Dodaj do ulubionych

Wycieki i ścieki

06.03.23, 10:35
Doszło do wycieku dokumentów Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB) w Rosji. Z treści materiałów wynika, że wojna w Ukrainie nie przebiega zgodnie z planami Władimira Putina.

Dokumenty" pochodzą od informatora z anonimowego źródła, który ukrywa się pod pseudonimem "Wind of Change". Akta zostały wysłane do Władimira Osieczkina, szefa broniącej praw człowieka organizacji Gulagu.net.

Z tajnych akt wynika, że Putin miał oczekiwać, iż napaść jego kraju na sąsiednie państwo da początek destabilizacji nie tylko Europy Wschodniej, lecz także Zachodniej, a w konsekwencji — upadek NATO.

Kraje zachodnie miałyby występować z organizacji ze strachu - puk, puk w czółko (dopisek mój) -a Putin dzięki temu mógłby odbudować rosyjskie imperium. Z dokumentów wynika też, że dyktator oczekiwał, iż kraje Zachodu będą "błagać go, by ich nie krzywdził". puk ,puk w czółko (dopisek mój)

Liczył także, że jego żołnierzom uda się podbić Ukrainę w ciągu maksymalnie kilku tygodni. W szkole, jak uczyli liczyć, był akurat na wagarach. (dopisek mój)

Z maili urzędników FSB wynika, że Putin za zagrożenie uważa też państwa bałtyckie oraz Polskę. Prezydent Rosji spodziewał się, że po inwazji na Ukrainę, postawi Europie Zachodniej ultimatum. Od liderów państw miałby zażądać akceptacji rosyjskiej okupacji, a także wprowadzenia strefy zakazów lotów nad Polską oraz państwami bałtyckimi.
Dokumenty zawierają także plany, dotyczące odbudowania ZSRR. "W przyszłości pozwoli to Rosji na przejęcie kontroli politycznej nad szeregiem krajów, które wchodziły w skład ZSRR. NATO jako integralna struktura przestanie istnieć Puk, puk w główkę ( dopisek mój)

Putin oczekiwałby, że — gdyby wojna przebiegała zgodnie z planem — zachodnie państwa będą na tyle przestraszone, że "zaakceptują nawet uderzenia rakietowe na Polskę i kraje bałtyckie".


A potem "wyzwolona" z łap UE i NATO Polska wyglądałaby tak pięknie, jak "wyzwolona" z łap nazistowsko-faszystowskiego reżimu Ukraina, czyli mniej więcej tak:

https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/333285509_2524554794363902_4817201760932375627_n.jpg?_nc_cat=103&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=Wy2ZTuQLBYMAX8MKjq4&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfD7vkx-fpUkZOEo4Y_FkADqPeOUrIRmXjXZECpr_IrvPw&oe=6408DADB

Tajne plany Putina skomentował Keir Giles, londyński ekspert ds. Rosji.
To całkiem prawdopodobne, że Putin miał takie przedwojenne cele — powiedział. Dodał, że jednym z powodów, dla których wojna w Ukrainie tak bardzo zaskoczyła wszystkich, był fakt, że z logicznego punktu widzenia, kompletnie nie ma ona sensu.
Stwierdził też, że Putin po "pustelniczym odosobnieniu" spowodowanym m.in. pandemią COVID-19, snuł w głowie plany, które doprowadziły do agresji na Ukrainę. Dodał, że jeśli chodzi o przyszłość Rosji, to Władimir Putin przebywa obecnie na "innej płaszczyźnie rzeczywistości".

Od siebie dodam, że jego wielbiciele, różnej maści symetryści, fałszywi pacyfiści i piewcy ideologii "business as usual" również.
Obserwuj wątek
    • sorel.lina Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 11:07
      Z Onetem porozmawiał Rosjanin, który od około roku mieszka w Batumi. Mógł tam wyjechać, bo pracuje dla amerykańskiej firmy, która zadbała o mieszkających w Rosji swoich pracowników.

      Siergiej doskonale zdaje sobie sprawę z nastawienia Gruzinów do Rosjan. Podkreśla jednak, że większość miejscowych zdecydowanie rozróżnia zwykłych Rosjan od rosyjskich polityków. Dodaje, że w Batumi czuje się bezpiecznie.

      Wiem, że Gruzini podkreślają, że mój kraj okupuje dwadzieścia procent ich ziem. Mają prawo mieć taki punkt widzenia.

      Mówi, co myśli przeciętny Rosjanin. Zdradził, jak Putin tworzy "żywe trupy".

      "Dla mnie to głupek, który wybrał się na wojnę, sądząc, że pójdzie mu tak łatwo, jak wcześniej z podbiciem Krymu. Sądził, że tydzień, dwa i Ukraina będzie się poddawać. Nie docenił Ukraińców oraz państw zachodnich i ich wsparcia."

      " W moim kręgu towarzyskim właściwie wszyscy znajomi mają takie zdanie o Putinie, że to chory człowiek. Tyle że moi znajomi trochę więcej wiedzą o świecie niż przeciętny Rosjanin. Inaczej jest na przykład z moimi teściami, z osobami starszymi, w wieku emerytalnym. Oglądają rosyjską telewizję publiczną, wierzą w Putina i jego propagandę. Boję się, że takich ludzi jest bardzo dużo. Żartujemy sobie nawet z tego, mówiąc, że telewizja, którą oglądają to taka "zombie skrzynka" i ze swoich widzów robi właśnie zombie, takie żywe trupy

      Według mnie Putin jest głupkiem. - powtarza. Tak uważają właściwie wszyscy moi najbliżsi znajomi. Jednak wiele osób nadal go popiera. Oni oglądają propagandową telewizję, którą ironicznie nazywamy "zombie skrzynką"

      " Nie wiem, kiedy i jak dokładnie zakończy się ten konflikt. Na pewno jednak nasza gospodarka będzie w d*****. Sankcje i izolacja doprowadzą do tego, że Rosja będzie długo wychodzić z kryzysu, który sama wywołała" — kończy Sergiej.
      -----------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
      "Putin jest chorym głupkiem", należałoby dodać: niebezpiecznym głupkiem. Kto go popiera, kto go broni? W Rosji sieroty po ZSRR, Stalinie i ogłupieni propagandą ludzie. Poza Rosją - reżimy komunistyczne ( vide Korea Pn, Chiny), autorytarne ( vide Węgry) i dyktatorskie lub "ubermensche" o zapędach dyktatorskich (vide Trump i sieroty po nim).

      • sorel.lina Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 11:14
        Samolot lecący z Rosji do Zjednoczonych Emiratów Arabskich musiał awaryjnie lądować. Wszystko przez pijanego pasażera, który rozpoczął dyskusję o polityce. Załoga samolotu interweniowała i postanowiła wyrzucić mężczyznę. Ten, kiedy opuszczał pokład samolotu, krzyczał: "jestem Rosjaninem" i użył hitlerowskiego pozdrowienia.
        Warto zaznaczyć, że to rosyjska propaganda utrzymuje, że "operacja specjalna" w Ukrainie ma na celu "denazyfikację".
        Samolot awaryjnie wylądował w Samarze, gdzie policja ukarała niepokornego pasażera mandatem. Osoby, które miały na żywo obserwować sytuację, relacjonują, że Rosjanin wcześniej krzyczał i chciał pobić stewarda.

        Film, na którym widać zdarzenie, został opublikowany przez kanał Baza na Telegramie i portal Nexta. Do sytuacji doszło 3 marca na pokładzie samolotu linii lotniczych Fly Dubai, lecącego z Kazania do Dubaju.
        • dunajec1 Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 14:28
          "Klamstwo powtorzone tysiac razy staje sie prawda" Kto to powiedzial?
          A czy w kraju jest inna propaganda?Mieszkajac tam wiecie jaka jest, ja tylko te okruchy znam s forum i z gazety.
          • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 15:05
            podlotniskowe świrzę wybredziło wypierd najpewniej pod wpływem cedwahapięćoha.
            Bełkot jest w cenie ale tylko wtedy gdy poza słusznym określeniem "PANCIA" da się jeszcze wyłowic bodaj jeden słuszny znak graficzny (naprimier tocz'ka)
            Czego matolę nie kumka?
            Ano tego, że wybryk Szanownego Pana Europosła Protasiewicza nijak się ma do opisanego w wątku kacapa, gdyż tenże nie przeprowadzał żadnej akcji specjalnej, ani też nie wyzwalał żadnego kraju z neonazistowskich zwyrodnialców.
            Akcja Szanownego Pana Europosła była SZEROKO komentowana w Polsce (dawna nazwa krainy między Bugiem a Odrą) i OCENIONA STOSOWNIE do jej przebiegu.
            Nikt nie twierdził, iż Szanowny europoseł zachował się godnie/wzorcowo.
            Na tym polega właśnie nieusuwalny problem stłuszczonego mózgu, że nie jest w stanie ANALIZOWAĆ (zastępuje to określeniem dwuczłonowym ANAL LIZAĆ w wcielaniem w czyn).
            Birobidżan w czułym uścisku putlera!
            No ja pierdolę! Totalny rozpad stłuszczonego mózgu szerzący się gwałtownie w kierunku móżdżku (jeszcze przez "Ó" i "Ż")

            DRAMAT!
            Mniej kalorii bezmużdżaku!

            oko.press/nazizm-putina-rezim-autorytarny-mutuje-w-faszystowski.

            Wiaczesław Mosze Kantor - moskiewski miliarder więc osobistość wzbudzająca podziw putlera.
            Usłyszał z ust faszysty- SCHIZOFRENIKA A NE GŁUPKA- ciepłe słowa zaproszenia Żydów do tolerancyjnej Rassiji!

            www.newsweek.pl/historia/ziemia-obiecana-w-zsrr-czyli-jak-stalin-stworzyl-birobidzan/yynk7h9

            Zachodzę w Najmądrzejszy Umysł (własny) jak można tak pierdolić jak podlotniskowiec?
            I chwalić się bezmuzgowością na forum wprawdzie niszowym lecz jednak publicznym!
            Nawet kuleszanki już rzadko podejmują temat intonowany przez śródczaszkową galaretkę bidula.
            • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 15:09
              A propołs tekst z Newsweeka zbyt trudny dla podlotniskowca, ale przeecież jedyne już opiniotwórcze forum na portalu GW czyta wiele osób spragnionych rzetelnej i tematycznie uzasadnionej wiedzy.
              • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 15:21
                Birobidżan miał być dowodem na to, że rewolucyjna energia dotrze do najodleglejszych zakątków radzieckiego państwa. Że ex nihilo powstanie nowe żydowskie życie i żydowski socjalistyczny człowiek. Ambitny projekt wymagał jednak walki z naturą, planowania i uporu. Ale przede wszystkim ludzi: personelu zarządzającego, administracji, budowniczych. Ci, którzy chcieli wziąć udział w tym wielkim przedsięwzięciu, uciekali przed głodem, nędzą, brakiem perspektyw, antysemityzmem, opresją. Gonili marzenia o normalności. Chcieli mieć pracę i nadzieję.

                Droga do Birobidżanu, stolicy Żydowskiego Obwodu Autonomicznego, była jednak bardzo daleka, a podróż okazała się pierwszym wyzwaniem dla tych, którzy uwierzyli w sens budowy żydowskiej autonomii. Potem było jeszcze trudniej. Osadnicy walczyli zarówno z niedającą się poskromić naturą i przeciwnościami losu, jak i z nowym porządkiem gospodarczym i ideologicznym. W opowieściach tych, którzy do Birobidżanu dotarli, nie ma mitu żydowskiej ojczyzny, słychać za to gorycz przegranej.

                Birobidżan. Ziemia, na której mieliśmy być szczęśliwi to historia Żydowskiego Obwodu Autonomicznego od jego powstania i kolonizacji pod koniec lat dwudziestych XX wieku, przez kolejne fale stalinowskich represji, chaos pierestrojki, po niepewność czasów współczesnych.

                Dziś żydowskość jest w Birobidżanie „marką”. W tamtejszej filharmonii restaurację „w żydowskim stylu” otworzył Chińczyk. Na pamiątkę można sobie przywieźć talerzyk z menorą albo figurkę Żyda. Wyprodukowane w Chinach.
                Z białoruskich i ukraińskich sztetli jadą tysiące kilometrów, by karczować tajgę i budować nową ojczyznę. Ma to być żydowski kraj, ale wkrótce Izaak stanie się Igorem, Abram – Arkadijem, a Ruchele – Rozą. „Obrusiejut” całkowicie. Autorka prowadzi nas przez historię ziemi obiecanej w wersji sowieckiej, odsłaniając mechanizmy ukrywające się za hasłami internacjonalizmu i braterstwa narodów. Wnikliwie przygląda się dzisiejszej fasadowej „modzie na żydowskość” i wielokulturowości Birobidżanu. Może nam się to wydać niepokojąco znajome.

                Aneta Prymaka-Oniszk

                Maksimowska opisuje historię Żydowskiego Obwodu Autonomicznego, jednej z XX-wiecznych utopii, udowadniając, że od początku był to projekt ułomny i skazany na niepowodzenie.

                19 LUTEGO 2019 MICHAŁ NOGAŚ, WYBORCZA.PL
                Na Dalekim Wschodzie czekała na nich tajga, pustka, bagna i komary; całe roje komarów – istny „płacz Izraela nad brzegami Amuru”. A jednak wielu podjęło wyzwanie. Birobidżan okazał się testem osadnictwa na miarę palestyńskiego; gołą ziemią w trudzie i pocie czoła przekształcaną w kwitnący ogród. Tyle, że nie własny.

                05 MARCA 2019 ALEKSANDRA BUCHANIEC-BARTCZAK, FZP.NET.PL
                Niekłamany podziw budzi prawdziwie benedyktyńska praca, którą autorka włożyła w przybliżenie polskiemu czytelnikowi niełatwych losów tamtych syberyjskich ziem. Jej wysiłek wykracza dalece poza opis historii Birobidżanu w chronologicznym porządku, przeprowadzone przez nią badania to wielotorowa analiza, obejmująca swoim zakresem systemy polityczne, socjologię, kulturę i religię. [...] Niekwestionowaną zaletą tej książki jest to, że w dużej mierze składa się ona z rozmów z żywymi ludźmi – świadkami historii tego miejsca, co sprawia, że pomimo ciężaru gatunkowego książka przyjmuje formę relacji z pierwszej ręki.

                27 MARCA 2019 TOMASZ WOJEWODA, LUBIMYCZYTAC.PL
                Brakowało takiej książki - opowieści o niesłychanym, wręcz

                surrealistycznym projekcie stworzenia żydowskiej enklawy gdzieś pośród tajgi i mokradeł ciągnących się wzdłuż Amuru, gdzie Rosja styka się z Chinami i gdzie przez długi czas docierali tylko nieliczni śmiałkowie. Historię Birobidżanu znało dotąd niewielu.

                Z neciszcza

                Kup se i poczytaj zanim wydać bełkot publiczny.

                Birobidżan jest dziś bardziej chiński niż faszystowsko-ruski. Dlatego putler kokietuje to miejsce zasiedlone przez nieco ponad 70 tys. ludzi.
                Sra w pory na myśl o konsekwencjach sekowania tamtejszych Żydów.
                Jako skrajny twór antyżydowski nigdy tego nie skumasz.
                • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 15:30
                  Birobidżan sercem Żydowskiego Obwodu AutonomicznegoBirobidżan: W historii świata zdarzają się przedziwne twory. Pod granicą rosyjsko-chińską znajduje się Żydowski Obwód Autonomiczny, gdzie co prawda Żydów nie ma, za to na budynkach państwowych powiewa TĘCZOWA flaga. (Kumasz czaczę podlotniskowy matołku.)

                  Pierwsze wzmianki na temat Żydowskiego Obwodu Autonomicznego pochodzą z drugiej połowy lat 20. dwudziestego wieku. Zgodnie z koncepcją o samostanowieniu narodów, według której nie może istnieć naród bez ziemi, bolszewicy postanowili stworzyć również i Żydom ich kąt w swoim państwie, szczególnie, że udanie się do Palestyny nie było raczej możliwe.

                  Potrzebę stworzenia takiego regionu jasno zadeklarował Abraham Bragin, prawnik pochodzenia żydowskiego. Początkowo długo deliberowano, gdzie umieścić Żydów: myślano o Krymie, wybrzeżach Morza Azowskiego oraz stepach Kaukazu. Ostatecznie postanowiono stworzyć „nową Palestynę” przy granicy z Chinami, u zbiegu rzek Biry i Bidżanu. W stosunku do biblijnej ziemi obiecanej lokalizacje nowej Palestyny można było uznać za żart.

                  Birobidżan - "ziemią obiecaną"?Żydów postanowiono wysłać na rubieże wielkiego imperium, gdzie większość stanowią bagna i mokradła, temperatura jest przeciętna i jest dosyć wilgotno. Nic dziwnego, że sami obdarowani byli równie szczęśliwy z tego prezentu, jak Eskimosi wysłani na Madagaskar. Koncepcja nie spotykała się z entuzjazmem środowisk żydowskich, uważano bowiem, że powstanie ŻOA ma na celu likwidację ruchów syjonistycznych oraz odciągnięcie Żydów od chęci powrotu do Palestyny. Bibżańsk miał być nową ziemią obiecaną i jednocześnie gwarantem uspokojenia roszczeniowej grupy etnicznej.

                  Niemniej decyzja zapadła – towarzysz Stalin pokiwał z aprobatą głową i 7 maja 1934 roku z wielką pompą ogłoszono powstanie Żydowskiego Obwodu Autonomicznego. Chociaż pierwsi żydowscy koloniści zaczęli przystosowywać dorzecze Bidżanu już od 1928 roku, niemniej nigdy nie stanowili oni na tym terenie znaczącej większości. Środowisko międzynarodowe, zazwyczaj przychylnie nastawione do pomysłów generalissimusa Stalina, również i tę koncepcję uznało za dobrą. Pomysł wysłania Żydów daleko w odmęty Azji zyskał wielu zwolenników – brytyjski polityk baron Marley zaproponował nawet, by wysłać tam Żydów z Rzeszy.

                  Jak zatem wyglądał Żydowski Obwód Autonomiczny? Tak jak każde cudo komunistycznego projektu – wysłani tam koloniści natrafili na region zacofany i biedny, gdzie z racji pogody i braku urbanizacji panowały tyfus i inne choroby. Nieliczni Żydzi nie mieli wielkiego wyboru jeżeli chodzi o zatrudnienie. Na terenie Bibżańska znajdywało się kilka fabryk (w tym okien, obuwia i smarów) oraz kilka kołchozów. Robiono jednak co można, aby ŻOA naprawdę stał się żydowski. W ramach unarodowienia regiony oficjalnym językiem urzędowym był jidysz, chociaż w szczytowym okresie jedynie jedna trzecia mieszkańców potrafiła się nim posługiwać. Stawiano pomniki żydowskim pisarzom, m.in. Szolemowi Alechejowi. Wydawano też gazety w języku żydowskim, na przykład „Birobidżaner Sztern”, który jednak mało kto mógł czytać. Rzecz jasna nie można było uświadczyć w ŻOA jakikolwiek przybytków religijnych, władza bolszewicka prowadziła bowiem bezpardonową walkę z wszelkimi przejawami religianctwa i klerykalizmu. Judaizm nie był tu wyjątkiem.

                  Nieżydowski Żydowski Obwód Autonomiczny raptownie odczuł odpływ swoich obywateli w roku 1937, kiedy wielka czystka dotarła również pod granice z Chinami. Kilkoma podpisami Stalin zlikwidował praktyczne całą inteligencję żydowską zamieszkująca ten region, a przy okazji spacyfikowano większość działających tam organizacji kulturalnych.

                  II WŚ przyniosła pewnego rodzaju odprężenie. O ile w 1939 roku w ŻOA żyło 18 tysięcy Żydów, o tyle w roku 1948 było ich tam już 30 tysięcy. W latach kiedy w Europie szalała wojna, na granicę z Chinami trafiło wielu imigrantów i uciekinierów. Niemniej, chociaż przez pewien czas było tam spokojnie, od 1941 ŻOA został strefą zmilitaryzowaną i jego obywatele zaczęli służyć na frontach. Tuż po wojnie obwód przeżył swoje najlepsze lata – był coraz lepiej finansowany, zwiększyła się również liczba jego mieszkańców pochodzenia żydowskiego. Sielanka nie mogła jednak trwać wiecznie, a trudne czasy miały dopiero nastać. W latach powojennych, kiedy w Rosji zaczął panować antysemityzm, nagonka doszła również do Bibżańska. Kiedy w 1953 roku umarł Stalin, ŻOA ostatecznie utracił swoją niezależność i zaczęły się prześladowania. Resztkę ocalałej z wielkiej czystki inteligencji aresztowano ponownie, przez co znowu zmniejszyła się liczba ludności żydowskiej.

                  Dalsze losy „Nowej Palestyny” były już zupełnie inne. Z roku na rok ubywało w niej Żydów, którzy niekiedy tylko mogli opuszczali swoją „ziemię obiecaną”. Dzisiaj większość mieszkańców stanowią Rosjanie i Ukraińcy, natomiast „wiodącej narodowości” jest niecałe dwa procent.

                  Historia ŻOA dobrze obrazuje politykę narodowościową bolszewików: z jednej strony stworzyli oni podmiot administracyjny i głosili piękne hasła o samostanowieniu narodów, z drugiej dokładnie kontrolowali wszystkie przejawy działalności na jego terenie i nie pozwolili aby zyskało ono prawdziwą niezależność.


                  Z neciszcza (warto czytać przed wydaniem wypierdu pisemnego, pod warunkiem szansy na skumanie oczywiście)
            • sorel.lina Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 15:41
              To ja może mniej emocjonalnie. smile

              Wprawdzie przerzucanie przez płot piłeczki jednej pańci do drugiej pańci jest funny, rather comical, ale skoro już tak jest, to... let's keep playing big_grin

              "Co mi to przypomina ??
              Ano Jacusia Protasiewicza ,ktory nawalony jak beka hailowal"


              Mały Jaś dostał dwóję z klasówki. "Ale to nie tylko ja, tatusiu! Inni też dwóje dostali, mamusiu!" - bronił się biedaczek.
              Well...Puk, puk paluszkiem w czółko. big_grin

              https://pbs.twimg.com/profile_banners/283173783/1678009224/1080x360

              Hmmm.... And who is Tuffer ? Puk, puk... itd.

              "ten straszny Putin nie moze byc tak bardzo zly , skoro opiekuje sie Birobidzhanem .Niby Rosja , a nie maja sankcji ,moga sie poruszac swobodnie po swiecie. "

              O, tak! Putin dobry pan, ludzki pan! Pozwala "wyzwolonym" poruszać się swobodnie aż pod chińską granicę. Dooobry pan!

              Da zdraswujet gospodin Putin!

              • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 15:44
                Chu yz tuffer?

                Show Tech Tuffer - szczotka pudlówka średniej wielkości, wygodnie wyprofilowana w łuk z bardzo długimi igłami. Jej unikalny kształt pozwala na wygodna pracę, ...

                Idealna do czesania, puszenia, rozplątywania kołtunów.

                I wszystko jasne


                • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 17:48
                  Uwielbiam jak tuman rżnie głupa nim będąc
                  • wscieklyuklad Re: Wycieki i ścieki 06.03.23, 18:00
                    niewolnicy Dobrego Pana likwidują nazizm w zarodku

                    www.facebook.com/isajew.igor/videos/1335393143697323

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka