caro333
21.09.04, 08:16
"Przeleciałem" sobie od rana parę wąteczków i cóż widzę? Qwerty cytuje teksty
melancholijnych pieśni,z domu nie da się wyrwać nawet na mecz Unii,przestaje
z "rodziną",która go nachodzi i wpędza w zły nastrój,Atob klnie
też "melancholijnie".Kasia zza morza pisze,że jej smutno.Tekla z Lubonką boją
się dentysty(ale to norma:)),Gomez nie może sie opędzić od myśli o
tfumietku...Qrde,co się dzieje.Zaczynam się bać,że na to forum przywiodły nas
nasze smutki...Nam jest potrzebne koniecznie następne spotkanie! Musimy sobie
wzajemnie zafundować jakąś kurację...jakąś terapię antysmutkową...Sam do
tytanów charakteru i mocarzy osobowościowych tez nie należę(bom przecie rak-
nieborak!),ale - staram się niniejszym Was wszystkich pocieszyć.Wiem - jesień
idzie wielkimi krokami,rano,cholera ciemno i światło w kuchni trzeba palić
(dziś pierwszy raz)...Może weźmy przykład z Izy.W jej wpisach nie dostrzegam
mazgajstwa.W zdrowym (wysportowanym)ciele zdrowy duch!Ja wiem...jak człowieka
coś takiego najdzie,to i pocieszenia może sobie pocieszający w..wsadzić!Teklo!
Powiedz coś "wzmacniającego"!Qwerty'ego z domu trzeba wyciągnąć!Na rower jaki
wsadzić!Posadę kierownika żeńskiego akademika załatwić!:)Atobowi coś miłego
powiedzieć.Żeby Legia mistrzem Polski została i w lidze mistrzów daleko
zaszła...Kasia z Tradycją,żeby szybko przyjechały do Tarnowa...Lubonko!Jak
dzieci pocieszasz zasmarkane?Rzuć coś na to jesienne forum...