Ile wydajecie miesiecznie na ksiażki?

[anetapzn]

Ile wydajecie miesięcznie na ksiażki? Bo ja ostatnio przezyłam szok.
Zapisywałam co miesiąc uczciwie od czerwca i wyszła mi średnia 220zł.
miesięcznie.....Czy to już nałóg? I co ciekawsze sporadycznie kupuję tzw.
czytadła, czyli pozycje lekkie, łatwe i przyjemne- wypożyczam je z biblioteki
(mam niedaleko domu doskonale zaopatrzona).

[mmascarpone]

Ja zrywami.Wchodzę do Empiku i wydaję 200-300 zl a potem 2 m-ce
nic.Większość pozycji pożyczam od mojej siostry ktora nie zna umiaru
w kupowaniu książek

[anetapzn]

mmascarpone napisała:

> Ja zrywami.Wchodzę do Empiku i wydaję 200-300 zl a potem 2 m-ce
> nic.Większość pozycji pożyczam od mojej siostry ktora nie zna umiaru
> w kupowaniu książek

Szczęśliwa twoja siostra że może nie znać umiaru finansowego. Zazdroszczę. Tak
mi sie marzy wejsć do ksiegarni czy to w realu czy na www i bez skrupułów
kupowac, kupowac, kupowac...

[ojuciasan]

Niestety chyba większość swoich dochodów... Oczywiście po uprzednim zapłaceniu
rachunków

[kamkap]

Nigdy nie liczyłam. Może nie chce się przyznać ?
Ale na pewno dużo. Uzależniłam się od kupowania na allegro. I niestety nie
nadążam z czytaniem, kolejka książek do czytania wciąż rośnie, bo oprócz tego
dużo pożyczam z bibliotek...

[marjanna1]

Ja mam dokladnie tak jak kamkap.
Ostanio bylam na festiwalu ksiazek i wyszlam z tamtad biedniejsza o
190 Euro, ale bogatsza o 3 ogromne torby ksiazek.

[kasia111177]

Za dużo
200 - 300 złotych miesięcznie. Cotygodniowe wyprawy do księgarni to
nasz rodzinny rytuał

[joanka-r]

250-300 zł. Mam złotą karte w ''Świecie ksiązki'' to jest taniej z rabatem. Ale i tak jak wejdę do Empiku to zawsze z czymś wyjdę, choć przysiegam sobie, ze tylko popatrzę, pooglądam ....

[attenna11]

I to , co tutaj napisano utwierdza mnie w przekonaniu, że nie tylko
ja tyle wydaję na ksiązki.
W tym miesiącu 170 zł. A dopiero siódmy
Pozdrawiam.

[megi1973]

nic bo pożyczam z 3 bibliotek

[oczarowana_ulegloscia]

Nie liczę pieniędzy wydanych na książki, chociaż niekiedy muszę z zakupem nowej
poczekać kilka dni z uwagi na wizję bankructwa tudzież inne potrzeby życiowe.

Na dzień dzisiejszy książek zakupionych w styczniu mam ok 25 sztuk - są wśród
nich nowe, są używane ( takie bardzo lubię ), są poważne bardziej i zupełnie
niepoważne - wszystkie moje ulubione, ukochane, wymarzone, wytęsknione - moje !

[anetapzn]

oczarowana_ulegloscia napisała:

>
> Na dzień dzisiejszy książek zakupionych w styczniu mam ok 25 sztuk - są wśród
> nich nowe, są używane ( takie bardzo lubię ), są poważne bardziej i zupełnie
> niepoważne

Zazdroszczę zakupów styczniowych, tzn. ich ilości. U mnie to na razie 7 pozycji.

[2.magdala]

Ja koło 200zł wydaję co dwa miesiące jak już dotrę wreszcie do
księgarni i potwornie sie ograniczam z kupowaniem. Dużo? Ale
wymieniam się ze znajmomymi potem. A w oprzerwach w czytaniu słucham
radia, bo podobno Ci o słucj=haja radia, też czytaja
Jadę czytać w metrze "kKsięge ziól" Maraia, pozdrawiam

[ojuciasan]

2.magdala napisała:

> A w oprzerwach w czytaniu słucham
> radia, bo podobno Ci o słucj=haja radia, też czytaja
>

Jasne, że tak, a szczególnie kiedy się słucha powieści w odcinkach

A`propos:

[ojuciasan]

Czy są jeszcze w radiu powieści w odcinkach? Kiedyś słuchałam tego nałogowo, ale
teraz w ogóle jakoś mało radia "używam"...

[nikadaw1]

od zera do dwustu złotych. kiedyś kupowałam dużo. potem stwierdziłam, że jednak
za dużo i wprowadziłam parę zasad. nie kupuję książek pod wpływem impulsu. nie
kupuję książek, co do których mam podejrzenie, że będą tylko na raz. kupuję
książki, o których marzę, które podczas wstępnych oględzin wciągają i nie chcą
wypuścić. unikam kolejnych czytadeł - zapychaczy czasu. wolę książki, które
jakoś tam będą budować moje pojęcie o świecie.

dużo pożyczam - z bibliotek i od znajomych. dużo książek puszczam w obieg.
zostawiam sobie trochę przestrzeni wolnej od książek i trochę czasu na
nie-czytanie. jak kupujecie 25 książek miesięcznie, to kiedy to czytacie?
czasami np. trzeba iść do pracy i zarobić na książki, albo wyjść z domu i
rozciągnąć mięśnie

[attenna11]

Na wszystko jest czas. Ja pracuję , mam dwójkę dzieci, szczeniaczka
i dzień bez ksiązki uważam za nieudany...Czytam sporo 1-3 książki
tygodniowo , za to TV ogladam tylko sporadycznie.
Czytanie to taka umiejętność...im więcej czytasz tym czytasz
szybciej..ćwiczyć trzeba
Pozdrawiam.