wscieklyuklad
29.10.22, 09:36
Łemigracja inspirowane przez zakamuflowaną łopcję niemiecką popuszcza w gacięta za szczynścia jak to w Wolsce półki się uginają od towaru, gdy Niemce i Pepiki masowo najeżdżają przygraniczne markety wolskie.
Matołki-nie koziołki (bo barany)
Po pierwsze primo: Przeliczta se wolskie złote na juro i może cuś skumata?
Przy takim parytecie zakupy w Wolsce to CZYSTY ZYSK!
Nie kupują cukru czy masła, bo tam znacznie tańsze - nawet uwzględniając przelicznik!
Po drugie primo: Półki są pełne, bo większości ludzi (jeśli nie powiązane z mafijnym bydłem) - nie starcza na podstawowe zakupy pierwszej potrzeby - wysokość czynszu, cena paliw, gaz i prund nie wspominając o WUNGLU - wydrenowały skutecznie i tak coraz to bardziej puste kieszenie. Ceny leków przerabiam codziennie - pytanie o cenę opakowania to norma!
Po trzecie primo: przeczytajta se matołki
wiesci24.pl/2022/10/28/emigracja-gwaltownie-rosnie-mlodym-ludziom-nie-oplaca-sie-zyc-w-polsce/?fbclid=IwAR20QvyZyt9vlnIaIuuJlcaGtuQOJm7-B32FNECYUU0jqQF_QDvdcCzIH3E