mmascarpone 05.11.09, 12:53 Wodę różaną i chleb na sodzie Marshy Mehran A Wy? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
quimby01 Re: Właśnie czytam 09.12.10, 11:07 Siema! ja właśnie czytam Zbliżenia Wiśniewskiego. Polecam wszystkim Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 05.11.09, 18:18 "Xavras Wyżryn i inne fikcje narodowe" Dukaja. Odpowiedz Link
dziewczynka_pawelka Re: Właśnie czytam 05.11.09, 20:14 Ja bardzo ambitnie "Jak wytrzymać z mężczyzną" Chmielewskiej. Odpowiedz Link
marjanna1 Re: Właśnie czytam 05.11.09, 20:18 "The Blind Assasin" Margaret Atwood a przed chwila skonczylam "Unless" Carol Shields. Odpowiedz Link
babeczka27 Re: Właśnie czytam 06.11.09, 10:26 Dziecka chore, to i lektura z serii łatwej, lekkiej i przyjemnej. Czyli kończę 'Przed świtem' i zerkam już na "19 minut" Picoult Odpowiedz Link
bacha1979 Re: Właśnie czytam 06.11.09, 10:59 Moja afrykańska miłość. Biała Masajka wraca do Barsaloi Przyszła przed wczoraj i w związku tym Dom nad Rozlewiskiem znowu musi poczekać, zaczęłam, ale ta jest znacznie bardziej ciekawa. Odpowiedz Link
mmascarpone Re: Właśnie czytam 09.11.09, 08:49 "dzieci Arbatu" -kiedys bedac nastolatka sluchalam w Trójce,teraz chętnie sobie przypomnę czytając Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Właśnie czytam 09.11.09, 20:38 Dobra ksiazke o losach Polki w Londynie - i napisana przez Angielke! (w dodatku polskie slowa prawie wszystkie sa bezbledne - wielka rzadkosc. Jesli sa tu osoby z UK, polecam: Poles Apart Odpowiedz Link
anetapzn Re: Właśnie czytam 10.11.09, 13:49 annamaria0 napisała: > Dobra ksiazke o losach Polki w Londynie - i napisana przez Angielke! > (w dodatku polskie slowa prawie wszystkie sa bezbledne - wielka > rzadkosc. > Jesli sa tu osoby z UK, polecam: > Poles Apart Właśnie od kilku dni zastanawiam sie nad ta ksiazką. Rozumiem, ze polecasz? Odpowiedz Link
anetapzn Dom na Zanzibarze- poelcam:) 10.11.09, 13:51 Sięgnęłam po "Dom na Zanzibarze" Doroty Katende. Zaczęłam wczoraj i muszę szczerze przyznać, ze wciągnęła mnie. Ciekawie napisana, poza tym autorka dokonała tego o czym marzy wiele z nas- znalazła odwagę, zeby spełnić swoje marzenia. Polecam na pochmurne wieczory. Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Dom na Zanzibarze- poelcam:) 10.11.09, 13:59 Polecam. Nie jest to arcydzieło, autorka chwilami przejaskrawia stereotypy, i to zarówno dot. Anglików, jak i Polaków, ale przeczytać warto, bo wiele sytuacji emigracyjnych i przede wszystkim doświadczeń i uczuć bohaterki opisano bardzo prawdziwie. Widać, że autorka bardzo zaprzyjaźniła się z Polką, która była pierwowzorem ksiązkowej Marty. Odpowiedz Link
mmascarpone Re: Dom na Zanzibarze- poelcam:) 18.11.09, 11:22 teraz sięgnęłam po przerażająco lekką książkę o przychodni pediatrycznej dla bogaczy w NY pt Najdroższe dzieci autorstwa Judy Goldstein,Sebastian Stuart. Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy czytadła to nie powieści 10.01.10, 19:00 jak tak czytam, co czytacie... trochę poraża... jakieś same czytadła.... to co się Wam wydaje czytaniem to czytadłowanie. to już lepiej wcale nie czytać niż zamulać się szitem. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: czytadła to nie powieści 10.01.10, 19:08 doroteja_z_brzozy napisała: > jak tak czytam, co czytacie... trochę poraża... jakieś same > czytadła.... to co się Wam wydaje czytaniem to czytadłowanie. > to już lepiej wcale nie czytać niż zamulać się szitem. To niech Cię nie poraża, szkoda zdrowia - lepiej zdradź nam, co takiego sama czytasz, może skorzystamy na Twoim smaku literackim Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: czytadła to nie powieści 10.01.10, 23:50 ojuciasan: lepiej zdradź nam, co takiego sama czytasz, może skorzystamy na Twoim smaku literackim mój nie mój jest tyle dobrej literatury angielskiej, niemieckojęzycznej... wystarczyłoby ograniczyć się do ostatnich dziesięciu noblistów na przykład, oczywiście wybrać to co najbardziej odpowiada. a i klasyki jest do przeczytania tyle, te wszystkie "Czarodziejskie Góry" zastanawiam się, jak ludziom zwyczajnie nie szkoda czasu na tandetę Odpowiedz Link
ojuciasan Re: czytadła to nie powieści 11.01.10, 03:12 doroteja_z_brzozy napisała: > ojuciasan: lepiej zdradź nam, co takiego sama czytasz, może > skorzystamy na Twoim smaku literackim > >wystarczyłoby ograniczyć się do ostatnich > dziesięciu noblistów na przykład, oczywiście wybrać to co > najbardziej odpowiada. a i klasyki jest do przeczytania tyle, te > wszystkie "Czarodziejskie Góry" > To tak, jasne, ale te wszystkie "Czarodziejskie góry" to zazwyczaj każdy już w czasach pierwszej młodości przeczytał, a potem co? - aż tyle tych gór w końcu nie ma A którego noblistę najbardziej lubisz? Zdradzisz nam? Odpowiedz Link
mmascarpone Re: czytadła to nie powieści 11.01.10, 11:08 To wlasnie mialo być forum dla czytających,bez zadęcia Doroteja,poszukaj sobie może ambitniejszego towarzystwa Ja czytam Za podszeptem diabła Wczoraj skończyłam cudne czytadło pt Zaklęci w czasie Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: czytadła to nie powieści 11.01.10, 18:56 mmascarpone: "bez zadęcia Doroteja,poszukaj sobie może ambitniejszego towarzystwa..." mmascarpone, nie tak nerwowo dziwię sie jedynie, że kiedy jest wybór i można czytać naprawdę dobrą literaturę, ludzie czytają zamulające śmieci. czytanie jako zabijanie czasu? jak gapienie się w telenowele? ale ok, już nie będę Odpowiedz Link
mela54 Re: czytadła to nie powieści 24.08.10, 22:42 Oj,miałam się nie odzywać, ale nie mogę...Moim zdaniem to, co reprezentuje doroteja_z_brzozy to po prostu silenie się na oryginalność. Ja uważam, że jak książkę dobrze się czyta, czyli po prostu sprawia nam przyjemność to co czytamy, to ta książka spełnia swoją rolę. Dość się naczytałam "mądrej literatury" studiując, a i praca moja wymaga, aby od czasu do czasu o coś fachowego zahaczyć. Na co dzień lubię literaturę łatwą, lekką i przyjemną i wcale się tego nie wstydzę. Pozdrawiam Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: czytadła to nie powieści 11.01.10, 19:10 ojuciasan: "ale te wszystkie "Czarodziejskie góry" to zazwyczaj każdy już w czasach pierwszej młodości przeczytał, a potem co? - aż tyle tych gór w końcu nie ma A którego noblistę najbardziej lubisz? Zdradzisz nam?" ależ jest tych Gór" mnóstwo, tyle, że nie dasz rady przez całe swoje życie. I jeszcze jedno: to co czytasz w czasach "pierwszej" młodości odbierasz póżniej znacznie pełniej. Ja tak miałam z Gombrem . Kiedy czytam, lubię wiedzieć, że autor był szczery. W tym sensie czytadła uważam za literaturę pozbawioną szczerości, obliczoną na popularność ( i oczywiście sukces komercyjny). Przeczytaj jeszcze raz "Wilka Stepowego" na przykład. Z noblistów... wielu, najbardziej Jelinek Odpowiedz Link
ojuciasan Re: czytadła to nie powieści 11.01.10, 19:22 Miła Dorotko, może w takim razie podyskutujemy o "tych wszystkich Czarodziejskich Górach"?... Literatura to mój zawód, więc nie musisz mnie przekonywać, bardzo chętnie o tym z Tobą porozmawiam A co takiego najbardziej cenisz u Jelinek? Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: czytadła to nie powieści 11.01.10, 22:38 ojuciasan: "Miła Dorotko" nie jestem Dorotka tylko dorotej(k)a u Jelinek: zadziorność, zaangażowanie w krytykę głupoty kobitek, ostrość widzenia, język giętki i jeszcze parę by się znalazło ojuciasan, skąd taki nick? Odpowiedz Link
ojuciasan Re: czytadła to nie powieści 12.01.10, 00:03 doroteja_z_brzozy napisała: > ojuciasan: "Miła Dorotko" > > nie jestem Dorotka tylko dorotej(k)a > O, przepraszam Nie zwróciłam uwagi, myślałam, że Dorota. > u Jelinek: zadziorność, zaangażowanie w krytykę głupoty kobitek, > ostrość widzenia, język giętki i jeszcze parę by się znalazło Ja bym tego nie nazwała "zaangażowaniem w krytykę głupoty kobitek", ale niech tam Ale czy na pewno ostrość widzenia? Ostrość z pewnością, ale z tym widzeniem... Nie bardzo dostrzegam nawet taką możliwość, gdy ktoś żyje od lat totalnie odcięty od świata zewnętrznego. Chyba, że to takie spojrzenie "do środka" > > ojuciasan, skąd taki nick? Z literatury. Japońskiej Odpowiedz Link
agnik77 Re: Właśnie czytam 23.11.09, 21:19 A ja skończyłam Klinikę Sebastiana Fitzka i zakupiłam już kolejne Makabryczna gra i Terapia, czekam teraz na kuriera Odpowiedz Link
anetapzn Krew niewiernych /Julia Navarro 15.12.09, 10:23 Aktualnie próbuję przebrnąc przez "Krew niewiernych" Julii Navarro. Ale jakoś nie wciągnęła mnie mimo, ze jestem na 104 stronie. Dobrze, ze to pożyczone z biblioteki, a nie kupione.... Odpowiedz Link
mmascarpone Re: Teraz czytam 15.12.09, 13:09 Ja przeczytalam ostatnio Hotel paradise Martha Grimes-kryminal , dziewczynka w roli Sherlocka w roli głównej Układ krażenia- Aleksandra Minkowskiego Dziewczynę która igrala z ogniem ( w 8 godzin bez przerwy,z wypiekami na twarzy) Z pamiętnika niemlodej juz mężatki M.Samozwaniec a teraz prezent od męża Simona Mawera Ewangelia Judasza i juz sie boję bo moj ślubny nie ma jakoś ręki do kupowania ciekawych książęk Odpowiedz Link
maniaczytania Re: Właśnie czytam 15.12.09, 22:59 teraz czytam "Co widzialy wrony" Ann Marie MacDonald i "Piate dziecko" Doris Lessing. Odpowiedz Link
nana_c Re: Właśnie czytam 09.01.10, 18:54 maniaczytania napisała: > "Piate dziecko" Doris Lessing. Swietna ksiazka, daje wiele do myslenia. Ja akurat czytam otrzymana od kolezanki ksiazke rzeczowa- "Sprzedane"- Sex sklaves , the trafficking of women in Asia. Fatalna, znaczy tresc i problem Odpowiedz Link
maniaczytania Piate dziecko 10.01.10, 19:43 Juz skonczylam, moja recenzja tutaj: mojeprzemiany.blox.pl/2009/12/Piate-dziecko-Doris-Lessing.html teraz sie zbieram powoli na "Podroz Bena". Odpowiedz Link
sibeliuss Re: Właśnie czytam 16.12.09, 10:02 Pamiętnik z Powstania Warszawskiego, M. Białoszewskiego Odpowiedz Link
marjanna1 Re: Właśnie czytam 16.12.09, 11:30 "Jonathan Strange & Mr. Norrell" Susanna Clarke i "The Accidental" Ali Smith i "Hoffman's Honger" Leon de Winter. Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Właśnie czytam 16.12.09, 20:41 marjanna1 napisała: > "Jonathan Strange & Mr. Norrell" Susanna Clarke Ciekawe cy Ci się spodoba, ja czytałam parę lat temu i podobała mi się, od tamtego czasu wybieram się do Yorku i wciąż się wybrać nie mogę. Swoją drogą, bardzo mnie rozśmieszyła wtedy recenzja tej książki w Merlinie (nie sprawdzałam, może jeszcze jest), której autor nie załapał, że przypisy są równie zmyślone, co cała historia Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Właśnie czytam 16.12.09, 20:43 Skończyłam Behind the scenes at the Museum (też głównie dzieje się w York!) Kate Atkinson (dobra), zaczęłam Then We Came to an End J. Ferris, już zapowiada się doskonale. Odpowiedz Link
marjanna1 Re: Właśnie czytam 17.12.09, 19:17 annamaria0 napisała: > marjanna1 napisała: > > > "Jonathan Strange & Mr. Norrell" Susanna Clarke > > Ciekawe cy Ci się spodoba, ja czytałam parę lat temu i podobała mi > się, od tamtego czasu wybieram się do Yorku i wciąż się wybrać nie > mogę. > Swoją drogą, bardzo mnie rozśmieszyła wtedy recenzja tej książki w > Merlinie (nie sprawdzałam, może jeszcze jest), której autor nie > załapał, że przypisy są równie zmyślone, co cała historia Wciagnelo mnie od poczatku, mam nadzieje, ze tak zostanie. A co do recenzji, to nie wiem czy to zle swiadczy o czytajacym, czy dobrze o autorze, ze potrafi stworzyc tak autentyczne przypisy. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 16.12.09, 16:32 "Czarny pająk" - klasyczne niemieckie opowieści z dreszczykiem. Odświeżam sobie. Nie mam co czytać Czekam na prezenty pod choinką! Odpowiedz Link
kamkap Re: Właśnie czytam 17.12.09, 13:56 Pokonani Gołowkiny. Przeczytałam o tej książce na jakimś blogu. Wielkie tomisko, ponad 800 stron. Rosja, czasy po rewolucji. Jestem na ok. 200 stronie. Bardzo ciekawa, a przy okazji jest tu trochę historii Rosji Odpowiedz Link
mela772 "Pokonani" 23.03.11, 12:18 czytałam lat temu kilka,piękna powieść, fakt, że ktoś się jeszcze teraz do niej dokopał - miło, bardzo miło polecajmy więc razem innym z tego typu Aksionowa - trylogia, podobne tło, podobne perypetie bohaterów Odpowiedz Link
anetapzn Zemsta Nilu- Wilbury Smith 17.12.09, 16:09 Zapowiada się nieżle. Czytałam już tego autora Lampart poluje w ciemności i bardzo mi sie podobało. Odpowiedz Link
mmascarpone Re: Zemsta Nilu- Wilbury Smith 17.12.09, 18:25 Rzucilam Ewangelię... w kat,straszna nuda! Teraz czytam Miłość Peonii Odpowiedz Link
anetapzn Re: Zemsta Nilu- Wilbury Smith 21.12.09, 13:35 mmascarpone napisała: > Rzucilam Ewangelię... w kat,straszna nuda! Tez mi nie podeszła. Chyba większosć o tej tematyce, ala Kod Leonarda... mnie poprostu nie wciąga. Za to W. Smith- super. Polecam. Odpowiedz Link
anetapzn Re: Zemsta Nilu- Wilbury Smith 21.12.09, 13:36 anetapzn napisała: > mmascarpone napisała: > > > Rzucilam Ewangelię... w kat,straszna nuda! > > Tez mi nie podeszła. Chyba większosć o tej tematyce, ala Kod Leonarda... mnie > poprostu nie wciąga. Za to W. Smith- super. Polecam. Miało być po prostu.(( Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Zemsta Nilu- Wilbury Smith 21.12.09, 14:55 anetapzn napisała: > > Chyba większosć o tej tematyce, ala Kod Leonarda... > mnie > > poprostu nie wciąga. Mnie wciąga - o ile jest dobrze napisane. Np. "Spisek sykstyński" Vandenberga był naprawdę świetny! Odpowiedz Link
anetapzn Re: Zemsta Nilu- Wilbury Smith 23.12.09, 10:00 ojuciasan napisała: > anetapzn napisała: > > > > Chyba większosć o tej tematyce, ala Kod Leonarda... > > mnie > > > poprostu nie wciąga. > > Mnie wciąga - o ile jest dobrze napisane. Np. "Spisek sykstyński" Vandenberga > był naprawdę świetny! Tego nie czytałam, dzięki za podpowiedż, poszukam w bibliotece. Kod Leonarda.. Dana Browna mnie bardzo wciągnął. Z podobnych pozycji to jeszcze Gliniana biblia mi sie podobała. A co do pozostałych pozycji, to mam wrażenie że sa coraz bardziej nieudolnym naśladownictwem np. Browna. Odpada Ewangelia Judasza, Ostatni Templariusz itd. Ale sięgnę teraz po tą, którą polecasz. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Zemsta Nilu- Wilbury Smith 23.12.09, 16:08 Jest naprawdę dobra, szczególnie, że została napisana wiele lat przed Brownem i Brown do pięt jej nie sięga, inny poziom. Ale jest to chyba książka życia Vandenberga, następne to już były niewypały. Odpowiedz Link
robertaa Re: Właśnie czytam 21.12.09, 16:15 Ktoś tu na forum przyrównał Choromańskiego do Zafona zatem, zaopatrzyłam się dziś w "Zazdrość i medycynę". Wieczorkiem jak uśpię szkodniki i bigos będzie się sam robił, to się zaczynam. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 21.12.09, 16:49 robertaa napisała: > Ktoś tu na forum przyrównał Choromańskiego do Zafona zatem, > zaopatrzyłam się dziś w "Zazdrość i medycynę". Wieczorkiem jak uśpię > szkodniki i bigos będzie się sam robił, to się zaczynam. To ja Ale raczej "Kotły beethovenowskie" albo "Słowacki wysp tropikalnych" bym polecała, szczególnie gdy chodzi o "zafonowskie" w (oczywiście polskim wydaniu) klimaty... Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 21.12.09, 16:56 robertaa napisała: > Ktoś tu na forum przyrównał Choromańskiego do Zafona zatem, > zaopatrzyłam się dziś w "Zazdrość i medycynę". Wieczorkiem jak uśpię > szkodniki i bigos będzie się sam robił, to się zaczynam. Odpisałam już wcześniej, ale gdzieś mi wcięło post... To ja z tym Choromańskim Ale, jeśli chodzi o takie trochę "zafonowskie" (w polskim wydaniu - no i pomijam tu fakt, że Choromański był pierwszy!) klimaty, to polecałabym raczej "Kotły beethovenowskie" (zwłaszcza), albo np. "Słowacki wysp tropikalnych"... Odpowiedz Link
anetapzn Kolejny W. Smith czeka .... 23.12.09, 10:03 A konkretnie - Lampart poluje w ciemności. 504 str Lubię grube pozycje. To kontynuacja- poprzednie trzy części bardzo mi sie podobały. Odpowiedz Link
anetapzn Re: Właśnie czytam 23.12.09, 10:01 robertaa napisała: > Ktoś tu na forum przyrównał Choromańskiego do Zafona zatem, > zaopatrzyłam się dziś w "Zazdrość i medycynę". Zazdrość i medycyna jest suuper. Daj znać czy ci sie podoba. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 23.12.09, 16:12 anetapzn napisała: > robertaa napisała: > > Zazdrość i medycyna jest suuper. Daj znać czy ci sie podoba. Pewnie, że jest suuper Choromański w ogóle jest super! Tylko może mniej z tym Zafonem można ją porównywać... "Kotły" bardziej. Odpowiedz Link
robertaa Re: Właśnie czytam 25.12.09, 19:57 Podobała się bardzo. Na kolana nie powala ale na jakiś czas będzie w czołówce. Choromański robi to, co uwielbiam (zarówno w książkach jak i filmach - mam nadzieję że słowo film nie jest tu zakazaneczyli powroty do tych samych sytuacji z różnych perspektyw, nie raz i nie dwa. Trochę klimaty podobne do "Obojętnych" Moravii, podobnie skrajne uczucia w stos do jednej osoby, zmieniające się z szbkością światła, tok rozumowania, pokrętna logika i trochę depresyjne zakończenie. Jak wrócę do domu biegnę do biblioteki, baaardzo jestem ciekawa innych jego książek. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 25.12.09, 23:33 Wszystkie jego książki są super - z wyjątkiem "Dygresji na temat kaloszy" (jak dla mnie), a najbardziej: "Kotły Beethovenowskie", "Słowacki wysp tropikalnych", "Różowe krowy i szare scandalie", "Schodami w górę, schodami w dół" i "Opowiadanie wariackie" Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 26.12.09, 03:28 Chodzi Ci o ten film Leloucha? Oglądałam go dawno temu... Nie bardzo pamiętam, byłam smarkata. To chyba nie moje klimaty. Ale ja w ogóle nie jestem zbyt wielką kinomanką Odpowiedz Link
robertaa Re: Właśnie czytam 26.12.09, 13:31 nie o film, tylko o książkę Choromańskiego. Chciałam sobie coś kupić a tylko to jest w internetowym Matrasie. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 26.12.09, 15:06 Serio? Ale chyba nie Michała?... W ogóle takiej nie znam! Jakoś tytuł nie bardzo mi do niego pasuje, a chyba wszystkie jego książki wymienione są tu: www.biblionetka.pl/author.aspx?id=685 pl.wikipedia.org/wiki/Micha%C5%82_Choroma%C5%84ski Odpowiedz Link
ojuciasan Znalazłam coś na ten temat: 26.12.09, 15:17 www.dekadaliteracka.pl/?id=1601 Faktycznie. To dość oryginalny wybór opowiadań. Teraz rozumiem, czemu o tym wcześniej nie słyszałam. A`propos, bardzo fajny ten tekst o Choromańskim. Odpowiedz Link
anetapzn Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 28.12.09, 09:17 To własnie czytam teraz od wczoraj i oderwać sie nie mogę. Sięgnęłam po tą po tą pozycje za sprawą tegorocznego Świętego Mikołaja, ale byłam sceptycznie nastawiona- taka "cegła" 821str.....a tu bardzo, ale to bardzo miła niespodzianka - super wciągająca lektura, ale tylko dla tych lubiących klimat przedwojennej Anglii, dokładne opisy obyczajów, mieszkań, uczuć, flilizanek. Te opisy, które moim zdaniem stanowią o uroku powieści można przyrównać do opisów u A. Christie. Polecam gorąco. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 28.12.09, 14:43 Pilcher czytałam parę lat temu "Przesilenie zimowe" i pamiętam, że podobało mi się, całkiem dobrze się to czytało, ale... nie na tyle, żeby do niej wracać. Podobał mi się klimat szkockiej zimy (nawet działo się to w czasie świąt) i owszem, te angielskie detale - jednak zdecydowanie wolę Agathę. Chyba tematyka za bardzo kojarzy mi się z sagą Odpowiedz Link
marjanna1 Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 03.01.10, 14:48 "Suezkade" Jan Siebelink - o ile sie nie myle jego ksiazki nie sa przetlumaczone na jezyk polski, a szkoda. Chyba sie tez zabiore za "Fikolki na trzepaku" Malgorzaty Kalicinskiej. Odpowiedz Link
wasil_ka Joyce Carol Oates 04.01.10, 14:34 Moja siostra moja miłośc - rewelacja! Polecam. Szczególnie dla osób które lubią potrzaskane amerykańskie społeczeństwo (I really like them!) No i na druga nogę - ostatni tom Zmierzchu - Przed świtem S.Meyer. Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 11.01.10, 22:47 anetapzn: "czytam teraz od wczoraj i oderwać sie nie mogę." oj aneta, aneta. Rosamunda to kicz w pełnej krasie Odpowiedz Link
f-ox Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 04:17 doroteja_z_brzozy napisała: > > oj aneta, aneta. Rosamunda to kicz w pełnej krasie Możliwe, nie znam akurat tejże - ale, Doroteo, gdybyś lepiej znała historię literatury, a mniej starała się szokować przypisywanym sobie znawstwem, to załapałabyś pewnie już dawno temu, że niejeden z obecnych klasyków, co to "wielkimi pisarzami byli", pisywało w swoim czasie "kicze" i "czytadełka", które dopiero potomność uznała za ważne dzieła literackie. W końcu taka "Anna Karenina", "Madame Bovary" albo "Czerwone i czarne" to de facto "tylko" "romansidła", że nie wspomnę już o Dumasie czy Hugo, którzy nałogowo pisali dla kasy tanie powieścidełka w odcinkach ) Zdziwiłabyś się, gdybyś przeczytała napastliwe recenzje ówczesnych mędrków! No cóż - okazuje się, że się nieźle przed obliczem Historii zbłaźnili A co w literaturze przetrwa - werdykt należy do przyszłych pokoleń, a nam wypada wykazać się odrobiną pokory, bo można czasem podzielić ich niechlubny los. Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 11:48 Takich przykładów jest mnóstwo - taki Dickens był za życia autorem masowym, drukowanym w odcinkach. Jane Austen, obecnie najbardziej analizowany anglojęzyczny autor po Szekspirze, była początkowo wydawana anonimowo, bo wydawca obawiał się, że nikt nie kupi "lekkiej i zabawnej satyry towarzyskiej" napisanej przez kobietę. Itd. itp. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 15:33 Potwierdzam i popieram Doroteja najwyraźniej zapomniała, że nikt nie rodzi się klasykiem. Ani noblistą A żeby nauczyć się samemu oceniać lub choćby "wyczuć" instynktownie pismo nosem - trzeba przede wszystkim czytać dużo bardzo różnorodnej literatury. Co polecam Doroteji serdecznie! Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 19:46 Ojucia: "Doroteja najwyraźniej zapomniała, że nikt nie rodzi się klasykiem. Ani noblistą..." Ojucio, doroteja niczego nie zapomniała, a tym bardziej najwyraźniej "A żeby nauczyć się samemu oceniać lub choćby "wyczuć" instynktownie pismo nosem - trzeba przede wszystkim czytać dużo bardzo różnorodnej literatury. Co polecam Doroteji serdecznie." Nie zgodzę się. Tracić czas na kiepszczyznę kiedy jest tyle dobrego wokół? A ocena to nie jest instynkt - choć "nosa" trzeba mieć - to jest (choćby minimalna) wiedza: teoria literatury, teoria powieści, kicz w literaturze itd.itp. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 19:56 Ale żeby to ocenić - najpierw trzeba przeczytać!... I to dużo przeczytać, żeby nauczyć się rozróżniać szmirę od pereł. To takie proste Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 20:20 ojucia: "....żeby nauczyć się rozróżniać szmirę od pereł. To takie proste" ależ ojuciu , próbuję powiedzieć, że to nie jest właśnie takie proste na jakie "wygląda" mentorski ton? jestem szorstka... bo z brzozy Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 23:29 doroteja_z_brzozy napisała: > > ależ ojuciu , próbuję powiedzieć, że to nie jest właśnie takie > proste na jakie "wygląda" > Chyba się nie zrozumiałyśmy To jest naprawdę bardzo proste: zrozumieć, że tylko aktywne czytanie różnorodnej literatury może - z czasem - pozwolić na wartościowanie jej. > mentorski ton? jestem szorstka... bo z brzozy Nie jesteś szorstka. Jesteś... powiedzmy to delikatnie: troszkę zbyt pewna siebie Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 20:30 Mieszczaństwa? Raczej ziemiaństwa, które posiadało też kamienice miejskie, ale głównie rezydowało na wsi, i to tu się dzieje akcja jej powieści (ta wiejskość to ważny motyw np. w Emmie). Mieszkam 17 mil od domu, w którym Jane Austen napisała swoich 6 powieści Pilcher nie zajmie miejsca obok Austen, Dickensa czy tym bardziej Szekspira, ale ja nie mam kompleksów, czytając ją, bo czytam także klasykę. Są tacy, którzy powiedzieli ci, że tracisz czas na literaturę piękną, bo życie jest za krótkie na fikcje, i należy czytać literaturę faktu i książki naukowe, bo z nich się czegoś nauczysz, natomiast czytając powieści tylko tracisz czas. Snobizm, zwłaszcza literacki, uważam za rzecz dobrą, ale równie dobre jest to,że nikt nam nie dyktuje,co czytać. W czasach, gdy słowo pisane wypierają media wizualne, KAZDE czytanie jest dobre. backwards-in-high-heels.blogspot.com/ Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 20:31 Miało być: powiedzieliby Ci... Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 22:34 annamaria: "...ale ja nie mam kompleksów, czytając ją, bo czytam także klasykę." annomario, nie o kompleksie pisałam tylko o mnogości dobrej literatury. a ponieważ czasu mało, szkoda go na Pilchery i im podobne producentki. ziemiaństwo, jasne Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 13.01.10, 11:08 doroteja_z_brzozy napisała: > annamaria: "...ale ja nie mam kompleksów, czytając ją, bo czytam > także klasykę." > > annomario, nie o kompleksie pisałam tylko o mnogości dobrej > literatury. a ponieważ czasu mało, szkoda go na Pilchery i im > podobne producentki. > ziemiaństwo, jasne Wybacz, że się powtórzę - znam takich, co mówią, że szkoda czasu na powieści nawet Manna czy Jelinek. Each to their own Jak Tobie szkoda - świetnie, mnie nie szkoda żadnej minuty spędzonej na czytaniu, nawet jeśli spędziłam 5 minut na czytaniu o nowych wiosennych trendach w modzie, co zapewne też uznasz za rozrywkę niskich lotów. Odpowiedz Link
anetapzn Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 13.01.10, 11:44 annamaria0 napisała: W czasach, gdy > słowo pisane wypierają media wizualne, KAZDE czytanie jest dobre. Dokładnie tak. > > backwards-in-high-heels.blogspot.com/ Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 19:28 annamaria0: "taki Dickens[...] Jane Austen..." annomario! Dickens był niezrównany w opisach, ten język na tamte czasy był szokująco ekspresyjny, Jane Austen świetnie psychologizująca, kapitalnie poruszająca się w meandrach "duchowych" ówczesnego mieszczaństwa. Za co można chwalić Rosamunde????????? Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 19:52 Ale my jej wcale nie bronimy Przynajmniej ja nie bronię, bo Rozamundy nie bardzo znam. Też nie lubię taśmowej produkcji, umizgującej się do tanich gustów. Uważam nawet, że taka pseudo-literatura jest zjawiskiem szkodliwym (ale nie mam na myśli Pilcher, bo jak wspomniałam - zbyt słabo znam). Chodziło raczej o mentorski ton, jaki przybierasz - z tym zawsze należy być ostrożnym Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 12.01.10, 19:15 f-ox: "ale, Doroteo, gdybyś lepiej znała historię literatury, a mniej starała się szokować przypisywanym sobie znawstwem" zaszokowałam znawstwem? moja ocena dotyczy tu i teraz. czytając powieść nie rozmyślam nad faktem, że stanie się ona (być może) kiedyś tam "klasyką" bo w ten sposób do każdej "popełnionej" podchodziłabym kunktatorsko: "ach, może to będzie klasyka!" Otóż Rosamunde nie będzie i Wy, jako "wieleczytające" powinnyście bez problemu odróżnić to co dobre, ciekawe od "wciągającego". "Wciąganie" to żadna kategoria. Rosamunde "produkuje" powieści niemal taśmowo. "Szkielet" jest zawsze ten sam tylko, wypełnia go tylko inną "kulisą". Podlane to wszystko, nie przeczę, wyidealizowaną - a przez to przyjemną - idyllicznością Kornwalii. Jeśli to jest literatura, której chcecie bronić... Odpowiedz Link
anetapzn Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 13.01.10, 11:41 doroteja_z_brzozy- szczerze, to żal mi Ciebie. Tak żal. Zastanawiam się właśnie po przeczytaniu Twojej wypowiedzi, jak trzeba być zadufanym w sobie, przekonanym o swojej nieomylności, żeby tak napisać, jak Ty. Rozumiem, że może Ci sie nie podobać pozycja, którą ja sie zachwycam, czy ktokolwiek inny, ale można to w normalny sposób napisać. Jest tyle różnorodnej literatury, że każdy znajdzie coś dla siebie. Mnie akurat nie szkoda czasu na czytanie R. Pilcher, podobnie, jak nie szkoda mi na czytanie Chmielewskiej, Mankella, czy Tołstoja. Ojuciasan ma rację- bardzo protekcjonalny masz ton, chociaż uważam, że to i tak za delikatnie napisane. Odpowiedz Link
marjanna1 Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 13.01.10, 14:26 Myślę, że czas zakończyć tę dyskusję, gdyż de gustibus non est disputantum. W związku z tym niech każdy czyta to na co ma ochote a inni niech się nauczą to szanować. Odpowiedz Link
doroteja_z_brzozy Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 13.01.10, 18:22 anetapzn: "...bardzo protekcjonalny masz ton..." ojej, dziewczyny: aneto, ojucia, annomario, co Wy takie obrażywalskie, zamiast bronić się, walczyć argumentując... dopiero teraz przeczytałam, że forum ma być "bez zadęcia" itd. zadęłam (bardziej w róg niż się), bo uważałam, że to ważne: jakość. sorry. nie bedem Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Rosamunde Pilcher- Powrót do domu 13.01.10, 18:47 Przepraszam, ale odnoszę wrażenie, że właśnie próbowałam z Tobą dyskutować(?)... Chyba jednak nie o dyskusję Ci szło? Odpowiedz Link
iffy Doris Lessing - Złoty Notes 04.01.10, 16:55 Jak zawsze mistrzyni Doris Lessing dostarcza mi niezwykłych przeżyć. Polecam też "Krótki i niezwykły żywot Oscara Wao" J. Diaza - jak dla mnie arcydzieło literatury! Odpowiedz Link
jarkoni Re: nie uwierzycie 04.01.10, 17:15 Ale 'Listy z podrozy do Ameryki' Sienkiewicza. Kiedys, mlodymi laty, juz czytalem, a to niesamowity i swiezy obraz Ameryki konca xix wieku... Odpowiedz Link
joanka-r Re: nie uwierzycie 05.01.10, 22:23 Jerzy Pilch ''Spis cudzołożnic'', to obecnie lezy nadczytane w pokoju dziennym, w sypialni mam ''Miłosć w czasach zarazy''-García Márquez'a. Zanabyłam w biedronce. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 05.01.10, 22:52 Trylogię Millenium Larssona. I nie narzekam, choć chyba jednak wolę Mankella. No i już czekam na nową książkę Theorina, która ma wyjść chyba w lutym Odpowiedz Link
ewqad Re: Właśnie czytam 07.01.10, 13:03 A ja jestem na etapie "Krolowej w kolorze karminu" Renaty Czarneckiej; historia opowiadajaca romanse i malzenstwo Barbary Radziwillowny, zaczelam tez czytac George Orwell "Corka Proboszcza" i Lea Jacobson "Amerykanska Gejsza"... Odpowiedz Link
bacha1979 Re: Właśnie czytam 07.01.10, 14:00 Ani życie, ani wojna. Czeczenia oczami kobiet- Petra Prochazkova, pożyczyłam wczoraj i przeczytałam cos ponad 80 stron. Biografia Coco Chanel znowu czeka, bo niestety nie jest tak dobra jak sie zapowiadała. Odpowiedz Link
attenna11 Re: Właśnie czytam 07.01.10, 19:20 Ja konczę trylogię Millenium Stiga Larssona...... polecam Odpowiedz Link
annaszura Re: Właśnie czytam: Fabryka kartek 08.01.10, 13:46 fabrykakartek.pl/k/f10a9091f86095 Odpowiedz Link
baaasiiia Re: Właśnie czytam 09.01.10, 13:08 "Monopol na zbawienie" Szymona Hołownii - Mikołaj przyniósł. Lubię czytać jego prozę - za dystans, poczucie humoru, błyskotliwość i, przede wszystkim, za mądre, bez zadęcia pisanie o sprawach wiary i Boga Odpowiedz Link
katja_24 Re: Właśnie czytam 09.01.10, 18:33 "Marzenia i koszmary" S. Kinga. Niezbyt mi pasuje, ale chcialam, to mam Odpowiedz Link
kamkap Re: Neville 11.01.10, 11:04 Ósemka. Ciekawa i wciągająca historia, choć szachów nie lubię i nie umiem w nie grać Odpowiedz Link
bacha1979 Re: Właśnie czytam 14.01.10, 08:02 "Moje skradzione życie" autorstwa Renee Villancher. Tzn. ja nie czytam, ja to połykam, zaczęłam wczoraj i przeczytałam coś ponad 80 stron. Odpowiedz Link
marjanna1 Re: Właśnie czytam 14.01.10, 09:37 "Tong" (w Polsce wydane pod tytułem "Smak języka") Jo Kyung-Ran. Bardzo jestem ciekawa, bo jej styl został porównany, przez krytyka New York Times, do Haruki Murakami. I nadal "Jonathan Strange & Mr. Norrell", ponieważ się nią delektuję. Odpowiedz Link
beata0405 Re: Właśnie czytam 22.03.10, 15:07 Podzielam entuzjazm. ja ta książke przeczytałam w ciagu jednego dnia !! Niesamowita opowieść Odpowiedz Link
millaisa Re: Właśnie czytam 31.08.10, 15:05 "Klub Matek Swatek" Ewy Stec - rewelacyjna powieść! Uśmiałam się do łez! Odpowiedz Link
anetapzn Re: Właśnie czytam 15.01.10, 14:07 "Mężczyzna na balkonie" Maj Sjowal, Per Wahloo. Odpowiedz Link
agatabaka Re: Właśnie czytam 19.01.10, 16:13 A ja sie właśnie zabieram za "Zaginiony symbol" Browna. Na forach zauważyłam bardzo różne opinie na temat tej książki, dlatego sama muszę sprawdzić. Poprzednie był super. Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 11.02.10, 03:51 P.D. James "Niewinna krew", nie najnowsza książka, ale dopiero niedawno wpadła mi w ręce. I - czapki z głów Z pozoru kryminał, a jednak nie kryminał, świetny warsztat, niebanalny temat, całość: psychologiczna maestria. Bardzo polecam! Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 17.02.10, 15:41 A ja skończyłam "Millenium" i uważam, że ostatni tom jest najlepszy. Pierwszy mnie chwilami nudził (uważałam, że z powodzeniem mógłby być skrócony o połowę), drugi irytował dość zdecydowanie, a trzeci dopiero naprawdę mi się podoba... Szkoda. Pisarz rozwojowy, jeszcze młody, pełen zapału - i już koniec... Odpowiedz Link
jarkoni Re: Właśnie czytam 15.03.10, 15:47 A ja dzisiaj jako staroświecki i stary facet z sentymentem czytałem Przymanowskiego "Czterej pancerni i pies". Nie śmiejcie się tylko za głośno... Odpowiedz Link
joanka-r Re: Właśnie czytam 16.03.10, 13:00 Ja zaczęłam ''Intruza'', Stephenie Meyer , póki co może być...a ma się ponoć rozkrecić..... Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Właśnie czytam 16.03.10, 19:54 Nikt się nie śmieje! Sama bym sobie poczytała. Mam sentyment, zwłaszcza do Szarika A jak tam Marusia - ciągle tak samo piękna? Odpowiedz Link
anetapzn Stieg Larson 18.01.10, 14:36 Stieg Larson- właśnie zabieram sie z I tom jego trylogii. Dam znać, jak skończę, jak mi sie czytało. Sama jestem ciekawa- tyle wspaniałych opinii czytałam i słyszałam. Odpowiedz Link
anetapzn Re: Stieg Larson 22.01.10, 11:16 anetapzn napisała: > Stieg Larson- właśnie zabieram sie z I tom jego trylogii. Dam znać, jak skończę > , > jak mi sie czytało. Sama jestem ciekawa- tyle wspaniałych opinii czytałam i > słyszałam. No i skończyłam I tom. SUPER. Nie żałuję wydanych pieniażków, ani poświeconego czasu. Jutro biorę się za kolejny tom. Odpowiedz Link