Dodaj do ulubionych

do angli bez jezyka angielskiego

IP: *.mars / *.internetdsl.tpnet.pl 21.12.04, 13:53
chetnie bym pojechal do angli tylko nieznam jezyka angielskiego czy sa wogole
jakies agencje ktore znajduja prace dla takich osob
Obserwuj wątek
    • jsr184 Re: do angli bez jezyka angielskiego 21.12.04, 15:56
      bez jezyka praktycznie nie ma sensu tu jechac. moze mialbys szczescie (duuuzo
      szczescia) i znalazl prace za najnizsza stawke (zapewne na czarno, bo BEZ JEZYKA
      nie zalatwisz formalnosci). co wiecej jak chcesz zyc w anglii bez jezyka ang?
      dodatkowo jestes tymbardziej narazony na oszustow. normalni pracodawcy wymagaja
      jednak chocby podstawowej znajomosci ang. pracy dla takich osob powinienes
      szukac w polsce, bo tu znajomosc ang nie jest potrzebna. sorry, ze odradzam, ale
      takie sa realia. nie mozesz liczyc na wiele jadac do obcego kraju i nie mowiac w
      tym jezyku. a bajki tych co to im sie udalo bez jezyka i sie dorobili "fortuny",
      zyjac tu a wlasciwie wegetujac (ale o tym nie mowia ;) ) i pracujac na czarno
      mozesz odlozyc na polke. spojrz na to realnie.

      pozdr.
      • jagienkaa Re: do angli bez jezyka angielskiego 21.12.04, 16:02
        do tego jeszcze są kwestie praktyczne, np jak sobie załatwisz mieszkanie? konto
        w banku? dowiesz jak dojechac do pracy (np jaki autobus jeździ)?
        • jsr184 Re: do angli bez jezyka angielskiego 21.12.04, 16:11
          to sa dokladnie te formalnosci o ktorych pisalem (bank, home office, national
          insurance number). do tego zalatwic mieszkanie, przejsc interview z pracodawca,
          rozumiec czego od ciebie chca w pracy, wiele rzeczy bedziesz musial zalatwiac
          telefonicznie (np umowic sie na spotkanie w sprawie NIN). jesli dasz sobie z tym
          rade to przyjezdzaj, jesli nie to bedziesz mial ciezko. w dodatku jesli trafisz
          do londynu, to nie raz zabladzisz. zabladzic tu jest na prawde latwo
          (szczegolnie swiezo po przyjezdzie). jak spytasz o droge? wyobraz sobie jakbys
          zyl w polsce bez tych umiejetnosci i wlasnie tak bedziesz zyl tu.

          pozdr.
    • sylwek07 Re: do angli bez jezyka angielskiego 21.12.04, 19:36
      ogladales serial Bitwa o Anglie?jesli tak to masz odpowiedz
    • Gość: frolik Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.mars / *.internetdsl.tpnet.pl 21.12.04, 21:34
      mam tez w planie wyjechac z dziewczyna ona zna dobrze angielski moze praca
      gdzies razem moze jakas fabryka itp
      • jsr184 Re: do angli bez jezyka angielskiego 21.12.04, 21:42
        jak dziewczyna zna dobrze angielski (choc to zalezy jeszcze jak) to szkoda by
        sie marnowala w fabryce. im lepiej znasz jezyk tym wieksza szansa dostania
        lepszej pracy - prosta relacja. jesli zna go faktycznie dobrze, to niekoniecznie
        bedzie musiala pracowac fizycznie. zalezy jeszcze to od jej innych umiejetnosci,
        od tego jaka szkole skonczyla itp. pamietaj, ze ty to ty, a dziewczyna to
        dziewczyna.

        pozdr.
        • Gość: jacek Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.12.04, 10:47
          Opisze sytuację, która miała miejsce nie tak dawno, bo miesiąc temu. Mam
          kolegę, pojechał do Anglii z dziewczyną w maju. Ani on, ani ona nie znali
          języka. Znajomy ich odebrał z dworca, dał mieszkanie i namiar na pracę w
          meksykańskiej restauracji. Pracowali tam (nielegalnie) od maja do początku
          grudnia. W czasie pracy nauczyli się .... hiszpańskiego :) Ale trafiła się
          okazja. Znowu znajomy załatwił im pracę w fabryce. Legalną. Mieli kłopot na
          interview, bo porozumiewali się z pracodawcą za pośrednictwem znajomego ale
          pracują wśród Polaków, gdzie kierownikiem jest Polak.

          Ale...
          Tak, jak powiedzieli Ci wcześniej, jeśli nie znasz wogóle języka, to Twoje
          szanse na otrzymanie pracy równiają się 0,5% Jeśli Twoja dziewczyna zna język,
          Twoje szanse oceniam na 50% Coraz częściej pracodawca akceptuje tylko koślawe
          podstawy. Szukajcie pracy w knajpach "na zmywaku" Jeśli uda Wam się znaleźć
          pracodawcę, który potrzebuje więcej niż jedną osobę do pracy, to Wasze szanse
          są duże. Będziecie razem pracować, a polecenia bosas tłumaczyć Ci będzie
          dziewczyna. Ale jak długo będzie Cię "niańczyć" dziewczyna? Jeśli znajdziesz
          jakąkolwiek pracę to KONIECZNIE od razu na kurs językowy. Znam też sytuację, w
          której Polak (głuchoniemy) dostał pracę w Menchester. Własnie na zmywaku w
          knajpie. Pracował razem z bratem i porozumiewał sie z nim językiem migowym.
          Pojechali razem, brat zna angielski perfect i znaleźli pracodawcę, który
          zatrudnił ich obu. Z tego, co wiem, pracują tam nadal.
          Więc można. Radzę Ci jednak, wykuj w Polsce podstawowe zwroty, tak aby, jak
          pisali wyżej, potrafić się porozumieć. Koślawo, to koślawo. Ale jednak. Chyba,
          że masz zamiar cały czas żyć max 2 metry od dziewczyny, jak na smyczy. Przykre,
          ale prawdziwe.
          • jsr184 Re: do angli bez jezyka angielskiego 22.12.04, 14:15
            no wlasnie, tak jak mowisz, praca wsrod polakow i na dodatek kierownikiem jest
            polak. w ten sposob najczesciej wpada sie w niezle g... niestety odradzam prace
            z "rodakami", bo prawda taka, ze jak na obczyznie ma cie ktos wykorzystac to
            najczesciej rodak. trzeba miec tu na prawde duzo szczescia. poza tym praca wsrod
            polakow ogranicza twoje mozliwosci uczenia sie jezyka. ciagle slyszysz polski,
            wiec kiedy tu uzywac angielskiego? pamietaj JEZYK TO PODSTAWA. bez jezyka
            jedziesz po prostu wegetowac, bo jesli znajdziesz prace, to aby odlozyc jakies
            grosze bedziesz wsuwal puszki z tesko. idz do sklepu kup cos, kup trawelke na
            metro, wykonaj inne czynnosci wymagajace komunikacji. wtedy zobaczysz co mam na
            mysli. po prostu nawet ci, ktorzy znaja jako tako angielski (najczesciej na
            poziomie szkolnym) maja czesto klopoty by sie dogadac, a co dopiero zrozumiec.
            wiem ze dziewczyna bedzie z toba, ale czy chodzi o to aby byc ciagle z nia
            wszedzie, bo ona zna ang a ty nie? bez sensu. jak pisalem ci tez wczesniej,
            jesli ona zna ang. ma szanse na lepsza prace = lepiej platna. jesli bedzie
            musiala pracowac w gorszej, tylko dlatego, ze ty nie znasz ang. no to troszke
            wieje egoizmem z twojej strony. dobre rozwiazanie jest, aby ona pracowala a ty
            np. pierwsze 2 miesiace chodzil do szkoly jezykowej (jest sporo darmowych).
            bedzie was stac by wynajac pokoj i jakos tam zyc.

            pozdr.
          • jsr184 Re: do angli bez jezyka angielskiego 22.12.04, 14:16
            oczywiscie wieksza czesc poprzedniego postu byla do frolica :D balagan mi sie
            wkradl.

            pozdr.
        • Gość: frolik Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.mars / *.internetdsl.tpnet.pl 22.12.04, 10:50
          masz racje ale ona niechce jechac sama a narazie moglibysmy popracowac w
          jakiejs tam fabryce a ja zawsze bym sie poduczyl jezyka na poczatek zawsze to
          cos zeby sie gdzies zaczepic
          • Gość: tunia Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.tvk.torun.pl / 217.173.176.* 22.12.04, 11:24
            frolik!a dokąd się wybieracie dokładnie i kiedy?u nas jest podobna sytuacja,ja
            znam język dobrze mój facet pojedyncze zwroty,znaleźlismy trochę inne wyjście z
            tej sytuacji...
            • Gość: jacek Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.12.04, 11:56
              frolik, o fabryce zapomnij - nierealne. Nie patrz na fabryki jak na potencjalne
              miejsce zatrudnienia. Prawie nie masz szans (oceniam Twoje szanse na 0,5%). Nie
              przejdziesz interview.
              Ale knajpy są możliwe, lub praca w jakimś hotelu. Ale to w sezonie, teraz nie
              ma zapotrzebowania na pracowników w tej branży. Każdy hotel dysponuje "stałą"
              obsługą i potrzebują więcej ludzi tylko na sezon.
              Możecie też pojechać, dziewczyna znajdzie jakąś pracę i za jedną pensję
              przeżyjecie (to nie Polska, że potrzebne są dwie pensje, żeby prawie
              starczyło).
              Ty na kurs, aby się nauczyć angielsakiego i już po dwóch miesiącach coś
              znajdziesz, bo się dogadasz.
              • Gość: frolik Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.mars / *.internetdsl.tpnet.pl 22.12.04, 13:35
                (jacek)o kursie tez myslalem najwazniejsze zeby sie gdzies zaczepic ja wiem ze
                na poczatku moze byc trudno
            • Gość: frolik Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.mars / *.internetdsl.tpnet.pl 22.12.04, 13:31
              (tunia)my chcemy sie wybrac w przyszlym roku tak gdzies w maju a co
              wymysliliscie ciekawego moj adres wislak1981@tlen.pl
      • Gość: Hanka Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.ip-pluggen.com 22.12.04, 13:26
        Jesli Twoja dziewczyna zna angielski, to moze zalatwi Ci prace przy
        rozrzucaniu gnoju po polach, do tego jezyka nie trzeba...
    • larson Re: do angli bez jezyka angielskiego 22.12.04, 12:59
      kpisz, czy o droge pytasz? Nawet polskiego nie znasz, (piszemy "do Anglii" a
      nie "do angli".
    • Gość: www.ell-s.com Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.12.04, 13:17
      hi,

      to co napisali przedmowcy to prawda jak nie znasz jezyka angielskiego to
      naprawde bedzie Ci ciezko , taka mala szkola przetrwania.

      dla ciebie najlepszy jest program Work & Travel 2005 w UK, 2 tygodnie nauki
      angielskiego z zakwaterowaniem i wyzywieniem + 4 - 6 miesiecy gwarantowanej
      pracy tez z zakwaterowaniem i wyzywieniem. www.ell-s.com/kurspraca.php
      jedynym minusem tego ze jest to platny program , niestety tak juz jest w Anglii.

      pozdrawiam

      • Gość: Lampart Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.dnet.pl / 80.50.19.* 23.12.04, 00:29
        Ja opowiem bardziej pozytywna chistorie choc punkt wyjscia beznadziejny:Brat
        pojechał do chiszpani 2,5roku temu bez jezyka! dosłownie 0!jezyka! aa i 9tys.
        długu w polsce...i siedzi teraz obok mnie ,wyjezdza na wigilie!?..Goscie
        poprzedni maja racje,ale wezcie pod uwage psyche bo tylko ona sie liczy,
        przytoczne cytat z bajki .."Alchemik" Paulo Coelho "...jezeli czegos goraco
        pragniemy cały wszechswiat działa potajemnie abysmy mogli to osiagnac..."A wiec
        zastanów sie kim ty jestes? jezeli masz cien watpliwoscie to lepiej zostan,po
        opowiesciach brata nie zycze nikomu takiego schizo....ale on sie smieje i wiem
        ze gosc jest nie do złamania! Brat jedzie w sierpniu do angli oczywiscie
        chiszpanski zna ale angielski..? zero(haha)w chiszpani jest z dziewczyna (ja tez
        wysłął bez jezyka 2,5 roku temu!!?)z tym ze ona juz zna chiszpanski i
        angielski(dziewczyna ma głowe!!)jednym słowem maja pchniecie!!!! ot tak
        chciałem ci napisac cos z autopsji.pozdrowienia
        • Gość: Lampart Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.dnet.pl / 80.50.19.* 23.12.04, 00:36
          Aha dodam jeszcze tylko ze sie wychowujemy sami od 16 roku zycia sami za swoja
          kase ,pewnie nie zakumacie co to znaczy sie utrzymywac w miescie(Rzeszów)ale ot
          tak napisze.....! ale my mamy ten + ze co nie zabija nas to 2 razy wzmacnia!
          brat ma 23 lata teraz ja 22(studiuje)tez pojade ale narazie zaqwam jezyk.Koles
          jak masz odwage(i głowe) to wyjezdzaj stad chocby dzis!
          • michaelandro Re: do angli bez jezyka angielskiego 23.12.04, 01:00
            Ja chce pojechac do Japonii, ale nie mam kasy i nie znam języka. Czy uważacie
            ze sobie poradze?
          • Gość: ct Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.proxy.aol.com 23.12.04, 06:02
            Lampart bylbym pelen podziwu dla zaradnosci Twojej i brata tylko jakos mi malo
            wiarygodnie wygladasz:
            piszesz ze cos tam studiujesz a post wyzej "Chiszpania" i "chistoria"
            hmmm
            Czyzby poziom szkol wyzszych spadl az tak nisko???
            • zdr1 Re: do angli bez jezyka angielskiego 23.12.04, 12:19
              Gość portalu: ct napisał(a):

              > Czyzby poziom szkol wyzszych spadl az tak nisko???

              Tak, potwierdzam, rzeczywiscie spadl dramatycznie. Wierze mu, ze
              studiuje, bo sam znam takich studentow.
              • Gość: jacek Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 23.12.04, 13:07
                "studiuje" to akurat niefortunne określenie. Kiedyś się studiowało, dziś się
                kończy studia. A poziom? Co za róznica, jaki? "mgr" lub "inż" przed nazwiskiem
                będzie.
        • Gość: axx Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: 209.136.102.* 23.12.04, 01:39
          I nie tylko. Ma piekne namietne usta i zapomniales dodac ze perfekcyjnie zna francuski.
    • Gość: axx Re: do angli bez jezyka angielskiego IP: 209.136.102.* 23.12.04, 01:47
      To tylko kwestia czasu i wszyscy beda mogli przyjezdzac do Anglii bez zadnej znajomosci angielskiego.
      Do USA ludzie przyjezdzali i przyjezdzaja bez zadnej znajomosci angielskiego a nawet polskiego.
      Ale wszyscy daja sobie rade. Dlaczego" Otoz przez kilkanascie lat wyksztalcil sie rynek pracy. Po prostu istnieja kanaly w gettcie polskim,rosyjskim czy innego kraju.
      Miejsce sie zawsze znajduje bo jedni sie zwalniaja drugich zwalniaja a nowi przybywaja. Dodatkowym utrudnieniem sa dokumenty i koniecznosc posiadania
      samochodu. Ale zawsze mozesz przyjechac do Chicago. Belmont ,Milwaukee i wszystkie sprawy zalatwione.
      Zapewnie tego nie ma w Anglii ale bedzie. Prosze poczekac jeszcze troche.
      • Gość: Hanka USA IP: *.ip-pluggen.com 23.12.04, 10:33
        "...po prostu istnieja kanaly w gettcie"...
        To juz Polacy w Chicago nie pracuja na dachach, tylko w KANALACH?
        Czyzby to nazywalo sie postepem, bo w kanalach zima nie wieje?
    • Gość: AAA Re: po co siedz w domu IP: 207.134.84.* 02.01.05, 18:37
      jak sie nie nauczyles dotychczas tego jezyka to nigdy sie juz nie nauczysz
      siedz w domu, bo jak tam pojedziesz bedziesz tylko zywym przkladem na to,ze
      Polacy to analfabeci wtorni...
    • Gość: indy Re: Jedź bracie podróże kształacą IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 03.01.05, 15:43
      Nauczysz się więcej niz tu
      A może i znajdziesz prace
      Pozdrawiam!

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka