mieliśmy żadnych wspólnych pasji, żadnych wspólnych wartości czy marzeń. Ale oczywiście twierdziliśmy uparcie przez prawie 9 lat, że jesteśmy "dobrym małżeństwem". Ja też musiałam z kimś porozmawiać, ponieważ z meżem się nie dało - był zbyt krytyczny i umniejszający, moje problemy nie były wg. niego żadnymi problemami, etc. Zabrakło empatii, a każdy człowiek jej potrzebuje. Podobnie jak Twoja żona mówiłam, ze "to tylko przyjaźń", "to nic ważnego", "muszę się komuś wygadać". Do czasu, kiedy spotkałam Mojego Ukochanego Meża (obecnego)... Mam 36 lat. Od 4 lat jestem w szczęsliwym, spełnionym Związku, od 2 lat jestem radosną młodą mężatką. I wiesz co? Nie szukam już więcej internetowych przyjaźni, nie koresponduje z innymi mężczyznami za plecami Mężą, ale przede wszystkim, nie odczuwam potrzeby "wygadania się" komuś innemu. Mój Mąż jest moim Najbliższym Przyjacielem i Powiernikiem. Nie ma takiego tematu, który nie mogłabym z nim omówić. Zresztą bardzo dużo ze sobą mówimy, spędzamy razem dużo czasu, mamy wspólne pasje, poglądy na życie, wartości, plany i marzenia. Mówimy sobie o swoich uczuciach na bieżąco, wspólnie tworzymy Nasz Związek. Czujemy się spełnieni. Spróbuj porozmawiać z żoną szczerze o swoich i jej uczuciach, potrzebach i pragnieniach, czego każdemu z Was brakuje, co Was frustruje, co możecie WSPÓLNIE zmienić. Każde z Was ponosi 50% odpowiedzialności za sukces lub porażkę Waszego małżeństwa. Warto o tym pamiętać. Odpowiedz Link Zgłoś
joanna091972 Re: Odkryłem że żona flirtuje przez Internet 07.06.08, 23:57 O Boże. Jakbym słyszała mojego męża. "To tylko koleżanka. Dzwoniłem do niej w nocy, bo miałem taką potrzebę/bo tak się umawialiśmy". "A co? Ubyło ci?" Odpowiedz Link Zgłoś