Dodaj do ulubionych

goraczka dni przedswiatecznych

03.12.09, 19:20
Ogarnela juz chyba swiat.Moja skrzynka na listy (mowie o tej z realu) peka od
ton reklam skrzynki @ tez jej nie ustepuja.
Przez miasto coraz trudniej przejsc w tlumie niesionym jakas euforia od
jednej do drugiej wystawy...A w tych wystawach oczywiscie dorocznea
nadobfitosc wszelkich pokus, w uszy wwierca sie "mieszanka firmowa"
koledowych standardow - bellsy jingluja, Papa Noel wydusza ostatni dech ze
swoich reniferow a zielona choinka wciaz tak samo zielona i nie stracila ani
jednej igielki od zeszlego roku - plastik doskonalej jakosci.
Moja dzielnica w tym roku swojej choinki chyba miec nie bedzie, jestesmy
przekopani wzdluz i wszerz i okopani naokolo, a rekompensate (prezent) od
miasta dostaniemy dopiero na nastepna Gwiazdke - mowie o slawetnym tramwaju.
No wiec moj nastroj w obliczu tych zblizajacych sie Swiat jest dosc chwiejny.
Na razie dopadlam ciekawe kartki i nawet kilka juz napisalam (czytaj:
wykonalam ogromny wysilek rekopismienniczy godny sredniowiecznego mnicha -
kopisty).
Odnowilam tez zapas swiec i zastanawiam sie, gdzie tez moglismy sprzatnac
sliczna girlande swiatelek niekoniecznie choinkowych, ktorej nie moge znalezc
od 3 lat.
A jak Wy reagujecie na te swoista epidemie przygotowan?
Obserwuj wątek
    • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 03.12.09, 23:31
      Ja reaguję dość spokojnie...
      Teraz najważniejsze jest dla mnie zdrowie mojej córki, a dla nas obu - zdrowie
      kota, więc (szczerze powiedziawszy) reszta obchodzi mnie znacznie mniej.
      Do tego dochodzi remont u córki, niemożność określenia, kto gdzie i z kim będzie
      świętował, więc żyję sprawami dnia powszedniego, a podczas zakupów biorę do ręki
      to ten, to ów świąteczny gadżet, po czym odkładam go na półkę z powrotem jako
      zupełnie zbędny. Mój mroźnoporankowy pokój funkcjonuje jako pokój hotelowy
      remontowiczki, więc nie ma w nim miejsca nawet na rozłożenie choinki sad
      Zatem spoko... co ma być, to będzie smile


      MNIE się podoba... podoba MI się smile
      • marguyu Re: goraczka dni przedswiatecznych 03.12.09, 23:44
        Podobno jestem bardzo energiczna, przynajmniej takie wrazenie
        odnosza inni, ale jako flegmatyk i len, kazde z tych 'energicznych'
        dzialan jest tak ustawione, zeby nabiegac i napracowac sie jak
        najmniej jak to mozliwe.
        Dlatego nie ulegam tego rodzaju sztucznie stworzonym nastrojom.
        Kupuje to co trzeba i wtedy kiedy trzeba (oprocz ksiazek, torebek,
        butow i spodni, ktore kupuje wtedy gdy mi wpadna w oko).
        Oprocz tego na wolanie syren jestem obojetna jak glaz wink
        Quoique...
        • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 03.12.09, 23:56
          Co w tym jest, Margu, ze jak czytam niektore Twoje posty - w tym i ponizszy to
          sie zastanawiam: "kiedy JA to napisalam?"...
    • jolix Re: goraczka dni przedswiatecznych 04.12.09, 07:58
      Symptomów zarażenia u siebie nie stwierdzam smile Ale: kupiłam kilka
      aniołków i gwiazdek w Almi Decor, planuję jeszcze dokupić białe
      lampki i to chyba tyle z dekoracji choinkowych ... W końcu będę miała
      swoją choinkę w swoim mieszkaniu - to mnie usprawiedliwia, prawda?
      Kilka lat nie było u mnie choinki, bo w wynajmowanym nie chciało mi
      się jej ubierać (i tak wyjeżdżałam na 10 dni), w służbowym miejsca
      zbyt wiele nie było, więc ograniczałam dekoracje do minimum. Teraz
      też wybędę na tydzień, ale pożegna i przywita mnie choinka.
      Gorączką daję się zarazić tylko w zakresie zakupów użytkowych o
      żywotności dłuższej niż okres bożonarodzeniowy: książki, płyty,
      ubrania, torebki itd.
      Epidemia kulinarna też mnie nie obejmie, bo nie dość, że wyjeżdżam
      "na gotowe", to jeszcze na wynos dadzą wink Mogę się tylko o słodycze i
      alkohole zatroszczyć.

      Atmosferę centrów handlowych z wielkimi choinkami, lampkami i
      świątecznym plumkaniem w tle lubię bardzo - z perspektywy stolika w
      kafejce, w oparach kawy, cynamonu i pomarańczy ...
      • fedorczyk4 Re: goraczka dni przedswiatecznych 04.12.09, 09:20
        Jestem bardzo odporna na marketing i reklamy. Życie w otoczemiu
        licznej, histerycznej i kompletnie niezorganizowanej rodziny,
        uświadomiło mi, że albo sama się zorganizuję na tej samej zasadzie
        co Marguyu, tak żeby wyszło najmniej energochłonnie, albo zwariuję.
        Tak więc prezenty kupuje przemyślane, Święta planuję jak generał
        bitwę, a potem działam jak saper, czyli rozbrajam rodzinne bomby i
        kontroluję wybuchy. A potem wszystko gra i bucy i tylko 27/28 muszę
        przespać cały dzień i wywrzeszczeć sie pod mostem Łazienkowskimsmile
        • marguyu Re: goraczka dni przedswiatecznych 04.12.09, 11:22
          Pod mostem wrzeszczysz?
          Ja wywrzaskiwxalam sie w samochodzie. Dzis juz nie mam takiej
          potrzeby przy dolce vita, ale kiedys...
          No i spiewalam sobie. Najchetniej Ninon i jakies arie i arietki.
          le to tylko jezdzac sama na dlugich trasach.
          • felinecaline Janou, mam do Ciebie ogrooooomna prosbe 04.12.09, 20:28
            Czy zechcialabys opisac, jak obchodzilas Wigilie Bozego Narodzenia za zycia
            Twoich Rodzicow i jak obchodzisz teraz.
            Na forum "kuchnia" tradycyjny, potulny i niemy polski karp wywolal burze.
            %aù taki pomysl, moze zechcecie tutaj pogadac o swiatecznych tradycjach w
            Waszych domach
            • felinecaline Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 19:25
              chyba jakiejs maligny: kupilam to, co u nas nazywa sie "salon" tzn zestaw mebli
              tapicerskich: kanapka rozkladana dwuoosobowa + 2 fotele.
              przyjaa we czwartek ;P nie wiem, jak sie wyrobie z przemebvlowaniem i co zrobie
              z lozkiem z mojej sypialni, na ktorezgo miejsce pojdzie dotychczasowa kanapa.
              No i jak poprzestawiam w pokoju dzienn(o - wieczornym), bede musiala sobie
              pocwiczytc w paint'cie, jutgro musze zwymiarowac pokoje i dotychczasowe meble.
              A wszystko przez polska kumpele, bo pojechalam szukac dla Niej mebla telewizyjnego.
              I jeszcze znalazlam 2 upominki: dla Cioci Wilusiowej i dla mojej podopiecznej w
              Instytucie Onkologii pod Paryzewem....a kto pomysli o mnie?
              • felinecaline Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 19:26
                itrowki to "dzielo" Pitki, ktora sie stesknila i wsiadla na mnie po powrocie.L
                • marguyu Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 22:02
                  Zaraz maligna! Lekki stan podgoraczkowy i to wszystko.
                  Zobaczysz, jak je przywioza i je wyfocisz, to wszystkie stwierdzimy
                  zgodnym glosem, ze dobrze zrobilas.
                  Co do wymierow mieszkania to od zawsze mialam przy sobie planik z
                  wymiarami aktualnego lokum. Taka mala osobista szajbunia. Plany
                  robilam sama i bardzo fachowo. Tak orzekli fachowcy.
                  • felinecaline Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 22:09
                    Ôj, nie beda sie podobaly tutejszym wne3arkom, nie beda!
                    Ale dla mnie sa bardzo OK, nie zmieniam kolorystyki, kanapka jest rozkladana a
                    wszystkie 3 sztuki nieco mniejsze niz dotychczasowe, zrobi mi sie luzniej.
                    Pozostaje tylko pytanie: jak uda sie przeniecs duza kanape przez kiszkowaty
                    korytarz do mojej mini-sypialenki i gdzie podzieje z niej
                    podlozkowa...biblioteczke, skoro nawet "klasyczne" biblioteczki bede musiala
                    teaz gdzies zakamuflowac? Chyba nalezy rozwazyc "zejscie do podziemia" i
                    otwarcie filii "w piwnicznej izbie" ;-P
                    Zastanawiam sie, czy "wrzucic" fotki kanapiszonka.
                    • felinecaline Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 22:40
                      Niech tam, pokazuje fotki - najwyzej mnie zdegradujecie ze stanowiska "mère sup"
                      zakonu leniwych estetek-epikureJek:
                      Oto moj
                      nabytek:https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/CrKhiCSwKsMBkB2t1B.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/1KObVGBusd9yf86clB.jpg
                      I juz sobie wyobrazam, jak sie bede na nich sybarycic wlasnie.
                      Drobna uwaga: poduchy kanapy sama tak "zrecznie" uloylam, chcac lepiej
                      sfotografowac.
                      Co nagle to po diable.
                      • marguyu Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 23:14
                        Wygladaja na bardzo wygodne. Z tego co wiem o twoich gustach, to
                        pasuja do ciebie i to jest najwazniejsze. Jesli reszcie swiata sie
                        nie podoba, to niech cie gryznie w to, co bedzie sie miekko
                        plaszczylo na twojej nowej kanapie. smile
                        • marguyu Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 23:16
                          Przyjrzalam sie im jeszcze raz i wiesz co? Sama bym je kupila.
                          Ciepla miodowo-jesienna tonacja, klasyczny desen (choc wole gladkie,
                          nigdy i w niczym nie lubie deseni ni wzorkow), ktory mozesz bez
                          poroblemu polaczyc z czym chcesz. No i wygodne musza byc te zaglowki
                          i oparcia.
                        • metodiw Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 06.12.09, 17:40
                          I pod tym się podpisuję smile
                          • felinecaline Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 06.12.09, 18:03
                            Meto, okazuje sie, ze drzemia w Tobie niepodejrzewalne poklady dyplomacji ;-P.
                            Mianuje Cie wiec naszym LESerskim ambasadorem wszezchwnetrzarskim.
                            Wiem doskonale ze moj salonik nie miesci sie w Twoich gustach ;-D, ale jak
                            przyjedziesz to sobie wygodnie powysiadujesz dowolniez wybrany fotel dowolnie
                            wybranym poldupkiem ;-D
                            A jakbys nie mogla wytrzymac w moim kiczkafarnaumie to Cie wydam za znajomego
                            "antkawariata". Takiego od czipendejlow.
                            • metodiw Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 06.12.09, 18:24
                              big_grin big_grin big_grin

                              Moja córka zrobiła dzisiaj akcję: Kup misiasmile

                              Umyśliła sobie misia ze świątecznej aukcji charytatywnej TVN-u, tego za 50 zł oczywiście (bo są jeszcze licytowane przez celebrytów i innych bogatych za grube tysiące). Wyciągnęła mnie do Rosmana, który sprzedaje te misie - okazało się, że wszystkie wyprzedano sad
                              Połowa misiów miała być sprzedawana w sieci Rosmana, a druga poprzez aukcję Kup teraz na Allegro i już się okazało, jacy ludzie są paskudni... Wykupione w Rosmanie misie trafiły od razu na Allegro z ceną dwukrotnie i wyższą. W tym wypadku - zważywszy że aukcja prowadzona jest dla chorych dzieci - stwierdziłyśmy, że nie będziemy nabijać kabzy spekulantom i takiego misia nie kupimy.
                              W końcu okazało się, że Mężczyzna mojej córki zdobył misia w Rosmanie w Bielsku smile
                              Kiedy do nas dotrze, sfotografuję.
                              To ma być BARDZO SPECJALNY MIŚ ode mnie smile
                              • felinecaline Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 06.12.09, 18:54
                                Obejrzalam te misie na Allegro, szkoda, ze kazda z zalozenia fajna akcja moze
                                byc z taka latwoscia zdeformowana przez nie majacych skrupulow osobnikow
                                żądnych jedynie kasy sad
                                Jakos zawsze wolalam dotrzec bezposredno do potrzebujacego i dyskretnie mu w
                                jakikolwiek sposob dopomoc, czasami okazywalo sie, ze wcale nie kasa jest
                                najbardziej oczekiwana.
                                • metodiw Przedstawiam Wam Fruzię :) 07.12.09, 11:44
                                  Prawda, że sympatyczna?

                                  https://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/si/gb/hqay/cLb6lVkKtkigl3WckB.jpg
                                  • metodiw Re: Przedstawiam Wam Fruzię :) 07.12.09, 11:49
                                    Dochód ze sprzedaży zostanie przeznaczony na budowę Centrum Profilaktyki
                                    Nowotworowej.
                                    • felinecaline Re: Przedstawiam Wam Fruzię :) 07.12.09, 12:31
                                      Wybralas "moja" Fruzie, ja wczoraj sobie powiedzialam, ze gdybym miala kupowac
                                      to tez wlasnie ja.
                                      • felinecaline Tym niemniej musze,bo sie udusze 07.12.09, 12:33
                                        Meto, zazwyczaj robisz o wiele lepsze zdjecia, to jest wybitnie zle skadrowane ;-D
                                        • metodiw Re: Tym niemniej musze,bo sie udusze 07.12.09, 13:11
                                          Zrobiłam jeszcze inne, ale zgram po południu, bo zaraz jedziemy kupować farby.
                                          • metodiw Re: Tym niemniej musze,bo sie udusze 07.12.09, 18:26
                                            Specjalnie dla Feline:

                                            https://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/si/gb/hqay/8BSYdhy2TEOpl75BSB.jpg

                                            https://fotoforum.gazeta.pl/photo/9/si/gb/hqay/1zCMWGtfFGQVHidAoB.jpg
                                            • felinecaline Re: Tym niemniej musze,bo sie udusze 07.12.09, 18:31
                                              No to jiuz tak, jakbysmy mialy LESerowskiego "janiolka" ;-D
                                              • felinecaline A Panu G 07.12.09, 18:33
                                                w tym nowym towarzystwie jak sie wasiszcza do gory dziarsko wykrecily ;-D
                                                Super!!!!!!!!!!!!
                                              • metodiw Re: Tym niemniej musze,bo sie udusze 07.12.09, 18:34
                                                smile smile smile
                                                Kolejne pokolenia sybarytek wink
                                                • janou Re: Tym niemniej musze,bo sie udusze 07.12.09, 19:48
                                                  fotka super!wink
                                      • metodiw Re: Przedstawiam Wam Fruzię :) 07.12.09, 13:10
                                        Początkowo został kupiony Zyzio, ale na żywo podobno miał mniej sympatyczny pyszczek, więc poszedł do kogoś innego. Po kolejnej szybkiej telefoniczno - internetowej konsultacji ostatecznie zakupiono Fruzię smile
                      • janou Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 23:14
                        Juz Cie widze w tych fotelach,oj bedziesz leniuchowac!wink
                        Sa super fajne i takie cieple kolory,ja mam kanape ze skory ale
                        troche zaluje ze nie z tkaninysad
                        • felinecaline Re: Wyjechalam "na zimno" i dostalam 05.12.09, 23:38
                          Mialam ongis skorzana kanapke, rodzaj "berzerki" podarowana nam przez sasiadow,
                          ktorzy zapalalichecia wymiany swojego inwentarza.
                          Ladna byla, ale niesympatyczna w dotyku - w zimie zimna, w lecie kleila sie do
                          tylka. Nie byla to wina garbowania, wrecz przeciwnie, skorka byla bardzo ladna.
                          No i jej nie lubilismy.
                          Kiedy ofiarodawcy przeniesli sie ze swojego nowego "salonu" na salony Abrahama
                          pozbylismy sie jej z przyjemnoscia, zwlaszcza, ze Pitka zrobila na czesci
                          podlokietnika imitacje wezowej luski ;-P.
                          • felinecaline teraz pewnie dostane drgawek 10.12.09, 19:13
                            Bo meble przyjechaly, stoja narazie byle jak, dotychczasowe czekaja na
                            "zmilowanie" na pietrze - albo ktos odkupi za pare groszy albo pojada do
                            Emmausa. A ja musze poprzestawiac x innych: "bahut" w ktorym sa plyty, ksiazki i
                            inne duperele a na nim sto tysiecy bibelotow Kicura i moje lampy naftowe.
                            Bahut (rodzaj "komody") "pojedzie" po przekatnej pokoju i stanie kolo bufetu,
                            drugi fotel kolo kanapy na jego miejscu.
                            Ale jest jeszcze stolik art déco i stara Singer'ka, ktorej nie mam gdzie indziej
                            umiescic.
                            Jednym slowem trzy slowa kastet i podnoszenie ciezarow.
                            Na szczescie idealnie mieszcze sie w dotychczasowej kolorystyce:

                            https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/dJYs89bIHxoRbcSIUB.jpg
                            https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/agsaBoFoccyMDEI0AB.jpg
                            https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/SCFW5NIFDgB7kkPKaB.jpg
                            • metodiw Re: teraz pewnie dostane drgawek 11.12.09, 23:59
                              Feline, powiedz lepiej, jak przebiega meblowanie pokoju? Ten nowy nabytek ma
                              stać w salonie czy w Twoim gabinecie?
                              • felinecaline A czyz one nie sa godne salonu? ;- P 12.12.09, 00:17
                                Wieeeem, Meto, ze to wchodzi w kategorie "budyniu" i moze nawet w jakichs
                                forumowych czelusciach juz sprowokowalo tymczasowo tlumione reakcje wymiotne.
                                Nie jest to powod, zebym miala zrezygnowac z kolorystyki, ktora mi odpowiada.
                                Dzis nie zrobilismy wiele, bo niestety musielismy pojechac po zaopatrzenie, jako
                                ze lodowka i zamrazara zaczynaly straszyc pustkami a przeciwnie - wnetrza
                                hypermarketow z dnia na dzien strasza przeludnieniem, wole uniknac
                                koniecznosci zakupow w ostatnim przed BN tygodniu.
                                Poza tym mam w niedziele wizyte mojej kumy polskiego pochodzenia i chcialam Jej
                                przygotowac cos , co czasem zdaje sie przewijac w Jej wspomnieniach - ona zyla w
                                Polsce troche krocej niz Janou, ktorej jest rowiesniczka.
                                Pozniejsze jej losy juz we Francji zaslugiwalyby na opisanie, sugerowalam,
                                prosilam, ale Ona nie chce...
                                Wracajac do nabytku: sprawdza sie na tyle dobrze, ze siadam na nim i "padam w
                                objecia Morfeusza" (no pewnie - tylko taki stary moze chciec mnie objac, nie?).
                                Efekt ostateczny chcialabym osiagnac najdalej w niedziele wieczorem.
                                Krytykowac mozna od juz.
                                Dzis Kicur chcial dokupic ...dywan i zawlokl mnie do sklepu, z ktorego mu sie
                                podobal jeden w katalogu reklamowym.
                                Brrr - kudlaty Shabby - za zadne skarby!!!!!!!!
                                Cwww.youtube.com/watch?v=4yGMqmTdP7Icby ze wzgledow humanitarnych - nie
                                moge nadwyrezac ledzwi Virguly, ktorej by przypadlo czyszczenie.
                                • felinecaline Re: A czyz one nie sa godne salonu? ;- P 12.12.09, 00:18
                                  ;-Dnk "sie" zamiescil samowolnie.
                                • metodiw Re: A czyz one nie sa godne salonu? ;- P 12.12.09, 00:31
                                  Jak skończysz meblowanie, pokaż smile
                                  Wiadomo - naśladować nie będę, ale zobaczę chętnie.
                                  Ja się też dzisiaj okropnie nabiegałam, ale załatwiłam pocztę, fryzjera, negocjacje z wydawcą mojej monografii oraz zakupy. Wieczorkiem padłam bezmyślnie przed kompem.
                                  A teraz idę do łóżka poczytać Marinę
                                  Dobranoc smile
                                  • felinecaline Re: A czyz one nie sa godne salonu? ;- P 12.12.09, 00:35

                                    O, wlasnie - ja tez m.in poczte zalatwilam, co stwierdzicie z Marguyu naocznie
                                    moze we wtorek.
                                    • felinecaline Prosze jako ekspertke - polonistke 12.12.09, 00:39
                                      zapodaj, o czym ta "Marina".
                                      A tak jeszcze w ferworze konwersacji z przedstawicielka zaprzyjaznionego foruma
                                      umknely nam 3000.
                                      Moze nawet przypadlo naszej dzisiejszej "guest star"? W kazdym razie gratuluje
                                      zdobywczyni.
                                      I ide w kimonko ;-D przespac sie snem sprawiedliwego,czego i Wam zycze.
                                      I zadnych tam ksiutow - Morfeuszem czy Orfeuszem czy kimkolwiek.
                                      Paciorek, siusiu i spac!
                                      • metodiw Re: Prosze jako ekspertke - polonistke 12.12.09, 10:09
                                        Proszę, przeczytaj sobie:
                                        www.amazonka.pl/powiesc/marina-99900657208.bhtml?gclid=CNvx6NXF0J4CFQWTzAodNXZw4g
                                        W podobnym klimacie jak tegoż autora Cień wiatru i Gra anioła.
                                  • jolix Re: Dociekliwa 12.12.09, 12:00
                                    Meto,

                                    mnie interesuje Twoja monografia smile Może być mailem, jeśli tu nie
                                    chcesz.
                                    • metodiw Re: Dociekliwa 13.12.09, 18:50
                                      Jolusiu, dostałaś maila? Odpowiedziałam smile
                                      • jolix Re: Dociekliwa 13.12.09, 20:16
                                        Meto, dostałam, wielkie dzięki smile Nie czytałam jeszcze pliku, bo
                                        nareszcie poczułam przypływ weny własnej i "tworzę", bo terminy mnie
                                        gonią sad
                                        • metodiw Re: Dociekliwa 13.12.09, 21:34
                                          Nie byłam pewna, czy plik przeszedł, bo duży.
                                          Czytać nie musisz, podejrzewam, że może działać usypiająco wink
    • zettrzy Re: goraczka dni przedswiatecznych 07.12.09, 13:46
      w ogole nie reaguje, zwlaszcza ze teraz, kiedy dojechalo moje cargo,
      caly dom i kawalek ogrodu przypomina sajgon ale po nalocie dywanowym

      byc moze do swiat nawet znajde miejsce na buty tongue_out
      • janou Re: goraczka dni przedswiatecznych 07.12.09, 14:03
        a masz juz net w domu?
      • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 07.12.09, 14:16
        zettrzy napisała:

        > w ogole nie reaguje, zwlaszcza ze teraz, kiedy dojechalo moje cargo,
        > caly dom i kawalek ogrodu przypomina sajgon ale po nalocie dywanowym
        >
        > byc moze do swiat nawet znajde miejsce na buty tongue_out

        A wszystko dojechało w należytym stanie?

        Pociesz się, Ty masz nadzieję do świąt się w tym odnaleźć, a do mojej córki
        malarz dopiero wchodzi w tym tygodniu i może skończy do świąt, tak więc porządki
        po Nowym Roku smile
        • zettrzy Re: goraczka dni przedswiatecznych 08.12.09, 13:03
          odpowiadam na wszystkie pytania:
          nie, ciagle nie mam netu w domu, ale sie przymierzam
          nie, nie wszystko dojechalo w nalezytym stanie, powiem wiecej - nie
          wszystko dojechalo; podejrzewam ze pare pudel przez pomylke znalazlo
          sie gdzies w Rzeszowie lub Suwalkach wink z tego co dojechalo dziwnym
          trafem rozne talerzyki i wazoniki oraz ceramiczne zegary czuja sie
          swietnie, ale stojak na kwiaty z zelaza ucierpial zlamana noge wink

          otwarcie mowiac z tego co juz odpakowalam wynika ze nic cennego nie
          zaginelo, ale jednak jest to dosc irytujace

          malarz wchodzi w tym tygodniu i ma zamiar pracowac az do swiat? jej,
          to musi byc strasznie duzy dom!
          • marguyu Re: goraczka dni przedswiatecznych 08.12.09, 21:02
            zettrzy,
            ttrzym sie smile
    • metodiw Trochę się złamałam :D 08.12.09, 22:17
      Kupiłam małą, badziewną, ale takiej właśnie mi się zachciało tongue_out choinkę swiatłowodową, a potem naszło mnie na malutkie ozdoby big_grin
      Większa nie zmieści mi się w pokoju, zagraconym przez młodą sybarytkę - remontowiczkę, a jakiś akcent świąteczny przecież być musi smile
      Jeszcze przed świętami kupię na targu trochę gałązek, żeby pachniało prawdziwą choinką.
      Poza tym, buszujemy po sklepach w poszukiwaniu prezentów gwiazdkowych smile
      • felinecaline Re: Trochę się złamałam :D 08.12.09, 22:32
        Pokaaaaz, noooo!
        • felinecaline Ja wrocilam dzis po robocie i lizaniu wystaw 08.12.09, 22:36
          zupelnie KO.
          Nie kupilam nic, Kicur zadowolil sie jakimis janiolkami.
          O! Przepraszam, kupilam ale nie na Swieta a juz na Nowy Rok (caly) kalendarz Giotto.
          Czyli w ciagu roku cofnelam sie w rozwoju o jedna epoke, w 2009 mam Boticellego
          ;-D sam miod oba.
          A- ieszcze jedna rzecz ale z gatunku niezbednikow nabylam - "podtrzymywacz
          gardla" - hi, hi!!!!

          • felinecaline Mi sie post nie wkleil byl 08.12.09, 22:37
            Meto, pokaz koniecznie!!!!!!!!
            • marguyu Re: Mi sie post nie wkleil byl 08.12.09, 23:50
              feline,
              pokaz te gardlowe koronki smile
              jestes niesamowita smile
              • metodiw Re: Mi sie post nie wkleil byl 09.12.09, 00:06
                O właśnie! Pokaż ten podtrzymywacz gardła smile
                • felinecaline Re: Mi sie post nie wkleil byl 09.12.09, 10:52
                  [bProsze bardzo, prosze bardzo - zwroccie uwage na marke ;-P
                  www.dessus-dessous.fr/felina-moments-c-313_607.html
                  [/b]
                  • felinecaline Re: Mi sie post nie wkleil byl 09.12.09, 10:57
                    Niestety, cus nie zadzialalo, to jednak zrobie zdjecie.Ale najpierw kapiolka.
                    • janou Re: Mi sie post nie wkleil byl 09.12.09, 11:33
                      to to?smile
                      www.dessus-dessous.fr/felina-attraction-c-313_1202.html
                      • felinecaline Re: Mi sie post nie wkleil byl 09.12.09, 11:44
                        Otoz wlasnie - to "TO".
                        Dzieki, Dzieki Tobie nie musze zdejmowac wlasnego popiersia.
                        • metodiw Re: Mi sie post nie wkleil byl 09.12.09, 13:43
                          Extra smile
            • metodiw Re: Mi sie post nie wkleil byl 08.12.09, 23:53
              Choinkę mam pokazać?
              Na razie nie ma co... Nie przybrałam, chociaż mnie kusiło smile Zawsze ubieram choinkę przed samą Wigilią.
              Chciałabym, żeby udało się sfotografować, jak świeci, ale mało prawdopodobne, musiałabym nastawiać na czas i fotografować ze statywu.
              Poza tym, jest mała, mniejsza od lampy, koło której stoi smile
              • osiemnastadynastia Re: Mi sie post nie wkleil byl 13.12.09, 21:15
                W ogóle do mnie nie dociera, że Święta za pasem, to co tu mówić o
                gorączcesmile
                Zero gorączki, zero sprzątania, zero zakupów i zero gadżetów jak na
                razie. I tak się zastanawiam, hmmmm...choinke to pewnie kupimy (bo
                dziecko), zakupy-pewnie jak zwykle w ostatniej chwilismile
                Co do porządków to ze względu na całkowity brak czasu/chęci chyba
                sobie odpuszczę. Tym bardziej,że Wigilie spędzimy u mojej mamy a
                później hajda na prowincje do teściów big_grin
    • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 16:54
      Feline, dostałam przesyłkę świąteczną.Przesłuchałyśmy.
      Dziękuję smile smile smile
      • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 17:04
        O, to piorunem doszla, ciesze sie.
        Mam nadzieje, ze doszlo tez to, co wyslalam do Ciotuni Wilusiowej - troche
        "grubszego kalibru" i moglo byc "lakome" na wyczucie palcowe.
        • fettinia Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 18:36
          Jaki faajny wateksmile
          Kanapy sa przytulne i jak widze pasuja do resztysmileChetnie bym na niej usiadla i
          sie napila winkabig_grinD
          U mnie spokojnie-tez nie szaleje.Szanowny M wroci dopiero 22 a dzieciarnia i tak
          do szkoly do 23 chodzi.
          Jedyne co mi w tym roku brakuje to naszych kiczowatych grajacych
          wariatow-przekopalam cala piwnice,ale po przeprowadzce niestety zaginely.Za to
          szopka "samorobiona"przez dzieci kupe lat temu sie znalazlasmileJak postawie to
          zrobie zdjecie-figurynki maja max 3cmsmileA dzieciatko 1 cmsmile
          tu wariaty kiczowate z netu
          www.youtube.com/watch?v=2Zs6U6bTs68
          coz jak sie ma male dzieci to i takie cudactwa trzeba miecbig_grin
          • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 19:11
            Oj, Fetti, jak milo, ze zajrzalas!!!! To pierwszy raz jestes "w< moich
            podwojach" ;-D, mam nadzieje, ze Cie slawetna kwintesencja kiczu nie powalila.
            Winko zaraz odkorkuje, jakie lubisz najbardziej? A Ty cala pachniesz cudownymi
            pierniczkami. No to wybierz sobie miejsce w dowolnym fotelu i grzej z braku
            kominka przy zestawie swieczek.
            Niestety, zdjecia nie moge zrobic, bo baterie sie laduja.
            ...a potem moze mi pomozesz przeladowac plyty z kartonow na nowe/stare miejsce?
            Przy okazji moze znajdziesz cos dla siebie, ja zauwazylam pomiedzy nimi
            niewiarygodne skarby, multum longow z koledami, jubileuszowa Slaska, kilka
            Mazowszy , 2 Demarczyk, Swiecickiego, nawet Chyle, Szczepanika i juz nie pomne
            innych nie wspominajac o francuskich idolach Kicura "sprzed moej ery".

            • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 19:15
              ...a, i jeszcze mi przypomnialas moja szopke sprzed kilku lat z wlasnozrecznie
              wykonanym Dzieciatkiem.
              Musze ja znalezc, ale juz "w toku jest inna, tym razem tylko 2-wymiarowa.
              Niestety, tfffurczosc postepuje powoli, kiedy udaje mi sie nie "pasc" po
              powrocie z "dziedzinca cudow".
            • fettinia Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 19:19
              Nie pierwszy razsmileNajpierw sie odezwalam w watku leniwym a potem przeciez jak o
              gwiazdce pisalassmile
              Wino lubie czerwone wytrawne-chilijskie lub kalifornijskiesmile
              Zestaw swieczek jest okbig_grin Przycupne sobie z kielonkiemsmile
              Aaa na muzyczke poczekamsmileUwielbiam takie starociesmile
              ps-ja gadatliwa netowo jestem normalnie-co widac po ilosci postowbig_grin tylko nieco
              oniesmielona w tym towarzystwiesmile
              • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 19:50
                Fetti, to bylo w znaczeniu nie "u LESerek", ale w moim Felinowym "u mnie".
                A hrancuski czerwoniec moze byc?
                To proponuje calkiem godziwe "Saumur Champigny" i zapraszam tu:
                www.producteurs-de-saumur-champigny.fr/
                • fettinia Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 19:57
                  smileoki rozumiemsmile
                  i za zaproszenie dziekuje-ale po francuskiemu nie parlewu wiec tylko poogladambig_grin
                • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 19:57
                  A z tym oniesmieleniem, to pozwol, ze Ci odpowiem po prostu - "niy fanzol,
                  dziolszko" ;-D
                  • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 15.12.09, 21:22
                    Pierwszy powiew swiatecznego nastro-ik-u w nowym saloniku:
                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/cdalCr5MpABvm2uBFB.jpg
                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/AnrSfN7KWWEE50AtsB.jpg

                    • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 13:28
                      Uuuuufff!!!! Wreszcie uporzadkowalam balagan po "mini-przeprowadzce" - zgroza, ile starych rupieci, glownie papierow czlowiek kumuluje przez lata i innych "przydasiow".
                      Jeszcze mi pozostalo uporzadkowac kolorystycznie ozdupki i durnostojki, Kicur dostal na popoludnie "prikaz" usuniecia wszystkich motylkow, jak troche zlape tchu w popiersie to awansuje je okolicznosciowo na janiolki.
                      Pitka jak widzicie zaakceptowala zmiany, zaadaptowala sie doskonale na odzyskanych wysokosciach, jakie miala na dawnej skorzanej kanapce.
                      Musze jeszcze wymyslic lepsze miejsce dla halogenow.
                      Juz nie mialam rano sily na ich taszczenie na przelaj.Wieeeeem, Meto - budyn, ale ja naprawde nie moglabym zyc w zimnej kolorystyce.
                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/0zqG3hfB3UyCO1f3BB.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/7y6dLf98b6naoqfABB.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/AygR2ZufsQISHKuelB.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/FwBb9IbDzBccFqBx3B.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/RinBKVK1bdYOHQEz0B.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/7deoebZ7VxSBZN0VtB.jpg

                      https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/DgMjkJwzFnBnSQcWwB.jpg
                      • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 13:31
                        I jeszcze slowko: "bordiurka" i mnie przyprawia o skret kiszek, Kicur jednak
                        broni jej jak Rejtan.
                        No i nie bardzo mi sie chce wlazic na drabine i odklejac albo przemalowywac.
                        Wiec udaje, ze nie widze, co i co wszystkim wrazliwym polecam.
                        Wlacznie z moja najwieksza i najtajniejsza "sympatyczka" (apage!)
                        • janou Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 14:27
                          A ja rozumiem ze tylko w takiej kolorystyce mozesz zyc,bo jak
                          caly dzien widzisz nedze,nieszczescie,katastrofy w szpitalu,to
                          szukasz cos przytulnego wracajac domu,a te cieple kolory tez
                          lubie,mam 3 pokoje(zaraz mnie napadnasad zolty,rozowy(kwiaty) i ecru
                          z malusienkim wzorkiem niebieskim ,kuchnia zoltawa ,salon bialy i
                          jestem super szczesliwa,bo jest jak chcialam i nie zmienie za nicwink
                          ps.nie znosze czarnego koloru w domu,no oprocz TV,PC itp
                          bizzzzzzzzzzzzz
                          • janou Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 14:29
                            Pitka supersmile
                        • kwiatek_leona Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 14:49
                          "Wiec udaje, ze nie widze..."
                          I o to chodzi - jeden z niewielu w sumie sekretow szczesliwego
                          pozycia malzenskiego.

                          Zestaw wyglada na baaardzo wygodny. Moja fobia mieszanych odmiennych
                          wzorkow i kolorystyki w jednym pomieszczeniu wybuchla z pelna sila
                          ale wzielam tabletki i juz jest w porzadkuwink Co do bordiurki, to
                          moze czytalas, ze robione sa one notorycznie ze spora domieszka
                          olowiu? Koniecznie podziel sie ta rewelacja z Kicurem i powtarzaj ja
                          w interwalach, ktore zapewnia zasianie w Nim niepokoju i zwatpienia
                          w sensownosc trzymania tego morderczego szlaczka (Boze, ja z piekla
                          nie wyjde!).
                          • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 15:07
                            Kwiatuszku, odnosnie "mieszania roznych wzorow i kolorow - strasznie mi przykro,
                            ze zmusilam Cie do zazycia jakichkolwiek pigul ;-D.Alisci kolorystycznie
                            mieszcze sie w gamie cieplej od "budyniowatych scian po kilka szklanych
                            durnostojek w fiolecie (lie de vin) z oligoelementarna ktopla zieleni.
                            Jesli chodzi o poduszki, to zostawilam je z dotychczasowego stanu posiadania -
                            jedna z nich jest mianowicie "faworyta" jednej z uczestniczek z "wnetrz
                            mieszkan", bedacej fanka (nie zawsze niema) Kicura.
                            Pozbawilam Ja juz prawa wypowiedzi tutaj, nie bede na tyle okrutna jednak, by
                            pozbawiac prawa ogladania ulubionego gadzetu z kicurowego "arsenalu" takowych.
                            Oczywiscie wszystko z ;-P ;-P ;-P
                            Kocham okres przedswiateczny w robocie: na cale popoludnie konsultacji mam tylko
                            4 delikwentow zapisanych na dzis (za to niestety w "rozrzucie" do poltorej
                            godziny pomiedzy.
                            • kwiatek_leona Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 15:33
                              Akurat wczoraj mialam rozmowe z malzonkiem na temat mojego goracego
                              pragnienia nabycia "persa" pod stol w jadalni. Brzmialo to mniej
                              wiecej tak:
                              M: Czemu nie!
                              Ja: No ale wtedy nie bede mogla polozyc zadnego obrusu we wzorki.
                              M: To kup w takie delikatne wzorki, ktore sie nie beda gryzly z
                              dywanem.
                              Ja: KAZDY wzorek bedzie sie gryzl z dywanem
                              M: Eeee, przesadzasz
                              Ja: No, to problem rozwiazany. Dzieki, ze odmowiles mnie od tego
                              pomyslu z persem
                              M: Czy zostalo jeszcze troche wina?


                              • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 15:39
                                Kwiatuszku, alez po co stolowi pers? Nogi go nie zabola przeciez.
                                Pers powinien moc sie wyleeeegiwac leniwie i sprosnie na srodeczku wolnej
                                przestrzeni w pomieszczeniu.
                                Pod stolem? Zeby na niego skapywalo niedajbog czerwone wino i spadaly tluste
                                kaski? Bieeeeeeeedny persus!!!!!!!!!
                                W zyci NIE, nie, nie!!!!!!!!!!!
                                • kwiatek_leona Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 17:03
                                  No dobrze, przekonalas mnie smile)) Spiesze rowniez dodac, ze moje
                                  tendencje separatystyczne odnosza sie wylacznie do elementow
                                  wystroju wnetrz. Bo z ludzmi to lubie akurat odwrotnie - kolorowo,
                                  melanzowo a jak sie blizej przypatrzec, to wszyscy swietnie do
                                  siebie pasuja.
                                  • fettinia Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 18:57
                                    smilepersy mojego M zostaly zutylizowane w zeszlym roku wraz z domemsad
                                    a ja u siebie obecnie tez mam melanz cieply,bo poprzednicy zrobili sobie
                                    krwisto-zolty wzorek na suficie i scianach a mieszkanie mamy przejsciowesmileW
                                    zwiazku z powyzszym to musialam pod kolor wzorka "salon" meblowacbig_grin a wlasciwie
                                    salono-biuro-sypialniesmilebo na ca 25 m sie toto musi miescicsmilejest niby cieplo i
                                    przytulnie,ale mozna umrzec ze smiechutongue_out mam zdjecia ale sie wstydzetongue_out
                                    • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:12
                                      Fetti, dawaj zdjecia, to forumo jest absolutnie bezwstydne.
                                      Meto, to dossc pospolity model niemieckiego zegara z XIX wieku, nie pomne marki a nie chce mi sie wspinac i zagladac do srodka.
                                      Zegar "zdobyty" po wojnie przez jakiegos szabrownika w Klodzku, ktory za butelke bimbru sprzedal go mojej Ciotce (nie-Wilusiowej).
                                      Trafil w rece mojego Tary, ktory namietnie naprawial takie okazy i...tak sie dobrze poczul, ze juz nigdy nie wrocil do Ciotki (ktora postanowila unowoczesnic swoje "wnetrze".
                                      Po Jej smierci Tato podarowal mi go w Jej imieniu (to byla ta Ciotka, ktora narzekala, ze ja jakos nijak "spowazniec nie zamierzam").[/u]
                                    • janou Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:14
                                      dawaj fotki,ja tez wystawiam tylko kawaleczek kazdego pokoju.

                                      https://img37.imageshack.us/img37/3671/p1160293.jpg
                                      https://img525.imageshack.us/img525/673/p1160294.jpg
                                      https://img526.imageshack.us/img526/3973/p1160296l.jpg
                                      • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:18
                                        Pierwszy i trzeci pokój mi się bardzo podobają smile
                                        • janou Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:27
                                          smile
                                          w pierwszym spi moja wnuczka,albo wnuki to zalezy,drugi to dla gosci
                                          a poniewaz jest na polnocy chcialam zeby byl sloneczny i jest co nie
                                          bardzo widac na fotce,a trzeci to moj i meza.
                                          • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:33
                                            I to jest wlasnie to: "la douce France" a trzeci pokoj "la vie en rose" - sama
                                            esencja.
                                            Wielkie cmoki za fotki, Janou.
                                            Podobne rozwiazanie szaf sciennych (placards) i podobna tapeta jest w moim
                                            "poludniowym domu" obecnie zamieszkalym przez syna mojej Kuzynki.
                                            Musze znalezc plytke z fotami to i "zapodam".

                                            • janou Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:38
                                              czekam na fotkismile
                                              • felinecaline Voilà, à votre guise ;-D 16.12.09, 23:00
                                                Szafy z ramkami w "poludniowym domu" (okolice Montpellier).
                                                Zdjecia z 2003 roku, nie mam "mlodszych".
                                                Obecnie mieszka tam syn kuzynki od ktorej dom odkupilam. My sie tam przeniesiemy
                                                za jakies 5 lat, jak dobrze pojdzie.
                                                Mlodzi narazzie odnowili po swojemu - ich sprawa.
                                                Ja zapalalam chcica na ten dom dowiedziawszy sie, ze kuzyni go sprzedaja, bo
                                                kupili nowy lepiej polozony.
                                                Kardynalnym plusem byla dla mnie wlasnie ilosc szaf - nic nie szkodzi, ze "z
                                                ramkami".Zauwazcie w korytarzu.

                                                • felinecaline Re: Voilà, à votre guise ;-D 16.12.09, 23:03
                                                  https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/UsGTSiDKTEqxOr1sEB.jpg

                                                  https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/wlQqBOUalmFe7gYDnB.jpg

                                                  https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/bhkTBM6UL44hhm16xB.jpg

                                                  img]https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/RpQAYfaBKv6OSl11lB.jpg[/img]

                                                  img]https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/2x12ghrBPtBwi9Yi3B.jpg[/img]
                                                  • felinecaline Re: Voilà, à votre guise ;-D 16.12.09, 23:06
                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/RpQAYfaBKv6OSl11lB.jpg


                                                    https://fotoforum.gazeta.pl/photo/3/mf/ji/cvpa/2x12ghrBPtBwi9Yi3B.jpg
                                                  • janou Re: Voilà, à votre guise ;-D 16.12.09, 23:17
                                                    Bedziesz miala fajnie,w domu nigdy nie ma za duzo szaf,a w korytarzu
                                                    supersmile
                                                  • felinecaline To jest wlasnie to, 16.12.09, 23:23
                                                    czego w tej chwili mi najbardziej brakuje, pomimo, ze w przedpokoju mam jedna
                                                    dosc spora i jeszcze wiekszy magazynek (debarras) w korytarzu.
                                                    Ale tyle, ile nagromadzilismy pierdoolek to mozg staje i z byle czym albo po
                                                    byle co trzeba wciaz latac do piwnicy.
                                                    Acha- w St Clement tez sa meeega- piwnice ;-D kuzynostwo tez nazbierali
                                                    doopereli a poza tym maz kuzynki to super - amator i koneser win, wiec piwniczka
                                                    byla nieodzowna.
                                                  • janou Re: To jest wlasnie to, 16.12.09, 23:33
                                                    Ty do piwnicy,ja do garazu,Ty masz lepiej bo ja wychodze z domu a
                                                    jak jest jak dzis minus 2 to brrrrrrrrrrr(piwnice mam w garazu)
                                                  • janou Re: To jest wlasnie to, 16.12.09, 23:38
                                                    Feline,mam propozycje(honnêtesmilekiedy watki przekraczaja 100
                                                    postow,czy nie lepiej byloby zaczac nowy piszac "czesc II" i w tym
                                                    nowym podac link do poprzednich stu?
                                                  • felinecaline Re: To jest wlasnie to, 16.12.09, 23:44
                                                    Janou, ja jestem slba z rachunkow i po prostu nie zauwazylam.
                                                    Oczywiscie, ze mozemy.
                                                    Tym samym zamykam ten watek, miazdzace krytyki prosze umieszczac w nowym,
                                                    zakladam jeden specjalny i drugi swiateczny.

                                            • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:42
                                              No wlaśnie. Ładna tapeta fajnie zsynchronizowana z szafą smile
                                              • fettinia Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:53
                                                oki "rzucik" a na oslode aniol pt "jestem swiety no i co z tego?"big_grin
                                                https://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/rc/qi/yic0/mf3wGOggIakCkscbPB.jpg
                                                https://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/rc/qi/yic0/AVjigrKIjklzFwDmpB.jpg
                                                • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:55
                                                  Uuu...!
                                                  Faktycznie...
                                                  • felinecaline Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 19:58
                                                    Fiuuuu! Ale artychy Ci sie, Fetti trafili.....
                                                  • fettinia Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 20:12
                                                    hehe a nie mowilam?tongue_out
                                                    ale smole te artychy-jak juz sie w te Alpy wyprowadze to bede sama decydowac co
                                                    mam na scianach-i wtedy sie pochwalesmile
                              • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 17:45
                                Ja bym kupiła persa i nie dawała obrusa na stół.
                                W ostateczności jednokolorowy smile
                      • metodiw Re: goraczka dni przedswiatecznych 16.12.09, 17:57
                        Hmmm...
                        Bardzo podobny zegar do mojego smile

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka