Dodaj do ulubionych

synek trafił do szpitala po szczepionce

27.01.12, 13:01
czwarta dawka infrawixem,poprzednie znosił bardzo dobrze a teraz tem do 40 stopni ręka od łokcia prawie po szyje sino czerwona,lekarze mówili że czegoś takiego nie widzieli,po badaniu krwi crp 74, 7 dni w szpitalu dwa razy dziennie kroplówka z antybiotykiem,niektórzy sugerowali że winną jest za wysokie wkłucie,szczepionka zgłoszona do sanepidu,ale gdyby było coś ze szczepionką to cała seria była by wadliwa i wiecej takich przypadków by było,nie wiem kogo winić za tą krzywdę,synek tyle wycierpiał tyle przeszedł bólu
Obserwuj wątek
    • tijgertje Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 27.01.12, 13:21
      Nie bede oceniac, czy szczepionka wadliwa, czy wklucie spaprali, ale dla tych, co i msie wydaje, ze wklucie nie ma znaczenia podam swoj osobisty przyklad. Jak mialam 8 lat, znajomi wzieli mnie na zastrzyk do osrodka zdrowia. normalnie przychodzila pielegniarka mieszkajaca w bloku obok, wtedy nie mogla. Zastrzyk jeden z dlugiej serii, bralam je wczesniej i pizniej i nic. Tylko ten jeden raz pielegniarka tak mi go zrobila, ze znajomy popprzytomna wnosil mnie na rekach na 2 pietro. Chodzic nie moglam prawie tydzien. Prawdopodobnie "zahaczyla" o jakis nerw.
    • mamanadii10 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 27.01.12, 14:21
      Wlasnie to jest dziwne.Moja 3 pierwsze dawki przyjela bez zadnych skutkow ubocznych,a przy 4 jednodniowa goraczka,a na reku miala czerwony plac do lokcia. Lekarz taz byl w szoku. Smarowalam fenistilem i przykladalam sode.Po kilku dniach obrzek zszedl i wszystko wrocilo do normy. Obylo sie bez szpitala. Zastanawialo mnie tylko to,ze obrzek zrobil sie wkolo sladu po szczepieniu na odre,swinke...Stwierdzilismy z mezem,ze moze zle sie wklula pielegniarka.Ale teraz to juz zupelnie nie wiem.
      • anecia88.net Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 27.01.12, 15:03
        mój syn w sierpniu był szczepiony pentaximem to już było ostatnie szczepienie godzine po tym dostał gorączki 38.9 nie było lekarza już więc czekaliśmy do rana i lekarka powiedziała,że po szczepieniu może gorączkować do wieczora już było 40,3 stopnia wizyta na pogotowiu kazali mu podać lewatywę(lekarz okazał się pijany)
        rano znów do lekarza już z gorączką 40.6st.plus wysypka na całym ciele ledwo przytomny
        okazało się że szczepionka była zle przechowywana i to dlatego oczywiście tydzień w spzitalu spędziliśmy
        • hanian2 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 09:08
          To co piszesz jest przerażające! A lewatywa po co? Na obniżenie gorączki?
    • babsee Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 09:43
      Szkoda,ze w tym watku nie wypowiadzaja sie wszystkie gorace zwolenniczki szczepien,, ktote głęboko wierzą, ze to absolutnie nimozliwe,zeby szczepienia mogly zaszkodzic....
      Bardzo wspolczuje takich przeyzc-sama przeszlam poobne i dlateego drugie dziecko szczepię tylko na obowiązkowe i to z duzym opóżnieniem.
      • anetchen2306 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 11:23
        Mylisz sie: w informacji pisemnej na temat szczepienia Infarixem tetra dostalismy jako rodzice informacje co do mozliwych/spodziewnych reakcji poszczepiennych. Obrzek w miejscu wklucia, goraczka, wysypka, porazenie nerwow w miejscu wklucia ... to najczesciej wystepujace objawy poszczepienne. Mimo to dzieci szczepilismy.
        To nie szczepienie jest winne temu, ze to DZIECKO tak a nie inaczej na szczepienie zareagowalo. Sa dzieci, ktore szoku anafilaktycznego doznaja po zjedzeniu fistaszkow, po ukaszeniu osy. Winia rodzice za to orzeszki i osy? Moje dzieci nie moga zazywac paracetamolu, dostaja torsji nie do opanowania (a twojemu dziecku zapewne nic sie po nim nie dzieje). Po dozylnym podaniu mi pyralginy po porodzie o malo nie przenioslam sie na tamten swiat (dostalam zapasci). Po zazyciu inuprofenu mozna dostac krwotoku z przewodu pokarmowego i wykrwawic sie na smierc - wiedzialas o tym? Czytalas ulotke? Ze szczepieniami jest podobnie, to tez swoistego rodzaju "lek". Po podaniu kazdego leku moze nastepic taka a nie inna reakcja (silna, umiarkowana lub brak jakiejkolwiek). Nie jest to jednak powodem, by cala ludzkosc z lekow rezygnowala.
        Ku twojej wiadomosci: najwiecej powiklan jest wlasnie po szczepieniach "obowiazkowym" (w innych europejskich krajach nie ma czegos takiego jak "obowiazkowe", bo zadne szczepienie obowiazkowe nie jest a mimo to kwota szczepien p/swince, ospie, rozyczce, meningo- i pneumokokom jest kilkadziesiat procent wieksza niz w Pl), najwiecej po szczepieniu p/ksztuscowi (a na to z pewnoscia szczepilas).
        Owszem, bo szczepieniach objawy poszczepienne (reakcja systemu immunologicznego) wystepowaly, wystepuja i wystepowac beda. Taka jest "uroda" czlowieka.
      • marta-zs Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 13:05
        szczepiłam córkę infanrixem hexą 4 razy i raz piorixem, nie miała żadnych odczynów poszczepiennych
      • wrzesniowamama07 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 30.01.12, 07:59
        Kolejna zwolenniczka szczepień - na prawie wszystko - się wypowie.

        Moje dziecko było szczepione infarixem i oprócz stanu podgorączkowego przy pierwszej dawce nie miało żadnych odczynów poszczepiennych po żadnej ze szczepionek...

        Tak wysoka gorączka i gwałtowna reakcja mogła być spowodowana jeszcze jednym - chwilową obniżoną odpornością u dziecka, ale bardziej prawdopodobne jest rzeczywiście nieprawidłowe wkłucie.

        Odczyny są nieprzyjemne, rodzice się denerwują a dziecko cierpi - zwłaszcza jak są takie gwałtowne. Ale przeciwniczki szczepień powinny poczytać historie dzieci z lat 50 i 60, tych które zmarły na krztusiec lub polio, i te które polio przeżyły. A warto wiedzieć, że polio jest wciąż "żywe" nie tylko w Afryce czy w Azji...

        Zresztą - jeszcze dziś w Polsce żyją ofiary polio...
      • leneczkaz Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 13:30
        > Szkoda,ze w tym watku nie wypowiadzaja sie wszystkie gorace zwolenniczki szczep
        > ien,, ktote głęboko wierzą, ze to absolutnie nimozliwe,zeby szczepienia mogly z
        > aszkodzic....

        Bo jak powszechnie wiadomo lepiej zdechnąć na krztusiec czy pneumo niż przeżyć 1-dniową gorączkę.
        Logika na poziomie mojego syna.
        • heca7 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 14:01
          leneczkaz napisała:
          >
          > Bo jak powszechnie wiadomo lepiej zdechnąć na krztusiec czy pneumo niż przeżyć
          > 1-dniową gorączkę.
          > Logika na poziomie mojego syna.

          Nie obrażaj swojego syna:D Ma już trzy lata i na pewno więcej rozsądku;)
    • monia1-23411 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 12:58
      Mój Kacper miał szczepionkę pentaxim w piątek, po ok dobie pojawił się bardzo duży obrzęk na rączce i purchel w miejscu wkłucia oczywiście oorączka pow. 37. Trzy pierwsze dawki odbyły się bez żadnych skutków ubocznych.Pielęgniarka wyjęła szczepionkę z lodówki więc wydaje mi się że była dobrze przechowywana. Oczywiście za każdym razem dostawałam informację, że może być obrzęk, gorączka i zaczerwienienie. Zastanawia mnie tylko dlaczego przy poprzednich szczepionkach nie było żadnych objawów a przy tej ostatniej raptem są.
      • anecia88.net Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 18:32
        monia mój syn też nie miał prędzej żadnych obrażeń dopiero przy ostatniej
        • monia1-23411 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 18:48
          Kurczę, ale co mogło spowodować raptem objawy. Skoro dziecko było szczepione już trzy razy i nic a tu rapem coś takiego. Ja szczerze mówiąc byłam zaskoczona jak obejrzałam Kacpra. Byłam pewna, że nic mu nie będzie, tak jak to było dotychczas.
          • magdakingaklara Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 18:55
            Przy ostatnim szczepieniu lekarz powiedział mi, ze przy tym szcepieniu jest najwiecej reakcji. Nawet jeśli wczesniej nie wystapiły teraz mogą. Powiedziła, że bardzo duzo dzieci tak ma i nie wiedzą czemu tak się dzieje. I faktycznie do tej pory córka była szczepiona podstawowymi jak i dodatkowymi (menin, pneum i wzw A) nie miała zadnych odczynnow a potem miała "tylko" spuchniete udo w ktore miala zrobiony zastrzyk. Opychlizna pojawiła się po 24 godz od szczepionie i utrzymala sie ok. 24 godzin.

            Ja przed szczepieniem dostalam informacje o bardzo czestych odczynnach przy tej ostatniej dawce.
            • karolach77 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 20:03
              Dziwię się że lekarz powiedzia ze nie wie czemu tak się dzieje. Bo to zjawisko którego powinien uczyć się na studiach.
              Reakcja organizmu na czynnik zakaźny, z którym już się zetknął i z którym umie już walczyć.
              • anecia88.net Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 30.01.12, 07:15
                monia
                ja też się zdzwiałam jak mój Nikodem mi dostał 40st.gorączki pierwszy raz w życiu był w takim stanie no ale u mnie ewidentnie była wina pielęgniarek bądz apteki.
              • ponponka1 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 30.01.12, 14:23
                karolach77 napisała:

                > Reakcja organizmu na czynnik zakaźny, z którym już się zetknął i z którym umie
                > już walczyć.

                tzn. ze te dzieci, ktore nie maja goraczki, ich organizm nie umie walczyc - nawet po szczepionce. Brawo za tlumaczenie czemu jest goraczka, bo dzieci temu wiemy dlaczego nie ma. Wniosek koncowy - dzieci, ktore nie goraczkuja po szczepionce powinny byc szczepione jeszcze raz, i do skutku (goraczki) inaczej cale szczepienie do nieczego.

                A swoja droga, to ja podziwiam te matki, ktore daja sobie wciskac te historie jak to szczepionki sa lekiem na cale zlo. A wystarczaja podstawy arytmetyki by wiedziec, ze jest wieksza sznasa na komplikacje poszczepienne niz na zachorowanie z powiklaaniami.....
                • dorek3 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 10:51
                  A wystarczaja podstawy arytmetyki by wiedziec, ze jest wieksza sznasa na komplikacje poszczepienne niz na zachorowanie z powiklaaniami.....

                  Skoro wystarczą podstawy arytmetyki to uzasadnij to jakoś. Na pewno nie sprawi Ci to problemu.
                  • ponponka1 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 13:03
                    W 4.5 milionowej Norwegii medlowanych jest rocznie ok 50-90 NOP-ow po MMR, z czego ok 10 koncza sie bardzo powaznymi komlikacjami z dlugim pobytem w szpitalu i dlugim leczeniem
                    www.fhi.no/eway/default.aspx?pid=233&trg=MainLeft_6039&MainArea_5661=6039:0:15,4488:1:0:0:::0:0&MainLeft_6039=6041:68686::1:6043:2:::0:0
                    odra w Norwegii
                    2004 - 7
                    2005-8
                    2006 - 24
                    2007 - 22
                    2008 - 16
                    2009 - 12
                    2010 - 12

                    www.fhi.no/eway/default.aspx?pid=233&trg=MainLeft_6039&MainArea_5661=6039:0:15,5078:1:0:0:::0:0&MainLeft_6039=6041:82773::1:6043:68:::0:0
                    I nie sa to przypadki komplikacji po odrze ale przypadki odry, ktore przeszly bez komplikacji

                    A teraz policz sobie.
    • jakw Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 29.01.12, 18:04
      Moja młodsza parę lat temu po ostatniej dawce ww szczepionki miała jedyny w swoim życiu napad drgawek gorączkowych.
    • mynia_pynia Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 30.01.12, 09:45
      Przy szczepieniu mojego syna jestem tak zestresowana że gdyby kichnął to byłabym już na ostrym dyżurze ;).
      Ja sobie zapisuje wszelkiego typu zachowania po. Po pierwszej dawce 6w1 syn był marudny w nocy i co chwile się wybudzał, po szczepionce na rota miał biegunkę przez 4 dni. Za chwile kolejna dawka 6w1 i już mam stresa.
    • dianaoskar Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 13.02.12, 11:45
      fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3029856,2,1,reka2.html
      • zona_mi wklejone przez moderatora 14.02.12, 21:01
        justcam
        a no bo szczepienia to się tylko reklamuje na różowo ,a brakuje rzetelnej informacji, a jak się zapytasz czy napewno szczepienia są bezpieczne to Ci tak odpowiedzą żebyś napewno zdecydowała się zaszczepić .... zacznij szukać informacji dalej to się okaże że Twoje dziecko to nie aż taki wyjątek i że jest druga strona tych wspaniałych szczepień....które prawie jak cukierki w paczkach sa sprzedawane i reklamowane a zdecydowanie nimi nie są...

        jedynybasek5
        Moje zdanie na ten temat jest takie: bardzo ale to bardzo szkoda mi twojego dzieciaczka, bo tyle wycierpiał. Nigdy nie chciałabym, żeby nam się cos takiego przytrafiło. Ale szczepimy... nie na wszystko. Na to, co uważamy za najważniejsze. ZAWSZE znajdzie się jakiś mały organizmek, który zareaguje inaczej niz opis w ulotce. Każdy z nas jest inny. Ale jednak ja bardziej boję się tych choróbsk, na które szczepimy i ich skutków. I jeśli już miałabym mieć za coś wyrzuty sumienia- to wolałabym za efekt poszczepienny , a nie za chorobę dziecka w wyniku nieszczepienia. To tylko moje skromne zdanie i wiem, że wielu zwolenników miało nie będzie :)
        • zona_mi wklejone przez moderatora 14.02.12, 21:04
          kasiulkkaa
          Współczuję przeżyć i oby tylko do nich ograniczyły się skutki tej szczepionki.

          >niektórzy sugerowali że winną jest za wysokie wkłucie
          Świętość szczepionek wiecznie żywa. Do czasu, do czasu, wreszcie więcej rodziców przejrzy na oczy.

          aneta.wk1
          Ja szczepiłam swoich chłopców na obowiązkowe, dodatkowe pneumokoki i szczepionka 4w1 zamiast 3 kłuć. Chłopaki mają 5 i 7 lat.
          Na pewno wtedy nie zdawałam sobie sprawy z tego, co może się przytrafić, dzisiaj czytam wątki na forum i dowiaduję się tego wszystkiego. A niby nic nie szkodzi!!!
          Bardzo Ci współczuję i życzę dzieciaczkowi szybkiego powrotu do zdrowia.
          Teraz trzeba się "modlić", żeby nie wystąpiły inne powikłania poszczepienne o których nie jest się poinformowanym. Lepiej nie przeszukuj forum w ich poszukiwaniu, bo wpadniesz w błędne koło. Teraz musisz myśleć pozytywnie i taką pozytywną siłę przekazywać dziecku.
          Będzie dobrze.

          yoka1
          > Na pewno wtedy nie zdawałam sobie sprawy z tego, co może się przytrafić, dzisia
          > j czytam wątki na forum i dowiaduję się tego wszystkiego. A niby nic nie szkodz
          > i!!!


          niewiedza ludzi mnie przeraża. Nawet witamina C może Ci zaszkodzić

          alucca
          ...ale witaminy C nikt nie podaje pod przymusem!!!

          yoka1
          nawiązanie do witaminy C to było a propos zdziwienia mojej przedmówczyni, że szczepionki mogą być groźne.

          A ogólnie, nie mówię o autorce wątku, ludzie szczepią na wszystko, na co można i to nie jest przymus, bo jest poza kalendarzem, nie analizując, czy to faktycznie konieczne i najlepiej 6w1, jak wypuszczą 20w1 to też co niektórzy się ucieszą i sami z siebie zakupią te szczepionki,bo w mediach nastraszą, że bez nich na pewno poumieramy.

          aneta.wk1
          yoka1 napisała:

          > niewiedza ludzi mnie przeraża. Nawet witamina C może Ci zaszkodzić.

          Nie rozumiem, dlaczego cytujesz mój post i co Cię tak przeraziło?...
          Nie wiem, czy masz dziecko/ci...
          Czy zanim zaszłaś w ciążę, stałaś się czytelniczką forum i zasięgałaś wiedzy i opinii innych mam???
          Ja nie miałam pojęcia o tym forum, a co dopiero o powikłaniach poszczepiennych.
          Ja nie miałam powikłań, w rodzinie i u znajomych nie było takich przypadków. Nie jestem lekkoduchem i nieodpowiedzialną matką, a kiedy szczepiła moje dzieci, nie było żadnych problemów dot. szczepień, nie było odczynów poszczepiennych i powikłań, dlatego ten problem mnie nie dotknął, a czytam to teraz po kilku latach życia moich dzieci i dowiaduję się o tym.
          Żaden lekarz nie udzielał informacji dot. powikłań poszczepiennych i nie rozumiem Twojego przerażenia.
          A co do witaminy C, to nie musiałaś o tym pisać, bo jestem doinformowana.

          aneta.wk1
          >a kiedy szczepiła moje dzieci,
          miało być "szczepiłam".

          yoka1
          mam dzieci, inaczej po co czytałabym to forum
    • karro80 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 13.02.12, 18:22
      Kurcze ja tam mam po ukąszeniach nieraz, właśnie nie za każdym razem - zapalenie tkanek miękkich się robi czy cuś takiego<mój ojciec też to miewa> - łapa puchnie na czerwono, potem zasuwa taka ładna sina pręga - bez antybiotku się nie obejdzie.
      • jombusiowa Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 09:53
        Ja nie szczepię tą kolejną dawką- w innych krajach działają 3 a u nas jakimś dziwnym trafem uodporniernie ma byc po 4....
    • dianaoskar Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 11:15
      fotoforum.gazeta.pl/zdjecie/3029856,2,1,reka2.html
      • mamanadii10 Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 13:27
        Reka mojej corki wygladala identycznie. Ale jak pisalam wczesniej po kilku dniach nie bylo sladu. Strasznie panikowalismy,bo wygladalo to tragicznie.Kurcze,dziwie sie,ze nasz przypadek nie jedyny,a lekarze zdziwieni taaaakim odczynem poszczepiennym.
      • panna.w.drodze Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 14.02.12, 13:39
        Jezu kochany ... współczuję, więcej by mnie w przychodni na szepieniu nie zobaczyli

        no ale w PL dzieci po szczepionkach nie umieraja i nie mają odczynów poszczepiennych, luz
        • terpuka Re: synek trafił do szpitala po szczepionce 17.02.12, 15:36
          starsza córka szczepiona była Infanrixem hexa, 3 dawkę zniosła bardzo źle więc na 4 się nie zdecydowałam, po niecałych dwóch latach urodziłam drugą córkę i postanowiłam szczepić bardziej świadomie, jakie było moje zdziwienie, że w ulotce infanrixu jest napisane, że można szczepić 3 dawkami
          po co komu 4 ? skoro powszechna opinia to taka, że na każdą dawkę organizm reaguje silniej??
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka