Dodaj do ulubionych

O ile spadną ceny?

03.03.09, 18:15
O ile w chwili musiałyby spaść ceny nieruchomości żeby rynek zaczął wykazywać
aktywność zbliżoną do tej z połowy 2008r? Jak sądzicie?
Obserwuj wątek
    • zegmarek Re: O ile spadną ceny? 05.03.09, 13:09
      Aktywność rynku napędza popyt . W kraju w którym średnia krajowa to 3000 zł.
      nie ma popytu bez wsparcia kredytowego. A banki obecnie nie są zainteresowane
      jego udzielaniem.


      www.doradca-rynku.pl
      • satorianus Re: O ile spadną ceny? 05.03.09, 15:46
        O jakim dokładnie wsparciu kredytowym mówimy?
        • al9 Re: O ile spadną ceny? 05.03.09, 18:11
          korekta jeszcze potrwa i sięgnie jeszcze jakichś 10-20%
          czyli biorąc pod uwagę sytuacje z połowy 2008 - sięgnie poziomu 60%
          cen z kwietnia 2008

          Ale korekta nie będzie proporcjonalna we wszystkich segmentach.
          Najbardziej przeszacowane były "apartamenty"
          Domy w dobrych lokalizacjach, działki w atrakcyjnych miejscach,
          mieszkania w centrach miast w zadbanych kamienicach - juz sa bliskie
          cen równowagi i już widać więcej transakcji..
          Wniosek - druga połowa roku będzie najlepszym momentem na dokonanie
          inwestycji..
          POD JEDNYM warunkiem: że widać światwełko w tunelu i kryzys w usa
          zbliża sie do końca.. Jeśli sytuacja w stanach sie pogorszy (np
          zawali sie rynek kart kredytowych) czeka nas czarna dupa..
          al
          • satorianus Re: O ile spadną ceny? 06.03.09, 10:46
            >korekta jeszcze potrwa i sięgnie jeszcze jakichś 10-20%
            >czyli biorąc pod uwagę sytuacje z połowy 2008 - sięgnie poziomu 60%
            >cen z kwietnia 2008

            Czyli od kwietnia 2008 mieliśmy już 10-20% obniżki?

            > POD JEDNYM warunkiem: że widać światwełko w tunelu i kryzys w usa
            > zbliża sie do końca.. Jeśli sytuacja w stanach sie pogorszy (np
            > zawali sie rynek kart kredytowych) czeka nas czarna dupa..

            A jeśli wejdzie rekomendacja T w przewidywanym kształcie? Brak kredytów
            walutowych, 20% wkładu własnego i stopy procentowe w PLN tylko nieznacznie ścięte?
            • al9 może będzie jeszcze gorzej niz piszę 06.03.09, 11:33
              rekomendacja nic nie zmieni
              zaczyna sie kryzys
              w bankach nie ma wniosków kredytowych, ludzie nie myślą o zadłużaniu
              analiza wniosku trwa 48h mimo zwolnienia 3/4 analityków
              Poza tym kredytów w chfach praktycznie nie ma od grudnia,
              a bariera 20% udziału sie zapewne nie utrzyma...

              wszystko zalezy juz nie od KNF czy rządu - tylko skali regresu w
              gospodarce..
              jestem pesymistą, rząd nie panuje nad sytuacją, nawet nie czuja
              konieczności wzmacniania budownictwa (ulgi podatkowe, użycie PKO BP
              do zwiekszenia akcji kredytowej, korkta vatu, ulgi w zus..) sposóbów
              działań jest dziesiątki, ale PO udaje, że wszystko jest ok
              A za 5, 8 miesięcy będzie za późno.. Jak bezrobocie bedzie wynosic
              15-20%, jak ludzie zaczna tracić mieszkania, jak trzeba bedzie
              nowelizowac budżet (w dół, czyli tnąć dalej koszty) - wszyscy sie
              przestraszą i o powrocie koniunktury będzie mozna zapomnieć na
              lata.. Nie rok, dwa. Tylko 3, 4...
              Dlatego rynek pośrednictwa nieruchomości widzę w najczarniejszych
              barwach. Środowisko jest niezdolne do zmian systemowych, minimum 3/4
              biur zbankrutuje.. I nikt nie będzie płakał..
              al
              • olinka0 może będzie jeszcze gorzej niz piszę 09.03.09, 12:22
                Szkoda, że Agencje nieruchomości zachowują się jak hieny i wychodzą
                z założenia, że jak już chcesz kupić mieszkanie za ich
                pośrednitwem ,to płać człowieku, bo prowizja jest nienegocjowalna
                ( pobierana od dwóch stron ) ...ale podobo w Warszawie kryzysy nie
                ma, tak twierdzi Agent?
                Sami sobie zakładają pętlę na szyję.
                • decort Re: może będzie jeszcze gorzej niz piszę 09.03.09, 15:10
                  "Szkoda, że Agencje nieruchomości zachowują się jak hieny i wychodzą
                  > z założenia, że jak już chcesz kupić mieszkanie za ich
                  > pośrednitwem ,to płać człowieku," - ALEŻ SKĄD?! Jak już chcesz kupić
                  mieszkanie za ich pośrednictwem to nie płać; jak będziesz chciała kupić bez ich
                  pośrednictwa - no, to wtedy MUSISZ zapłacić.
                  - "bo prowizja jest nienegocjowalna " - skąd ten pomysł?;
                  - "( pobierana od dwóch stron )" - no, tak, to straszne - chętnie "pobiorę" od
                  Ciebie 5,8% + VAT (od 2-giej strony mogę już nie brać)i nawet trochę z Tobą
                  ponegocjuję, to będzie fair?
          • tu_artur Re: O ile spadną ceny? 06.03.09, 12:09
            Mógłbym wiedzieć gdzie była ta korekta?
            jakoś to przeoczyłem.
            • al9 Re: O ile spadną ceny? 06.03.09, 14:53
              Mógłbym wiedzieć gdzie była ta korekta?
              --------------
              tak sobie żartujemy
              żadnej korekty nie było
              cena m2 w warszawie przekrqacza 10 tys, w Krakowie i Wrocławiu 8
              tys, w pozostałych duzych miastach 6 tys
              Banki są zawalone kredytami, wszyscy biora 100%, oczywiscie w chf, a
              frank kosztuje 2,20 zł...
              al
              • satorianus Re: O ile spadną ceny? 09.03.09, 01:29
                Ceny w Warszawie spadły od kwietnia. Ale nie o 20-30%. Nie przesadzaj.
              • ernest31 Re: do al9 09.03.09, 09:20
                jak wyglądały twoje prognozy w kwietniu 2008 ?
                czy możesz je nam przypomnieć ?
                czy już wówczas przewidywałeś wieloletnią recesje czy raczej
                wieloletnią "złotą koniunkturę"
                pytanie do ciebie ale dotyczy ono wszystkich przewidywczy
                • satorianus Re: do al9 09.03.09, 09:32
                  Choć z al9 wymieniliśmy wiele niezbyt życzliwych zdań to trzeba mu przyznać, że
                  jako jeden z niewielu przyznał się do błędu.
                  • ernest31 Re: do al9 10.03.09, 07:54
                    to może teraz zanim coś napisze z góry zapowie, że miał złą noc i
                    się myli
              • romantyczna-2 Re: O ile spadną ceny? 10.03.09, 10:32

                > Mógłbym wiedzieć gdzie była ta korekta?
                > --------------
                > tak sobie żartujemy
                > żadnej korekty nie było
                > cena m2 w warszawie przekrqacza 10 tys, w Krakowie i Wrocławiu 8
                > tys, w pozostałych duzych miastach 6 tys
                > Banki są zawalone kredytami, wszyscy biora 100%, oczywiscie w chf,
                a
                > frank kosztuje 2,20 zł...
                > al

                pracuję w segmencie domów i działek i prawdą jest, że popytu
                właściwie nie ma, ale kompletnie nie przekłada się to na ceny. Ceny
                nie spadają, korekta na poziomie 2-3% nijak się ma do twoich 20-30%,
                ludzie czekają nie wiem na co, ale czekają. Wg mnie jeżeli do tej
                pory ceny nie spadły, a kryzys się nie pogłębi to rynek się
                ustabilizuje.
                • al9 bez satysfkacji stwierdzam że sie mylisz 10.03.09, 17:04
                  romantyczna gratuluje optymizmu...
                  odsyłam do prasy, analiz, raportów expandera, artykułów w
                  rzeczpospolitej itd
                  juz pomijam ze sam jestem pośrednikiem i mam codzienna styczność z
                  rynkiem.
                  raz - ze ceny ofertowe sa nizsze, dwa - ceny transakcyjne są
                  znacznie nizsze niz ofertowe
                  do stabilizacji jest bardzo bardzo daleko
                  jeszcze minimimum pół roku czekaja nas spadki..
                  nie oszukuj się
                  papa
                  al
                  • romantyczna-2 Re: bez satysfkacji stwierdzam że sie mylisz 11.03.09, 12:02
                    czytam, śledzę, analizuję, jako żywo jestem zainteresowana tym co
                    sie będzie działo, tez jest pośrednikiem i mówię o własnym podwórku-
                    które jest całkiem spore.
                    Transakcji jest bardzo mało, nie mniej jednak korekta cen ofertowych
                    jest na poziomie 2-3%, widełki negocjacyjne wyższe -do 10%.
                    Natomiast odczuwam wraz z nadchodzącą wiosną lekkie powiewy
                    zainteresowania potencjalnych kupujących. Nie wyobrażam sobie by
                    brak finansowania trwał w nieskończoność, a jeżeli poprawi się
                    sytuacja z bankami to i sytuacja na rynku nieruchomości się
                    ustabilizuje, co nie oznacza, że będziemy mieli popyt na poziomie
                    2006r.
                    Pocieszam sie, że w tym kryzysie większość marnych i liczących na
                    szybki zysk pseudoagencji umrze śmiercią naturalną.
                    pozdrawiam
                    • satorianus Re: bez satysfkacji stwierdzam że sie mylisz 11.03.09, 12:15
                      > Nie wyobrażam sobie by brak finansowania trwał w nieskończoność.

                      A w sumie to niby dlaczego nie? Aż do 2005r. warunki finansowania zakupu
                      nieruchomości były mniej liberalne niż są teraz i mimo to rynek jakoś istniał...
                    • al9 ale romantyczna z finansowaniem 11.03.09, 13:57
                      nie jest tak źle
                      zauważam w bankach ocieplenie, szybsze procedury i koniec
                      panikarstwa..
                      to raczej kwestia mentalności.. Ludzie boja sie zadłużać...
                      Obyś Ty miała rację :-)
                      al
                      • satorianus Re: ale romantyczna z finansowaniem 11.03.09, 14:37
                        Co nie zmienia faktu, że kredyty na 100% LTV mają zaporowe marże, CHF-y umarły,
                        a przeciętny kredytobiorca ma o jakieś 30% mniejszą zdolność kredytową. Myślę że
                        romantycznej chodziło o to, że lada chwila wrócą oferty po 100-130% kredytu w
                        CHF z marżą 1%.
                        • al9 Re: ale romantyczna z finansowaniem 11.03.09, 15:12
                          marża 1 % nie wróci w najbliższym czasie...
                          ale złotowy kredyt na 100% mozna dostac z marżą 1,5 bez trudu..
                          w kilku bankach..
                          pozdr
                          al
                          • satorianus Re: ale romantyczna z finansowaniem 11.03.09, 16:12
                            Ale oprocentowanie takiego kredytu to już zupełnie inna bajka. Oprócz
                            dostępności kredytu liczy się przede wszystkim wysokość miesięcznej raty. A ta
                            jest wysoka. Prognozowany wzrost kosztów wynajmu mógłby nieco rozruszać
                            rynek(zakup pod wynajem). Ale tu też widać spadki.
                          • ernest31 Re: ale romantyczna z finansowaniem 11.03.09, 16:30
                            al9 napisał:

                            > marża 1 % nie wróci w najbliższym czasie...
                            > ale złotowy kredyt na 100% mozna dostac z marżą 1,5 bez trudu..
                            > w kilku bankach..
                            > pozdr
                            > al

                            kiedy ty masz czas na zajmowanie się polskim rynkiem ?
                            no i nie dałeś przykładów co nam tu opowiadałeś rok temu a może cię
                            w tym czasie wogóle w Polsce nie było
                            • al9 ernest składniej nieco 11.03.09, 17:37
                              kiedy ty masz czas na zajmowanie się polskim rynkiem ?
                              > no i nie dałeś przykładów co nam tu opowiadałeś rok temu a może
                              cię
                              > w tym czasie wogóle w Polsce nie było
                              -------
                              co ty bredzisz?
                              cały czas pracuje na polskim rynku
                              od 1992 roku
                              za granica mam Klientów
                              a sprzedaje nieruchomosci na miejscu

                              co wkręt z twojej strony - to porażka
                              popraw sie ernest albo skorzystaj z okazji i nie zabieraj głosu...
                              al
                              • ernest31 Re: ernest składniej nieco 12.03.09, 11:43
                                nic nie bredzę, bądź delikatniejszy
                                ale co z tymi przepowiedniami z kwietnia ubiegłego roku w porównaniu
                                z obecnymi ?

                                pomogę ci, kryzysy występują mniej więcej co 7 lat, ostatni był
                                około 2002, apogeum wzrostu wystąpiło w 2005-2006/7, na tej podstawie
                                możesz sobie wyliczyć jak długo trwał będzie obecny, mnie więcej ma
                                się rozumieć

                                • satorianus Re: ernest składniej nieco 12.03.09, 14:22
                                  "taniej nie będzie, przynajmniej nie na tyle, żeby oczekiwanie się
                                  opłacało .... "

                                  To wypowiedź z października 2008r. Zgadnij czyja.
                                  • al9 satorianus po cholere zakładasz ten wątek 12.03.09, 15:08
                                    jesli cibie nie interesują odpowiedzi
                                    mam dośc dyskusji z tobą
                                    tak - myliłem sie rok temu
                                    tak - popełniłem błąd
                                    TYLKo ja do ku... nędzy?
                                    żałosny ernest i ty genialny satorianusie przewidzieliście wszystko?
                                    ciekawe
                                    widuję was na forach od niedawna
                                    dopiewro teraz sie uaktywniliscie żeby kopnąć w dupe tych co
                                    uważali, że rynek będzie miał sie nieźle...
                                    i po co?
                                    naprawde myslisz satorianus, że KTOKOLWIEK w Polsce mógł przewidzieć
                                    załamanie rynku? W takiej skali?
                                    żenujący jest ten tok rozumowanie..
                                    przypominam, ze jestesmy na forum POŚREDNICY
                                    Nie MINISTROWIE finansów
                                    Pośrednik pośredniczy niedouczony głabie w transakcji..
                                    I nie ma NAJMNIEJSZEGO wpływu na ceny transakcyjne
                                    Te - reguluje rynek..
                                    Nie dam się ci satorianus więcej sprowokować - jakoś myślałem ze
                                    naprawde jestes zainteresowany merytoryczna dyskusją
                                    nie
                                    i dobrze
                                    to twój problem
                                    nie odpisuj
                                    al
                                    • satorianus Re: satorianus po cholere zakładasz ten wątek 16.03.09, 13:49
                                      > naprawde myslisz satorianus, że KTOKOLWIEK w Polsce mógł przewidzieć
                                      > załamanie rynku? W takiej skali?

                                      Przewidziałem ja, przewidywali i inni. Śmiałeś się z nich do rozpuku i pisałeś,
                                      że będzie "rosło, rosło, rosło".
                                      • satorianus Re: satorianus po cholere zakładasz ten wątek 16.03.09, 13:53
                                        A Ernest Ci wtórował pisząc: "taniej nie będzie, przynajmniej nie na tyle, żeby
                                        oczekiwanie się opłacało ....". Wyjątkowo wyciągnąłem to żeby wziąć Cię w
                                        obronę, a Ty się rzucasz od razu :)

                                        Jak dla mnie jest ok, że przyznałeś się do błędu. Wielu pisało o wiecznych
                                        wzrostach, a teraz nabrali wody u usta. Z tego powodu duży plus dla Ciebie.
                                        • al9 satorianus powiem szczerze 16.03.09, 14:27
                                          wiele mnie ostatni rok nauczył
                                          inaczej patrzę na "analityków"
                                          mam inny stosunek do banków
                                          pozbyłem się arogancji "specjalisty", którym jakoby jestem :-)
                                          I podkreślę: pośrednik to zawód sprzedawcy. A ten ma sprzedawać -
                                          takie ma zadanie - we wszystkich fazach koniunktury...
                                          Przyznam - bez satysfakcji - że duża część pośredników koncentruje
                                          się tylko na sprzedaży. Czasem bez klasy, często bez dostarczania
                                          klientom wartości dodanej.... Nie ukrywam, że miałem i mam inne
                                          ambicje.. Chciałem bardziej być doradcą. Czasami się to udawało..
                                          Ale ten zawód chyli sie ku upadkowi.. większość moich kolegów
                                          jeszcze tego nie widzi....
                                          al
                                          • ernest31 Re: satorianus powiem szczerze 16.03.09, 18:41
                                            • ernest31 Re: satorianus powiem szczerze 17.03.09, 11:30
                                              bylem takiego zdania wowczas, bylo to optymistyczne, dzis nadal
                                              jestem optymista i uwazam, ze po chwilowym spadku ceny wroca
                                              do "normy" tzn. do stanu z 2006/2007 za max. 1 rok
                                          • ernest31 Re: al9 wreszcie otwierasz oczy 17.03.09, 12:24
                                            " I podkreślę: pośrednik to zawód sprzedawcy. A ten ma sprzedawać -
                                            takie ma zadanie - we wszystkich fazach koniunktury... "

                                            no właśnie, ma sprzedawać towar, który zlecił mu właściciel do
                                            sprzedania, towar kolego, konkretny towar kolego który masz w ręku a
                                            nie kupiec przybłęda z wirtualna gotówką, której nie widziałeś na
                                            oczy a li tylko śni ci się o niej,
                                            jeśli pojmiesz ty i tobie podobni tak wykonywaną robotę to jestem
                                            gotów przyklasnąć, będzie to olbrzymi postęp w pojmowaniu
                                            zawodu "pośrednik nieruchomości lub raczej być powinno handlarz
                                            nieruchomościami", staniesz się wiarygodny dla obu stron,
                                            to co dzieje się w Polsce jest najzwyklejszym oszustwem, wyciąganiem
                                            pięniędzy z kieszeni zainteresowanych bez własnego tak prawnego jak
                                            i moralnego wkładu, łatwy i bez żadnej odpowiedziałności zarobiony
                                            pieniądz czyli prawna legalizacja oszustwa,

                                            • al9 ernest mógłbys rozwinąć? 17.03.09, 15:01
                                              kupiec przybłęda?
                                              wirtualna gotówka?

                                              sory, ale jestm za głupi na Twoje wywody..
                                              jestem prostym posrednikiem jak wiadomo..
                                              naprawdę - nic nie zrozumiałem, zwłaszcza o tym śnie o gotówce :-(
                                              al
                                              • zegmarek Re:do AL9 17.03.09, 16:04

                                                Dlaczego dajesz się wciągać w puste dyskusje ludziom , którzy własnym sumptem
                                                nie zarobili jeszcze złotówki.
                                                Przecież tu nie ma dyskusji na argumenty tylko zwykłe Polskie pieniactwo. Jest
                                                to pieniactwo ala pan prezydent , który dzisiaj na spotkaniu z młodzieżą
                                                wyjaśnił kto w Polsce chce euro. A no wszystkie pasożyty ,które wyjeżdżają na
                                                wakacje 5 razy do roku.
                                                Przecież to forum ma na celu waśnienie pewnych spraw potencjalnym klientom biura
                                                a nie leczenie kompleksów.


                                                www.doradca-rynku.pl
                                                • al_gon Re:do AL9 19.03.09, 12:29
                                                  Dziwie się Wam wszystkim, że zniżacie się do poziomu satorianusa, ernesta i
                                                  innych pieniaczy tego forum. Przecież gołym okiem widać, że Ci ludzie próbują
                                                  zaklinać rzeczywistość. Jest też paru takich, którzy liznęli tematu przy
                                                  transakcji i teraz mądrzą się na forum. Nie brakuje też osłów, którzy oblali
                                                  egzaminy...

                                                  Moje pytanie ponawiam - po co z nimi dyskutujecie? to tak, jak byście chcieli,
                                                  zawrócić Wisłę. Po co?

                                                  • ernest31 Re:do AL9 19.03.09, 16:03
                                                    al_gon napisał:

                                                    > Moje pytanie ponawiam - po co z nimi dyskutujecie? to tak, jak
                                                    byście chcieli,
                                                    > zawrócić Wisłę. Po co?

                                                    ja zdaje sobie sprawe, ze tak u ciebie jak i tobie podobnym,
                                                    mentalnosci nie da sie przerobic z dnia na dzien, zawrocic Wisly tez
                                                    nie mozna ale mozna zmienic koryto dobudowujac kanaly, tak wlasnie w
                                                    takich glowach jak twoja przydaloby sie kilka nowych kanalowm, a
                                                    moze dokup troche RAM ponoc to pomaga
                                              • ernest31 Re: ernest mógłbys rozwinąć? 18.03.09, 09:38
                                                > kupiec przybłęda? - tak bo co ty wiesz o nim ? zglasza sie, ze
                                                chce kupic nieruchomosc i juz jest twoim "powaznym klientem -
                                                zleceniodawca" a jakie ty masz gwarancje, ze On to jest On ?
                                                > wirtualna gotówka? - tak bo jakie masz mozliwosci sprawdzic, ze on
                                                ma ta gotowke, chlopie rusz troche konceptem,
                                                > sory, ale jestm za głupi na Twoje wywody.. - to ty to powiedziales
                                                > jestem prostym posrednikiem jak wiadomo.. - tak, ten w budce na
                                                bazarze tyz jest prostym posrednikiem, przecie towaru, ktory chce
                                                sprzedac on nie produkuje a li tylko posredniczy w sprzedazy
                                                > naprawdę - nic nie zrozumiałem, zwłaszcza o tym śnie o gotówce :-(
                                                > al - no i caly w tym szkopul, ze nic nie rozumiesz
                                                • ernest31 Re: mam pytanie 18.03.09, 10:03
                                                  dlaczeo ludziom w Polsce wydaje sie, ze pozjadali wszystkie rozumy i
                                                  juz niczego nie musza sie uczyc, czyz nie jest to objawem kompleksu
                                                  niedowartosciowania ?
                                                  widze to na codzien i na wszystkich puleczkach spolecznych a jak
                                                  wiadomo, obserwujac z boku jako bezposrednio nie zaangazowany widzi
                                                  sie lepiej, wiecej i realniej
                                                  • al9 ernest wyjaśnię 18.03.09, 10:25
                                                    oferowane przez pośrednika nieruchomości może oglądać każdy.
                                                    i w Polsce i wszędzie
                                                    podobnie - z analizą dokumentów
                                                    Dopiero gdy któryś z oglądających rozpoczyna negocjacje - wtedy
                                                    zaczynają się rozmowy o pieniądzach, kredytach, zdolnościach
                                                    kredytowych itd
                                                    Czasami pośrednik pomaga w rozmowach z bankami, czasami nie (klient
                                                    nie chce, albo sam rozmawiał, albo ma juz pośrednika kredytowego)
                                                    W interesie sprzedającego jest (i tu z reguy pośrednik jest
                                                    aktywny) - żeby zweryfikować oświadczenia potencjalnego kupca..
                                                    Jakie narzędzia?
                                                    umowa przedwstępna, zadatek, kara umowna, zobowiązania do
                                                    przedstawienia z banku okreslonych dokumentów...

                                                    Nie wiem zatem ernest do czego zmiarzasz - nieruchomości sprzedawane
                                                    sa nie tylko klientom gotówkowym..
                                                    al
                                                  • ernest31 Re: ernest wyjaśnię 19.03.09, 11:54
                                                    odbieglismy troche od tematu watku
                                                    zmiezam do tego, ze w Polsce "posrednik nieruchomosci" jest zle
                                                    interpretowany, posrednik to hamdlarz dokladnie taki sam jak ten z
                                                    bazaru czy z supermarketu lub z eleganckiego butiku i powinie dbac
                                                    przedewszystkim o towar, ktorym handluje
                                                    zwracam sie dlatego do ciebie, bo to ty twierdziasz, ze
                                                    reprezntujesz kupujacego stawiajac sprawe na glowie
                                                    jesli moge zapytac - co ty zapewniasz sprzedajacmu, ktory zlecil ci
                                                    towar do sprzedania, jakie dajesz gwarancje, ze nie zostanie
                                                    oszukany ?
                                                    wiem co powiecie ale warto porozgladac sie troche wokol siebie i
                                                    porownac wasza prace z paca waszych kolegow w krajach do korych
                                                    chetnie sie porownujecie

                                                    pst: cytat "kryzys pomalu sie konczy, w drugiej polowie tego roku
                                                    zacznie sie odczuwalna zwyzka koniunktury, tak ma byc w krajach
                                                    zchodnich z mocna gospodarka
                                                    sa juz oznki stabilizacji, ceny nieruchomosci juz sie stabilizuja,
                                                    kupcy nabieraja checi nie oczekujac na dalszy spadek cen "

                                                  • al9 Re: ernest wyjaśnię 19.03.09, 13:48
                                                    co ty zapewniasz sprzedajacmu, ktory zlecil ci
                                                    > towar do sprzedania, jakie dajesz gwarancje, ze nie zostanie
                                                    > oszukany ?
                                                    ------------
                                                    dbam o bezpieczeństwo
                                                    sprawdzam czy kupujący ma środki
                                                    równiez z kredytu (sprawdzam czy ma czynna umowe kredytowa, czy
                                                    spełnił warunki do wypłaty, dbam o odpowiednie zapisy w umowie
                                                    sprzedaży)
                                                    co jeszcze mam robić?
                                                    robie wszystko to, co posrednicy na rozinietych rynkach w innych
                                                    krajach..
                                                    al
                                                  • ernest31 Re: ernest wyjaśnię 19.03.09, 16:18
                                                    > równiez z kredytu (sprawdzam czy ma czynna umowe kredytowa, czy
                                                    > spełnił warunki do wypłaty, dbam o odpowiednie zapisy w umowie
                                                    > sprzedaży)

                                                    tu np. popelniacie blad, bo co znaczy "czynna umowa kredytow" ?
                                                    petent ma miec umowe kredytowa na konkretna nieruchomosc bo dopiero
                                                    taka daje gwarancje, ze bank za ta nieruchomosc zaplaci, taka
                                                    gwarancja musi byc wystawiona przed podpisaniem aktu notarialnego,
                                                    czy ty to sprawdzasz, czy ty zadasz tego od "twojego klienta,
                                                    ktorego reprezentujesz", tak pisales, reperezentujesz kupujacego

                                                    > dbam o bezpieczeństwo
                                                    > sprawdzam czy kupujący ma środki

                                                    czyje bezpieczenstwo, swoje czy bezpieczenstwo towaru, nieruchomosci
                                                    ktory pojales sie sprzedac ?

                                                    > co jeszcze mam robić?

                                                    przedewszystkim masz reprezentowac tylko i wylacznie jedna strone,
                                                    ta ktorej towarem handlujesz, tak robia posrednicy na rozwinietych
                                                    rynkach w innych krajach,
                                                    "jestem gotow zaplacic ci sam twoja prowizje pod warunkiem, ze
                                                    bedziesz pilnowal moich interesow pod pelna prawna
                                                    odpowiedzialnoscia" czy nie tak postepuje sie w tych rozwinietych
                                                    krajach do ktorych sie odwolujesz ?

                                                  • ernest31 Re: wrocmy moze jednak do cen 19.03.09, 16:25
                                                    tu latwiej sie dogadac, nie potrzeba tyle filozofii i zmiany myslenia
                                                  • al9 ernest dałeś ciała 20.03.09, 10:38
                                                    tu np. popelniacie blad, bo co znaczy "czynna umowa kredytow" ?
                                                    petent ma miec umowe kredytowa na konkretna nieruchomosc bo dopiero
                                                    taka daje gwarancje, ze bank za ta nieruchomosc zaplaci, taka
                                                    gwarancja musi byc wystawiona przed podpisaniem aktu notarialnego,
                                                    czy ty to sprawdzasz, czy ty zadasz tego od "twojego klienta,
                                                    ktorego reprezentujesz", tak pisales, reperezentujesz kupujacego
                                                    -----------
                                                    ernest ernest ....
                                                    własnie tak wyglądaja z Toba dyskusje..
                                                    KAZDA UMOWA kredytowa jest umową celową. Na zakup KONKRETNEJ
                                                    nieruchomości. Zabezpieczona wpisem hipoteki w konkretnej księdze..
                                                    Bezgotówkowa. Z przelewem środków na wskazane konto właściciela.. Co
                                                    to znaczy czynna? To znaczy podpisana przez bank, to znaczy z jednym
                                                    warunkiem uruchomienia - podpisaniem aktu sprzedaży...
                                                    Pouczasz nas (mnie), a nie masz o tym zielonego pojęcia....
                                                    Daj sobie spokój - naprawdę...
                                                    al
                                                  • ernest31 Re: ernest dałeś ciała 20.03.09, 12:51
                                                    dobrze, że ty masz i możesz mnie pouczyć,
                                                    może inne pytanko -
                                                    "Z przelewem środków na wskazane konto właściciela" - kiedy ?
                                                    nie mieszaj tego z warunkiem uruchomienia,
                                                    doskonale wiesz, że podpisanego aktu notarialnego cofnąć nie można,
                                                    dla sprzedającego klamka zapadła z chwilą podpisu,
                                                    czy ty pilnujesz aby przelew środków znalazł się na koncie w banku
                                                    sprzedającego przed podpisem u notariusza ?
                                                  • al9 Re: ernest dałeś ciała 20.03.09, 14:40
                                                    czy ty pilnujesz aby przelew środków znalazł się na koncie w banku
                                                    > sprzedającego przed podpisem u notariusza ?
                                                    ---------
                                                    oczywiscie że NIE!!!
                                                    żaden bank nie uruchamia kredytu BEZ wczesniejszego podpisania aktu..
                                                    W zeszłym roku 850 tys takich transakcji w Polsce sie odbyło..
                                                    Wszyscy sie myla, tylko Ty masz rację...
                                                    kończę, bo nie znasz realiów
                                                    al
                                                  • satorianus Re: ernest dałeś ciała 20.03.09, 16:24
                                                    A moglibyście wrócić do tematu?
                                                  • ernest31 Re: ernest dałeś ciała 02.04.09, 12:47
                                                    jest nadzieja, że teraz po tym kryzysie banki zaczną normalnie
                                                    pracować na zdrowych ekonomicnych i logicznych zasadach, że
                                                    pośrednicy nauczą się co znaczy "pośrednik nieruchomości" np. tego,
                                                    że nie handlują ciuchami na bazarze, że nieruchomość to nie bluska w
                                                    bazarowej w budzie, że za pieniądze za duże pieniądze trzeba i
                                                    należy coś klientowi dać,dać więcej niż li tylko wskazanie adresu
                                                  • al9 jest nadzieja 02.04.09, 15:54
                                                    tu masz rację
                                                    w czasie koniunktury - kiedy Klientów każdy miał na kopy - standard
                                                    obsługi spadł na psy.. Zresztą nie tylko w brnzy nieruchomościowej..
                                                    trudno z tym polemizować
                                                    jasne - kryzys oczyści rynek..
                                                    pozdr
                                                    al
                                                  • ernest31 Re: jest nadzieja 02.04.09, 16:46
                                                    miło mi, robisz postępy oby też inni z branży,
                                                    pisałeś, że nie znam polskiej rzeczywistości i miałeś rację, może
                                                    teraz dzięki kryzysowi ta polska rzeczywistość dopasuje się bardziej
                                                    do wspólnoty do której Polska weszła, czym szybciej tym lepiej dla
                                                    wszystkich w Polsce
    • satorianus O co jeśli już tak zostanie? 10.03.09, 08:25
      Co jeśli kryzys się skończy, a dostępność kredytów mieszkaniowych pozostanie na
      tym samym poziomie? Czy Waszym zdaniem oznacza to powrót do cen realnych do
      poziomu z lat 2004/2005r?
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka