Dodaj do ulubionych

co się dzieje?

02.08.10, 22:34
Co się dzisiaj tutaj dzieje?
Nikt nie pisze?
Oszaleję!
Na pewno wszyscy pracują
Głupotami się nie zajmują.
A ja nie pracuję i wieczorami
O Was rozmyślam rymami.
Obserwuj wątek
    • delkos Re: co się dzieje? 03.08.10, 00:01
      To się aż w głowie
      nie mieści...
      Jak złyyy
      jest ród niewieści!

      Wyjeżdżają na wakacje...
      a mężowi na kolację...
      zostawiają te ZŁE(!!) zmory
      jakąś marchew...
      jakieś poryyyyy
      fasolkę i kukurydzę!

      JA SIĘ BRZYDZĘ!

      Zamiast steków
      czy kurczaków
      miąs wspaniale
      doprawionych...
      patrzę ja
      na mój talerzyk...
      a... tam ... leeeżyyy
      cóś zielone!

      I jak spokój tu zachować?
      Jak się cieszyć do talerza?
      Paatrzę ...
      paatrzę...
      i nie wierzę!
      Jakieś zielsko na nim leży!

      A tu jeszcze
      kumpel stary
      zamiast wspierać
      i pocieszyć
      z miną błogą opowiada
      ...żee...
      karkówkę właśnie zjada!
      miękką
      z grilla...
      z przyprawaamiii...

      Trza zamienić się żonami!

      Coś czas zrobić
      bom jest głodny
      i uczciwie opowiadam
      że w opresji opisanej
      wszystkie kurki tu pozjadam!

      Będę gonił!
      Będę łapał!
      Z przeogromnym apetytem
      a jak bardzo się rozpędzę...
      to na pewno wszystkie schwytaM big_grin



      Komp popsuty
      połamane wszystkie druty
      nie chcę nawet myśleć sobie
      co ja jutro zrobię
      • rudka_a Re: co się dzieje? 03.08.10, 06:12
        ochh..Delkosiee,
        Twój komp ma muchy w nosie...wink
        A weż dziada rzuć w śmietnisko,
        albo jakieś złomowisko
        Kup nowego laptopa,
        co odpala od kopa..wink
        jesz zielone, a więc kasy zaoszczędzone suspicious big_grin
        Na śniadanko - grysik na mleku,
        lecz będziesz szczęśliwy człowieku! big_grin
        Na googlach różne dania serwują
        popatrzysz i wyobrazisz sobie..jak smakują suspicious
        big_grin
      • e-wu-sia Re: co się dzieje? 03.08.10, 10:21
        Kiedy żonka stoi w tłoku
        Skubnij robaczka na boku
        Bo to nie bez przyczyny,
        Siłę dają proteiny.
        Na zielonym?- oj bidulka
        Wszystkie Ci oklapną piórka.

        Teraz idę na działeczkę ,
        Tam wędzę pyszną szyneczkę.
        Zaraz sobie pofolguję,
        Na pewno wszystko spróbuję.

        Gdy żonka na wczasach baluje
        Może ja Cię poczęstuje ?
        Odrobiną wódeczki
        I wędzoną szybką z beczki?
        • e-wu-sia Re: co się dzieje? 03.08.10, 10:34
          Och ! przewrotny losie
          Zapraszam Cię Delkosie
          Na kawałek szyneczki,
          A nie szybkę z beczki
          • zosiadab-2 Re: co się dzieje? 03.08.10, 11:11
            JA TEŻ JADĘ DO E-WU-SI!
            Człowiek mieć rozrywkę musi!
            Wezmę w koszyk co uniosę!
            Wpadnij do nas więc Delkosie!
            Zagraj żonce swej na nosie!
            • e-wu-sia Re: co się dzieje? 03.08.10, 11:34
              Niech na tylko błyśnie słonko
              Zapraszam Cię Zosiu
              Na pyszne jedzonko.
              A Delkosik? sam zdecyduje
              Z kim poucztuje.
              • delkos Re: co się dzieje? 03.08.10, 12:04
                łeeeeeee!

                Cholero-sterolu
                mam za dużo
                no i podobno
                pory mi służą
                służą owoce...
                słuuużą seleeryyy...
                Z taką to służbą...
                DOSTANĘ CHOLERY!!!

                Czas nad talerzem
                tylko się dłuży
                chętnie coś ..
                chapsnę ..
                co mi nie służy!

                Ta służba letnia
                tylko mnie wpienia
                mam już po uszy
                tego jedzenia
                nie miałbym wcale
                nic przeciw temu
                by sobie poszli!!!!
                służyć innemu!

                Na działkę z szynką
                zawszem jest chętny
                uwielbiam...
                ..Procentyyybig_grinbig_grinbig_grin
                • kitani Re: co się dzieje? 03.08.10, 22:06
                  Więc zielonego masz już po uszy
                  a czy "zielona wróżka" Ci służy?
                  Na chwilę zagra Ci trochę na nosie.

                  Znów będziesz młody Delkosie wink
                  i wspomnisz wydarzenia o wieczornej rosie,
                  znów będziesz mógł jeść schabowego
                  zamiast obrzydliwego zielonego.

                  Zapomnisz o swych zbędnych kilogramach
                  i będziesz tak marzył do białego rana
                  a potem wszystko minie
                  i obudzisz się... czy chcesz tego czy nie? big_grin

                  Jedz raczej zielone Delkosie
                  niech zielona wrózka nie gra Ci na nosie
                  I ze smakiem zajadaj schabowego,
                  sojowego zamiast wieprzowego big_grin big_grin big_grin
                  • delkos Re: co się dzieje? 04.08.10, 00:55
                    Ja się skarżę tu uczciwe
                    wypłakuję łzy zielone...
                    A tu zamiast mnie pocieszyyć
                    Chwalą żoonę! suspicious

                    Tyylko Ewuś
                    no i Zosia
                    mają serce dla del-kosia
                    I nie śmieją się zielonooo
                    razem z żoną! suspiciousbig_grindevil
                    • kogucik.2972 Re: co się dzieje? 04.08.10, 12:12
                      dobra żona, dba o Ciebie...
                      przecież jest Ci z Nią jak w niebie....
                      a że krowy zjeść Ci nie da .....? big_grin
                      toż to przecież żadna bieda....
                      będziesz, zdrowy, będziesz młody...
                      to podobno dla...urody......big_grin
                      czasem tylko macaj głowę.....suspicious
                      czy nie stoją uszy zającowe......big_grin big_grin big_grin
                      • delkos Re: co się dzieje? 04.08.10, 12:31
                        No sam widzisz Koguciku
                        to pytanie jest naglące
                        Czy ma dumnie jak LEEEW kroczyć
                        Czy też kicać...
                        jak zajączek!suspicious
                        • e-wu-sia Re: co się dzieje? 04.08.10, 14:55
                          Reasumując Delkosie
                          Wszystko to przyda Ci to się,
                          Serce będziesz miał jak nowe,
                          I wyniki krwi książkowe,
                          I nawet jak będziesz zajączkiem,
                          To się w trawie możesz schować
                          Z dziewczynami pofiglować.
                          • delkos Re: co się dzieje? 04.08.10, 18:53
                            Dziewczyny
                            to się śmieją z lwa ...
                            (hm...)
                            zielonego!
                            Przecież nawet nie spojrzą
                            na zajączka małego! crying

                            Przecież.....
                            już to widzę
                            że zamiast....
                            zajączka przyzywać
                            ....będą chciały w trawie
                            jakieś zielska zrywać!suspicious

                            Smaczne
                            zdrowe
                            zieeelskaaa
                            w kolorze zielooonym!
                            no i jak tu nie być
                            porządnie strapionym!???

                            A w dodatku
                            czy w lesie...
                            czy zielonej łączce..
                            ja chcę być facetem
                            nie chcę być zajączkiem!

                            Dumny
                            silny
                            wesół
                            siedzieć nad talerzem
                            na którym nie zielsko
                            lecz schabowy
                            leży !
                            • e-wu-sia Re: co się dzieje? 04.08.10, 20:49
                              Pory, groszek ,kukurydza,
                              Niech Cię dzisiaj nie obrzydza.
                              Pomyśl sobie cóż niestety,
                              Przyjdzie pora na kotlety.
                              Puki co zielone wolę,
                              Bo walczę z cholesterolem.
                              Serce będę mieć jak dzwon,
                              Kiedy on odejdzie won.
                              Już nie będziesz złomowiskiem,
                              Będą Twoje laski wszystkie.
                              Będziesz w dziewczynach przebierał,
                              Jak kiedyś w selerach.
                      • delkos Re: co się dzieje? 04.08.10, 22:27
                        Ha ha ha...


                        Gdybym ja
                        wstąpić miał
                        na sułtański tron
                        to by mnie
                        budził śpiew
                        trzech nadobnych żon...
                        może śpiew może płacz...
                        nie mieszajmy spraw
                        żony trzyyy
                        biedy trzyyy
                        o Allachu zbaw!

                        Wolę więc
                        wybór mieć
                        co do liczby żon
                        Nie chcę za
                        dużo chcieć
                        po co mi ten tron
                        Dobra...
                        zła....
                        żona ma...
                        dla mnie jak w sam raz
                        czasem krzyczy
                        czasem śpiewa
                        nie jest taka złaaa.big_grinbig_grin
                        • e-wu-sia Re: co się dzieje? 04.08.10, 23:08
                          Nie będę Ci teraz słodzić,
                          Musiałbyś wszystkim dogodzić.
                          I spełniać wszystkie zachcianki,
                          Dla każdej wybranki.

                          z każdą iść na zakupy,
                          Każdej kupować byty,
                          Gdy któraś powie :nie mam co włożyć"
                          Trzy razy portfel otworzyć.

                          Życzę Ci zatem Delkosie,
                          Niechaj przyśni się Ci,
                          Przepiękny ogród ,
                          A w nim żon ze trzyyyyyy
                        • zosiadab-2 Re: co się dzieje? 05.08.10, 09:45
                          Za ten wierszyk
                          dała bym Oskara!
                          Nie umiem tak pisać,
                          choć bardzo się staram!
                          Zachwyt mój wzbudził
                          Twój talent!-
                          nie do wiary!
                          Delkosie! nie trzy żony,
                          Ale TRZY OSKARY!!!
                          • delkos Re: co się dzieje? 05.08.10, 11:01
                            Hi hi hi

                            Wierszyk wręcz znakomity
                            i bardzo mnie cieszy
                            Rzecz w tym
                            że połowa
                            do mnie nie należy
                            najpierw słowa piosenki
                            co nagle zabrzmiała
                            a potem moje słowa....
                            ....jakby echo dopowiedziało.

                            Kiedy melodyjka
                            w uchu Ci zadźwięczy...
                            łatwo pisać wierszyk big_grinbig_grin

                            Więc oskary
                            w strachu
                            by przede mną wiały
                            trza by je....
                            na pół ciachnąć
                            tego by nie chciałyyyy.
                            A na gali oskarowej...
                            ....też by draka była
                            gdy połowa gości
                            w połowie ciuchów by chodziła! big_grin big_grin
                            • e-wu-sia Re: co się dzieje? 05.08.10, 11:24
                              Bardzo ciekawie by się zrobiła,
                              Gdyby towarzystwo do pół ubrane było.
                              Co zakryli by panowie ?,
                              Co odkryły panie?,
                              A co w telewizji dali by w ekranie?
                              • delkos Re: co się dzieje? 05.08.10, 16:14
                                Ha ha ha!

                                Myślę...
                                że to towarzycho
                                jest ogromnej ...buty!
                                Z pewnością by odkryło swoje...
                                atrybuty!
                                • e-wu-sia Re: co się dzieje? 05.08.10, 16:40
                                  I bardzo wydaje mi się ,
                                  Skończyłoby się na striptizie,
                                  Choć nie wszyscy
                                  Wg. mego zdania
                                  Mają coś do pokazania.
                                  • delkos Re: co się dzieje? 05.08.10, 16:46
                                    Fabryka marzeń...
                                    Z marzeniami im do twarzy
                                    a piękne ubiory
                                    zastępują walory...

                                    A kiedy brakuje...
                                    zawsze się dosztukuje! big_grinbig_grin
                                    • e-wu-sia Re: co się dzieje? 05.08.10, 18:24
                                      Proponuję więc zostańmy
                                      W szortach oraz dresach,
                                      Niech nas złudny blask OSKARÓW
                                      Raczej nie rozśmiesza.



                                      • delkos Re: co się dzieje? 05.08.10, 20:12
                                        Bardzo mi odpowiada
                                        właśnie taka mowa...
                                        Nie chciałbym do licha...
                                        czegoś sobie
                                        ......sztukować.....suspicious

                                        Ciekawe...
                                        Czy też spełniam piękna
                                        wymaganie...
                                        Kurczę
                                        chcę być śliczny!
                                        lecz kryję swe zdanie...

                                        No bo...
                                        zawsze tak bywa...
                                        że...
                                        gdy sobie podskoczę
                                        ... to zawsze...
                                        coś mnie w głowę
                                        nieźle wyłomocze!!!devil

                                        Cały czas tłumaczę
                                        żem jest wyjątkowy!
                                        ale jak to czynić
                                        z ciągłym
                                        bólem głowyyyy?
                                        big_grinbig_grinbig_grin
                                        • e-wu-sia Re: co się dzieje? 05.08.10, 20:32
                                          Bądż sobą Delkosie,
                                          I nie patrz na innych,
                                          I nie myśl o modzie,
                                          I nie czuj się winny.
                                          Bo promienieje cudowną urodą
                                          Każdy kto jest sobą.
                                          • delkos Re: co się dzieje? 05.08.10, 22:16
                                            Taa... wczoraj byłem sobą
                                            i źle się potoczyło
                                            Nie wiem ile zdrowia
                                            staruszce ubyło

                                            Zamiast złapać lagę
                                            i wytłuc staruszkę
                                            ja grzecznie namawiałem...

                                            ....nie słuchała uszkiem

                                            mądrzejsza była
                                            niż człowiek z ulicy
                                            wepchała się do windy
                                            i nie chciała liczyć
                                            że osób jest za dużo
                                            że winda w drodze stanie
                                            a ona w ciasnej windzie
                                            zawału dostanie

                                            Gdybym zamiast sobą
                                            był jakimś brutalem...
                                            nie byłoby mowy
                                            o ciężkim zawale.

                                            Ot taka historyjka
                                            i z obcą osobą
                                            Lecz czasem
                                            ....chyba lepiej...
                                            wcale nie być sobą...
                                            • e-wu-sia Re: co się dzieje? 05.08.10, 22:49
                                              Gdybyś był brutalem,
                                              Mój drogi Delkosiu!
                                              To byś na tym Forum,
                                              Nie zabierał głosu.

                                              Ludzie w pewnym wieku,
                                              Już są mniej " kumaci",
                                              I wcale nie wiedzą,
                                              Co tłok w windzie znaczy.

                                              I śmiem tu powiedzieć,
                                              Choć trochę drga torsik,
                                              Obyśmy my w ich wieku
                                              Nie byli gorsi.

                                              Staruszkowie to szczęście mają,
                                              Że na nasze roczniki trafiają.
                                              A my szanując drugiego człowieka,
                                              Nie wiemy jaki los nas jeszcze czeka.

                                              Pośród eutanazji i krzyku wielkiego,
                                              Możemy nie doczekać wieku starczego.
                                              • delkos Re: co się dzieje? 06.08.10, 00:15
                                                oooch... Ewusiu...

                                                Sytuacja jednak była taka...
                                                że się zachowałem jak jakaś łamaga!
                                                Sprawa była jasna
                                                Te windy uliczne
                                                to w wielkie upały
                                                ....są pułapki śliczne
                                                Nie ma tam powietrza
                                                Nie ma wentylacji
                                                i ciągle się psują
                                                Ja nie miałem racji
                                                że bardziej stanowczy
                                                w tej sprawie nie byłem...
                                                kiedy zobaczyłem:
                                                dwie matki,
                                                czworo dzieci
                                                i staruszków parę
                                                w windzie spakowanych
                                                ponad wszelką miarę....

                                                Trzeba było coś zrobić...
                                                bardziej konkretnego
                                                a nie za wszelką cenę robić...
                                                za grzecznego.

                                                Przecież starzy ludzie...
                                                By się zatrzymali
                                                gdyby niegrzecznego
                                                człowieka spotkali.....
                                                hm...


                                                Trochę mnie to gryzie
                                                nie lubię tandety
                                                mogem się zachować
                                                inaczej...
                                                niestety...




                                                • e-wu-sia Re: co się dzieje? 06.08.10, 09:06
                                                  Starsi ludzie z racji wieku-co im się należy,
                                                  Oczekują wobec siebie postawy rycerzy.
                                                  Gdybyś był niegrzeczny i babciom pyskował,
                                                  Każdy z windy by Cię jadem potraktował.

                                                  Najlepiej byś zrobił ( to rada kobiety)
                                                  Gdybyś do tej windy nie wsiadał niestety.
                                                  Więcej wtedy miejsca babusie by miały,
                                                  A matki i dzieci, też by się nie pchały.

                                                  Poczekać by można na następną windę
                                                  Albo iść piechotą i zachodzić w głowę
                                                  Że chodzenie po schodach
                                                  Jest po prostu zdrowe.
                                                  • delkos Re: co się dzieje? 06.08.10, 13:09
                                                    Ale ja tą windą
                                                    nie pojechałem
                                                    Już na widok matek
                                                    z jazdy zrezygnowałem
                                                    wyszedłem z windy
                                                    z bolącą nogą
                                                    pomyślałem, że one
                                                    pierwsze jechać mogą
                                                    Takie szybka myśl
                                                    przez głowę
                                                    mi przeleciała....
                                                    że dla matek i dzieci
                                                    winda jest za mała
                                                    Nawet im powiedziałem
                                                    że niepewna sprawa...
                                                    ale nie zrozumiały
                                                    stąd cała zabawa.
                                                    Bo jeśli staruszkowie
                                                    chcieli jeszcze jechać
                                                    to kobitki z dziećmi powinny
                                                    uciekać
                                                    z klatki dusznej nagrzanej
                                                    bardzo niebezpiecznej...
                                                    no ale mamuśki były....
                                                    wszak waleczne...
                                                    no i myśl im nawet
                                                    w głowach nie przebiegła
                                                    że z małymi dziećmi....
                                                    nie wchodzi się do piekła!

                                                    Taaaa...
                                                    ten napis na nagrobkach...
                                                    to rodzaj przekleństwa:
                                                    Tu leży ten, który miał prawo pierwszeństwa!

                                                    lecz rzadko widuję
                                                    wśród nagrobków tłumu
                                                    napis:
                                                    Tu leży ten, który miał prawo do rozumu.

                                                    Połowiczne prawa.....
                                                    w życia rozumieniu
                                                    często się kończą
                                                    cmentarnym kamieniem......
                                                  • e-wu-sia Re: co się dzieje? 06.08.10, 14:30
                                                    Skoro dojechałeś Delkoś do cmentarza,
                                                    To śmiać mi się z tego tematu nie zdarza.
                                                    By skrócić Twe cierpienia
                                                    Może zaczniemy inny temat????.
                                                  • delkos Re: co się dzieje? 06.08.10, 21:03
                                                    HA!
                                                    Wątek cmentarny
                                                    jest bardzo koszmarny
                                                    No i czy Kassandra jest gadania warta!?
                                                    Fakt.
                                                    Lepiej nie przedłużać smutnawej rozmowy
                                                    Kassandra... zwariowała.
                                                    Ja tam chcę być zdrowy big_grin

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka