lejlen
21.03.12, 08:32
Jestem mamą dwójki dzieci:
Syn ma 4 lata i 9 miesięcy. Ma 116cm wzrostu i rozmiar buta, który jest mu aktualnie tylko odrobinkę za duży - 35.
Córka: 2 lata i 8 miesięcy, 96cm wzrostu i rozmiar buta "na styk" (więc powinnam wkrótce kupić większe...) 28.
Ja mam 178cm wzrostu i rozmiar buta 41, a sandały kupuję 42, bo mi paluch wystaje. Mąż ma 185cm wzrostu i rozmiar 44/45.
Wychodzi na to, że ja jestem też "duża". Mąż raczej normalny. Mimo to w wieku swoich dzieci nie miałam AŻ tak wielkiej stopy! Widzę to na swoich zdjęciach z dzieciństwa, gdzie miałam jednak bardziej proporcjonalną stopę do wzrostu. Moja mama też uważa, że w wieku 4 lat miałam mniejsze buty niż mój synek, czy w wieku 2 lat mniejsze niż moja córka. Do tej pory się z tego śmiałam, ale zaczyna mnie to martwić, bo sama mam gigantyczny problem z zakupem butów dla siebie. Dla dzieci bardzo szybko "skończyły się" sandały, czy trzewiki niemowlęce. Wiem, że będzie z tym problem. Czy to "zostawić", czy może jednak JAKOŚ to leczyć?