Dodaj do ulubionych

Taki dzień, jak dziś...

12.11.04, 08:44
Właściwie nie wiem, po co przylazłem do roboty dzisiaj...Było sobie wziąć
urlop,jak 90% mojego koleżeństwa i spać sobie słodko teraz,a
nie...Odpukać,cisza w telefonii i w ogóle...Załatwić sie i tak niczego dziś
nie da,bo długi weekend...Zostaje mi tylko forum...:))))
Obserwuj wątek
    • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 08:49
      Ale za to przynajmniej luz. Nikt nad uchem nie wisi. Wszyscy niedospani i
      oczekujący na kolejny wolny dzień... ;-)
      • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 10:21
        Niestety,nie!Jest taka jedna,pracowita,psia jej mać!Rozbudzona!Rzuca się na
        robotę (i na mnie)jak pitbull.Ratunku!!!!!
        • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 10:25
          caro333 napisał:

          > Rozbudzona!Rzuca się na robotę (i na mnie)

          Uuuu, zapowiada się ciekawie... :-D
          • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 10:34
            Ledwo żyję....:)
            • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 10:38
              Rety! Co Wy tam wyprawiacie! ;-)
              • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 11:23
                Nie mogę udzielić publicznej odpowiedzi na to pytanie...:)))
                • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 11:41
                  Ha! Ta godzinna prawie przerwa między moim wpisem a Twoją odpowiedzią wszystko
                  zdaje się tłumaczyć. ;-)
                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 11:45
                    Rany boskie!!!!! Caro, żyjesz??????? Jakiś czas się tu, jak widzę, nie
                    odzwywasz....
                    • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 11:49
                      Jak to?!To ja czuję się przez ostatnie godziny samotny(z wyjątkiem
                      Qwerty'ego)...Myślałem,że wyjechałaś na długi weekend,skoro Maestro się
                      (nieuchronnie)poddał.:)Piszę tu o różnych Andziach Dickinson itp. a wokół
                      ciiiiisza...A insynuacje Qwerty'ego są,oczywiście, bezpodstawne.:)))
                      • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 11:53
                        Ja nie wyjechałam, bo mam zaplanowane rzeczy do zrobienia - i zaraz do nich
                        polecę, zostawiając Cię znowu samego "na forumnie"...
                        Do moich planów dołączył się jeszcze wczoraj nauczyciel historii z Rumunii,
                        którego będę zabawiać inteligentą rozmową jutro we wczesnych godzinach
                        porannych, tj. od jakiejś siódmej rano! Ratunku!!!!!
                        • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 12:07
                          teklat napisała:

                          > jutro we wczesnych godzinach porannych, tj. od jakiejś siódmej rano!
                          > Ratunku!!!!!

                          To w takim razie proszę już teraz iść spać. Żeby jutro być trzeźwym umysłowo i
                          wypoczętym oraz pełnym gorliwości do rozmowy. :-)
                      • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 12:13
                        caro333 napisał:

                        > A insynuacje Qwerty'ego są,oczywiście, bezpodstawne.:)))

                        Każdy by się bronił. :-P
                        • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 13:30
                          Teklo,a po jakiemu będziesz z nim konwersować?Pewnie po francusku,bo to u nich
                          dość rozpowszechniony język.Tylko ta siódma rano!!!Horror!Trzymaj się!:)))
                          • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 13:34
                            Qwerty napisał coś o spaniu,a mnie się od razu a propos języka francuskiego w
                            Rumunii i wczesnego spaniacoś przypomniało .Mój nauczyciel francuskiego w
                            liceum zapytał nas kiedyś:o której chodzą spać młode Francuzki?Odpowiedź - o
                            18.00.!Żeby o 21.00.być w domu.Seksizm...czysty seksizm panuje na tym
                            forum...:))))
                            • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 13:37
                              Taaaaki kawał w taaakich czasach (Twojego liceum). A mówicie że źle było. :-P
                          • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 15:34
                            Będę konwersować po angielsku... No bo nie spodziewam się, by Rumun mówił po
                            arabsku. Ale ta wczesna godzina... Mam nadzieje, że Rumun po nocy spędzonej w
                            pociągu nie będzie zbyt energicznie stawiał na baczność mojego uśpionego o tej
                            porze intelektu...
                        • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 13:30
                          Cześć,
                          Ja nie w pracy, ale...
                          Obudziłam się o 6.30 i ... co było robić, wstałam o 7.00.
                          "Dosprzątałam" domek i wyruszyłam załatwić różne rzeczy, wszędzie kolejki:(, po
                          drodze zakupy.
                          ale za to teraz....
                          Teraz jest bardzo, bardzo przyjemnie.
                          Domek posprzątny, kwiaty jesienne w wazonach, zapach olejku różnego subtelnie
                          roznosi się po domu:), obiad się właśnie gotuje:).
                          Jak go zjem to odpoczywam!!!!
                          książka, łóżko i herbata ( piłam wczoraj u koleżanki dobrą herbatę
                          cynamonową):).Polecam na zimne wieczory!
                          a wieczrem siatkówka.
                          Słowem dobry dzień.
                          I słońce wyszło również:)
                          • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 13:42
                            Kurcze,jak miło coś takiego przeczytać!!:))Jesteś, Izo niezrównana jeśli chodzi
                            o takie wspaniałe ciepełko i łagodność,które tu rozsiewasz,rozsnuwasz...Słowo
                            daję - kraina łagodności robi się z tego forum.
                            Małe szufladkowanie(dlaczego ja to robię,nie wiem wcale!!!):Lemuriza-
                            łagodność;Qwerty-racjonalizm;Gomez-Ekologia,historia;Atob-sport;Tekla -
                            Sztuka;Łobuzek-blues;Caro-...wiadomo!!!:)))
                            • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 14:36
                              Przed chwileczką usłyszałem w radiu,że jakiś nasz krajan pobił mały rekordzik -
                              7 rozwodów.W CK Tarnowie tacy faceci???Toż to durnota jest!Powiedzieli,że to
                              jest dowód na to,że siódemka nie jest szczęśliwa.A może właśnie jest?Facet jest
                              teraz wolny.Może dozna jakiejś iluminacji?...Daj mu Boże!
                              • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 15:07
                                Taki dzień,jak dziś powoli dobiega końca..Jak zwykle - z żalem Was opuszczam:(((
                            • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 15:10
                              PS.Lubonka-tolerancja totalna!:))
                              • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 15:11
                                Czemu mi się pościk nie pojawia tam,gdzie chcę,ino na samiuśkim końcu???
                              • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 15:14
                                Dobrze, że sztuka, a nie co innego :))))
                                • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 15:19
                                  A jednak ma się sumienie (z wyrzutami)...:)))
                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 16:11
                                    Teklo, wiesz tak "Sztuka" brzmi tak niejedoznacznie:)
                                    Może chodziło o to, ze miało być - "niezła sztuka", tylko wstydził się
                                    napisać?:).
                                    A ja po obiedzie:) dobry było muszę się pochwalić, choć całkiem zwykły.
                                    A teraz patrzę sobie przez okno na nadchodzącą mgłę, która powoli acz
                                    skutecznie okrywa wszystko dookoła i myślę: jak tu dojechać na siatkówkę?.
                                    Niby nie lubię jesieni, ale powiem Wam, że coś jednak w niej jest.
                                    Szłam sobie dziś niespiesznie przez park w Mościcach.
                                    Liści na drzewach juz nie ma, ale są jeszcze pod drzewami. Jakoś tak ładnie,
                                    nostalgicznie i poetycznie.
                                    Nie jest źle.
                                    Te zimnie wieczorki też mają swoje uroki prawda?
                                    Te herbatki smakowite parzone dla rozgrzania, te świece co się palą w domu
                                    wieczorem itd.
                                    Nie jest źle, przetrwamy to kochani, a potem znowu będzie wiosna!!!
                                    • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 17:02
                                      To prawda... Bodaj najlepsze, co jest w przyrodzie, to to, że zawsze można mieć
                                      nadzieję na powrót ulubionych pór roku. Wtedy przetrwanie tych mniej
                                      przyjemnych staje sie trochę lżejsze... Takie odejścia i powroty pór roku są w
                                      gruncie rzeczy dosyć optymistyczne.
                                      Ja też obserwuję mgłę, która powoduje uczucie samotnego przebywana na tym
                                      świecie :)), zupełnej izolacji od jego problemów, od jego zła (??)...
                                      To ja sobie też zapalę świeczkę pod naczynkiem, w którym jest olejek cynamonowy
                                      zmieszany z pomarańczowym... To bardzo świąteczny zapach i w Boże Narodzenie u
                                      nas szczególnie popularny, ale - czemu by nie miec go już teraz? A herbatka -
                                      earl grey cytrynowy. Należy mi sie w końcu za cały dzień szycia!
                                      • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 20:35
                                        Ja też mam takie naczynko!!! dostałam kiedyś w prezencie. Lubię takie rzeczy.
                                        Tylko olejek mam z drzewa różanego.
                                        Wróciłam właśnie z siatkówki. Zmęczona ale szczęśliwa. Nie ma jak sobie
                                        pobiegać.
                                        Teraz kolacja, kąpiel z książką. Znaczy książka się nie kąpie, będzie czytana:).
                                        a potem Ally Mc Beal!
                                        I trzeba czegoś więcej???
                                        Mgła straszna.
                                        Najgorzej było pod blokiem, naprawdę bałam się czy uda mi się zaparkować.
                                        • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 20:40
                                          a co do herbatki to polecam nową Lipton z bergamotką.
                                          Pyszna, nawet cytryny nie daje, żeby nie psuć smaku:).
                                          • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 21:32
                                            Bergamotka to jest chyba to, co sie dodaje do mojego ulubionego earl greya!
                                            • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 21:36
                                              dokładnie tak, bo smak bardzo podobny:).
                                              Kiedyś w jakimś supermarkecie była promocja tej herbaty. Zapytałam Panią co to
                                              bergamotoka wobec tego?
                                              Nie wiedziała.
                                              ale to jest jakieś zielsko:).
                                              W "dziewczynie z perłą" matka bohaterki robiła jakieś domowe leki miedzy innymi
                                              z bergamotki:).W każdym bądź razie nazwa tego zielska bardzo miło brzmi dla
                                              ucha, czyż nie?
                                              jakoś tak dźwięcznie.
                                              • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 21:43
                                                no... widzę, że mnie możecie wpisać do wątku o kwiatuszkach.
                                                Bergamotoka - wymyśliłam jak widzę całkiem nowe zielsko:(.
                                                Bergamotoka już nie brzmi tak wdzięcznie jak bergamotka, nieprawdaż???
                                                a jutro biegnę po herbatę cynamonową, koniecznie.
                                                Mam jeszcze ulubioną , nazywa się "rum z cytryną".
                                                Lubię te aromatyzowane herbaty, chociaż najbardziej chyba ... Lipton, a do niej
                                                cytryna. No i oczywiście nową Lipton z bergamotką:).
                                                • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 21:46
                                                  a wracając do herbat ( rozpisałam się:)), to w czasach studenckiej biedy
                                                  chodziłam do takiej jednej knajpki ( nie pamiętam nazwy), tam zawsze można było
                                                  spotkać kogoś ode mnie z roku, to była taka nasza knajpa.
                                                  barmanki znajome i wogole, swojsko.
                                                  No a ponieważ nie miałyśmy kasy z moją przyjaciółką to kupowałyśmy sobie jedną
                                                  herbatę na pół, w wielkiej filiżance.
                                                  Wtedy pojawiły się dopiero te rózne cudne owowcowe i aromatyzowane herbaty.
                                                  Naszą ulubioną była brzoskwinowa.
                                                  dawno jej nie piłam:).
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 22:55
                                                    Nie jestem pewna, czy w Tarnowie jest sklep "Herbaty Świata", ale jesli jest,
                                                    to wypróbuj koniecznie "Chińską Światynię" (ona ma domieszkę brzoskwini)
                                                    i "Śliwkową" - w tej herbacie smak śliwkowy jest bardzo wyrazisty. No i już
                                                    powinna byc tzw. "Adwentowa" - ona ma w sobie i cynamon, i goździki, i parę
                                                    innych smaków przywodzących na myśl święta.
                                    • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 12.11.04, 22:58
                                      lemuriza napisała:

                                      > Teklo, wiesz tak "Sztuka" brzmi tak niejedoznacznie:)
                                      > Może chodziło o to, ze miało być - "niezła sztuka", tylko wstydził się
                                      > napisać?:).

                                      ... albo "sztuka z nią wytrzymać" :))))
                                      • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 13.11.04, 11:15
                                        w Tarnowie jest kilka stoisk z herbatami na wagę i chyba jeden sklep , zaraz
                                        niedaleko księgarni oświatowej.
                                        Własnie kupiłam cynamonową.
                                        Najlepszą świateczną herbatę piłam parę lat temu. Slav dostał od jakichś
                                        Niemców cały świąteczny podarunek.
                                        Slicznie to było zrobione.
                                        Wielkie pudło a w nim cudownie zapakowane orzechyy, przyprawy, świąteczne
                                        ciastka takie właśnie korzenne w puszce ślicznej i herbata, cóż to była z
                                        herbata!!!!
                                        ale cały urok tego prezentu polegał właśnie na tym w jaki sposób on był
                                        opakowany, zapakowany, ułozony, przystrojony itd.:).
                                        Ja już powoli myślę o światecznych dekoracjach.
                                        Rozglądam się za ozdobami, bo sobie wymysliłam ze w tym roku kupię żywą choinkę
                                        w doniczce i ubiorę ją tak... normalnie.
                                        To znaczy plasterki cytryny, pomaranczy, cynamon na kokardkach i ozdoby takie
                                        bardziej rustykalne.
                                        Dziś widziałam sliczne słomkowe aniołki.
                                        Ale muszę zaczekać do wypłaty:).
                                        Już się cieszę na to ubieranie:).Podobnie jak i Ty Teklo zapewne.To jakis taki
                                        mój żywioł jest - te ozdoby, urządzanie domu itp.
                                        • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 13.11.04, 13:05
                                          ależ pochmurno i sennie...
                                          nie wiem jak u Was, ale u mnie bardzo ciemnawo w domu i musi się świecić
                                          światło, zwłaszcza w kuchni.
                                          No zimno u mnie rownież w domu:(.
                                          ale zaraz zmykam do kuchni, gotować obiadek to się rozgrzeję.
                                          Dzisiaj będzie... spaghetti.
                                          Zaden tam oryginalny przepis.
                                          Mięso mielone robię tak jak na kotlety mielone ( znaczy z jajkiem cebulą, i
                                          bułką), po czym przysmażam je na patelni.
                                          Do tego wcześniej przysmazone pieczarki, oczywiście uprzednio pokrojone w
                                          plasterki.
                                          Trochę ,przypraw i ziół obowiązkowo ( chciałam kupić świeżą bazylię, ale to w
                                          Tarnowie mało osiagalne:(), na koniec przecier pomidorowy ( miały być
                                          pomidorowy w puszce, ale też nie było).
                                          No i serek zółty.
                                          Ot, wszystko.
                                          No to idę robić:).
                                          • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 13.11.04, 13:09
                                            Lemurizo,smacznego!:)))Ja nawet nie wiem,co mnie dzisiaj czeka(w
                                            kuchni)...Pogoda u nas trochę lepsza,niż w Tarnowie.Słońca nie ma,ale jest
                                            nawet dość ciepło i tak jakoś spokojnie.
                                      • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 13.11.04, 13:05
                                        Hmmmm...kropla drąży skałę...(?)
                                        • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 13.11.04, 13:54
                                          A o co chodzi z tą kroplą?
                                          do kogo ta aluzja?
                                          Bo nie "kumam".
                                          U mnie już aromat ziółek i mięska roznosi się przyjemnie po domu.Jeszcze tylko
                                          makaron się ugotuje i finito.
                                          Chyba muszę czytać więcej książek, w których piszą o jedzeniu bo wtedy nawet
                                          gotować mi się chcę i jakos tak przyjemnie jest:).A "Pod słońcem Toskanii" pod
                                          tym względem cudne jest. Aż się czuje zapachy potraw.
                                          Włochy, wymarzone Włochy...
                                          Moje marzenie - jechać tam.
                                          Z miłości do Italii nawet się uczyłam rok włoskiego.
                                          Najbardziej marzyłam o wizycie na stadionie AC Milanu.
                                          Teraz marzy mi się ta słoneczna Toskania..., oj jak bardzo marzy...
                                          A teraz zmykam ukończyć obiadek, a potem słodkie leniuchowanie z książką w ręku
                                          i pyszną herbatą cynamonową.
                                          W końcu mi się nalezy, prawda?
                                          • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 13.11.04, 13:59
                                            Czy tą skałą jest Tekla?:)
                                            • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 14.11.04, 14:14
                                              No i jak tam mija dzionek dziś???
                                              Ja już po obiedzie - dziś był taki zwykły, ale smakował.
                                              Kotleciki mielone ale dobrze przyprawione i smaczne, ziemniaczki z przyprawą
                                              Kamis do ziemniaków ( mniam) i surówka ( por, jajko, jabłuszko i trochę
                                              majonezu):).
                                              No i tak w ogóle to sobie myślę tak:
                                              w lecie myslałam: jak nadejdą te niedziele zimne i chłodne cóż robić wtedy?
                                              zero słonca, zero jazdy na rowerze, spacerów i siedzenia nad wodą.
                                              Ale , nie jest źle.
                                              Grunt to tylko ugruntować w sobie poczucie , że nie jest źle.Taka niespieszna i
                                              leniwa ta niedziela ( dolce far niente - zdaje się po włosku, słodkie nic
                                              nierobienie:)), śniadanie, książka, długa kąpiel, potem herbata cynamonowa,
                                              książka, więcej czasu na przygotowanie obiadu takie staranniejsze, bo w lecie
                                              to szkoda czasu na kuchnię.
                                              Dom - przytulny dom, więcej w nim przebywania. To ma swój urok:)
                                              Miłej reszty niedzieli wszystkim zyczę.
                                              • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 14.11.04, 17:16
                                                Mnie minął na kończeniu martwej natury i paru prozaicznych czynnościach jak np.
                                                gotowanie... A jeszcze czeka mnie korekta sporej ilości tekstu i impreza w
                                                knajpie na Kazimierzu. Kiedy ja to wszystko zdążę?
                                                • teresa50 Re: Taki dzień, jak dziś... 14.11.04, 18:11
                                                  "jesli chcesz, by cos zostalo zrobione, zwroc sie do zajetego" :-) (wolne
                                                  tlumaczenie z angielskiego), ale mam wrazenie Teklo ze na wszystko zawsze masz
                                                  czas, podziwiam :-)
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 14.11.04, 18:23
                                                    noooo.... różnie z tym bywa :)) Prawdą jednak jest to, że potrafię znaleźć czas
                                                    na to, co najbardziej lubię. Nawet - na domowe porządki, jeśli odpowiednio samą
                                                    siebie przekonam, że to lubię :) Co bywa czasem trudne.
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 15.11.04, 19:15
                                                    no jak tam minął poniedziałek po długiej przerwie?
                                                    mnie szybko i dośc bezboleśnie:).
                                                    A teraz popijam herbatę a jakże:).
                                                    A nawiązując do watków kulinarnych, co by Was może trochę pobudzić do dalszego
                                                    dzielenia się przepisami , melduję, że w kuchni gotuje się żur z pieczarkami,
                                                    danie zwykłe ale za to ulubione slava. Będzie się cieszył , mam
                                                    nadzieję.Oczywiście z kiełbaską, ziółkami, majerankiem:).
                                                    a lubicie makaron sojowy?
                                                    bo to jest co prawda drogi makaron, ale ma tę zaletę, że się go tylko wrzątkiem
                                                    zalewa, 3 min. i jest.
                                                    Do tego makaronu smażę pierś kurczaka pokrojoną rzecz jasna drobno, fix Knorra
                                                    do potraw chińskich i jest całkiem dobre i bardzo szybkie danie.
                                                    W sam raz na poniedziałek:).Polecam jak się nie będzie chciało gotować:).
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 15.11.04, 19:40
                                                    U mnie niestety - w pracy kocioł... ostatnie poprawki do tego, co robiłam
                                                    wczoraj - zajęły mi większość dnia, bo niestety nie tylko ode mnie zależały.
                                                    No - ale summa cum laude - skończone. A jutro muszę myśleć, czym by tu zająć
                                                    praktykantkę daną mi pod opiekę...
                                                    Obiad - szybki - piersi kurzęce w pomidorowo-bazyliowym sosie - uwinęłam się w
                                                    pół godziny, bo z ryżem :)) (nienawidze obierania ziemniaków!)...
                                                    No i myślę o następnym patchworku czytając sobie tymczasem nowy
                                                    świąteczny "Twój Styl"... miałam go czytać w okolicach świat, ale nie
                                                    wytrzymam:))
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 15.11.04, 19:50
                                                    ach, te patchworki!!!!:)
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 11:13
                                                    Łeeeeeeeeeee,nie lubię piersi z kurczaka,a różnych fixów i sosów z torebek -
                                                    tym bardziej.Jak nie ma w domu co jeść - kasza gryczana i na chybcika wysmażony
                                                    boczek w kawałeczkach...Tłuste,niezdrowe,pyszne,popite...Jednocześnie gotuje
                                                    sie kasza i skwierczy boczek,a w zamrażarce...:)))
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 11:41
                                                    caro tradycjonalista, nie pozwala aniołkowi trochę życia ułatwić sobie w
                                                    kuchni, co?:)
                                                    ja na szczęście mam pod tym względem cudownie nie zbyt wymagającego męża:).
                                                    Co ugotuje, jest dobrze, a jak nie ma nic, to też nie ma tragedii.
                                                    zresztą niechby spróbowała być:)
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 14:21
                                                    I ja jestem,nie chwalący się,taki sam!:))))))
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 14:35
                                                    no jasne!:)

                                                    Aniołek, czytasz nas niekiedy? dziś na obiad fix Knorra zapodaj caro, zobaczymy
                                                    jak mu będzie smakowało:).

                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 14:46
                                                    no co Ty, Lemur, on by Aniołka nie dopuścił tutaj, bo by mu się Aniołek
                                                    zepsuł...
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 15:01
                                                    no tak, niewątpliwie:)
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 15:01
                                                    ha,ha,ha:)
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 15:47
                                                    A wcale nie,bo aniołek czyta niekiedy nasze wpisy off line.O!Problem w tym,że
                                                    cały czas mam trudnośći w ostatecznym zdefiniowaniu:anioł,czy czarownica?Ja
                                                    sobie wmawiam,że ona mną steruje jak chce dla mojego dobra...Ale,czy można tego
                                                    być do końca pewnym?..Zna moje myśli i moje czyny,wydaje mi polecenia
                                                    telepatycznie,więc ja ją zaklinam systemem samospełniających sie przepowiedni-
                                                    aniołek,aniołek,aniołek...No bo jak to jest możliwe,żeby taki seksista...no
                                                    nie...to musi być wola Opatrzności:))
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 16:01
                                                    Wszystko jest możliwe, jak sie ma anielskiego Aniołka spod znaku Skorpiona...
                                                    To chyba taki mocno nietypopwy aniołek...
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 18:08
                                                    Jeśli to czarownica to taka jak bohaterka "czekolady", czarownica potrafiąca
                                                    wyczarować niepowtarzalny domowy klimat. Specjalnie dla Ciebie drogi caro!
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 20:20
                                                    Bedzie się jutro z rana chłopina rozpływała w samozachwycie :)))))))
                                                    Już to widzę!
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 20:57
                                                    a niech ma, chłopina trochę przyjemności z rana:).
                                                  • teresa50 Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 21:38
                                                    Aniolek, czarownica, skorpion.. ta kobieta ma wiele twarzy... i chyba musi bo
                                                    jakby inaczej wytrzymala w domu z takim.... (to, zeby sie Caro tak calkiem nie
                                                    rozplynal z rana) :-))
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 22:22
                                                    HA!!!!!!!
                                                    Widzę, Tereso, że powolutku zaczynasz widzieć to, co ja :)))))))
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 22:28
                                                    Dziewczyny a dajcie mu się trochę porozpływać:). jakby nie było dobry chłop z
                                                    niego:) i chyba reformowalny:).
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 16.11.04, 22:32
                                                    A czy ja mówię,że zły? :))
                                                    No dobra - może założymy wątek z pogłaskiwaniem Caro codziennie rano??? :))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 07:23
                                                    :)))))))))))))))))))))))))))))))))))))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 07:50
                                                    teklat napisała:

                                                    > A czy ja mówię,że zły? :))
                                                    > No dobra - może założymy wątek z pogłaskiwaniem Caro codziennie rano??? :))

                                                    Mhmmm...W celu zagłaskania na śmierć!...Ale bym zaryzykował jednak!:))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 07:53
                                                    lemuriza napisała:
                                                    Dziewczyny a dajcie mu się trochę porozpływać:). jakby nie było dobry chłop z
                                                    > niego:) i chyba reformowalny:).

                                                    Lemurizo,ostojo moja!Dzięki!Ty masz więej wyrozumiałości i tolerancji. Jeszcze
                                                    mi gdzieś Lubonka zginęła:(Ona też by mnie wzięła w obronę...:)
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 08:27
                                                    nie podlizuj sie caro, bo mnie potem dziewczyny nie będa lubiły:)
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 08:35
                                                    Eeee,nie obawiaj się.Chyba zaakceptowały podział ról i Twoją - łagodzenie
                                                    obyczajów na tym forum...:))Wcześniej było o kropli drążącej skałę...Tekli to w
                                                    ogóle nie dotyczy,ona jest jakaś absolutnie caroodporna:))Myślałem o Tobie,o
                                                    Teresie.Wydawało mi się,że powoli bierzecie moją stronę...Ale ostatnio
                                                    zauważyłem,że Teresa dołącza do Tekli!..:)))Ale się będzie działo!!!Zauważ,że
                                                    do Tekli doszlusował też Enrique,który już zaczarowany...:))))
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 08:50
                                                    znaczy sie jakies podgrupy zaczynają robić tak?:)))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 09:02
                                                    Oby nie!:))Jesteśmy jednym forum!Ale jaka paleta osobowości!:))
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 09:07
                                                    Biduś!
                                                    Jak tam synowa? Dała Ci popalić?
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 09:27
                                                    Nie wiem dlaczego,ale była wyjątkowo miła!:)Synowi sie trochę oberwało tym
                                                    razem...Pewnie dlatego...:))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 17.11.04, 10:00
                                                    PS.Muzyki trochę słuchaliśmy,a ta łagodzi obyczaje...To był taki smooth
                                                    jazz.Czteropłytowy album różnych,nawet znakomitych wykonawców.Ale jakoś tak
                                                    poprzerabiane te utwory,że zamiast jazzu wyszło coś popowego:(Błeee...nie
                                                    dajcie sie nabrać na ten album.
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 19.11.04, 08:27
                                                    ...jest miły już przez to,że nazywa się piątek,prawda?Jutro - budzikom śmierć i
                                                    dolce far niente!Pal sześć pogodę,siedzę w domu i nie mam żadnych
                                                    planów.Najwyżej dokończyć Jerofiejewa.Kompletna rezygnacja z
                                                    ambicji,inteligencja(<80!)na kołek!S O B O T A!Nie wiem,czy wszyscy
                                                    pamietają,że właśnie w ten dzień Pan Bóg odpoczywał po ciężkim dziele
                                                    stworzenia.Gomez pewnie pójdzie na ryby,Iza na basen,Tekla na patchwork,Lubonka
                                                    na spacer z psem,Qwerty autem na wycieczkę,Łobuzek na piwo,Atob na mecz z Wisłą
                                                    Płock...Iwona po Whiskas do sklepu,Teresa...zbyt mało wiem,żeby wróżyć,gdzie
                                                    jutro pójdzie Teresa.Może wcale nie wyjdzie z łóżka?..Jak to dobrze nie mieć
                                                    żadnych planów...:))Mówię o sobie,oczywiście.
                                                  • teresa50 Re: Taki dzień, jak dziś... 19.11.04, 11:13
                                                    wyjdzie z lozka niestey wyjdzie ! i pobiegnie w deszcz i zawieruche niesc
                                                    pocieszenie chorym bliznim ! a potem to samo... dolce, bellissimo far niente.
                                                    Ksiazka, zadnych sportow basenow itp. Kawa moze film... a wieczorkiem moze
                                                    jakas knajpka.... zyc nie umierac !
                                                  • 1gomez to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 11:17
                                                    nie miec zadnych planow
                                                  • lemuriza Re: to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 12:24
                                                    Tereso Kochana,
                                                    pisałaś że jesteś na diecie, oznacza to że chyba chcesz schudnąć...
                                                    nnie obraź się jesli dam kilka rad.
                                                    Bez sportu, bez poruszania się efekty raczej będą mierne.
                                                    uwierz , wiem co mówię:).
                                                    mam radzić dalej?
                                                    poradzę, a czy skorzystasz...
                                                    no więc nie trzeba żadnych radykalnych diet tylko silna wola, cierpliwość i
                                                    taki plan:
                                                    zero słodyczy ( no moze raz w tygodniu jakieś ciasteczko),
                                                    zero białego chleba, przez jakiś czas - chleb ciemny lub pieczywo chrupkie,
                                                    zero podjadania,
                                                    ruch, ruch, jeszcze raz ruch, najlpeije codziennie w jakiejkolwiek formie -
                                                    ćwiczenia w domu, spacer, bieganie, basen itd.
                                                    Jesteś z nami od niedawna i nie wiesz, że ja od zawsze tu propaguje ruchliwy
                                                    tryb życia.
                                                    I to nie tylko dla smukłej sylwetki, ale lepszego samopoczucia.
                                                    naparwdę ludzie nie zdają sobie sparwy jak wysiłek fizyczny, sportowy dobrze
                                                    działa na psychikę.
                                                    jak dotychczas udało mi się przekonać jedna osobę - i nie dość,że wysmuklała
                                                    pięknie to jeszcze się tak zaraziła, że teraz bez sportowania żyć nie może:)



                                                  • lemuriza Re: to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 12:26
                                                    a co do moich planów to są raczej takie jak w ub. tygodniu:
                                                    wieczorem: siatkówka, potem Ally McBEAL, jutro: zakupy, jakiś smaczny obiadek,
                                                    potem chyba basen, potem może kino lub film w domu, w międzyczasie książeczka.
                                                    Niedziela? jeszcze nie wiem. ma spaść snieg więc pewnie pierwszy zimowy spacer.
                                                  • caro333 Re: to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 13:10
                                                    A ja stanowczo polecam intensywne zajęcia świetlicowe w
                                                    podgrupach...hihihihihi...:))))
                                                  • teklat Re: to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 13:45
                                                    hmmmm.....
                                                    intensywne powiadasz?
                                                    Nie mam świetlicy...
                                                  • caro333 Re: to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 15:22
                                                    Do zajęć świetlicowych nie jest potrzebna świetlica...Chęć i idea świetlista
                                                    jest potrzebna...:)))No i ludzie są potrzebni!:)
                                                  • teklat Re: to bardzo chytry i podstepny plan 19.11.04, 15:27
                                                    Ok.... z zajęć świetlicowych może być jednoosoboewe szycie patchworku? Chociaż -
                                                    szycie patchworków to zajęcie grupowe.
                                                  • qwerty.tarnow Re: Taki dzień, jak dziś... 19.11.04, 14:14
                                                    caro333 napisał:

                                                    > S O B O T A! Nie wiem,czy wszyscy pamietają,że właśnie w ten dzień Pan Bóg
                                                    > odpoczywał po ciężkim dziele stworzenia.

                                                    Oj, Caro chyba Ci się coś pomyliło. Sobota?

                                                    > Qwerty autem na wycieczkę

                                                    Drugi błąd. Propozycja niewykonalna z dwojga przyczyn.
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 19.11.04, 15:24
                                                    Qwerty,zdecydowanie sobota.Niedziela w tradycji chrześcijańskiej jest pierwszym
                                                    dniem tygodnia,świętowanym za względu na zmartwychwstanie Chrystusa!:)
                                                  • lobuzek1 Re: Taki dzień, jak dziś... 19.11.04, 23:13
                                                    Oj, Lobuzek poszedłby na piwo. Ale kupa roboty przede mną, cały wór akt.
                                                    Choler, zawse młodemu wrzucają najgorsze sprawy co to swoje na półce odleżały.
                                                    Ale - na pierwszej rozprawie zakończyłem sprawę, która zapowiadała się na parę
                                                    miesięcy!!!!
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 00:24
                                                    O rany! Poprawiasz statystyki skuteczności sądownictwa! To Ci się chwali! :))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 11:54
                                                    Sewdeczne gratulacje dlaŁobuzka za pracowitość!Ale o tym porterku nie
                                                    zapominaj!:)
                                                    A ja sobie wykrakałem brak p[lanów na dzisiaj!Podstępny los mi załatwił awarię
                                                    w pracy,wstawanie w środku nocy i wędrówki po mieście! Kurza twarz!:((
                                                  • teklat Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 12:02
                                                    AAAA! teraz rozumiem... Najgorzej zaplanować lenistwo. Jak ja sobie
                                                    zaplanowałam robnótke przy szyciu patchworków - to mi sie spełnia :))
                                                  • caro333 Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 12:24
                                                    To już Wiem!!!Zaplanuję sobie dzisiaj siedzenie w domu i abstynencję
                                                    kompletną!!!:)))
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 17:02
                                                    a u mnie dzisiaj smutno i wszystkie plany wzięły w łeb:(.
                                                    trudno tak bywa.
                                                    ale za to w Hypernowej znalazłam Teklo "dziewczynę w hiacyntowym błekicie"!!!!
                                                    nie było jej nigdzie,a tu proszę.
                                                    a że kosztowała 18 zł to sobie kupiłam:).
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 18:01
                                                    i już nie będzie wesoło, po tym co przeczytałam w wątku "Pożegnania".
                                                    Ten chłopak miał w sobie tyle zycia.
                                                    On był kiedyś koszykarzem wiecie?Bardzo inteligentny, elokwentny.
                                                    nie mogę w to uwierzyć!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 20.11.04, 23:41
                                                    widzę, że wszyscy chyba poszli spać...
                                                    ja też idę.
                                                    niech się skończy ten smutny dzien.
                                                    jutro musi być lepiej!!!!
                                                  • lemuriza Re: Taki dzień, jak dziś... 21.11.04, 13:02
                                                    ech, wieje i zimno... żadne tam spacery.
                                                    Idę obiadek szykować, dziś kurczak w sosie słodko-kwaśnym z ryżem.

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka