iluminacja256 15.12.09, 10:44 Wyciągam na forum Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
zuq1 Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 10:44 Dawno nie miałem okazji czytać takich głupot, jakie wygaduje pani doktor z Finlandii. Jeśli ktoś ma zdanie przeciwne, tzn. że pani doktor mówi mądre rzeczy - chętnie z nią/nim podyskutuję. Mam wrażenie, że w WO można zaistnieć jedynie jako lesbijka, feministka, nie-chrześcijanka (kolejność przypadkowa). A może redakcja WO chciałaby np. przeprowadzić z okazji świąt wywiad np. z Aliną Wieją, chrześcijańską pisarką, żoną, matką dwojga dzieci, heteryczką? Czy może z założenia ktoś taki nie może powiedzieć nic ciekawego albo nie po obowiązującej w WO linii światopoglądowej? Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 11:00 Jak na mój gust, to gdybym szukała wywiadów z Alina Wieja wchodziłabym na portale katolickie albo choc prawicowe - bo tam mozna się takich tekstów spodziewać . Jakos tak mam , ze nie wchodzę dobrowolnie na forum Frondy i nie domagam sioe, aby pisali dobrze o lesbijkach lub pro-choice. Wiem, ze tego tam nie znajdę. Odpowiedz Link Zgłoś
zuq1 zaintrygował mnie tytuł i zdjęcia 15.12.09, 11:40 Sięgnąłem po ten wywiad przypadkiem - ale przez przypadek (?) znów trafiłem na lesbijkę, feministkę i antychrześcijankę. Jak słusznie zauważył mundi8 - pani doktor nazywa małżeństwo "głupim" i mogłoby tak zostać, gdyby nie to, że później mówi, że "w Finlandii biedne są samotne matki i wdowy" - no to niech się zdecyduje, czy małżeństwo jest głupie - czyli złe, czy może jednak dobre, skoro samotne matki i wdowy są poszkodowane. Aha, no i krytykuje formalizację wszelkich związków. No to OK. Jako mężczyzna mógłbym w jej wymarzonym społeczeństwie płodzić dzieci przypadkowym kobietom a potem je - i dzieci - zostawiać. I żadnych alimentów i odpowiedzialności! Przecież małżeństwo i formalizacja wszelkich związków jest zła. Czy tak ma wyglądać ten nowy wspaniały świat? Broń Boże! Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: zaintrygował mnie tytuł i zdjęcia 15.12.09, 12:40 Alimenty na dziecko nalezą sie niezależnie od małżeństwa, ponieważ TO PO ustaleniu ojcostwa i sądownym zaądzeniu alimentów się płaci, a nie - po zawarciu zwiazku małzeńskiego i po rozwodzie - to sie nie dzieje automatycznie. Tak wiec i dziecko rozwódki i dziecko panny ma zasądzane alimenty od (biologicznego)ojca po wystapieniu o nie. Inaczej ma sie natomiast sprawa z ich sciagalnoscią, choc akurat Finlandia raczej nie ma z tym kłopotow, takich jak Polska, gdzie zasądzone alimenty nei sa płacone przez 8 lat i nikt nie widzi problemu. Dodam tylko, z e NIGDZIE nie widzę w niej antychrzescijanki - co wiecej cały czas mówi o etosie protestanckim. To, z e ktoś nie jest katolikiem, nie znaczy, że jest antychrzescijaninem . Odpowiedz Link Zgłoś
zuq1 Re: zaintrygował mnie tytuł i zdjęcia 15.12.09, 13:30 "Alimenty na dziecko nalezą sie niezależnie od małżeństwa, ponieważ TO PO ustaleniu ojcostwa i sądownym zaądzeniu alimentów się płaci, a nie - po zawarciu zwiazku małzeńskiego i po rozwodzie - to sie nie dzieje automatycznie." - ależ dlaczego? Skoro, małżeństwo i legalizacja związków są "be", to ja nie widzę problemu, aby i alimenty uznać za przeżytek. "Dodam tylko, z e NIGDZIE nie widzę w niej antychrzescijanki - co wiecej cały czas mówi o etosie protestanckim. To, z e ktoś nie jest katolikiem, nie znaczy, że jest antychrzescijaninem ." - ja też nie jestem katolikiem, a protestantem właśnie, więc gdy pani doktor mówi, że to "dzięki protestenatyzmowi" mają rozwody i aborcję na życzenie, to ta pani nie wie o czym mówi. Chociaż, jeśli dla niej prostestantyzmem i jego etosem jest to, co w Skandynawii jest normą, czyli martwe duchowo kościoły państwowe (jak w Szwecji i Norwegii), gdzie już można brać homoseksualne "śluby", no to ja nie mam więcej pytań. Luter się grobie przewraca. Dla mnie chrześcijanin to osoba świadomie wierząca (czyli nie osoba w niemowlęctwie pokropiona wodą jak w KRK). Nie ma protestanckich czy katolickich krajów- prawdziwych chrześcijan w dzisiejszej Europie jest bardzo mało. Odpowiedz Link Zgłoś
arronia Re: zaintrygował mnie tytuł i zdjęcia 17.12.09, 01:41 > ależ dlaczego? Skoro, małżeństwo i > legalizacja związków są "be", to ja nie widzę problemu, aby i > alimenty uznać za przeżytek. Bo czym innym jest taki czy inny związek dorosłych ludzi, a czym innym sytuacja dziecka, które potrzebuje opieki (pieniądze są jej niezbędnym składnikiem). Odpowiedz Link Zgłoś
piotr228 Homoseksualiści płci obojga to zboczeńcy!!! 21.12.09, 11:35 To kolejny artykuł w Wyborczej o tym, że normalni mężczyźni są źli i niepotrzebni. Co innego pederaści, lesbijki (czytaj feministki). Oni (lub raczej one) powinni rządzić, mieć parytety i wszelkie przywileje jakie sobie wymyślą. Odpowiedz Link Zgłoś
anuszka_ha3.agh.edu.pl Głupi wywiad 23.12.09, 22:45 Ten wywiad jest głupi nie ze względu na takie czy inne koncepcje feminizmu. Wy doszukujecie się w wywiadzie jakichś głębokich idei, a ta pani po prostu opowiada bajki dla dzikusów, którzy wszystko łykną. Sikanie na ulicy ma na nas zrobić wrażenie, no wybaczcie. To mi przypomina klimaty z czasów komuny: Cała rodzina zachwyca się paczką chusteczek zgubioną w samochodzie przez gościa z Zachodu (motyw z komiksu "Marzi", ale mnie się to przydarzyło naprawdę). Lansować się po mieście reklamówką Aldi, niemieckiego dyskontu dla biedaków. Kolekcjonować zachodnich śmieci - foldery reklamowe, pudełka po papierosach, puszki po napojach. Śmieci i duperele błędnie uważane za istotę zachodniej lepszości. Odpowiedz Link Zgłoś
ding_yun Re: zaintrygował mnie tytuł i zdjęcia 15.12.09, 21:53 iluminacja256 napisał: > Dodam tylko, z e NIGDZIE nie widzę w niej antychrzescijanki - co > wiecej cały czas mówi o etosie protestanckim. To, z e ktoś nie jest > katolikiem, nie znaczy, że jest antychrzescijaninem . Cyt z wywiadu: "Nie podoba mi się taki rodzaj miłości. Dla mnie miłość wiąże się z dawaniem sobie wolności, nie z opieką. Miłość związana z troszczeniem się to pomysł chrześcijański. Ja nie chcę takiej miłości" Odpowiedz Link Zgłoś
zuq1 jestem zachwycony opiniami!!! 16.12.09, 08:54 Dzięki za przywołanie tego cytatu, zapominałem o nim w rozmowie z "iluminacją256". A poza tym czytałem wszystkie opinie i przeważa w nich negatywna ocena poglądów pani doktor oraz kształtu społeczeństwa jaki preferuje. Zdaje się, że jeszcze w Polsce nie wszyscy poszli ślepo w naśladownictwie "Zachodu". Nie jest chyba jeszcze tak źle, a takie wywiady tylko będą nam pomagać w zachowaniu tradycyjno-konserwatywnego, w miarę zdrowego społeczeństwa. Odpowiedz Link Zgłoś
ally Re: jestem zachwycony opiniami!!! 16.12.09, 13:08 po pierwsze, nie wiem, co ma wspólnego konserwatyzm ze zdrowiem. po drugie, bardzo łatwo cię wprawić w zachwyt. bohaterka wywiadu ma radykalne poglądy, które mogą nie podobać się nie tylko konserwatystom, ale i bardzo wielu feministkom. feminizm radykalny to tylko jeden z wielu odłamów feminizmu, niespecjalnie zresztą popularny. nie jest niczym zaskakującym, że jego przedstawicielka zbiera na forum cęgi. Odpowiedz Link Zgłoś
oblomoff Re: jestem zachwycony opiniami!!! 21.12.09, 08:27 ally napisała: >feminizm radykalny to tylko jeden z wielu odłamów feminizmu, niespecjalnie zresztą popularny. nie jest niczym zaskakującym, że jego przedstawicielka zbiera na forum cęgi. Cęgi, kombinerki - feministki to lubią. Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: jestem zachwycony opiniami!!! 16.12.09, 17:41 Cieszę się Twoim szczęściem, chociaż chyba jest trochę na wyrost. A tradycyjno-konserwatywne społeczeństwo i zdrowe społeczeństwo, na szczęście nie dla każdego są tożsame, a dla niektórych wręcz przeciwnie. Odpowiedz Link Zgłoś
milet1 Czy Gazeta już traci czytelników? 20.12.09, 08:45 Bo mam wrażenie że adresowana jest od jakiegoś czasu wyłącznie do wąskiej grupy homoseksualistów, feministek i lewicy. Liberalna Gazeto Wyborcza, Gazeto Tygodnika Powszechnego, gazeto intelektualistów, gazeto jako forum wymiany opinii zwolenników różnych idei. WRRROĆ do mnie!!! Kupowałem cię do dwudziestu lat, broniłem na forach. Ale dziś wymiotuję już artykułami o homoseksualizmie, feminizmie. Ile można!!! Odpowiedz Link Zgłoś
adamant_wanderer Re: Czy Gazeta już traci czytelników? 18.01.11, 02:43 ile można? Dopóki polskie społeczeństwo nie stanie się tolerancyjne. Odpowiedz Link Zgłoś
wstronemorza Re: jestem zachwycony opiniami!!! 20.12.09, 10:42 > Zdaje się, że jeszcze w Polsce nie > wszyscy poszli ślepo w naśladownictwie "Zachodu". finlandia - zachodu? mapę kiedyś widziałeś? Odpowiedz Link Zgłoś
a_weasley Czym się różni zachód od Zachodu 05.01.11, 15:19 wstronemorza napisała: > > Zdaje się, że jeszcze w Polsce nie > > wszyscy poszli ślepo w naśladownictwie "Zachodu". > > finlandia - zachodu? mapę kiedyś widziałeś? A jak ktoś jechał za komuny do NRD, to się mówiło o wyjeździe na Zachód? Ot, taka różnica: zachód - kierunek, Zachód - grupa krajów położona na zachód od grupy krajów znanych jako Wschód względnie blok wschodni. Jakoś tak się złożyło, że granica nie przebiega wzdłuż południka. Dlatego volvo zaliczano do samochodów zachodnich, a trabanta nie, pomimo że Kalmar i Zwickau leżą mniej więcej na tej samej długości geograficznej. Odpowiedz Link Zgłoś
en10219 Re: zaintrygował mnie tytuł i zdjęcia 18.12.09, 10:05 > Dodam tylko, z e NIGDZIE nie widzę w niej antychrzescijanki - co > wiecej cały czas mówi o etosie protestanckim. To, z e ktoś nie jest > katolikiem, nie znaczy, że jest antychrzescijaninem . > cyt: "Nie podoba mi się taki rodzaj miłości. Dla mnie miłość wiąże się z dawaniem sobie wolności, nie z opieką. Miłość związana z troszczeniem się to pomysł chrześcijański. Ja nie chcę takiej miłości." Odpowiedz Link Zgłoś
ddmanx Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 23:44 Jeżeli takie są ambicje GW/WO (bycie anty-Frondą) to trochę za wąsko jak na mój gust. Czytanie "tub propagandowych" jest zwyczajnie nudne :( Odpowiedz Link Zgłoś
your-beta Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 15:12 A FRONDA TO NIE JEST NIBY TUBA KATOLICYZMU???? KOBIETA MA PEWIEN POGLAD, WYWIAD JEST MOIM ZDANIEM OBIEKTYWNY CZYLI JEST WYWIADEM A NIE POLEMIKA (WYWIAD - KTOS ZADAJE PYTANIA DRUGA STRONA ODPOWIADA BEZ KOMETARZA ANI OCENY, POLEMIKA - 2 STRONY MAJA PRZECIWNE ZDANIA I PREZENTUJA SWOJE ARGUMENTY). Odpowiedz Link Zgłoś
brianmacguire Re: Finki noszą w kieszeni nóż 16.12.09, 16:55 celna uwaga i swieta racja! Odpowiedz Link Zgłoś
michal-f Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 10:50 > Dawno nie miałem okazji czytać takich głupot, jakie wygaduje pani > doktor z Finlandii. Ja za to dawno nie czytałem kogoś tak sensownie piszącego jako ona. ;] Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 10:47 Swoją drogą ten artykuł pokazuje jak rózni nas historia. Zupelnie inaczej to wszystko wyglądałoby np. w Holandii, gdzie znów ziemia była na wage złota, a jeszcze inaczej we Francji, gdzie kobieta w przestrzeni publicznej prawa zdobyła pózno, ale ekonomicznie miała je dość szybko. A co do homoseksualizmu zeńskiego - to przeciez był karany jako trybadyzm, ale zazwyczaj wrzucano go do worka z zaburzeniami psychicznymi i moze dlatego to się rozniło . Odpowiedz Link Zgłoś
mundi8 Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 11:02 "Małżeństwo to głupi patriarchalny układ polegający na tym, że jedna osoba staje się własnością drugiej i w którym ludzie mają być ze sobą na zawsze, po to by płodzić lub wychowywać dzieci." Niestety pani Antu Sorainen nie wie czym jest miłość... Zobaczymy czy osobie z tak osobliwymi poglądami na małżeństwo uda się zbudować trwały i szczęśliwy zwiazek z drugą kobietą! Wszystko wskazuje na to, że poza wiarą jest tylko ciemność! Ten wywiad to lekcja ciemności. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 11:16 Rzeczywiscie ten wywiad to pokaz braku zaufania i wyobcowania. Ale to juz jest zupełnie inna sprawa. Podejrzewam, z e ma takie zdanie o małzenstwie, bo takie było małzeństwo jej rodziców. Potem ja odrzucili za preferencje seksualne,skupili sie na wnukach, a na koniec ona opiekuje się matką, bo jej brat i ojciec nawet z nia nie rozmawiają - nie dziwi mnie, z ew takim kontekscie ta kobieta nie moze mieć dobrych stosunków z męzczyznami i ma nienajlepsze zdanie o instytucji rodziny - po prostu przeniosła to, co ja dotknelo osobiście na cały swiat. Bardzo częsta reakcja i u kobiet i u męzczyzn, robiąca wiele krzywdy osobom, które znajdują sie w poblizu. Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 18:05 Trochę tak jest, że ona przekłada swoje osobiste doświadczenia na ogólne wnioski. Odpowiedz Link Zgłoś
rikol Re: Finki noszą w kieszeni nóż 17.12.09, 19:25 Nie do konca tak jest, jak piszesz. W Polsce role opiekuncze tez pelnia wylacznie kobiety. Zwykle sie nie skarza, nawet jesli od lat spia 4 godziny na dobe. Nie oznacza to jednak, ze sa z takiego zycia zadowolone. Widac na polskiej ulicy szare, nieszczesliwe twarze Matek Polek. Stare moherowki to tez takie Matki Polki, ktore poswiecily wszystko rodzinie, zeby na starosc zostac z niczym, bo syn przeciez matce nie bedzie pomagal; nikt go tego przez cale zycie nie nauczyl. Zawsze za niego pracowala kobieta, najpierw matka, potem zona. Stare kobiety wciagaja w to mlode, bo czemu mlode mialyby miec lepiej? Wciagniecie mlodych legitymizuje tez doswiadczenia starych, stare utwierdzaja sie w swoim wyborze, zwalniaja sie z myslenia, refleksji nad nieudanym zyciem. Pani w wywiadzie jest niezadowolona i ma odwage to glosno powiedziec - ile jest takich odwaznych kobiet w Polsce? Odpowiedz Link Zgłoś
martusia_25 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 10:27 Pani poszła o krok dalej niż tylko wyrażając swoje niezadowolenie. Ona wyraziła pogląd, że skoro mężczyźni nie opiekują się swymi bliskimi, to kobiety również nie powinny. Wizja społeczeństwa, w którym ludzie muszą płacić za opieką obcym osobom, bo nie mogą liczyć na pomoc najbliższych jest dość paskudna. Wszak można zacząć wychowywać chłopców w nieco inny sposób, wpajając im normę opieki i pomocy drugiemu człowiekowi. W naszym kraju już się to powolutku dzieje (nie wiem, jak długo ta tendencja będzie trwać, ale w moim pokoleniu znacznie większy odsetek mężczyzn bierze udział np. w opiece nad dziećmi, niż w pokoleniu moich rodziców). Odpowiedz Link Zgłoś
martsy Re: Finki noszą w kieszeni nóż 20.03.11, 22:59 oj, ale ta pani jest slepa... i powiem to... choc z niechecia... po prostu normalnie po ludzku GLUPIA ale wstrzasajacy przyklad z panem co sie rozpycha na basenie przekonal mnie! (swiat nie widzial przeciez do tej pory babsztyli rozpychajacych sie w tramwaju) to jest poziom umyslowy zawodowej feministki, cale szczescie dziwolaga rowniez we wlasnym kraju Odpowiedz Link Zgłoś
ally Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 15:54 > Niestety > pani Antu Sorainen nie wie czym jest miłość... żyję w szczęśliwym związku i jako żywo nie jest mi potrzebne małżeństwo. może kiedyś, ale wyłącznie w celach praktycznych typu podatki czy spadek. Odpowiedz Link Zgłoś
elinkan Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 13:22 "w Polsce dużo dorosłych ludzi mieszka z rodzicami" no ku... strasznie dziwne... jak nie mają pracy, albo umowę- zlecenie, na czas określony itp, to trochę się boją brać kredyty na 70 lat... a tacy ludzie są wszędzie dookoła. bynajmniej fakt mieszkania ze starymi nie wynika z instynktownej "opiekuńczości" Odpowiedz Link Zgłoś
ar.co Re: Finki noszą w kieszeni nóż 17.12.09, 11:50 Pewnie, zamiast poszukać lepszej pracy lepiej mieszkać z mamusią do pięćdziesiątki, a potem odziedziczyć mieszkanie. Odpowiedz Link Zgłoś
idepozapalki Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 14:23 Raczej tendencyjny wywiad... z jednej strony Finlandia jako kraj tolerencyjny (tak nam się wydaje), z drugiej strony nie do końca. Cóż, punk widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla fińskiej rozmówczyni to, o co teraz starają się ludzie w Polsce to już przeżytek. Związki partnerskie są dla niej bezsensowne, idzie o krok dalej - wszystkie sformalizowane związki są bezsensowne. Trochę to podejście anarchistyczne, bo te związki są potrzebne choćby w świetle pewnych uwarunkowań prawnych, spadkowych, podatkowych... pewnie za rok można będzie przeczytać w wywiadzie z nią, że podatki też są bez sensu ;) Dla mnie ten wywiad pokazuje to, do czego można dojść odrzucając wszystko. Rozumiem, że Pani doktor czuje głębokie obrzydzenie do "mainstreamu" i nie rozumie ludzi, którzy starają się tam znaleźć... ale fajnie byłoby, gdyby dojrzała w końcu do poglądy, że na tym właśnie polega dywersyfikacja. Jedni chcą być jak ona, a inni dobrze czują się płynać z wszechobecnym strumieniem środka ;) Tak samo jak z tym podejściem do różnic między kobietami i mężczyznami. Pewnie jestem sterteotypowym samcem szowinistą, ale ja lubię otwierać drzwi mojej kobiecie, tak samo jak lubię to, że ona się przed nimi zatrzyma i poczeka, aż jej otworzę. Ogólnie jestem przeciw stereotypom i szufladkowaniu, ale pewne rytuały i powiedzmy sobie, "zasady" w pewien sposób wpisują się w nasze życie codzienne. Oczywiście, nie wszystkim muszą się podobać, ale może właśnie koleżanki Pani doktor są szczęśliwe nie chodząc przez ten park i "ograniczając siebie" w ten sposób? Nie każdy musi być tak odważny i otwarty, jak fińska lesbijka z nożem i otwieraczem w kieszeni ;) Odpowiedz Link Zgłoś
ddmanx Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 23:57 No właśnie ten akcent anarchii jest dla mnie niepokojący. Co innego anarchizowanie jako szybka proteza przekonań dla nastolatka a co innego tego typu opinie u pani, która zajmuje się zawodowo badaniami w pobliżu socjologii od lat :( Odpowiedz Link Zgłoś
elviz2 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 10:58 A może ona ma na imię MC GYWER:) Odpowiedz Link Zgłoś
zdzisiek66 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 15:09 > Nie każdy musi być tak odważny i otwarty, jak fińska lesbijka z > nożem i otwieraczem w kieszeni ;) Fińska lesbijka z nożem i otwieraczem w kieszeni, pijana w sztok i sikająca na chodniku. Pewnie jeszcze na stojąco :) Zawsze myślałem, że sikanie na chodnik to skrajne chamstwo. Niezależnie, czy robi to mężczyzna, kobieta, tranwestyta czy obojniak. Ale najwyraźniej w Finlandii inne wzorce kulturalne obowiązują. Pewnie jeszcze w normie jest jak najgłośniejsze puszczanie wiatrów. Ciekawi mnie tylko, czy gdyby Polki zaczęły sikać i robić kupy publicznie na chodnikach, to bylibyśmy bardziej nowoczesnym i mniej opresyjnym pod względem męskiego szowinizmu i prześladowania kobiet krajem? Odpowiedz Link Zgłoś
kozmo1 Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 14:57 Wysokie Obcasy oddały niedźwiedzią przysługę feministkom publikując w wywiad z Finką, dokładnie wpasowującą się w negatywny stereotyp feministki, tzn. brzydki, jak widać ze zdjęcia, i samolubny, jak widać z wywiadu, babol. Pada pytanie o to, czy feministki wchodzą w kontakt z kobietami na wsi. Szczerze mówiąc, nie. Jeśli chodzi o środowisko akademickie, to zwyczajnie jesteśmy zbyt zajęci badaniami naukowymi i nie mamy czasu na kontakt z tak zwanymi prostymi kobietami. Bo, w gruncie rzeczy, proste kobiety to mamy w d...e, bo nie wpisują się w naszą oświeconą ideologię i nie mają świadomości, że są tak bardzo nieszczęśliwe, jak nasza pani doktor. I nie wiedzą, że działamy dla ich dobra zajmując się krytyczną teorią seksualności. Dla mnie miłość wiąże się z dawaniem sobie wolności, nie z opieką. Miłość związana z troszczeniem się to pomysł chrześcijański. Ja nie chcę takiej miłości. To chyba nawet nadaje się zamiast podsumowania. Bo tu już nie ma miłości, tu jest nowy, wspaniały świat pełen Finek bez zobowiązań. Odpowiedz Link Zgłoś
gazeta_mi_placi Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 15:50 Muszę się zgodzić z Tobą. I jeszcze to sikanie kobiet w miejscach publicznych... :/ Odpowiedz Link Zgłoś
ally Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 15:50 > Pada pytanie o to, czy feministki wchodzą w kontakt z kobietami na > wsi. Szczerze mówiąc, nie. Jeśli chodzi o środowisko akademickie, > to zwyczajnie jesteśmy zbyt zajęci badaniami naukowymi i nie mamy > czasu na kontakt z tak zwanymi prostymi kobietami. Bo, w gruncie > rzeczy, proste kobiety to mamy w d...e, bo nie wpisują się w naszą > oświeconą ideologię i nie mają świadomości, że są tak bardzo > nieszczęśliwe, jak nasza pani doktor. I nie wiedzą, że działamy dla > ich dobra zajmując się krytyczną teorią seksualności. czytaj uważnie. ona mówi o tzw. feministkach akademickich, a nie o działaczkach organizacji kobiecych. feministki akademickie zajmują się pracą naukowo-badawczą, a nie działaniem dla czyjegoś dobra. Odpowiedz Link Zgłoś
kozmo1 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 16:00 Następny akapit mówi o aktywistkach, które też za bardzo czasu dla zwykłych kobiet nie mają. Zresztą, te kobity z prowincji, co une tam wiydzą, une patryarchat wyznajoł:). Nie zauważają Państwo, że stosunek Pani doktor do kobiet z fińskiej wsi (takich zwykłych), a nawet z własnej rodziny jest pogardliwy??? Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 18:03 Jak nagle wszyscy są przejęci tymi zwykłymi kobietami, dla których wredne aktywistki czasu nie mają. I oczywiście chodzi tu o dobro tych biednych, zwykłych kobiet, a nie o to, że jest pretekst do zarzucenia feministkom, że maja kobiety gdzieś.;) Odpowiedz Link Zgłoś
ddmanx Re: Finki noszą w kieszeni nóż 16.12.09, 00:14 No prawdę mówiąc ja jestem przejęty. Zdaje się nikt nie oczekuje już że feministki będą popierać równość ludzi bez względu na płeć. Ale lojalność wobec kobiet w ogóle, to zdaje się jest jądro definicji tych ruchów. To jest mniej więcej tak jakby lewicowy działacz na zarzut braku realnej lojalności wobec biedniejszej części społeczeństwa mówił: nie mam na to czasu ale za to popieram moich kolegów z klubu. Odpowiedz Link Zgłoś
ally Re: Finki noszą w kieszeni nóż 16.12.09, 13:10 > No prawdę mówiąc ja jestem przejęty. Zdaje się nikt nie oczekuje już że feminis > tki będą popierać równość ludzi bez względu na płeć. Ale lojalność wobec kobiet > w ogóle, to zdaje się jest jądro definicji tych ruchów. zawsze znajdą się jakieś niezadowolone, bo kobiety nie są monolitem. Odpowiedz Link Zgłoś
ally Re: Finki noszą w kieszeni nóż 16.12.09, 13:14 > Następny akapit mówi o aktywistkach, które też za bardzo czasu dla > zwykłych kobiet nie mają. Zresztą, te kobity z prowincji, co une tam > wiydzą, une patryarchat wyznajoł:). a kto to jest ta mityczna "zwykła kobieta"? serio pytam. zwykła to znaczy ze wsi (koniecznie) i kochająca patriarchat? myślę, że takie kobiety to jednak mniejszość. Odpowiedz Link Zgłoś
kozmo1 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 16.12.09, 15:21 Zwykła kobieta, inaczej "tak zwana prosta kobieta" (cytat z wywiadu). cechy: 1. Ze wsi - "Każdy ma przecież krewnych na wsi" 2. "Wiele z nich akceptuje patriarchat". 3. Nie rozumieją teorii queer "one też nie mają czasu dla nas." 4. Prawdopodobnie nie budują domów: "Dlaczego nie pójdą budować domów, naprawiać samochodów? Dlaczego są ciągle pielęgniarkami albo pastorami?" Odpowiedz Link Zgłoś
kosmosiki Te atrakcyjny Kazimierz... 19.12.09, 23:46 > dokładnie wpasowującą się w negatywny stereotyp > feministki, tzn. brzydki, jak widać ze zdjęcia Te atrakcyjny Kazimierz, pokaż swoje zdjęcie zobaczymy w jaki stereotyp Ty się wpasowujesz. Obstawiam brzucho piwne i niskie standardy higieny osobistej. Odpowiedz Link Zgłoś
kozmo1 Re: Te atrakcyjny Kazimierz... 21.12.09, 15:52 Zgadała/eś! Tylko nie nazywam się Kazimierz. Odpowiedz Link Zgłoś
asaroth Re: Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 16:03 zabrakło tylko stwierdzenia, że Kopernik też była kobietą hehe Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Finki noszą w kieszeni nóż 15.12.09, 18:00 Bardzo radykalna jest ta pani, dla mnie za bardzo. Aczkolwiek jest w tym wywiadzie kilka bardzo trafnych stwierdzeń, np: "Ostatnie statystyki mówią, że w Finlandii osiem kobiet na dziesięć rodzi w życiu choć jedno dziecko. Dla mnie to bardzo wysoki wskaźnik. Dlaczego kobieta ma uważać za oczywiste, że musi mieć dziecko?" A dla zarzucających Sorainen narzucanie swoich wizji i olewania "zwykłych" kobiet: "czy to etyczne mówić komuś, jak ma żyć, co myśleć? Wiele z nich akceptuje patriarchat. Może one też nie mają czasu dla nas." Z drugiej strony - Sorainen zarzuca stowarzyszeniu gejów i lesbijek, że chcą upodobnić się do mainstreamu (uzyskując takie same prawa, jakie maja osoby heteroseksualne), bo to jej zdaniem świadczy o tym, że to co w mainstreamie jest właściwe, a reszta próbuje się do tego podciągnąć, co jest niesłuszne. Ale w upodabnianiu wyglądu i zachowań kobiet do wyglądu i zachowań facetów, już nie widzi nic złego. Nie do końca podoba mi się jej opinia dotycząca opieki nad rodzicami, bo naprawdę można to robić z miłości, a nie tylko z samego poczucia obowiązku. Aczkolwiek fakt, że tego uczone są głównie kobiety i to na nie spada taki obowiązek. Możliwe, że w związku z tym wiele z nich traktuje to tylko/głównie w kategoriach obowiązku. A z drugiej strony - z kobietami w Polsce jest tak jak z tymi wiejskimi kobietami akceptującymi patriarchat - nie chcemy nic zmieniać. Odpowiedz Link Zgłoś
norymberga3 masz rację gondro 16.12.09, 12:43 podkreślając niekonsekwencje w wypowiedziach i radykalizm tej pani. Dziwne jak na naukowca niedopasowanie cegiełek światopoglądu: tu sikające publicznie dziewczyny "chcą się upodobnić do mężczyzn" czyli "mężczyzna miarą wszechrzeczy" bezrefleksyjnie, a tu "biedne samotne matki i wdowy" chociaż małżeństwo to okowy. ITD, ITP Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: masz rację gondro 16.12.09, 17:44 Ale z drugiej strony fajnie poczytać taki wywiad i chociaż pomarzyć, że w naszym kraju też kiedyś będzie miejsce dla osób wyznających takie poglądy. I nie, że od razu mamy się z nimi zgadzać. Ale u nas za mniejszy radykalizm można "oberwać". Odpowiedz Link Zgłoś
noida Re: masz rację gondro 18.12.09, 14:11 Ależ te "biedne samotne matki i wdowy" nie są biedne dlatego, że nie mają chłopa, tylko dlatego, że żyją z nędznych zasiłków, nikt im nie pomaga, nie mają wsparcia w państwie i społeczeństwie. Brak męża nie ma tu nic do rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
rikol Re: Finki noszą w kieszeni nóż 17.12.09, 19:31 Po prostu jedynym nam znanym ukladem jest ten, gdzie mezczyzni rozdaja karty. Jesli ktos chce miec wladze, to musi grac tak samo, stad kobiety walczace o wladze upodabniaja sie do mezczyzn. Cechy typowo kobiece (jak np. mozliwosc rodzenia dzieci) nie sa cenione - co jest oczywiste w spoleczenstwie patriarchalnym. System wartosci jest jeden, wpolny dla wszystkich, a w nim to co meskie jest uznawane za lepsze. Zeby aspekt kobiecy byl bardziej ceniony, potrzebna jest realna alternatywa; nie istnieje w tej chwili cos takiego w Polsce. Owszem istnieja na swiecie kultury matriarchalne, ale poniewaz nie podbijaja one swiata (bo po co), to nikt sie z nimi nie liczy. W kulturze matriarchalnej nie ma malzenstwa i ojca,a natomiast mezczyzna pozostaje z rodzina matki, opiekuje sie dziecmi siostr - wiec ma jakies obowiazki. Seks jest wolny, bo nie ma przymusu ustalenia ojcostwa, dzieci naleza do matki. Odpowiedz Link Zgłoś
0ffka kompleksy, kompleksy, kompleksy 15.12.09, 21:30 Tak smutnej, brzydkiej, rozgoryczonej, osamotnionej osoby nie spotkałam jeszcze. Strasznie zraniona przez los... nienawidząca świata otaczającego ją. Odpowiedz Link Zgłoś
ding_yun Re: kompleksy, kompleksy, kompleksy 15.12.09, 21:49 Bardzo szkodliwy arykuł, umacniający najgorsze stereotypy na temat feminimzu. Kobiety sikające na chodnik, żeby pokazać, że mogą robić to samo, co mężczyźni? Umacnia stereotyp, że feministki chcą upodobnić kobiety do mężczyzn, szczególnie chętnie wykorzystywany przez Kościół. Kobiety noszące ze sobą wielofunkcyjny scyzoryk, żeby mogły same dokręcić koło w rowerze? Szerzenie stereotypu kobiety, która ma robić wszystko - i rodzić, i pracować, i gotować, i majsterkować i nie wiadomo, co jeszcze. WO same sobie strzelają samobója. Doradziłabym więcej artykułów na temat rozsądnego, wyważonego feminizmu, który domaga się równych płac dla kobiet i mężczyzn, wprowadzenia w życie realnej polityki prorodzinnej, obecności kobiet w sferze oublicznej. To, co prezentuje fińska profesor to w rzeczywistości margines, mniejszość, u nas bardzo chętnie wywlekana na światło dzienne i błędnie uważana za mainstreamowy feminizm. Odpowiedz Link Zgłoś
pochodnia_nerona Re: kompleksy, kompleksy, kompleksy 15.12.09, 22:58 Zastanawiam się teraz, co było celem zamieszczenia tego wywiadu: - wzmożenie ruchu na forum WO - powyższe plus potem wyciągnięcie triumfalnych wniosków: polskie kobiety nie dość, że niesolidarne, bo mieszają z błotem fińską panią psor, to jeszcze takie niewolnice patriarchatu... Miałam autentyczny niesmak po przeczytaniu tego wywiadu. Odpowiedz Link Zgłoś
idepozapalki Re: kompleksy, kompleksy, kompleksy 16.12.09, 00:26 Katastrofą jest to, że nawet faceci podzielają ten pogląd. Stopień destruktywności tego artykułu można porównać do zasuwania pospawaną beemką 180 po mieście. I jest to równie szkodliwe dla otoczenia. Jakkolwiek doceniam WO za wiele naprawdę ciekawych artykułów, felietonów i wywiadów, to tym razem albo chcą obrzydzić ludziom ideę feminizmu... a może w przerowtny sposób zwrócić uwagę na wypaczenia. Jeśli prawdą jest to drugie, to jest to sposób naprawdę przewrotny ;) Odpowiedz Link Zgłoś
hajota Re: kompleksy, kompleksy, kompleksy 15.12.09, 23:10 ding_yun napisała: > WO same sobie strzelają samobója. Doradziłabym więcej artykułów na > temat rozsądnego, wyważonego feminizmu, który domaga się równych płac > dla kobiet i mężczyzn, wprowadzenia w życie realnej polityki > prorodzinnej, obecności kobiet w sferze oublicznej. To, co prezentuje > fińska profesor to w rzeczywistości margines, mniejszość, u nas > bardzo chętnie wywlekana na światło dzienne i błędnie uważana za > mainstreamowy feminizm. Lepiej bym tego nie sformułowała. Popieram. Odpowiedz Link Zgłoś
todot Re: kompleksy, kompleksy, kompleksy 27.12.09, 18:44 Co złego jest w noszeniu przez kobietę scyzoryka i umiejętności naprawienia roweru? Jeżeli dla kogoś, zwłaszcza dla kobiety jest to 'negatywny stereotyp', to serdecznie współczuję jako kobieta majsterkująca, gotująca, pracująca i bardzo z tego zadowolona. Odpowiedz Link Zgłoś
realrusek [...] 16.12.09, 01:05 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
puola 0strzegam przed idiotami i stereotypami 16.12.09, 09:17 realrusek napisał: > Prze II wojna swiatowa normalny Fin-dus" zapladnial wlasne corki,co bylo tak > powszechne,ze az na granicy prawa.Debilizm tego kazirodczego na przestrzeni > wiekow narodu odbija sie na ich zdrowiu psychicznym-plaga samobojstw,o > alkoholizmie nawet nie wspomne-watahy zazyganych finow od lat okupuja Ostrzegam przed idiotami propagujacymi idiotyczne stereotypy. Ostrzegam przed wysuwaniem daleko idacych wnioskow na podstawie zamieszczonych w artykule wypowiedzi osoby reprezentujacej poglady mniejszosciowej niszy. Moje kwalifikajce ku temu to kilka dziesiatek lat zamieszkiwania w Finlandii, biegla znajomosc jezyka i sledzenie sceny polityczno-ekonomiczno-spoleczno-kulturalnej tego kraju. Wiec na przyklad sikanie przez kobiety na chodnik na pewno budzi w Finlandii zdziwienie i jest karalne. Tak samo jest np. z pedofilia. Oczywiscie stosunek do ciala jest inny niz w Polsce co wiaze sie z tradycja chodzenia dzieci z rodzicami do sauny ale nie ma absolutnie zadnej tolerancji dla pedofilii. Dodajmy jeszcze przy tym o ze bardzo ostro tepi sie wszelkie przejawy prostytucji. Pod tym wzgledem Polska widziana z Finlandii to kraj kompletnie zdziczaly i zdegenerowany bo wykorzystywanie kobiet i zwiazana z tym sfera przestepczosci sa powszechnie akceptowane i wyzieraja zza fasady obludnej moralnosci oficjalnej motywowanej a jakze wzgledami wielkiej poboznosci. Co do idiotycznych stereotypow to mozna jedynie przypomniec ze Finlandia jest w czolowce wszelkich swiatowych wskaznikow poziomu rozwoju. Na przyklad ostatni Prosperity Index mierzacy szeroki wachlarz czynnikow od ekonomii, poprzez edukacje i zdrowie stawia ten kraj na pierwszym miejscu na swiecie: www.prosperity.com/rankings.aspx Odpowiedz Link Zgłoś
zuq1 sama kreujesz stereotypam 16.12.09, 09:47 "Pod tym wzgledem Polska widziana z Finlandii to kraj kompletnie zdziczaly i zdegenerowany bo wykorzystywanie kobiet i zwiazana z tym sfera przestepczosci sa powszechnie akceptowane i wyzieraja zza fasady obludnej moralnosci oficjalnej motywowanej a jakze wzgledami wielkiej poboznosci." - np. ja tego nie akceptuję a moim prywatnym zdaniem "handel żywym towarem" powinien być tępiony rozpalonym do białości żelazem. Jeśli prostytucja w Finlandii jest tępiona, to gratuluję i tylko tak dalej. Ale swoim postem pokazujesz również, że WO a także GW usiłują poprzez takie wywiady jak ten fałszować rzeczywistość i wmawiać Polakom, że "zachodni postęp" reprezentowane są przez dr Sorainen. A do Finów mam szacunek choćby za wojnę zimową i Nokię. Odpowiedz Link Zgłoś
puola Re: sama kreujesz stereotypam 16.12.09, 10:43 zuq1 napisał: > Ale swoim postem pokazujesz również, że > WO a także GW usiłują poprzez takie wywiady jak ten fałszować > rzeczywistość i wmawiać Polakom, że "zachodni postęp" reprezentowane > są przez dr Sorainen. Wydaje sie ze nieco przesadzasz z tym fałszowaniem. Media wszedzie i zawsze rozdmuc... niezwyklosci bo to sie po prostu lepiej sprzedaje, trudno o to oskarzac GW (czy sugerowac ze jest to jedyne medium ktore tak robi) skoro czytelnicy to chetnie kupuja. Z kolei GW ma profil medium liberalnego w sprawach swiatopogladowych, trudno tez ich za to oskarzac, jesli komus to sie nie podoba moze czytac co innego np. Rzepe czy Nasz. Z polskiego punktu widzenia Finlandia jest, zaleznie od punktu widzenia, albo daleko do przodu lub jest to istna Sodoma i Gomora w sprawach nazwijmy to obyczajowych. No bo oczywiscie np. zwiazki homo sa prawnie usankcjonowane. Ale z punktu widzenia krajow skandynawskich czy szerzej mowiac polnocnej Europy jest raczej zaliczana do zacofanego ogona. No bo zwiazki homo dopiero od kilku miesiecy maja prawo adoptowac dzieci i to tylko dzieci partnera, jeszcze nie do pomyslenia jest by czolowy polityk otwarcie deklarowal ze jest homo (a np. w Islandii premierem jest kobieta homo), itd. > A do Finów mam szacunek choćby za wojnę zimową i Nokię. Tego rodzaju skroty myslowe moga przeradzac sie tez w niebezpieczne stereotypy:). No bo wojna zimowa byla dawno temu a Nokia jak to jest obecnie z firmami dzis moze byc na gorze a jutro na smietniku (wystarczy przypomniec los Volvo i Saab, niegdys budowano na nich szacunek dla Szwecji:). Tak samo mozna miec pogarde dla Niemcow za Hitlera ale czy za Mercedesa, BMW i Audi nie zasluguja na szacunek? Warto jeszcze wspomniec o stereotypie alkoholizmu w Finlandii. Alkoholizm jest powaznym problemem i spozycie na glowe wysokie - pomimo tego ze sprzedaz mocnych alkoholi jest bardzo ograniczona i sa one bardzo drogie. Podobnie jak w Szwecji i Norwegii sprzedaz jest tylko w sklepach panstwowego monopolu ktorych liczba jest jest limitowana mniej wiecej do 1 na 20 000 ludzi a godziny otwarcia raczej krotkie. Az strach pomyslec co by bylo gdyby dostepnosc alkoholu byla taka jak w Polsce. Wsrod napojow kroluje wodka wiec upijanie sie jest porzadne. Z drugiej strony u tzw. normalnych przecietnych ludzi nie widzi sie specjalnej sklonnosci do picia i moze wygladac dziwnie jesli mieszkajac dlugo nie zdolalo sie zetknac osobiscie z alkoholikiem lub kims pijacym bardzo duzo. Jak to wyjasnic? Odpowiedz brzmi tak ze problem alkoholizmu w Finlandii nie jest znacznie "szerszy" tylko "glebszy". Oznacza to ze osoby ze sklonnoscia do alkoholizmu wpadaja w ten nalog gleboko i pija nieprawdopodobne ilosci wyrabiajac dobra norme za reszte. Innymi slowy alkoholicy sa bardziej alkoholiczni a reszta jest normalna. Przyczyna moze byc klimat, geny, dokladnie nie wiadomo. Stad okreslenie "Finowie narod pijakow" jest stereotypem na wyrost nieco podobnym jak "Polacy narod zlodziei". Odpowiedz Link Zgłoś
frusto Re: 0strzegam przed idiotami i stereotypami 18.12.09, 10:03 puola napisał: > Co do idiotycznych stereotypow to mozna jedynie przypomniec ze > Finlandia jest w czolowce wszelkich swiatowych wskaznikow poziomu > rozwoju. Na przyklad ostatni Prosperity Index mierzacy szeroki > wachlarz czynnikow od ekonomii, poprzez edukacje i zdrowie stawia > ten kraj na pierwszym miejscu na swiecie: Yup. Nalezy zwrocic uwagę, że dzieci tam do szkół chodzą od 7 roku życia. Wcześniej są z rodzicami - pamiętając dane, które mówią że _najważniejszy_ (ale nie jedyny) wpływ na rozwój dziecka mogą mieć rodzice, trudno się dziwić efektom. Odpowiedz Link Zgłoś
goblin.girl Re: 0strzegam przed idiotami i stereotypami 18.12.09, 12:21 Puola, dzięki za mądrą wypowiedź :) kontakty z Finlandia utrzymuje od kilku lat, co jakiś czas odwiedzam ten kraj na kilka tygodni do kilku miesięcy), współpracuje z Finami. Języka niestety nie opanowałam. Moje doświadczenia to na pewno za mało, żeby dogłębnie poznać kraj i kulturę, ale wystarczająco, żeby dokonać pewnych obserwacji i żeby wkurzaly mnie opinie domorosłych kosmopolitycznych ekspertów o brzydkich Finkach i pijakach Finach. btw podczas moich pobytow w tym kraju nie zdarzyło mi sie widziec kobiety, pijanej czy trzeźwej sikającej na chodniku. Faceta tez nie. Facetow o wyglądzie menelskim moze trzech w ciagu poł roku - wiecej można takowych napotkać w jeden dzien na polskim blokowisku. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Brzydka baba 16.12.09, 13:11 Od razu, kiedy zobaczylam w gazecie zdjecie i mignelo slowo 'feministka' i 'lesbijka', wiedzialam, ze na forum WO pojawia sie wypowiedzi, komentujace jej wygląd. Pani ma poglady imho co najmniej egzotyczne, co nie zmienia faktu, ze jej wyglad nie ma tu nic do rzeczy. Po prostu. Ale oczywiscie - kobieta, feministka i lesbijka, wiec trzeba zaczac wypowiedz od 'ale szpetny babol', albo jakos tak. W celu? Jakie znaczenie dla prezentowanych tresci ma wyglad tej kobiety? Czy gdyby prezentowal na lamach WO podobnie przedziwną kaszę swiatopoglądową skandynawski maskulinista, ktos by w ogole zawracal sobie glowe tym, jak on wygląda? Co prawda - nie odezwal sie zaden z producentow postow w stylu 'kijem bym jej nie tknoł, hocby mnie na kolanach prosila', ale to pewnie kwestia czasu. Myle sie? Odpowiedz Link Zgłoś
kozmo1 Re: Brzydka baba 16.12.09, 15:13 Ja bym zwracał uwagę na szpetnego maskulinistę. Proszę zwrócić uwagę, że 'babol' pojawia się w kontekście stereotypu. Zapewne producent tego oburzającego posta zdawał sobie sprawę, że taki stereotyp istnieje i specjalnie się do niego odwołał. Odpowiedz Link Zgłoś
gondra Re: Brzydka baba 16.12.09, 17:41 Ja i tak jestem zaskoczona, że jest tak lightowo i nie pojawiły się teksty typu ten o kiju... Odpowiedz Link Zgłoś
0ffka Re: Brzydka baba 16.12.09, 19:11 Myślę, że forumowiczom nie chodzi o wygląd tej pani, gdy piszą o niej - brzydka, np: dla mnie jest ona brzydka duchem a nie ciałem, jej sposób pojmowania świat jest dla mnie brzydki, odrażający niestety. :( A co do wyglądu jej to zwyczajnie oceniałam tą panią na transa a nie lesbijkę. Może ona sama wypiera myśl o tym, że jest transwestytką, będąc zaszczuta przez rodzinę? Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Brzydka baba 17.12.09, 17:03 O, brawo. Czyli jesli ubiera sie po mesku, ma krotkie wlosy i sie nie maluje, to musi byc transem :) Znowu to samo. Odpowiedz Link Zgłoś
pochodnia_nerona Re: Brzydka baba 17.12.09, 18:07 Mam wrażenie, bene, że nie mając się do czego przypierniczyć, przypierniczasz się do tych, którzy w jakiś sposób negatywnie wypowiadają się o wyglądzie tej baby. Racz jednak zauważyć, że odbywa się to w kontekście głoszonych przez nią poglądów, nikt (pewnie ubolewasz nad tym, bo nie ma się z kim pokłócić) nie napisał o tym nieszczęsnym kiju. Mnie też zastanawia, dlaczego ta pani ewidentnie kreuje się na twardego gościa, czyżby czegoś zazdrościła mężczyznom, czy co? Feministka? Bo na tej fotce to się na jakiegoś Marlona Brando czy innego Jamesa Deana robi. Podejrzewam, że kompromitujące dla niej foto byłoby wtedy, gdyby ktoś przyłapał ją w kuchni, robiącą obiad. I nie, nie mam nic do kobiet ścinających włosy na krótko, jeżdżących na motocyklach, chodzących w spodniach, bo sama chodzę. Ale jest coś takiego, jak wewnętrzna akceptacja swojej kobiecości i to się przejawia w wyglądzie. I taka kobieta, choćby miała na głowie 3 cm jeża bądź zgoła łysą pałę, to i tak tą swoją spełnioną kobiecością i życiem w zgodzie ze sobą będzie emanowała. Ta pani emanuje negatywną energią i niepoukładaniem, nosi jakąś krzywdę i to widać, również w tym, że przebiera się za kogoś, kim nie jest. Odpowiedz Link Zgłoś
rikol Re: Brzydka baba 17.12.09, 19:36 Chcesz decydowac, jak ludzie maja sie ubierac? O co chodzi? Nie powinna nosic spodni, czy powinna moze dopiero wtedy, jesli przejdzie 10-letnia psychoterapie i orzekniesz , ze pogodzila sie z kobiecoscia? Odpowiedz Link Zgłoś
pochodnia_nerona Re: Brzydka baba 17.12.09, 19:42 Bardzo żałuję, że nie posiadłaś umiejętności czytania ze zrozumieniem. W innym wypadku zrozumiałabyś tekst, który powyżej napisałam. Coś Cię zaślepia, tylko co? Czyżby klapki na oczach? Odpowiedz Link Zgłoś
mlot-na-mloty Re: ja tam 18.12.09, 10:39 nie żałuję. nie ja ją uczyłem, nie ja się muszę wstydzić. w temacie to pełna zgoda z tym co piszesz. Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Brzydka baba 18.12.09, 02:33 Tak, bede szczesliwa dopiero wtedy, kiedy pojawi sie tu jakis polmozg i wydusi z siebie komentarz o kiju. To forum WO a nie poczytaj mi mamo jakas bajke. Wracajac do tematu: kazdy ma oczywiscie prawo do tworzenia sobie naiwnych teorii nt innych, ale imho w takich przypadkach nie ma to wiekszego sensu. Dysponujemy paroma kartkami wywiadu i zdjeciem, nie rtg i telepatią. Wbrew temu, co probujesz sugerowac, nie chodzi mi o to, zeby - jak to uroczo ujelas - sie przypierniczac. Moja intencja bylo zwrocic uwage na fakt, ze - spolecznie rzecz biorąc - kobieta jest cialem w takim stopniu, w jakim cialem nigdy nie jest mezczyzna. Jesli obok wywiadu z kobieta bedzie jej zdjecie, wiele komentarzy zwroci uwage na jej fizycznosc. Jesli wywiad z mezczyzna bedzie opatrzony jego wizerunkiem, nikt nie bedzie sie zachwycal, ze taki madry a do tego ladny ani wymyslal pietrowych teoryjek, ze szpetny i ksiadz, wiec pewnie mial nieszczesliwe dziecinstwo. Ewentualnie ustawial, kto sie spelnil, a kto sie za kogos przebiera. Odpowiedz Link Zgłoś
resztka Re: Brzydka baba 18.12.09, 10:15 > ... Moja intencja bylo > zwrocic uwage na fakt, ze - spolecznie rzecz biorąc - kobieta jest > cialem w takim stopniu, w jakim cialem nigdy nie jest mezczyzna. a czyz nie wynika to z proznosci i narcyzmu kobiet? braku poczucia wartosci? czemu na sile chcesz zrobic ze slabosci mentalnej kobiet ich zalete? robisz krzywde kobietom utrwalajac ten stereotyp Odpowiedz Link Zgłoś
wen_yinlu Re: Brzydka baba 18.12.09, 11:01 nie, kobietę ucieleśniają na starcie inne kobiety i jest to niestety powszechne - to żadna słabość mentalna ani narcyzm... te ciotkobabciokrewne wszystkie od najmłodszych lat zwracające uwagę tylko na to czy dziewczynka jest a) ładna, b) czysta i komentujące każdą zmianę w zakresie tych dwóch cech w zjadliwy i poniżający sposób stąd pewnie małe dziecko w prosty sposób wyciąga wniosek, że uroda to coś niesłychanie ważnego, skoro zwraca uwagę tak wielu osób i w tak "intensywny" sposób... a potem pewne osoby nazywają to próżnością i narcyzmem, wrodzonym w dodatku Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Brzydka baba 18.12.09, 11:40 Nie tylko ciotkobabcie. Wujkodziadkowie rowniez. Z tym, ze mezczyzni sie mniej dziecmi zajmuja, szczegolnie dziecmi malymi. Dziewczynki rodzina najczesciej chwali za to, ze sa ladne i grzeczne, a chlopcow - ze madrzy i dzielni. Poniewaz dzieje sie tak od najmlodszych lat, jest to trening, do ktorego trudno podjesc refelksyjnie nawet, kiedy sie juz nie jest dziewczynką. A te, ktore to jednak robia - nie sa ani grzeczne, ani nie zalezy im na wygladzie, ktory wiekszosc uznalaby za ładny - sa sekowane. Bardziej wyrozumiali dla innosci na chybcika dziergają teorie, ze na pewno mialy nieszczesliwe dziecinstwo, ktore doprowadzilo do neurozy, a mniej wyrozumiali rzucaja z pogarda, ze babochlop, psychiczna i w ogole. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Brzydka baba 20.12.09, 13:37 A moze ktos by to zdjecie wkleił, bo ja chyba jestem slepa albo jakaś głupia. A poza tym kązdy ma tam prawo wyglądac jak mu sie podoba. Odpowiedz Link Zgłoś
tojatojatoja Re: Brzydka baba 06.05.10, 12:04 Znalazłam jej zdjęcie tutaj: www.helsinki.fi/kristiina-instituutti/svenska/personalen/antu.htm Odpowiedz Link Zgłoś
kadanka Re: Brzydka baba 17.12.09, 18:27 na tym zdjeciu ona jest ubrana jak facet z lat 50tych marlon brando, james dean. biala koszulka, skorzana katana. kojarzycie "gdyby sciany mogly mowic 2" epizod z chloe sevigny, ona wlasnie tak sie ubiera. akcja dzieje sie w latach 70tych sa tam sceny w barze dla lesbijek gdzie przychodza pary "kobieca lesbijka" jest kobietką w sukienusi a te "meskie" lesbijki, ich partnerki, sa poprzebierane za meskich facetow. fajnie to wyglada:) Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: Brzydka baba 18.12.09, 02:37 Otoz to, taki stroj to nie jest 'przebranie za faceta' i wyraz niespelnienia jako kobieta, tylko czytelny w srodowisku sygnal o roli seksualnej. Pani najwyrazniej jest lesbijka butch, czyli osoba, ktora manifestuje i identyfikuje sie raczej ze swoim Animusem, niz Animą. Odpowiedz Link Zgłoś
black-emissary Re: Brzydka baba 18.12.09, 22:39 bene_gesserit napisała: > Otoz to, taki stroj to nie jest 'przebranie za faceta' i wyraz > niespelnienia jako kobieta, tylko czytelny w srodowisku sygnal o > roli seksualnej. Pani najwyrazniej jest lesbijka butch Co z kolej stoi w sprzeczności z wyrażoną przez nią krytyką ruchów homoseksualnych. Odpowiedz Link Zgłoś
0ffka panie oszlałyście na punkcie wyglądu bohaterki art 18.12.09, 17:06 bene_gesserit napisała: > > O, brawo. > Czyli jesli ubiera sie po mesku, ma krotkie wlosy i sie nie maluje, > to musi byc transem :) > Znowu to samo. Drogie panie same macie obsesje na punkcie fotki osoby z którą przeprowadzony jest artykuł. Dla było istotne co mówi bohaterka artykułu. Według mnie ta osoba myśli, odbiera świat, jak stary, wyobcowany facet w głębokiej depresji. Nie obracam się w środowisku lesbijskim, więc nie wiem kto, jakie symbole na siebie zakłada wśród tych pań, aby się samookreślić. Tego typu zachowania przypominają mi młodzież dorastającą :D Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: panie oszlałyście na punkcie wyglądu bohaterk 18.12.09, 20:54 O, a to juz kompletnie bez sensu. Garsonka, drogie buty i swietnej jakosci welniany plaszcz to tez jest komunikat - dokladnie tak samo, jak 'meski' (od kiedy to dzinsy i podkoszulek sa zarezerwowane dla facetow?) ubior na kobiecie. Odpowiedz Link Zgłoś
brianmacguire ogolna refleksja 16.12.09, 17:31 no coz, na kazdego taki wywiad wplynie w inny sposob. u niektorych wywola agresje, oburzenie, u innych bedzie powodem do wolnej od emocji refleksji, komus cos przypomni, w kims cos poruszy. trudno zeby tresc byla obojetna. ale mnie nieustannie niepokoi agresja u ludzi, wola obrzucania drugiego blotem... niepokoi mniem, ze ludzie roszcza sobie prawa do prawd uniwersalnych i objawionych i przez ich pryzmat patrza na drugiego. biada drugiemu jezli ma poglady wykraczajace poza mainstream wlasnie, np polski, gdzie chrzescijanski etos moralnosci ma sie dobrze. opinia tych, ktorzy pisza o destruktywnosci tresci tego wywiadu, o jego szkodliwosci niepokoi mnie, bo pokazuje, ze imputowanie drugiemu wlasnego systemu wierzen, moralnosci, wlasnych schematow intelektualnych jest w Polsce na parzadku dziennym. szkoda, ze tak trudno przekraczac nam obszary wlasnej wyobrazni i usilowac wyobrazac sobie, ze mogloby byc inaczej, ze moglbym/moglabym byc kims innym. a juz najtrudniej chyba z zadawaniem sobie DLACZEGO jest tak, a nie inaczej. co powoduje, ze swiat skonstruowany jest tak, a nie inaczej. szkoda, ze przyjmuje sie tak wiele jako prawdy objawione, a mniej sie je analizuje. Odpowiedz Link Zgłoś
pochodnia_nerona Re: ogolna refleksja 16.12.09, 20:08 Kuźwa, kobito, można myśleć INACZEJ, żyć własnym życiem i nie podzielać skrajnych poglądów tej pani? To ta kobieta jest skrajnie nietolerancyjna, w drugą stronę, niż ci, których usiłujesz krytykować. Właściwie to druga strona tego samego medalu. Jak już pisałam, dla mnie feminizm to możliwość wyboru, jaką ścieżką chcę iść. Mogę być pielęgniarką, czy żeńskim pastorem, ale ta pani widzi dla mnie pracę przy samochodzie. Mogę pracować przy tym samochodzie, ale tej pani nic do tego, niczego niech mi nie narzuca. Kobieta szkodzi innym feministkom, utrwalając stereotyp nienawistnego babona, lesbijki i anty-chrześcijanki, jakby w jej wąskim rozumie nie mieściło się to, że można być feministką, chrześcijanką, pastorem, mechanikiem i kim jeszcze zechcesz w jednej osobie. Ta pani niczym nie różni się od tych, którzy widzą baby za garami, otoczone wianuszkiem dzieci, zakładające kapelusz i czytające Biblię. Ona widzi nas bez dzieci, bez mężczyzn, przy samochodzie i w kopalni, bo bycie pielęgniarką i kobietą-pastorem uwłacza jej godności. No i jak to się opiekować swoimi bliskimi (nawet jeśli chcemy, to zapewne mamy to wdrukowane poprzez wychowanie, he, he), przecież to takie chrześcijańskie, a fe. W czym to jest inne od mądrości głoszonych przez wszelkiej maści Giertychów czy innych weszpolaków? I jak to ma się do krytykowanego przez Ciebie imputowania innym własnego systemu wierzeń czy wartości? Czy ona jest inna? Nie. Odpowiedz Link Zgłoś
asaroth Re: ogolna refleksja 16.12.09, 20:46 widzisz bo to takie poprawne politycznie zachwycać się takimi jak ta pani ale już niepoprawne jest zachwycać się giertychem ;-p jakby takiego wywiadu udzielił mężczyzna zostałby zwyzywany od świńskich szowinistów hehe Odpowiedz Link Zgłoś
0ffka Re: ogolna refleksja 16.12.09, 22:01 Po prostu jest mi żal tej osoby. Mam wrażenie, że nie zaznała nigdy miłości, akceptacji, albo ma teraz trudny okres w życiu. Odpowiedz Link Zgłoś
dzielna_traktorzystka Re: ogolna refleksja 17.12.09, 13:35 Sama jestem feministką, ale poglądy przedstawione przez panią naukowiec są mi bardzo odległe. Dla mnie to jest taki retro-feminizm, w którym kobieta wojuje z całym światem. Wcale nie musi tak być. OK, wychowuje sie kobiety do zadań opiekuńczych, wciąż więcej wśród nas pielęgniarek niż fizyczek jądrowych, ale myśle, ze lepsze, równiejsze społeczeństwo nie polega na odcięciu się od troski o innych, ale właśnie na podzieleniu się obowiązkami w stosunku do tych, którzy nas potrzebują. Można nie chcieć mieć dzieci, spoko, ale nie można ignorować tego, że niektórzy( kobiety, mężczyźni, homo, hetero) mogą ich bardzo pragnąć, mogą chcieć opiekować się schorowanym ojcem czy starą matką. Czy to znaczy, że są sługusami patriarchatu? Zgadzam się natomiast z tezą o małżeństwach. Myślę, że trzeba się zastanowić czy faktycznie to państwo powinno regulowac tak intymne relacje między ludzmi jak miłość, przywiązanie, etc. Natomiast czy małżeństwa homoseksualne to kopia heteronormatywnych relacji? Nawet jeśli tak, to co z tego. Świętowanie ważnych momentów w życiu jest elementem naszej kultury, która należy tak samo do heteromężczyzn, lesbijek, gejów, kobiet, itd, itd. Więc jeśli para lesbijek chce mieć wesele i zaprosić rodzinę i przyjaciół by uczestniczyli z nimi w tym wydarzeniu, to dla mnie git i nikt nie ma prawa im powiedzieć, ze potrzymują heteronormatywny reżim. Odpowiedz Link Zgłoś
rikol Re: ogolna refleksja 17.12.09, 19:39 Nie o to chodzi, czy kobiety sa czy chca byc pielegniarkami. Chodzi o to, ze zawody kobiece sa ZAWSZE gorzej oplacane niz zawody meskie. Co wiecej, facet po podstawowce bedzie zarabial wiecej niz nauczycielka, ktora ma wyzsze wyksztalcenie. Po drugie, jesli juz jakas kobieta chce byc np. mechanikiem czy inzynierem, wszyscy dookola rzucaja jej klody pod nogi, poczawszy od nauczycieli w szkole (bo dziewczynki to rzekomo humanistki) po pracodawce (bo przeciez ona moze zajsc w ciaze w ogole to on nie chce z baba pracowac). Nawet w zawodach meskich kobiety zarabiaja gorzej niz mezczyzni, nawet jesli maja takie samo stanowisko. Odpowiedz Link Zgłoś
szuwarek75 Re: ogolna refleksja 18.12.09, 10:48 > Nie o to chodzi, czy kobiety sa czy chca byc pielegniarkami. Chodzi o to, ze zawody kobiece sa ZAWSZE gorzej oplacane niz zawody meskie. Nie generalizuj. U mnie jest odwrotnie - kobiety często zarabiają więcej niż mężczyźni, bo np. mają większy staż Po drugie, jesli juz jakas kobieta chce byc np. mechanikiem czy inzynierem, wszyscy dookola rzucaja jej klody pod nogi, Spróbuj znaleźć mężczyznę-przedszkolankę itd itp i babę chętną do pracy w kopalni na urobku i zdejmij klapki z oczu Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: ogolna refleksja 18.12.09, 11:52 szuwarek75 napisał: > Nie generalizuj. U mnie jest odwrotnie - kobiety często zarabiają > więcej niż mężczyźni, bo np. mają większy staż Nie generalizowal - zapewne piszac, powolywal sie na statystyki. To, ze u ciebie jest odwrotnie nie zmienia statystyk. Ktore sa takie, jakie sa. > Po drugie, jesli juz jakas kobieta chce byc np. mechanikiem czy > inzynierem, wszyscy dookola rzucaja jej klody pod nogi, > > Spróbuj znaleźć mężczyznę-przedszkolankę itd itp Przedszkolanek. Zreszta - co w polozeniu kobiet zmienia fakt, ze jakiejs grupie mezczyzn tez nie jest latwo? Co to w ogole ma do rzeczy? i babę chętną do > pracy w kopalni na urobku A to czegos dowodzi? Czego, bo nie rozumiem. Baby, jak to laskawie ujales, chętne sa do roznych prac, do ktorych maja dostep slaby lub prawie zaden. Fakt, ze niewiele chce pracowac w kopalni niczego nie zmienia. Odpowiedz Link Zgłoś
szuwarek75 Re: ogolna refleksja 18.12.09, 13:35 Nie generalizowal - zapewne piszac, powolywal sie na statystyki. > To, ze u ciebie jest odwrotnie nie zmienia statystyk. Ktore sa > takie, jakie sa. Generalizował (- a?) zwróć uwagę na podkreślone wersalikami słowo "ZAWSZE" Zreszta - co w polozeniu kobiet zmienia fakt, ze jakiejs grupie mezczyzn tez nie jest latwo? Co to w ogole ma do rzeczy? Czyżby nic? Skoro tak, to faktycznie wszelka dyskusja nie ma sensu Odpowiedz Link Zgłoś
bene_gesserit Re: ogolna refleksja 18.12.09, 20:52 szuwarek75 napisał: > Nie generalizowal - zapewne piszac, powolywal sie na statystyki. > > To, ze u ciebie jest odwrotnie nie zmienia statystyk. Ktore sa > > takie, jakie sa. > > Generalizował (- a?) zwróć uwagę na podkreślone wersalikami słowo > "ZAWSZE" O co zaklad, ze ty tez czasem podkreslasz wersalikami 'nigdy', a i tak masz na mysli 'bardzo czesto'. Czepu czep. > Zreszta - co w polozeniu kobiet zmienia fakt, ze jakiejs grupie > mezczyzn tez nie jest latwo? Co to w ogole ma do rzeczy? > > Czyżby nic? Skoro tak, to faktycznie wszelka dyskusja nie ma sensu Owszem, bo to argument z gatunku 'a u nas to Murzynów biją'. Odpowiedz Link Zgłoś
kadanka Re: ogolna refleksja 18.12.09, 00:43 offka, przyznaj sie, masz doktorat z psycholigii dziewczyno? tak ją rozpracowalas! L O L Odpowiedz Link Zgłoś
archivario Re: ogolna refleksja 18.12.09, 09:59 zatkalo mnie(kolokwialnie nazywajac moje zdziwienie)od 40 lat mieszkam w "sasiedztwie" Finlandii.Wiele lat pracowalem razem z Finami obojga plci.mam do dzisiaj sasiadow Finow.Nie zauwazylem nic z tego o czym mowi ta Finka.Bywam czesto w Finlandii.Az takich drstycznych roznic miedzy mieszkancami Finlandii a innymi Skandynawami nie zauwazylem.Owszem troche sie wyczuwa pozostalosci wplywow z dawnego czau dominacji rosyjskiej(pijanstwo itp)Ale to tez zalezy o ktorej czesci Finladii mowimy.Jak sie chce to mozna dla jakiegos efektu lub tp wszystko przedstawic w takim swietle jak ta Pani.Finlandia jest bardzo rozna i ludzie jak wszedzie tez.Ale ta Pani opowiada bajki dla naiwnych.jednym slowem"normalna innaczej" Odpowiedz Link Zgłoś
six_a Re: ogolna refleksja 19.12.09, 13:30 taaa, ma, doktorat z kompleksów, z frustracji oraz chamstwa - 3 w 1:) zeroofka Odpowiedz Link Zgłoś
ding_yun Re: ogolna refleksja 19.12.09, 20:33 brianmacguire napisała: > opinia tych, ktorzy pisza o destruktywnosci tresci tego wywiadu, o jego > szkodliwosci niepokoi mnie, bo pokazuje, ze imputowanie drugiemu wlasnego > systemu wierzen, moralnosci, wlasnych schematow intelektualnych jest w Polsce > na parzadku dziennym. > > szkoda, ze tak trudno przekraczac nam obszary wlasnej wyobrazni i usilowac > wyobrazac sobie, ze mogloby byc inaczej, ze moglbym/moglabym byc kims innym. a > juz najtrudniej chyba z zadawaniem sobie DLACZEGO jest tak, a nie inaczej. co > powoduje, ze swiat skonstruowany jest tak, a nie inaczej. szkoda, ze przyjmuje > sie tak wiele jako prawdy objawione, a mniej sie je analizuje. Sama napisałam, że ten wywiad jest szkodliwy, wiec teraz odpowiadam: jest szkodliwy bo ta pani pod sztandarami feminizmu prezentuje różne swoje poglądy, które z feminizmem nie mają nic wspólnego. WO dodatkowo pokazało ją jako jedna z czołowych feministek współczesnej Europy. To pogłębia fałszywy obraz feminizmu jaki dominuje w Polsce. I na tym polega owa wspomniana przeze mnie szkodliwość. Poglądy ta pani może mieć jakie chce, ale nie powinno się ich nazywać feministycznymi, skoro feministycznymi nie są. Odpowiedz Link Zgłoś
flasska Re: ogolna refleksja 20.12.09, 00:54 Kwiaty, pokłony i podziękowania za ten głos. Przywracasz wiarę w ludzi. Odpowiedz Link Zgłoś
pan-kabak Równouprawnienie w sikaniu na chodnik 18.12.09, 09:40 To rzeczywiście wielkie osiągnięcie ruchu feministycznego! Odpowiedz Link Zgłoś
elviz2 Re: Równouprawnienie w sikaniu na chodnik 18.12.09, 10:49 powinny poćwiczyć jeszcze bekanie, pierdzenie, i picie browarów Odpowiedz Link Zgłoś
drabinahaha1 Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 09:50 Dla lewicowej GW ta pani to ideał do którego powinniśmy dążyć, walczy ze wszystkim co jest zacofanie chrzescijańskie, czyli pełną katolską rodziną, opiekowaniem się innymi, czy tez miłoscią która czuje sie zobowiązana nie porzucać swoich pociech bo to grzech,. Radujcie sie moi mili nie ma grzechu, nie ma zobowiazań i nie ma katolskiej zacofanej rodziny, jest tylko wolny człowiek. Odpowiedz Link Zgłoś
drabinahaha1 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 09:52 Możecie też po porzuceniu ojca z dziećmi zapierniczać w kopalni na przodku. Ideał życia według GW. Odpowiedz Link Zgłoś
drabinahaha1 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 09:55 A teraz zakładac drelichy, walonki i kufajki i DO ROBOTY!!! www.bwphotography.pl/blog/wp-content/uploads/2009/02/kobiety-na-traktory1.jpg www.ooops.pl/blog/images/kobiety.jpg koliber.net/zarty/socjalizm/plakat_traktorzystka.jpg Odpowiedz Link Zgłoś
lotson1 Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 09:57 to ja juz wole naszych pijaczków sikających nas ulicy niz dziweczyny hehehe z jednym się nie zgodze opieka nad starszymi jest cięzka ale w koncu to są nasi rodzice do cholery a nie stary samochód który mozna odac do utylizacji bez uczuć itd. Odpowiedz Link Zgłoś
szabo Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 11:54 No to prawda, ale zgodzę się z rozmówczynią, że nie powinno wynikać to z obowiązku, tylko z miłości i własnej potrzeby. lotson1 napisał: > to ja juz wole naszych pijaczków sikających nas ulicy niz dziweczyny hehehe z > jednym się nie zgodze opieka nad starszymi jest cięzka ale w koncu to są nasi > rodzice do cholery a nie stary samochód który mozna odac do utylizacji bez > uczuć itd. Odpowiedz Link Zgłoś
resztka Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 09:59 porazajace, przerazajace, straszne :"Czy wy, feministki, próbujecie wejść w kontakt z tamtymi kobietami, wpływać na ich sposób myślenia? Szczerze mówiąc, nie. Jeśli chodzi o środowisko akademickie, to zwyczajnie jesteśmy zbyt zajęci badaniami naukowymi i nie mamy czasu"... Odpowiedz Link Zgłoś
slavko.matejovic Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 10:30 Zwariowane feministki kiszą się we własnym kretyńskim sosie a potem zdziwko? Jak to nas nie lubią? Widać, że baba przegina i to ostro. Nie obchodzi mnie, czy jest lesbijką, czy "heteronormatywną", ale normalna kobieta, szczęśliwa i spełniona nie ma takich dylematów. Odpowiedz Link Zgłoś
elviz2 Re: Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 10:54 To nie są feministki tylko EGOISTKI i nawet w stosunku do siebie!!! porażka Odpowiedz Link Zgłoś
elviz2 Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 10:34 Pamiętajcie drogie panie że bez nas (mężczyzn) was by nie było. Mężczyzna, a nie "facet" docenia trud bycia kobietą. Prostacy rzucają złe światło na całość ale jeszcze gorsze jest gdy kobiety odpowiadają na to prostactwem!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
elviz2 Prostactwo w śród kobiet 18.12.09, 11:00 Pamiętajcie drogie panie że bez nas (mężczyzn) was by nie było. Mężczyzna, a nie "facet" docenia trud bycia kobietą. Prostacy rzucają złe światło na całość ale jeszcze gorsze jest gdy kobiety odpowiadają na to prostactwem!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
noida Re: Prostactwo w śród kobiet 18.12.09, 14:06 I co nam z tego "doceniania" przychodzi? Może dawajcie nam medale i dyplomy, wtedy to już w ogóle będziemy zachwycone. Wy też pamiętajcie, że bez nas by was nie było. Bo zdaje mi się, że jednak częściej o tym zapominacie niż my. Odpowiedz Link Zgłoś
uniwr Re: Prostactwo w śród kobiet 18.12.09, 15:04 noida napisała: > I co nam z tego "doceniania" przychodzi? Może dawajcie nam medale i > dyplomy, wtedy to już w ogóle będziemy zachwycone To proste, dużo łatwiej "docenić" niż pomóc. Co drugi dzień zmyć gary czy z dzieckiem na karku zrobić zakupy to poniżej godności prawdziwego mężczyzny. On zdecydowanie woli raz na rok kupić kwiatek i przy okazji coś wypić (broń Boże nie dla przyjemności, ale za zdrowie Naszych Kochanych Pań... trallalala...) Odpowiedz Link Zgłoś
munch2 Ciekawa anegdota ze studiów 18.12.09, 11:29 Mój profesor w reakcji na podobne, feministyczne wypowiedzi, przywołał podczas seminarium przykład z PRL - owskiej propagandy: "Wprawdzie zdrożało mięso i chleb, ale w tym samym czasie potaniały lokomotywy". Jeśli dla Pani dr z Finlandii tak ważne jest, by kobiety brały się za wszelkie prace wykonywane przez mężczyzn, to pewnie odtrąbi wielki sukces, gdy zaroi się od kobiet w kopalniach i hutach. Poza tym, Pani Dr ubolewa nad tym, że kobiety tak często podejmują się prac związanych z opieką. Z moich obserwacji (a tak się składa, że koleżanek mam wiele) wynika, że na ogół bierze się to z ich osobistych potrzeb i chęci, a nie jest skutkiem narzucania jakiegokolwiek modelu. Powiem więcej - to mężczyźni często muszą rezygnować z podobnych, niezbyt dochodowych zajęć, żeby zając się czymś, co zapewni byt ich rodzinie. Kobiety rzadziej są stawiane w takiej sytuacji, że muszą z tego powodu rezygnować z zainteresowań, ze strony mężczyzn jest to niewątpliwe poświecenie. Ale Pani Dr tego nie zauważa, bo po co... P.S. Jeśli miarą szczęścia kobiecego jest dla Pani Dr ilość moczu na chodniku, to trudno to sensownie skomentować. Poza tym ciekawi mnie to, że Pani Dr wszystko wie najlpiej i jest tak kategoryczna w swoich sądach. Chyba wszystko już wie, więc fakt, że nie ma jeszcze profesury jest chyba przejawem skrajnego antyfeminizmu na fińskich uzcelniach. Podczas swoich studiów spotkałem wielu pracowników naukowych, którzy cierpieli na ciasnotę umysłu - ślepo trwali przy swoich poglądach, a w otaczającym świecie wyszukiwali potwierdzeń dla z góry przyjętych tez. Myslałem, że to polska specyfika, a tu niespodzianka. Odpowiedz Link Zgłoś
profanum_vulgus Jeśli sikanie na chodnik ma charakteryzować 18.12.09, 11:32 społeczeństwo feministyczne to ja nie chce feminizmu w Polsce. :DDDDDDDDDDDDDD Odpowiedz Link Zgłoś
szabo on - ona i rodzaje gramatyczne 18.12.09, 11:40 Faktycznie w fińskim nie ma rozróżnienia na rodzaj męski i żeński, ale nie wynika to z etyki protestanckiej tylko jest to jedna z podstawowych cech języków ugrofińskich. Węgrzy, Estończycy, Samowie, Karelowie, Udmurci i Chantowie i kto tam jeszcze chcecie, też rodzajów nie mają. I na Węgrzech takich nie ma to jakiegokolwiek przełożenia na kwestie równouprawnienia, czy ogólnie, statusu kobiet w społeczeństwie. Odpowiedz Link Zgłoś
pan-kabak Językoznawstwo feministyczne 18.12.09, 12:16 Cóż chcieć od uwag feministek o językoznawstwie. Przecież mówią też, że "history" i "manufacture" to słowa niepoprawne polityczne, bo zaczynają się od "his" i "man". Albo że "homofobia" pochodzi od łacińskiego "homo" (człowiek). Ostatni przykład to słowa p. Środy, niby profesor filozofii, w artykule z GW. Ciekawe, co powie o serku homogenizowanym... Odpowiedz Link Zgłoś
zuq1 co to, znowu kompromitacja prof. Środy? 23.12.09, 15:48 "Albo że "homofobia" pochodzi od łacińskiego "homo" (człowiek). Ostatni przykład to słowa p. Środy, niby profesor filozofii, w artykule z GW. Ciekawe, co powie o serku homogenizowanym..." - ależ, acan, dyć to nie jest możliwym. Prof. Środa jest niekwestionowanymautorytetemfeministycznym występującym co rusz w telewizji no i niestety, co środę w GW. Skoro prof. Środa twierdzi, że "homofobia" to niechęć wobec człowieka, bo "homo" to po łacinie przecież człowiek jest, to nie wyśmiewaj tego. "homo" to po grecku "taki sam", ale ona nie musi tego wiedzieć. Jeszcze zacznie czytać Nowy Testament w oryginale, dopadnie słowa "homousios" w odniesieniu do Chrystusa i wyjdzie jej, że... No, dalej to się boję pisać. Odpowiedz Link Zgłoś
yidele Re: on - ona i rodzaje gramatyczne - jak rozroznic 19.12.09, 01:12 na wegrzech, w finlandii, karelii, etc. 1) znalezc staw z kaczkami. 2) rzucic chleb 3) jak podniosl, to kaczor a jak podniosla to kaczucha Odpowiedz Link Zgłoś
wszystkowiedzacyfacet [...] 18.12.09, 11:54 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
mar_tla_tla Finki noszą w kieszeni nóż 18.12.09, 12:38 a dlaczego ta Pani dyskryminuje męzczyzn? gdyby facet w ten sposob wypowiadal sie o kobietach zamiast o męzczyznach zostalby uznany za szowinistyczną swinię? czyzby zasada kalego? Odpowiedz Link Zgłoś
lucyferos Lumpenfeminizm 18.12.09, 18:58 Mamy tu do czynienia z manipulacją- agresywne,homoseksualne kobiety podszywają się pod sztandary feminizmu, wyliczając swoje kolejne, rzekome krzywdy wyrządzone im przez rzekomo zdominowane przez mężczyzn społeczeństwo. W ogóle homoseksualiści to muszą być jakimiś zakompleksionymi ludźmi.. Cóż, poniekąd słusznie- ze społecznego punktu widzenia są ułomni- nie tworzą rodzin, nie dochowują się potomstwa. Generalnie- nic dobrego nie wnoszą do społeczeństwa jako zbiorowość.Co innego jako jednostki- pewnie są wśród nich wartościowi ludzie. Ale te lesby ze Szwecji i Finlandii są szczególnie obrzydliwe. Zresztą..ciekawe jest to że wiele z nich wygląda jak..wymoczkowaty,marny facet.Do tego sikające na chodniku kobiety- menele.Dobra ilustracja do menelskiego, kobiecego homoseksualizmu.Można by rzec Lumpenfeminizm! Pijane Lumpenfeministki-Łączcie się! Odpowiedz Link Zgłoś