sibeliuss 19.01.10, 22:05 Czytaliście kiedyś książkę kucharską od dechy do dechy, nie pod kątem ugotowania czegoś tylko w celach poznawczych? Odpowiedz Link Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
agatabaka Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 08:25 Ciekawe pytanie... Ja czytałam... To była taka fajna ksiażka dla dzieci o przygotowywaniu różnych prostych dań typu "serowe myszki" albo "łódki z papryki" Same dania w niej opisane były może bez rewelacji, ale czytało sie przyjemnie. tytułu nie pamiętam, ale książka była wielkości zeszytu A5 i w taką biało-niebieską kratkę. Odpowiedz Link
annamaria0 Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 11:16 Tak, np. Afrodytę Isabel Allende i Kuchnię Neli Neli Rubinstein. Odpowiedz Link
maniaczytania Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 12:01 Oczywiscie, ze tak. Tylko, ze nie sa to takie typowe ksiazki kucharskie ( tylko i wylacznie przepisy), ale z roznymi ciekawymi historyjkami wprowadzajacymi lub przepisami wplecionymi w akcje Co do tej w kratke - to "Kuchnia pelna cudow" Marii Terlikowskiej. Odpowiedz Link
agatabaka Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 15:57 O właśnie tę książkę miałam na myśli. Dzięki serdeczne za przypomnienie :0) Odpowiedz Link
anetapzn Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 16:04 Pewnie, że czytacie:0. Jest wiele takich pozycji. Ostatnio czytałam np. pozycje autorstwa Hanny Szymanderskiej "Kuchnia stara jak świat" i "Dania z anegdotą". Polecam. Odpowiedz Link
agatabaka Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 16:36 A są przecież jeszcze ksiażki z "nutką" kulinarną Musierowiczowej, też przyjemnie sie czyta. Zdaje się "Całuski pani Darling". Odpowiedz Link
maniaczytania Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 18:29 Musierowicz to jest jeszcze jedna - "Lasuch literacki" z przepisami z Jezycjady Odpowiedz Link
agatabaka Re: Czytanie książki kucharskiej 20.01.10, 20:19 I jeszcze dawniej wychodził co roku taki "Poradnik domowy babci Aliny" oprócz przepisów były w nim też różne porady związane z prowadzeniem domu. Lubiłam to czytać, jeszcze razem z moją babcią... Teraz chyba już tego nie drukują. Odpowiedz Link
agnzimka Re: Musierowicz 21.01.10, 15:17 Oraz "Musierowicz na Gwiazdkę" i "Musierowicz dla zakochanych" Odpowiedz Link
agatabaka Re: Musierowicz 21.01.10, 16:08 Oooo, tego ostatniego nie znam... Dzięki za info... Odpowiedz Link
kasia111177 Re: Musierowicz 23.01.10, 20:33 I jeszcze Książka poniekąd kucharska Chmielewskiej - też przyjemna lektura I bardzo często przeglądam Kuchnię polską. Potrawy regionalne H. Szymanderskiej. To typowa książka kucharska i wypróbowałam z niej jeden tylko przepis, ale lubię wiedzieć, co ugotuję, jak kiedyś będę miała wenę kucharską (lata mijają, a ona nie nadchodzi, hi hi) Odpowiedz Link
maniaczytania Re: Musierowicz 23.01.10, 21:10 Jak juz sie tak powoli odkrywam to kiedys u siebie na blogu popelnilam wpis o ksiazkach kucharskich z mojej kolekcji, o tutaj. Odpowiedz Link
attenna11 Re: Musierowicz 23.01.10, 21:28 O tak "Ksiązka poniekąd kucharska"- miła lektura , przepisy i przy niektórych śmiałam sie do łez- przepis na barszcz i związana z barszczem dykteryjka -kto czytał , ten wie Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Czytanie książki kucharskiej 23.01.10, 21:13 Ja niespecjalnie, ale mężczyźni w naszej rodzinie (kuchnia to w końcu męska rzecz) mają prawdziwe wariactwo na punkcie: "365 obiadów / przez Lucynę Ćwierczakiewicz/ reprint z oryginału, 1989. Nawet od święta stosują w praktyce, a muszę przyznać, że np. bigos z przepisu Ćwierczakiewiczowej jest naprawdę bezkonkurencyjny Odpowiedz Link
nchyb Re: Czytanie książki kucharskiej 23.01.10, 21:54 co do męskości kuchni to nie byłabym taka pewna. Po prostu mężczyźni jak zwykle dla siebie biorą najlepszą zabawę, bawiąc się w pichcenie, a brudne gary zostawiają kobietom A wracając do tematu - lubię czytać książki kucharskie dla przyjemności. |Takie dziełka pań Aliny i Pauliny Fedak - sam smaczek. Ewentualnie stara jak świat książeczka - książka kucharska dla samotnych i zakochanych. |tego się nie cyzta dla przepisów - to się czyta dla tej treści. Podobnie rzecz ma się z dawnymi dziełkami dla dzieci i młodzieży - np. książeczkami pań Terlikowskiej (Kuchnia pełna cudów i |Kuchnia z niespodzianką) oraz Anny Czerny - coś tam o prywatce i imprezie. Czytałam, by czytać o gotowaniu.. Od pewnego czasu moją namiętnością są też podróże. I te dwa hobby połaczyły się w jedno - uwielbiam czytać o kucni innych krajów. Książek kucharskich dotyczących innych kuchni mam mnóstwo, z każdej podróży coś sobie przywożę i czytam dla przyjemności... Odpowiedz Link
ojuciasan Re: Czytanie książki kucharskiej 23.01.10, 22:22 nchyb napisała: > co do męskości kuchni to nie byłabym taka pewna. Po prostu mężczyźni > jak zwykle dla siebie biorą najlepszą zabawę, bawiąc się w > pichcenie, a brudne gary zostawiają kobietom > Ale to tylko wtedy, kiedy kobiety sobie na to pozwolą > A wracając do tematu - lubię czytać książki kucharskie dla > przyjemności... Dodam jeszcze raz (bo już chyba polecałam w innym wątku) książeczkę Ani Molgi "Wyrodna matka radzi" - sympatyczna, dowcipna książeczka z przepisami kulinarnymi, ilustrowana przez autorkę (która zresztą jest grafikiem). Odpowiedz Link
ojuciasan Ważne uzupełnienie: 23.01.10, 22:26 "Wyrodna matka radzi" - radzi, dopowiadam: synkowi jedynakowi W sprawach kuchni www.poczytaj.pl/163029 Odpowiedz Link