wysokie D-dimery u dziewczynki w wieku 14 miesięcy

[klemente74]

Jak w temacie wartość przy pierwszyma badaniu krwi to 7380
wartość po grugim badaniu krwi to 10.230
czyli rośnie
wyniki robione w 2 niezależnych labolatoriach
Badania zostały zrobione po wystąpieniu na czole dziecka 2 małych wybroczyn, które już znikają.
data wykonania badań to 07.08 pierwsze wyniki, 10.08 drugie wyniki
na skierowaniu informacja od pediatry o podejrzeniu problemów z krzepliwością ktrwi.
Pozostałe wyniki dobre.
Co robić, w środę mamy iść do hematologa dziecięcego (prywatnie).
Wyczytałem że duży wysiłek i stres może przekłamać wynik tego wskaźnika.
Mała jest zdrowa, ciąża przebiegała bez komplikacji.
23 lipca była na szczepieniu MMR i odporność jej spadła, bo zaraz przyplątał sie jakiś grzybek i dostała Nestatynę.
To zaleczyliśmy i wyskoczyły te wybroczynki.
Proszę o opinie co może powodować taki wysoki wskaźnik D-Dimerów
Dziękuję
Artur

[mamasiasiulki]

Wirusówki - zwłaszcza wirus różyczki - powodują zaburzenia krzepliwości. Trzeba to dodiagnozować i obserwować, ale obstawiam, że to to. Z tego, co wiem, to te zaburzenia są przejściowe, a i okres od szczepienia by się zgadzał :-) D-dimery są produktem rozpadu jednego z elementów układu krzepnięcia i właśnie o zaburzeniach krzepnięcia mogą świadczyć - dziękuj Bogu, że teraz się takie maluchy szczepi na różyczkę, bo skoro Twoje dziecko ma takie predyspozycje, to przy zakażeniu dzikim wirusem mogłoby być naprawdę źle. Diagnozę trzeba postawić choćby z tego względu, że obecnie takie historie są zdaje się bezwzględnym przeciwwskazaniem do podania drugiej dawki tej szczepionki - tej w 10-tym roku życia. Pocieszające, że podaje się ją głównie z powodu komponenty odrowej, bo różyczkowa u bodajże 99,9% dzieciaków powoduje serokonwersję i uodpornienie.

Nie zbagatelizuj sprawy, bo to ważne, ale i moim zdaniem nie powinnaś się zbytnio martwić. Nie daj się też wciągnąć w jakieś historie antyszczepionkowe, bo w MMR/Priorix i tp. wirus jest znacznie atenuowany - przy zachorowaniu na dziką różyczkę najprawdopodobniej byłoby znacznie gorzej. Jeśli potwierdzi się to, co napisałam (obstawiam, że tak) to przede wszystkim należy to zgłaszać przy kolejnych szczepieniach (jeśli mieszkasz w dużym mieście lub jego okolicach to wymuś na tej podstawie skierowanie do poradni konsultacyjnej ds. szczepień - my szczepimy się w Krakowie, w szpitalu Jana Pawła II i jest genialnie - są świetnie przygotowani do szczepienia nawet naprawdę poważnie chorych maluchów; w Krakowie jest jeszcze jedna przy szpitalu dziecięcym na Strzeleckiej), a po drugie - należy wtedy poinformować o incydencie lekarza, który dziecko szczepił, bo powinien on zgłosić tzw. niepożądany odczyn poszczepienny odpowiednim organom.

[mamasiasiulki]

Sorki - nie doczytałam i po nicku uznałam, że jesteś Mamusią :-) Będzie dobrze.

[ewa.misko-wasowska]

Witam,
wybroczyny mogły być konsekwencją szczepienia. D-dimery mogą ulec podwyższeniu przy ostrych infekcjach z wysoką gorączką, ale tego Pan nie opisuje. Konieczne są dokładne badania zaburzeń krzepnięcia, USG jamy brzusznej, wskaźniki stanu zapalnego, czynnik reumatoidalny. Mało prawdopodobne, żeby samo szczepienie przyczyniło się do takich wartości.
Trzymam kciuki za dzisiejszą konsultację, może się uda wyjaśnić przyczynę,
pozdrawiam serdecznie

[atrtb]

Witam
Czy wyjaśniła się sprawa wysokich d-dimerów? Mój syn również ma bardzo wysokie i już nie wiemy gdzie szukać.

[oliola17]

Witam, minęło już troszke lat od ostatniego wpisu ale może ktoś się jeszcze odezwie :) Również proszę o informacje jak dalej sytuacja się potoczyła.
Moja 5 mies corka ma d dimery na poziomie ok 27 tys!