Noce miały być upalne

[aga-kosa]

Noce miały być upalne
i słowiki nam spać nie dawać
Ledwie w łóżku się zagrzeję
jest już rano - pora wstawać
Święty Antoni, święty Antoni
tyle komarów nad wodą
Dopomóż proszę, święty Antoni
i powiedz jak znowu być młodą.
aga

[hardy1]

To proste, Ago-koso,
wstawaj lewą nogą boso.
Prawą trzymaj ciągle w górze
i doskocz do łazienki...
wykonując skoki kangurze.
Potem już na dwóch odnóżach,
pław się w słońcu w lecie...
zapomnisz o majowych burzach

[rudka-a]

I nastały
upały..

[hardy1]

Sto raz wolę upały,
niż aby zamarzały
mi w zimie gały...

[rudka-a]

Jeszcze zatęsknimy za latem
cieszmy się ciepłem zatem.
Przyjdzie listopadowy chłód
wtedy deszczu będzie w bród
Powiedz, Hardy, jak urlopik?
mamy w Polsce mały tropik
można hasać na jeziorze
pływać, łowić, urlopować
i się pracą nie przejmować
)

[hardy1]

Urlopik czasem przeywany pracą.
Ale taka praca.
Jeżeli nawet nie płacą
Pływam sobie daleko,
całymi godzinami.
Hen, daleko poza plażą
i spoconymi ciałami.
Żadna to przyjemność,
kiedy czujesz zapaszki
potu i perfumów...
zmieszane w jedność.

[rudka-a]

Łódka, słońce, woda
i wzywa letnia przygoda
może spotkasz Syrenkę
piękną, mokrą panienkę
gdy usłyszysz Syreni śpiew
nie schodz na ląd..poleje się krew )
Pięknymi pieśniami wabiły żeglarza
opuszczali statek nie wiedząc co im zagraża..
Nie daj się zauroczyć, bo to może sie żle skończyć )

[hardy1]

Ja pływam "w",
a nie "na" wodzie.
Polecam dzierlatkom i damom.
Można powiedzieć - pa pa,
nadmiarowym kilogramom

[rudka-a]

Pasowałby dystans długi
żeby kilogramy zgubić..
zanurkować w świat podwodny,
to jest sposób niezawodny
To płyniemy tam, gdzie boja
a wygrana..moja, Twoja?
biała flaga - hop, do wody
rozruszamy ręce, nogi..
a gdy skurcz poczujesz w nodze
położ ciało swe na wodzie
`

[hardy1]

W firmie "agro" poczywałem,
nic o świecie nie wiedziałem.
Godzinami popływałem,
ale słońca nie widziałem.

Prawie słońca nie widziałem,
chłodu za to zażywałem.
W wodzie było trochę cieplej,
w niej mi było dużo lepiej.

Nawet trąba mnie nie zmogła.
Nie, nie słonia ani wodna.
To powietrzna była trąba.
Wycinki w lesie ten wir wyrąbał.

[aga-kosa]

Trochę więcej szczęścia miałam
gdy kajakiem Gwdą pływałam
Od Gwdy wielkiej wypłynęli
tacy co odwagę mieli.
Nurt jej bystry, woda czysta
drzewa pięknie powalone
Niebo czasami błękitne
i wokoło świat zielony.

Trzy dni takiej frajdy miałam
słońce, wiatry, drobne deszcze
Gdy do domu powracałam
to modliłam się o jeszcze

Widać względy mam "na Górze"
gdy do domu przyjechałam
to listonosz szedł ulicą
List mi przyniósł:
Będzie jeszcze spływ Pilicą

[hardy1]

masz dobrze!
Ty masz szczęście.
Lato latoś
jak nieszczęście.
Nad Bałtykiem pobywałem,
z sinicami pogrywałem.
Znaczy pływać się nie dało.
Cóż...troszkę się pozwiedzało.
Na Jarmarku pobywało.
Drogie żarcie. Inne nie.
I to tyle. To niewiele.
Znaczy lato jest paskudne.
Bez trąb...trochę ciepła, słońca...
czy to dla natury
aż tak trudne?