wscieklyuklad
10.01.21, 20:53
Wreszcie jakaś szansa na uhahanie.
Uhahahauhahauhaha.
A rechot to za sprawą pewnych cytacików co to ciałami na opiekunia plechach zaowocowały.
Artykulik autorstwa niewątpliwie jakiegoś katoprawicowego publikatorżnika-rasisty, zatem nic dziwnego, ze ciary w odbiorczymi wzbudzić musiał.
No to po kolei.
Wybitny trump odchodzący na szczęście w oby trwały i dozgonny niebyt, oszukany przez już nie lewactwo ale neomarksistowskich i neokomunistycznych ( takiego to autor dokonał rozgraniczenia) mataczy-krętaczy-rozbijacka światowego porządku szansy już oto mieć nie będzie by Kosmos na powrót na nogi postawić a przed chińskim w dupę kopem skutecznie osłaniać.
Autor bredni najwidoczniej nie kuma, iż już od dawna pierwszym mocarstwem światowym nie jest USA, lecz Chiny właśnie, które skupiły zdecydowana większość finansów i gdyby tylko chciały, jednym posunięciem doprowadziłyby do bazującego na tradycyjnej megalomanii Goliata do kresu identycznego z biblijnym agnatem. Chinom po prostu nie opłaca się takie rozwiązanie, gdyż znaczyłoby - na zasadzie równi pochyłej, niemałe kłopoty dla Chin tychże, toteż trwa określony status quiz, którego idiota zza Oceanu na szczęście trwałe nie naruszył.
Mierny publikatorżnik nie spostrzegł także, iż ostatni rok pogłębił dystans dzielący Chiny od Stanów. Rozsądny obserwator musi bowiem przyznać, iż Chiny to jeden z niewielu krajów, którego pandemia nie zdewastowała, a sceny z sylwestrowych ulic miast tamtejszych - w tym ogniska zła, jakim był Wuhan, budziły zazdrość uwięzionych we własnych pieleszach przedstawicieli Rasy Panów, której wyjątkowość matołek w swych wypocinkach wielokrotnie akcentuje. Chiny posądza się dziś o celowe wywołanie pandemii właśnie w celu uzyskania jeszcze większej przewagi polityczni-ekonomicznej, co jak się wydaje udało się w pełńi, a czemu trampek w bodaj promilu nie zapobiegł.
Na szczęście świat medyczny nie dał się nabrać na propozycję picia Domestosa czy innego Cifa (czytaj Syfa) do czego psych,opata zachęcał.
Wielki suckcess trampka w ukróceniu koreańskich knowań.
To jeden z bardziej śmiesznych elementów publikatorżniczych ciarorodnych wypocin.
Narcyz poklepał „przyjaciela” z Fenjanu i obwieścił Urbi Et Orbi, ze Kim stracił kły przestraszony siła wywodów i durnowate usteczka złożone w ciup gpścia-wizytatora.
W kilka tygodni po „subordynowaniu”, Kim wystrzelił kilka nowych rakiet zdolnych do przenoszenia ładunków nuklearnych. Jedynie zdominowanie treści przekazu przez COVID osłabiło zainteresowanie świata militaryzacją Korei Płn. Tak, czy inaczej trampek w zerowym stopniu zmniejszył zagrożenie ze strony tamtejszej dyktatury.
Straszliwa manipulacja światowego żydolewactwa.
Niewybaczalny a zarazem niewyobrażalnym skandalem jest pozbawienie trampka Pokojowej Nagrody Nobla.
Wedle ciarorodnego publikatorżnika - rasisty, zawinił tu główniekolor skory.
Gdyby trampek miał kolor sklepy zbieżny z bezpośrednim jego poprzednikiem, którego nagrodzono juź po 9 miesiącach prezydentury pod pretekstem prób normalizacji stosunków międzynarodowych oraz właściwych kroków w kontaktach ze światem muzułmańskim, to wówczas - niczym uzdrowiony z trądu Kmicic - trampek otrzymywałby tę nagrodę rokrocznie począwszy od daty elekcji.
Akcenty rasistowskie przewijają się zresztą przez cały ten stek bredni a odniesienia do pogrzebu ZAMORDOWANEGO przez policyjnych bandziorów Negra i złotej trumny, w której go złożono to już kumulacja rasizmu.
Matoł nie rozumie bowiem -i z tego powodu rodzi ciary na plechach podatnego na brednie opiekunia, iż fakt kontaktu z największym nawet przestępcą nie daje przepustki do obalania go na ziemię, na której zostaje skutecznie uduszony - bandziory zostały zresztą skutecznie osądzone i to przez organy administracji trampa a nie Tuska lub Merkel, czego oczywiście autor a za nim opiekunię wygodnie nie zauważają.
Uhahahałem się tez z sugestii, iż zamieszki uliczne po wspomnianym zabójstwie inicjowało... lewactwo.
Publikatirżnik manipuluje skutecznie mTołem-adresatem bełkotu. Zamieszki wykorzystali przestępcy politycznie najpewniej neutralni a nie lewactwo Sklepy demolowała nie Antifa (podobnie jak nie demolowała Kapitolu ub. tygodniu) ale zwykli złodzieje, którzy postanowili wykorzystać okazje dla bezprawnego łupienia, a ich zachowania nie miały innego podtekstu ani politycznego, ani antyrasistowskiego. Ci, którzy chcieli zaakcentować oburzenie tym co się stało i przy tej okazji zaprotestować przeciw podziałom rasowym nie demolowali i nie okradali.
Niekumate jak zawsze opiekunię identyfikuje kazdyakt wandalizmu z lewactwem.
Tyle, ze 11 listopada zdemolowano okradziono warszawski EMPIK. To też było lewactwo
Cdn