Dodaj do ulubionych

Yntelektóalnie wzmorzeni.

10.03.23, 14:44
https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/331395250_740210434156449_4809561716035673088_n.jpg?stp=dst-jpg_p843x403&_nc_cat=100&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=9MK9hg-dA6kAX9w69cb&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfD6N9Tw8cDRMV2QqvPOcNzroW10bpfxDSebfzsjfb4L3Q&oe=64109D1C

POLSKIE PRZEDMÓŻDŻE EUROPY
Nie wiem czy nie naruszam dobra JP2 myśląc. Kartezjańskie „Myślę, więc jestem ”, podwalina europejskiego racjonalizmu w polskiej wersji brzmi „Jestem, więc nie myślę”. Bo gdybyśmy myśleli, doszlibyśmy do wniosku, że JP2 mądry nie był ( np. potępianie prezerwatyw podczas epidemii AIDS), ani nie był moralny, jak wynika z najnowszych odkryć dziennikarskich . Ale za to był święty. To wystarczy. Najpierw PiS próbował ustawą IPN uczynić cały polski naród świętym. Nie udało się po zagranicznej interwencji. Chociaż wiadomo , że każdy prawdziwy Polak jest święty, a JP2 największy Polak ma na to nawet papiery. I nikt tego nie podważy żadnym myśleniem. A zresztą jeśli suweren wierzy w brednie idioty w kaszkieciku, to tym bardziej musi wierzyć w facetowi noszącemu białą piuskę i znanemu na całym świecie.
Polską inteligencję wybiły powstania, wojna, transformacja i próbuje dorżnąć PiS. Jeżeli ktoś myśli to jest agentem albo Żydem. Proces dochodzenia do prawdy, nie stania w niej jak w odchodach zapleśniałej tradycji, jest wojną hybrydową. Agentem Bolkiem jest Wałęsa, prawdziwi agenci ministrami. Polak wierzy, bo nie myśli. Racjonalizm, myślenie są samozniszczeniem Polski i PiS nas przed tym uchroni ustawą, a na wyborach ustawką.
moje myślenie i pisanie możesz wspomóc na
tpatronite.pl/manuelagretkowska
Obserwuj wątek
    • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 14:57
      https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/331478503_510203157986557_8064753568110705698_n.jpg?stp=dst-jpg_p843x403&_nc_cat=104&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=O3UoH-OCioYAX8hl4PU&_nc_oc=AQnApXjPjton19TXWLiMaRtDYQOxAQx6m2MEG2k2hmixKZb5v1mITlYXyKCyOgT6LXk&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfCPgxiEaSqdfVmI5RQDim5msaGYPdh9OvMtRN-Aei9fBw&oe=640F4538
      • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 15:48
        Narut zadrżał ze zgrozy, w odrętwienie totalne zapadłszy. Oto esbecka prowokacja pęczniała, pęczniała i pęczniała a że wiosna wielkimi nadchodzi krokami, tedy pojemnik fermentujący uparcie (pod łgarstwa i manipulacji dozorem) wyjebał dekiel w powietrze i shit w całej swej okazałości wypłynął.
        Cuda Panie, cuda - bo prawie w tym samym czasie na głowy czających się u wybrzeży Tajwanu Kitajców spadły megatony nie bomb atomowych - ale robali tłustych.
        Oba te wypadki - ni chybi - pozostają w ścisłym związku by nie rzec zależności - Pichcona przez żydolewacka akcja kontra Cywilizacji Życia bez wątpienia pełna była pasożytów pełzających. Po wybuchu cięższe gówno popłynęło korytem Wisły, Bugu, Warto, Odry, Wdy, Wskry i Drwęcy a przede wszystkim Nysy Szalonej grożąc kolejną ekologiczną katastrofą i kusząc ryby i stawonogi insze do brzuchów kolejnego nam okazania z pyskiem rozwartym trwale (ot i dla Narotu przykład do naśladowania godny). Robactwo jakie w tym się shicie zalęgło pofrunęło (jako kaliber lżejszy) wprost do stratosfery ale, że skoro nic w przyrodzie nie ginie toteż pasożyty się w stratosferze nie anihilowały, ale uderzyły w mieszkańców Pekiny, SzangHaju a nawet Terakotową Armię.

        Smrut a i wzbórzenie tak były doniosłe, że wicepsinka wystąpiło z deklamacją o rencie, w którym to bełkocie utrwaliło kwintesencję pornodramatu wizyjnego.
        świrskie niewątpliwie angażuje pozostałe dwie sprawne komórki muzgowe do wysiłku - przypierdolić tefałenowi z Grzybowskim na czele, czy też udać, że esbeckie papiery - jeśli nie dotyczą Lecha Wałęsy lub innego żydolewaka spływają po Suwerenie z Kolan Powstałym niczym ścieki z wodami Niagiary - trochę huku, nieco tęczy ale rozprysk godzien podziwu i dla relaksacji wskazany.

        Narut wielbi symbole. Pomnik dla Wolaka jest niczym wóz Drzymały - odpiera każdą próbę Wynarodowienia, Neokolonialnego Ataku Niemca (a i Brukseli co oczywiste).

        Reportaż, który wywołał atak szału przypomina znaną scenę z "Kariery Nikodema Dyzmy" gdy zgromadzeni oczekujący na decyzję głównego bohatera odnośnie objęcia funkcji premiera - zderzają się oto z prawdą, którą czytelnik/widz zna od podszewki - a która obnaża jestestwo Nikodema - to matoł, kłamca itd itp co hrabia Ponimirski wyrzuca z siebie tchem jednym pozostawiając zebranych w osłupieniu.
        - Kto zacz, kim jest ten człowiek? - pyta zaniepokojony wysłannik Pałacu, który przyniósł propozycję jak wyżej.
        - To mój kuzyn, niespełna rozumu - wyznaje ciotuchna hrabiego.
        - Ach, wariat - z ulgą stwierdza kancelista.

        Analogia jest nad wyraz jasna. Oto po trzech latach dociekań - opierając się również NA DOKUMENTACH POZYSKANYCH W AUSTRII redaktor tworzy reportaż demaskujący to o czym każdy z nas od lat kilkudziesięciu wiedział. Kościół lokalny (i nie tylko!) jest pedofilią przesiąknięty a hierarchowie z JPII na czele nie tylko nie relegują zwyrodnialców z szeregów duchownych, ale zamiatają pod dywan wszelkie tego typu zbrodnie także przenosząc bandytę do innej parafii (w tym zagranicznej - vide wspomniana Austria) gdzie tenże dalej BEZKARNIE folguje swym zboczeniom.
        Na innym wątku przypomnieliśmy zaszczyty, jakimi JPII obdarzał takich zwyrodnialców DOSKONALE WIEDZĄC ile mają gnoju za paznokciami.
        Jeśli więc unikanie karania można uznać za w jakiś tam sposób (oczywiście wyłącznie z punktu widzenia prawaka-ortodoksy) to nominacje na ważne koscielne stanowiska takich drani jest po prostu zwykłym skurwysyństwem - zwłaszcza, gdy każda homilia, encyklika itd, it pełna jest połajanek nad naszym grzesznym życiem i wytyczną kierunku poprawy.

        Oczywiście trzeba zapytać co ma piernik do wiatraka - czyli w jakiż to sposób reportaż podważył zasługi JPII dla Polski?
        Przecież ani słowem nie zanegowano udziału papieża w obaleniu komuny - nie tylko w Polsce, ani jego wpływu na zjednoczenie Polaków pod sztandarami wspólnej walki o prawdziwą demokrację.

        Miał swój udział w tych wydarzeniach i chwała mu za to.

        Miał wiedzę o skali patologii w szeregach "następców Chrystusa".
        Nie tylko nic nie zrobił by wypalić to przysłowiowym żelazem, ale wywyższając/nagradzając bydlęta kolejnymi awansami doprowadził do tego czego jesteśmy dziś świadkami.

        Totalna bezkarność kleru, odmawianie udostępniania akt, ukrywanie wciąż aktywnych zboczeńców i wrzask kretynów (w ich gronie zakamuflowana opcja niemiecka i łemigracja) broniących "wartości", gloryfikujących "świętość".

        Materiały esbeckie? Wątpliwość czemu ujawnione teraz? Opłaceni świadkowie?

        Niektóre matoły przyjmują komunię bez spowiedzi.
        Ale Krześcijański Narut się przecież spowiada.
        Jakaż to gratka dla esbeka biorącego na spytki zwyrodnialca, któremu zapewnia bezkarność wiedząc o jego "nawykach" w zamian za wyjawienie tajemnic spowiedzi. Ileż z tej wiedzy można było wnioskować!
        Skumało prawactwo bodaj jedna kropkę z wywodu?

        Niemieckojęzyczne z pewnością nie, bo brak komórek analitycznych w wewnątrzczaszkowej galarecie/pustce.
        Dowód?
        Śmierć 16-latka.
        Pedofil ujawniony NATYCHMIAST po wykryciu przestępstwa. Prawomocnie skazany na bezwarunkowe więzienie.
        Dziecko pod stałą opieką psychiatry.
        Proces był utajniony, by chronić poszkodowanego.
        Bydlęta mafijno-medialne ujawniły szczegóły wtedy, gdy matka chłopca - posłanka KO wzięła za dupsko kanapową partyjkę matoła. Ale niemieckojęzyczny kretyn przecie WIE, bo muzg ma wyprany przez zwyronialców- cyników.

        Matoł z SP równie cierpliwie i nie mniej skrupulatnie jak esbecja na księży, zbiera od lat teczki na kulegów ze ZetPe.
        Dlaczego ich nie ujawnia?
        Z powodów identycznych jak kiedyś esbecja skrywała swą wiedzę o katabasach.
        Trzyma za jaja wszystkich tych zjebów - psychopatów i bandytów, by mogli mu naskoczyć na lewy pedał, gdyż każda próba ataku na niego wysadzi w powietrze gówno o kryptonimie pis i znów Chinole będą osłaniać się parasolkami przed robactwem frunącym z niebiesiech.
        naszczalnik skumało to zbyt późno.
        Dziś zbysiekZero powolutku puszcza przecieki.
        Np. fragmenty zeznań niejakie żalek, które nie przypiekane przecież choć a na mękach przesłuchań wspomniało o utrwalonych na taśmach video orgietkach z udziałem Wzmożonych Krzescijańsko Współbraci partyjnych.

        Tych samych skurwysynów, które w Seymowych ławach strzelały sobie słitfocie z fotografiami równie świętego jak uny JPII.
        • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 16:00
          https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/331517751_929620628462974_6543177792106106897_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=Iflnw22PGNQAX-lBW0B&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfBQ2fDvRCIMDWt6ymHCZoCCkT9FHE-7cIwMVagU5wkEFw&oe=640FA7F2

          https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/335164753_1327783961287108_390574155329947769_n.jpg?_nc_cat=108&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=312JoGvUoXMAX_4TCbL&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfBR7sR1QjsOOyy41TdWj8fKNkdGCFaWmk1p7zoHAsI3bg&oe=6410E777
          • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 16:02
            https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/331553157_1855385298155525_4177721814659136272_n.jpg?_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=AUg7C-3fJcoAX948IUD&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfDVNiI-dYB0b8OlhNmgdg1UOkhDha2vVCmgN5_4_V5dew&oe=6410FCCE
            • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 16:34
              https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/329912313_1875762682808684_188245845242114037_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=TZ9iqMUB4MIAX8oJ-ln&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfAHhUIrdksIG3Vvefych3BzMex5Ci_3zVm_lsJl-rPnpA&oe=6410D5C5

              Oficjał sądu biskupiego: Żyjąc po rozwodzie w nowym związku popełnia się cudzołóstwo i nie można przystąpić do Komunii świętej.
              • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 16:37
                https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/335026644_1366485934183888_3945647703317134861_n.jpg?stp=dst-jpg_p960x960&_nc_cat=102&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=_7xg-onjkg4AX_9NOxI&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfBzUSwA1472Ch8Wb9iH5fejewHXQoPeV5gGSV2pGgioIQ&oe=640F938F
                • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 16:41
                  Wśród różnych mitów o Janie Pawle Wiecznie Drugim jest też ten o WIELKIM FILOZOFIE. Jest on dość oczywiście bzdurny, ale zaskakująco rzadko podważany, prawdopodobnie dlatego, że nikomu (włącznie z wyznającymi ten mit) nie chciało się czytać papieża, nawet jeśli jego encykliki w latach 90. sprzedawały się prawie tak dobrze jak disco polo.
                  Będąc nauczycielem zmuszonym do uczenia „filozofii papieża”, opracowałem kiedyś z osobami uczniowskimi prosty generator poglądów Wojtyły na wszystko. Najpierw zastanów się, czy papież lubił, czy nie lubił danej rzeczy, a później posłuż się prostą zasadą – wytłumacz, czemu dana rzecz jest skupiona na drugiej osobie (jak lubił) lub egoistyczna (jak nie) za pomocą dość losowej sałatki słów złożonej z pojęć „osoba”, „odpowiedzialność”, „prawda” i „godność”, a przed dowolnym „jest” dodaj „z natury”. Punkty na maturze gwarantowane.
                  Przykład? Weźmy sobie homoseksualizm i krótki „argument” Wojtyły z „Miłości i odpowiedzialności”. Lubiał papież czy nie lubiał? Nie lubiał, oczywiście, więc musi być z natury egoistyczny. Uzasadnienie? Otóż homoseksualny seks wg wielkiego Polaka jest z natury zwrócony ku cechom płciowym drugiego człowieka, nie zaś ku drugiej osobie, ponieważ nie bierze się w jego toku odpowiedzialności (w domyśle – za potencjalną ciążę) i nie realizuje prawdy o stosunku płciowym (w domyśle – prokreacji). A ponieważ miłość to odpowiedzialność i prawda, to seks homo wyklucza się z miłością (czy osoby bezpłodne mogą więc kochać? Nie dowiemy się).
                  Prezerwatywy? Proste. Seks z antykoncepcją to seks bez odpowiedzialności, a zatem bez miłości, bo miłość to prawda, a prawda o seksie to: patrz wyżej ("Miłość i odpowiedzialność" i katechezy "Mężczyzną i niewiastą...", za Pawłem VI w "Humanae Vitae"). Komunizm? To ideologia, która traktuje jednostki jako element klasy ekonomicznej, a więc nie traktuje ich jako osób i odmawia im godności i odpowiedzialności („Centisimus annus”). Wierzę, że załapaliście. W ramach ćwiczenia polecam wygenerować hasła „kapitalizm”, „aborcja”, „przyjaźń” i „solidarność” i porównać sobie z papieską wiki (www.wikijp2.pl/).
                  Takie rozumowania nazwałbym nawet nie tyle złymi, bo opartymi na tendencyjnych definicjach, logicznie wadliwymi i omijającymi dostępne wtedy źródła naukowe, ile wprost ANTYFILOZOFICZNYMI. Jeśli coś jest, szumnie mówiąc, istotą filozofii to podejmowanie intelektualnego ryzyka – tutaj go nie ma, bo to logika jest dostosowywana do poglądów, a nie odwrotnie. Zobaczcie, jak łatwo byłoby wygenerować dokładnie odwrotne odpowiedzi zgodnie z tą samą koślawą argumentacją, zmieniając ją tylko trochę (np. tylko antykoncepcja jest moralna, ponieważ bierze się pod uwagę jedynie naturalną przyjemność drugiej osoby, a nie traktuje się jej jako środka do prokreacji). Nie ma też żadnej dyskusji z argumentami z filozofii płci, polityki czy antropologii filozoficznej tamtego okresu; mamy więc do czynienia tylko z napuszonym i przekonanym do swojej racji monologiem.
                  Moim zdaniem opowieść o wielkim filozofie służy dziś tylko szantażowi intelektualnemu. Krytykujesz papieża? A czytałeś jego wszystkie fąfnaście encyklik i pierdolion traktatów? Zarzucasz osobę krytykującą piętnastoma argumentami podobnej jakości co powyżej, tylko jeszcze bardziej zamotanymi i cyk, pora na CSa, a jak nie rozumie, to dlatego, że nie dorosła albo nie skończyła KULu. Ten mit o intelektualnym wyrafinowaniu ma przykryć dość jasną, kryjącą się pod spodem bigoterię – bo to już nie są uprzedzenia, to jest fILoZofICZnA AnaLiZa antROpOlogiCZna, a jak nie chce Ci się w nią angażować to dlatego, że jesteś głupi. Otóż – nie jesteś, a „papież filozof” to tytuł równie ironiczny i na pokaz, co „papież przyjaciel dzieci”. Na pierwszy tytuł nie zasługuje się, pisząc książkę ze słowem "fenomenologia" w środku, tak jak drugiego nie dostaje się za udział w "Ziarnie".

                  z neciszcza
                  • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 18:14
                    https://scontent.fwaw3-1.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/330600475_547998127431717_4896316846315593137_n.jpg?_nc_cat=105&ccb=1-7&_nc_sid=5cd70e&_nc_ohc=-w6CLiCVfDUAX8vqmOk&_nc_ht=scontent.fwaw3-1.fna&oh=00_AfAA1A-3ujxc_3rXhBDGNcrNEEspUPuD8958ZhZiRb4Ijw&oe=640F8FB9
                    • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 18:15
                      PRAWDA WAS WYZWOLI...? -część II.
                      Jeszcze za życia papieża Jana Pawła II (1920-2005) media na całym świecie podejmowały temat pedofilii w szeregach duchowieństwa katolickiego. Wypływały do opinii publicznej coraz bardziej kompromitujące sprawy dotyczące seksualnego wykorzystywania dzieci, katolickich dzieci (!!!), przez księży dewiantów. Obie Ameryki, Europa, Australia, Azja, a potem nawet Afryka, nie było nigdzie miejsca, gdzie tego wstydliwego problemu by nie było. W wielu państwach do badania tego problemu powoływano specjalne komisje, ruszały procesy sądowe, a kościoły lokalne płaciły żyjącym ofiarom milionowe odszkodowania. Watykan długo nie reagował, a papież z Polski podjął dopiero kanoniczne działania, gdy Kościół amerykański tracił swój wizerunek, płacił już milionowe odszkodowania, a pierwsze amerykańskie diecezje ogłaszały bankructwa. Ale mimo tego Święty Papież nie zrobił za swojego życia nic, wobec ofiar kościelnych dewiantów, napominał lokalnych biskupów jedynie w aspekcie zgorszenia publicznego i finansowych kosztów ponoszonych przez Kościół Katolicki.
                      Sprawa założyciela Legionu Chrystusa, metropolity wiedeńskiego, metropolity poznańskiego, pedofilów z Irlandii, Stanów Zjednoczonych, Kanady, Australii czy krajów Ameryki Południowej, to tylko najbardziej znane publicznie skandale, ale wszystkie one łączyła osoba samego papieża z Wadowic. Bo to w większości jego nominaci okazywali się dewiantami lub w najlepszym razie ich protektorami lub obrońcami.
                      Gdy ,światowe media szalały w kwestii kościelnej pedofilii, tylko katolickie media nad Wisłą nadal budowały kult watykańskiego bożka. Na kazaniach nie cytowano wypowiedzi Jezusa lecz papieża Jana Pawła II, w homiliach nie odwoływano się do żadnych fragmentów z Ewangelii lecz z encyklik papieskich. On nas wyzwolił z komunizmu, wyłącznie jemu zawdzięczaliśmy wolność i demokrację, on nas wprowadził w struktury NATO i Unii Europejskiej, dzięki niemu zachowaliśmy tożsamość narodową, wiarę i wszelkie wartości. Właściwie on nam gwarantował wszystko: dobrobyt na ziemi i zbawienie w przyszłości.
                      Budowaliśmy mu pomniki już za życia, nazywaliśmy jego imieniem przedszkola, szkoły, instytucje naukowe, a nawet uniwersytety. Jego imię nosiły nasze ulice, ronda, skwery czy parki. Ale szczyt narodowego szaleństwa nastąpił dopiero po jego śmierci. Oszołomieni jego "odejściem do Domu Ojca", bo Jan Paweł II nie umarł jak inni ludzie i nie oczekuje zmartwychwstania, umieściliśmy go u tronu Boga. To on tam szeptał do boskiego ucha, wyłącznie w naszych narodowych sprawach i był naszym wyjątkowym protektorem.
                      Beatyfikacja, potem jeszcze szybsza kanonizacja, ołtarze w świątyniach, portrety niemal w każdym kościele. Ba, nawet same kościoły i sanktuaria budowane pod jego wezwaniem. Nie Jezusa, nawet nie Maryi, tylko już samego Świętego Jana Pawła II.
                      A przy tym też świadoma działalność dawnego osobistego sekretarza papieża, jego niewybredny handel relikwiami zmarłego, wypowiedzi urągające rozsądkowi i systematyczne budowanie swojej osobistej pozycji społecznej, mimo braków walorów intelektualnych i moralnych. Grzali się w jego blasku także inni członkowie polskiego Kościoła i to bez żadnych skrupułów.
                      Coraz banalniejsze filmy o jego życiu i działalności, jakże infantylne sztuki teatralne, przymusowe konkursy dla dzieci w szkołach, a nawet pamiętne pytania na egzaminach maturalnych, jednym słowem narodowego szaleństwa kolejne nadwiślańskie etapy. I zero refleksji nad tym czy aby nie przekroczyliśmy przy tym czerwonej linii zdrowego rozsądku.
                      Więc kiedy światowe echa rozliczeń pontyfikatu papieża Jana Pawła II dotarły wreszcie także do nas, a docierały już w okresie pontyfikatu papieża Benedykta XVI (1927-2022), nad głową naszego Świętego Rodaka, ale i nad naszym narodowym szaleństwem, zaczęły zbierać się czarne chmury. Jeszcze gorzej zaczęło się dziać za pontyfikatu obecnego papieża Franciszka (rocznik 1936), który jako pierwszy papież zaczął zdecydowanie rozliczać gorszące grzechy w szeregach katolickiego duchowieństwa. Niemal zawsze byli to nominaci Naszego Narodowego Niebiańskiego Protektora. Prawdziwa burza, i to z piorunami, wybuchła jednak wtedy, gdy dotarła do nas świadomość, że ofiarami grzechów tych nominatów są niewinne katolickie dzieci.
                      Zaczęły wówczas padać także w polskich mediach trudne pytania. Pytania na które albo nie było jednoznacznych odpowiedzi, albo były one niekorzystne dla kultu Naszego Narodowego Dobra. Więc ci, którzy ten kult stworzyli i z którego korzystali od lat, podjęli dramatyczne próby szukania za wszelką cenę ratowania wizerunku polskiego Papieża. Warto więc przypomnieć jak to robili i czy robili to wówczas skutecznie.

                      z neciszcza
                      • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 18:21
                        https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/331564813_760168372299508_2963841709355570106_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=8bfeb9&_nc_ohc=ylO-S2yQmOUAX-GvkXY&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfCOxB52xPbEp1RjxCeKqO2Be1FrmULNyiQnzhLdvsGZwA&oe=64100DEB
                        • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 18:45
                          https://scontent.fwaw3-2.fna.fbcdn.net/v/t39.30808-6/329771858_1528498170972105_1295130080898393678_n.jpg?_nc_cat=110&ccb=1-7&_nc_sid=730e14&_nc_ohc=RJA6Xr0EJTEAX_cIREq&_nc_ht=scontent.fwaw3-2.fna&oh=00_AfBgpqO459-_Zb2nnFvd36KLBXWFoAOxuYKNxVilXyoa8g&oe=6410B539
                          • wscieklyuklad Re: Yntelektóalnie wzmorzeni. 10.03.23, 18:50
                            „Ojcze Święty Janie Pawle
                            Weź w opiekę szkolę moją
                            Bo tam, gdzie jest pasterz dobry
                            Owce nigdy się nie boją”
                            Tak kazali mi śpiewać przez cały okres mojej podstawowej edukacji – w podstawówce i w gimnazjum. Na niektórych lekcjach trzeba było odpowiadać co było na ewangelii w czasie „mszy papieskich” żeby potwierdzić swoją obecność, a obecność na rekolekcjach dzieci z „papieskiej szkoły” była obowiązkowa. Każda II klasa jechała na wycieczkę do domu papieża, a gdy w którymś tam roku miał przejechać przez Zakopiankę, nagle zerwano wszystkie lekcje, dano nam choragiewki Watykanu i przegnano przez pół miasta żeby tymi chorągiewkami machać do zapie*dalających limuzyn z Wojtyłą na pokładzie.
                            Pamiętam jak pewnego razu katechetka wyrzuciła mnie z sali, bo śmiałem powiedzieć, że „też mam urodziny” tego dnia, co Wojtyła.. Wszak 18 maja jest zarezerwowany, już na wieki, tylko na urodziny papieża.
                            Później zacząłem pytać wprost: Dlaczego Jan Paweł II jest tak wieki? I po wielu dyskusjach odnalazłem odpowiedź: Bo jest Polakiem. Nic więcej. Chodziło o sukces jakiegoś Polaka na międzynarodowej arenie. Nikt nie potrafił mi wskazać żadnego wielkiego osiągnięcia. Rozwiązania poważnego problemu Kościoła czy świata. „Otworzył Kościół, jeździł po świecie” – czy biuro prywatnych podróży to osiągniecie? Nie sądzę.
                            Zacząłem dowiadywać się o pedofilii w Kościele, o obojętności Wojtyły na ludobójstwo w Rwandzie, o wspieraniu Teresy z Kalkuty, której zakon do dzisiaj nie oczyścił się z zarzutów. Im dalej tym ta postać była bardziej mroczna i zła.
                            Wczoraj zobaczyłem reportaż „Bielmo: Franciszkańska 3” i nawet się nie zdziwiłem. Powiedziałem jedynie do żony: przecież wyjdą jeszcze gorsze rzeczy. On dbał tylko o interes Kościoła. I naprawdę tak uważam. Uważam, że papież Jan Paweł II był zakochanym w sobie, uwielbiającym poddańczość maluczkich, sekretarzem kościelnych interesów. Chronił Maciela z Meksyku, wspierał Opus Dei, skrajne nacjonalistyczne partie w Europie. Chronił księży pedofilii i gwałcicieli.
                            Mit musi w końcu upaść. Ale nie można go opierać na hejcie czy nienawiści do katolików. To nie oni są źli, a instytucja Kościoła. I proszę „Nie lękajcie się!” Nie bójcie się zrzucić kajdan mitów i legend o wspaniałym starszym Panu z Wadowic.

                            z neciszcza

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka