Dodaj do ulubionych

Głowy do góry kochani!!!

21.09.04, 08:16
"Przeleciałem" sobie od rana parę wąteczków i cóż widzę? Qwerty cytuje teksty
melancholijnych pieśni,z domu nie da się wyrwać nawet na mecz Unii,przestaje
z "rodziną",która go nachodzi i wpędza w zły nastrój,Atob klnie
też "melancholijnie".Kasia zza morza pisze,że jej smutno.Tekla z Lubonką boją
się dentysty(ale to norma:)),Gomez nie może sie opędzić od myśli o
tfumietku...Qrde,co się dzieje.Zaczynam się bać,że na to forum przywiodły nas
nasze smutki...Nam jest potrzebne koniecznie następne spotkanie! Musimy sobie
wzajemnie zafundować jakąś kurację...jakąś terapię antysmutkową...Sam do
tytanów charakteru i mocarzy osobowościowych tez nie należę(bom przecie rak-
nieborak!),ale - staram się niniejszym Was wszystkich pocieszyć.Wiem - jesień
idzie wielkimi krokami,rano,cholera ciemno i światło w kuchni trzeba palić
(dziś pierwszy raz)...Może weźmy przykład z Izy.W jej wpisach nie dostrzegam
mazgajstwa.W zdrowym (wysportowanym)ciele zdrowy duch!Ja wiem...jak człowieka
coś takiego najdzie,to i pocieszenia może sobie pocieszający w..wsadzić!Teklo!
Powiedz coś "wzmacniającego"!Qwerty'ego z domu trzeba wyciągnąć!Na rower jaki
wsadzić!Posadę kierownika żeńskiego akademika załatwić!:)Atobowi coś miłego
powiedzieć.Żeby Legia mistrzem Polski została i w lidze mistrzów daleko
zaszła...Kasia z Tradycją,żeby szybko przyjechały do Tarnowa...Lubonko!Jak
dzieci pocieszasz zasmarkane?Rzuć coś na to jesienne forum...
Obserwuj wątek
    • atob Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 08:42
      A u mnie na dodatek pochmurnie dzis ...Oo i deszczyk pada:(
      Ale nic to... cos sie traci i da Bog cos sie lepszego zyskuje.
      Ale ten watek mial byc optymistyczny :)
      W srode mam kolejny wyjazd .
      • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 08:50
        Optymistyczna to ja będę wieczorem - po... Teraz truchleję ze strachu.
        • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 11:11
          Nie wiem,czy to kogokolwiek pocieszy,ale widać poziom usług dentystycznych
          podniósł sie,bo moje chłopaki sie wcale nie boją!Oczywiscie,idzie sie prywatnie
          i buli spore pieniądze,ale ma sie przynajmniej ten komfort,że dzieci nie trzeba
          wołami ciagnąć,jak mnie.Znieczulenia itp..Panie są miłe,zapraszają na następną
          wizytę...
          A ciekawe,czy nasza Tekla już po dramacie?
          • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 11:17
            no własnie:)
            caro, ja tam też idealna nie jestem, nie jestem wolna od smuteczków duzych i
            małych, ale je odganiam, jak tylko się da.
            Bo nie zawsze się da.
            No i slav mi pomaga, bo jest:) bez niego nic by się nie udało:).
            Odganiajcie smutki, a kysz!
          • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 11:19
            a o sporcie jako doskonałej recepcie na smutki już tu pisałam.
            Nikt nie chce uwierzyć?
            Wystarczy się trochę się zmęczyć, a od razu człowiek czuje się inaczej.Lepiej,
            pomimo zmęczenia.
            • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 11:38
              To są stare prawdy-zmęczenie fizyczne jest na niedomagania psyche najlepszym
              lekarstwem!Ale,czasu tak mało!!!!:(((
              • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 12:24
                to tylko wymówka caro:)
                zamiast siedziec na kanapie przed TV, dresy i biegać wkoło domu:)
                • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 15:37
                  lemuriza napisała:

                  > to tylko wymówka caro:)
                  > zamiast siedziec na kanapie przed TV, dresy i biegać wkoło domu:)

                  To jest taki długi blok.A wokoło są same zas...przez psy trawniki.Do prawdziwej
                  przyrody troche daleko,a ta sofa tak kusi po powrocie z pracy...Mea culpa,mea
                  maxima...:)Gazety trzeba przeczytać,czasem nawet jakąś książkę("Ptaśka"
                  Whartona mam przed sobą)I tak leci dzień za dniem...:(
    • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 12:20
      caro333 napisał:

      > Qwerty'ego z domu trzeba wyciągnąć!Na rower jaki wsadzić!Posadę kierownika
      > żeńskiego akademika załatwić!

      Oj, to byłoby chyba gorsze niż się wydaje w domysłach. To tak jak płynąć po
      oceanie łódką bez zapasu napojów - wody wkoło pełno, ale cóż z tego skoro pić
      się nie da. :-(
      • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 12:22
        Przepraszam, że zepsułem pogodną atmosferę w wątku, ale znowu nie jestem
        zupełnie w nastroju. Optymizm to w tej chwili dla mnie słowo z języka
        chińskiego: niezrozumiałe i nieprzetłumaczalne.
        • lobuzek1 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:11
          Mam nadzieję, że od póxnego piątkowego popołudnia też będę optymistą. Bo na
          razie płacz i zgrzytanie zębów, no i wyczerpanie. Kurcze, już nie mam siły.
          • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:14
            Nie daj się. Niech choć przynajmniej jeden na tym forum coś osiągnie!
            • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:30
              qwerty.tarnow napisał:

              > Nie daj się. Niech choć przynajmniej jeden na tym forum coś osiągnie!

              Może niezbyt dokładnie się wyraziłem: nie tyle "coś", ile "coś wielkiego", na
              tak wysoką skalę.
      • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 15:32
        qwerty.tarnow napisał:
        To tak jak płynąć po
        > oceanie łódką bez zapasu napojów - wody wkoło pełno, ale cóż z tego skoro pić
        > się nie da. :-(

        Jak Cię znam, zaraz byś wymyślił instalację do odsalania...:)))
        • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 16:26
          Niestety - majsterokowanie nie jest moją mocną stroną. A poza tym: jak się za
          kogoś odpowiada, to się traktuje to poważnie, a nie rozrywkowo. I dlatego też
          bym nie mógł nic.
          • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 08:30
            qwerty.tarnow napisał:

            > Niestety - majsterokowanie nie jest moją mocną stroną. A poza tym: jak się za
            > kogoś odpowiada, to się traktuje to poważnie, a nie rozrywkowo. I dlatego też
            > bym nie mógł nic.


            Haha,ja nie mówiłem o internaci,lecz o AKADEMIKU!:)Tam sa same dorosłe panienki!
            Mniam,mniam,paluszki lizać...Miałbyś problem z opędzaniem się.:)))
    • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:10
      Minimalnie mi się nastrój polepszył. Ale to tylko cieleśnie. Bo pojadłem sobie
      placków imieninowo-weselnych, które dostałem wczoraj. A łasy jestem na
      słodkości...
      • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:44
        och, chłopaki, chłopaki, a Wy tylko narzekacie.
        Zlać trzeba Was.
        • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:45
          znaczy przylać Wam trzeba - jakby mi tak slav narzekał.... tobym zlała.
          • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:48
            wiecie co, a jakby naparwdę się cos złego działo w Waszym życiu chłopaki? to co
            by było wtedy?
            po prostu jak w tytule wątku chłopaki:)

            i jeszcze dodam: Chłopaki nie płaczą!
            • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:55
              Płakać, nie płaczą. Ale ogólne przygnębienie mają.
              • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 13:58
                Rozumiem , chłopaki depresyjne.
                • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 14:02
                  Niestety. :-(
                • lobuzek1 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 14:39
                  Nie tyle depresyjne, co po prostu wyczerpane robotą. Cholera, nawet koń kiedyś
                  pada.
                  • tradycja1 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 15:01
                    A ja np. nie moge wystartowac i sie rozpedzic po powrocie.
                    • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 15:38
                      tradycja1 napisała:

                      > A ja np. nie moge wystartowac i sie rozpedzic po powrocie.

                      Chyba znam takiego,który chętnie by pomógł,gdyby mógł...:)))))))
      • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 08:59
        qwerty.tarnow napisał:

        > Minimalnie mi się nastrój polepszył. Ale to tylko cieleśnie. Bo pojadłem
        sobie
        > placków imieninowo-weselnych, które dostałem wczoraj. A łasy jestem na
        > słodkości...

        Hallooo!!!!!! Tarnowianki z kulinarnymi zamiłowaniami!!!Jest tu jeden
        przystojniak,do którego spokojnie przez żołądek można trafić!!!!Bez trudu!!!
        Wolny!!!Bez nałogów!!!Sympatyczny,domator!!!
        Która umie piec słodkie placki i jeszcze słodsze deserki robić???Do nas,do
        nas!!!:))))
        --
        Wszystko,czego szukasz,ukryte jest w tobie.(HPC)
    • atob Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 15:21
      caro333 napisał:

      > "Przeleciałem" sobie od rana parę wąteczków i cóż widzę? [...]Atob klnie
      > też "melancholijnie".


      Przepraszam wyrwalo mi sie :)
      A glowe do gory trzymam od rana:)
      • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 15:30
        Spokojnie,ja sam klnę jak szewc(ale nie przy damach,choć aniołek czasem coś
        usłyszy,tylko nie pod swoim adresem broń Boże!)więc mnie to nie razi i nawet
        uważam,że mocne słowo powiedziane z wdziękiem,dodaje wypowiedzi uroku.Moim
        zdaniem w Twojej wypowiedzi tak właśnie było:).Myślę też,że nasze Panie chętnie
        nam wybaczą takie małe "wstawki"...Nie wiem dlaczego,z góry przepraszam,ale
        myślę,że np.Tekla gdy tupie nóżką,albo jej igła nie "w ten patchwork"wejdzie,co
        trzeba,to potrafi... W moich oczach tylko by jej to dodało uroku...:)Hłe,hłe,
        już widzę jej powrót od dentysty "na" ten wątek...
        • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 16:02
          lecę... jestem struchlała ze strachu... Raz kozie śmierć!
          Trzymajcie za mnie! :((
          • lobuzek1 Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 16:20
            Jesteśmy z Tobą!:-)
            A jak nie daj Boże zaboli, to daj namiar na tego dentystę. W piatek będę w
            Krakowie i jak coś, to gość pożałuje że się urodził:-)
            • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 16:33
              Ścisnąć gardło. Otworzyć szeroko usta... Co? Już po zabiegu? Prawda, że nie
              bolało?
              • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 18:27
                No... nie było tak źle. Ale - jak sie okazuje - to dopiero początek udręk pani
                dentystki ze mną....
                Ale może i ja będę lepszą pacjentką. Ja się przy każdej kolejnej wizycie
                poprawiam. Najgorzej zacząć.
                • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 18:46
                  Teklo, jesteś dzielną kobietą!
                  Co do przekleństw to caro ma rację, można to robić z wdziękiem i tak, że po
                  prostu nie razi.
                  Ja tu juz raz wspominałam chyba moją siostrę, ktora klęła szpetnie na kota.
                  Do dziś jak wspominam tę scenkę to po prostu smieje się sama do siebie.
                  Moja siostra tłukła jakieś mięso na obiad. Starsznie było twarde, więc klęła
                  przy tym, powiedziała nawet : mamo cos Ty k... za mięsko kupiła.
                  ale zrobiła to z takim wdziękiem, ze Mama nie krzyczała tylko się smiała.
                  I kiedy już siostra opadła z sił, i zrobiła sobie przerwę w tłuczeniu, kot
                  sprytnie przedostał się w okolice mięsa i pochwycił je w pysk.
                  Gdy to zobaczyła moja siostra biegła za nim krzycząc: pierd.... kocie, oddaj
                  mięso!
                  • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 18:56
                    Czyli można powiedzieć, że "rzucała za nim mięsem"? :-D
                    • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:04
                      Rzucała , rzucała dosłownie i w przenośni.
                      • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:07
                        Dobrze, że z zawodu nie jest woźnicą, albo szewcem przy okazji. ;-)
                        • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:14
                          Z zawodu jest pracownikiem socjalnym, ale niestety pracy nie ma. A szkoda, bo
                          to byłby bardzo dobry pracownik.
                        • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:25
                          Dzielność dzielnością, a mnie zaczyna boleć po tym jak mi puszcza znieczulenie.
                          A co do rzucania grubymi wyrazy - nie lubię, jak ktoś rzuca mięsem co drugie
                          słowo, dlatego działają mi na nerwy młodzieńcy w tramwajach, którzy czterema
                          wulgarnymi słowami potrafią opisać cały swój świat.
                          Sama trochę klnę, ale wtedy, gdy ma to jakieś uzasadnienie. Lubie kląc po
                          arabsku. :))
                          • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:41
                            no masz racje Teklo, jak najbardziej.
                            Ja podobnie jak Ty, sama czasem sobie poprzeklinam, ale nigdy w większym
                            towarzystwie.
                            Po arabsku? Musi byc ciekawie:)
                            • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:57
                              lemuriza napisała:
                              .
                              > Po arabsku? Musi byc ciekawie:)

                              No i przynajmniej mogę liczyć na to, że jest nikła szansa by ktoś zrozumiał, co
                              burczę pod nosem....
                              Ale zdarzyło mi się raz coś zabawnego w Libii.... Przed sylwestrem, który
                              miałyśmy z kumpelkami-tłumaczkami spędzać w dosyć ekskluzywnym towarzystwie
                              wypatrzyłam na wystawie pantofle-marzenie - popielate, zamszowe, z cieniutkim
                              wysokim obcasem... Polazłam do tego sklepu - a tam jakiś dziki przedsylwestrowy
                              tłum - głównie arabskich matron, ale - nie tylko. Dopycham się pośród tej ciżby
                              ku sprzedawczyni - i nagle czuję, że ktoś mnie podszczypuje w pupę... Odwracam
                              się - jakiś libijski młodzian z miną pawia pozwala sobie na takie numery...
                              Zaklęłam szpetnie, strzeliłam podszczypywacza w dziób i wyleciałam ze sklepu
                              ciągnąc za sobą koleżankę... Zła, że butów nie mam i jeszcze taki despekt mnie
                              spotkał - klnę jak szewc na ulicy - po polsku... A tu obok przechodzi facet o
                              wyglądzie ... słowiańskim, przystojniacha jakaś nieziemska i woła "Szczęśliwego
                              Nowego Roku!"..... Wstydzior!!!!!!
                              • qwerty.tarnow Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 19:58
                                Nasi tu są! :-D
                                • lemuriza Re: Głowy do góry kochani!!! 21.09.04, 21:05
                                  no tak to są najlepsze numery jak się gdzieś swojego spotka, zasuwa się po
                                  polsku nie wiedząc, ze on też.
                                  Ja kiedyś jak byłam w Wiedniu jechałysmy metrem z koleżankami i siedział
                                  chłopak.
                                  Podobała mi się jego czapka, no i powiedziałam: ale ma fajną gość czapkę. A on:
                                  no fajną, fajną.W tym samym Wiedniu byłysmy w restauracji.
                                  Kelnerka jakas niemiła była, koleżanka do niej po niemiecku oczywiście, ale
                                  wtrąciła do nas po polsku ( "ale niemiła baba"), a ta niemiła baba co dotąd po
                                  niemiecku do nas mówiła nagle: cos jeszcze podać? ( czystą polszczyzna
                                  powiedziała).Wyobrażacie sobie nasze miny?

                                  A slav kiedyś miał taki przypadek, ze rozmawiał sobie z gościem na lotnisku
                                  chyba we Frankfurcie dość długo po angielsku, tak sobie rozmawiali, rozmawiali
                                  i na końcu się okazało , że to był oczywiście Polak.
                              • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 08:25
                                Wiedziałem!!!Co jak co, ale intuicję to raki mają genialną!Sam sie taką
                                bezwstydnie szczycę.Wiedziałem,że Tekla ma jeszcze ten urok ukryty- wspaniale
                                klnie!I to nie tylko po polsku!Dla mnie bomba!:)
                                • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 08:58
                                  No, dobra, dobra....
                                  Każdy chyba czasem zaklnie. Ja mam wśród przyjaciół opinię osoby, która nie
                                  klnie. Muszę mieć jakiś powód, by to robić. No i staram się nie rzucać grubymi
                                  wyrazy przy "dziecku", żeby nie pomyślało, że jestem w tym lepsza od niego :)))
                                  • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 09:03
                                    A opowiedz troche o arabskich przekleństwach.Czy też maja podłoże seksualno-
                                    moralne?Arabowie chyba nie oceniają charakterów matek adwersarzy?..
                                    • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 09:23
                                      Arabowie mają zastarzałą (pamiętającą czasy proroka Muhammada) niechęć do psów.
                                      Wyzwanie kogoś od psa lub jego syna jest jedną z najbardziej obraźliwych rzeczy.
                                      Seksualnych też trochę jest, baaaardzo brzydkich.
                                      Te przekleństwa arabskie bywają czasem bardzo rozbudowane i obrazowe, jak na
                                      język ludzi Wschodu przystało.
                                      To zupełnie inaczej niż na przykład u Szwedów, u nich najwięcej w przekleństwach
                                      diabła - dla nas wydaje się to czymś łagodnym i niewinnym, ale jak prezentowałam
                                      koleżance w Szwecji (stojąc u niej w mieszkaniu na balkonie) swoje umiejętności,
                                      to mnie strasznie uciszała.... :)))
                                      Fajnie się klnie w obcych językach, bo się nie ma takiego poczucia bluzgania,
                                      jak w języku ojczystym... wszystko łatwo przechodzi.
                                      • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 09:38
                                        Dzięki!:)Tego psa się spodziewałem. Można powiedzieć - powiedz mi jak
                                        klniesz,powiem ci,kim jesteś...A Szwedzi boją sie diabła?!Ciekawe!
                                        • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 10:52
                                          Ja myślę, że Szwedzi maja zbyt mało fantazji, żeby wymyślić coś bardziej
                                          finezyjnego... To miły naród, chociaż taki "letni", I te ich przekleństwa też
                                          takie jakieś - nijakie... Jak już bardziej soczyście klną - to po angielsku -
                                          pewnie z takim poczuciem, jak moje - że to nie takie straszne.
                                          • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 15:30
                                            Ze mnie jest taki językoznawca - amator.Pojeździłem troche po Polsce i
                                            spodobały mi się różne gwary i melodie języka.Uczyłem się wielu języków
                                            i...żadnego na tyle dobrze,żeby choć dobrze kląć.Ale zawsze język jako
                                            zjawisko,nie tylko środek komunikacji - bardzo mnie interesuje.A propos - czy
                                            opowiadałem na spotkaniu kawały po śląsku?A Skandymawowie,to chyba nie
                                            tylko "letni" ale całkiem "polodowcowi" są.Przesiedlił się tam jeden mój
                                            znajomy wraz z żoną,bardzo ładną Polką i...całkiem zmroził sie!Dzieci nie
                                            chce,żony nie chce,czasem do mamusi przyjedzie...Iiiii, to nie dla nas te
                                            skandynawskie lasy.Forum by przeszło w stan hibernacji...:)
                                            • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 15:40
                                              ...jak teraz powoli przechodzi...:)
                                              • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 16:35
                                                Cofam!!!Sa oznaki życia!Qwerty się pojawił,trochę popolował i teraz już możemy
                                                forum odmrażać!:)
                                                • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 17:08
                                                  Odmrażamy,odmrażamy,ale sami!:(Mało nas do pieczenia chleba...:))Qwerty!Jutro
                                                  zażądaj usprawiedliwień!Od mamy,taty dziecka,męża czy żony!Lubona musi
                                                  przynieść od całej klasy.Że niby to wypracowania poprawiała.A reszta,to już nie
                                                  wiem.Niech myśli!Bo byle czego,to my tu z Adminusem Max.nie przyjmiemy!Howgh!
                                                  • lubona Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 19:02
                                                    A żebyś wiedzał, że poprawiałam. Jedna klasa - dyktando ortograficzne, dwie -
                                                    zadania z opisem jesieni i jedna - hymn do młodości (to coś na wzór "Pieśni
                                                    Filaterów" A.Mickiewicza.)W dodatku od 10,00 - 15,00 uczestniczyłam w
                                                    warsztatach, pt: Motywowanie ucznia do pracy". Teraz , kto mnie zmotywuje?
                                                    Ech życie, kocham cię nad życie...
                                                  • teklat Re: Głowy do góry kochani!!! 22.09.04, 19:42
                                                    Kurcze! Czy coś się zmieniło w nauce historii literatury???
                                                    Kto to, do licha, byli "Filaterzy"?????????
                                                  • caro333 Re: Głowy do góry kochani!!! 23.09.04, 07:31
                                                    Oj.przeciez wiesz,że filareci...:)
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka