asiall 08.01.05, 01:56 Jestem z Ciebie dumna! Od dzis mam obraz do hasła "Holly". Niech już przyjedzie do kiosku "Wyborcza...". Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
Gość: Holly Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.ols.vectranet.pl 08.01.05, 01:58 Heh. Ale nazwisko jednak pomylili;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: doromo Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.zie.pg.gda.pl / *.zie.pg.gda.pl 08.01.05, 07:59 :)))) jesteś wspaniałą, mądrą, wrażliwą i piękną kobietą!!! i nie ważne co on kiedys mowił, teraz go pewnie zżera... ;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Mike Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.aster.pl 08.01.05, 10:49 No nie popadajmy w skrajnosci, niewatpliwie jest dzielna, ale piekna??? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Kot_Cedrowy Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.01.05, 00:20 Czytam już jakiś czas Blog... Może powinienem napisać TEN BLOG... I jestem pod wrażeniem. Gratuluję. Piękno można dostrzec, należy tylko patrzeć i widzieć a nie oglądać "opakowanie". Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: mathias Głupota i naiwność kobiet jest przerażająca IP: *.warszawa.sdi.tpnet.pl 10.01.05, 13:05 Powie jej że ma ładne usta i nos, a ona później przez całe życie daje się poniżać. I jeszcze ten fragment o seksie - zauważyłem, że dla wielu kobiet udany seks to przekreślenie innych niedogodności związku. Z punktu widzenia faceta to fajna sprawa, bo można narozrabiac, a botem bach do łozka i wszystko jest ok. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: UPR-ówa Re: Głupota i naiwność kobiet jest przerażająca IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 22.01.05, 13:51 Ale to nie ona winna, tylko ten wstętny Korwin-Mikke, który jej małżeństwo zapaskudził... A tak przy okazji to u Korwina żona kasę trzyma. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: evam Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.broker.com.pl 21.01.05, 23:56 Jesteś fantastyczna i wspaniała, takiego kretyna ta druga też w tyłek kopnie:))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zbit fg2002 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.smstv.pl 08.01.05, 14:13 co tam nazwisko - i tak mi sie podobasz Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jo-bar Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 18:34 pozdrawiam Holly, nawet jak pomylili nazwisko, to i tak blasku Twoim oczom nie odebrało. Ściskam serdecznie i cieplutko! A za ta pomyłkę w nazwisku niech dołożą w nagrodzie jakąś miłą niespodziankę na wycieczce. Papa jo-bar Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pilch Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.aster.pl 08.01.05, 21:04 Czy to znaczy, że kobieta na zdjęciu nazywa się inaczej? Pilch Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: iffonka1 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.elb.vectranet.pl / 81.15.226.* 10.01.05, 00:16 ja jestem kobietą po zakrętach nie jednym, dwóch czy nawet czterech.Samobójcza śmierć bliskiej osoby,rozwód(ucieczka przed katem ), utrata pracy, zadłużenie, rozluźnienie więzów z synem ( ze względu na biedę - uciekał do Ojca)komornicy, życie od 10 lat w kolejnych wynajmowanych mieszkaniach... A jednak dość mam tych wszystkich "lekko i sprawnie " pisanych historyjek. jak to ona była cudowna , mądra i kucharka doskonała nawet a on to świnia.. nie docenił. Wolał jednak młodsza , niecudowną a na dodatek długi zostawił. .. i troje dzieci ( bo ona nie umiała liczyć). Anito, moze i ten tekst jest bardzo zgrabny, może i wciągajacy ale dla mnie to jest prawie ( no bo to jednak morze w stylu) zwykła GROCHOLA czyli "mało prawda sliczne marzenia". Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Lucyna Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.02.05, 14:37 no, ja aż takich przejść nie miałam, choć też jestem na zakręcie i też mam trudną sytuację w domu. Jestem praczką i sprzątaczką, bo jak ja tego nie zrobię, to jest syf w domu, on sie nieźle ustawił, ja jestem od brudnej roboty, a on sprawdza, czy jest zrobione. Moja praca się dla niego nie liczy, chyba wolałby, żebym siedziała w domu. W ogule jakiś podrażniony jest, jak zaczełam pracować, wypomina mi, że czegoś tam nie zrobiłam, tak się zaczął czepiać, że go nie poznaję, jak mam go zostawić nie spłacę sama kredytów, nawet mieszkania nie mam własnego, jestem zawieszona w próżni, nie to że nie chce czy się boję ja mie mam jak odejść bo co ja ze sobą wtedy zrobię? podziwiam Holly jeśli jest autentyczną postacią, ale to w moich realiach jest niemożliwe, nie zarabiam 10.000zł Odpowiedz Link Zgłoś
naiwna24 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 10.01.05, 08:18 Holly, Ślicznotko!!!! oD dzisiaj bedziesz moim idealem Matki - polki!!!! chce byc taka jak Ty!!!! Buziaki:* Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: merkaptan Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 08:47 jesteś moją idolką :-) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bolek Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 11:04 Witam wszystkie zalosne feministki.Strasznie mi was zal... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ciberche Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.ec.pl / *.ec.pl 08.01.05, 11:31 jakos mi sie nie wydaje, ze autorka jest feministka - coz, moze malo wiem... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: manorge [...] IP: *.speed.planet.nl 08.01.05, 14:03 Wiadomość została usunięta ze względu na złamanie prawa lub regulaminu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: vesna Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.torun.mm.pl 08.01.05, 12:00 Zmiana w życiu... Hmmm :> Myślałam, że to o kobiecie, która zmieniła swoje życie z własnej woli, a nie dlatego, że musiała. znam naprawdę wiele kobiet, które w takiej sytuacji okazały się silne i dały sobie radę. I co ona z dziećmi zrobi, jak do Indii pojedzie? ;) Odpowiedz Link Zgłoś
deep_deep_red Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 08.01.05, 15:08 mam podobne odczucia. Przecież ona nie zmieniała swojego życia, zycie sie toczyło i tylko pewne sytuacje zmuszały ją do zmiany. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Vesen Vesna, to kobieta na zakrećie IP: *.aster.pl / *.aster.pl 09.01.05, 14:36 Vesna, to konkurs Kobieta na zakręcie, a nie jak zmieniłam swoje zycie. Czytać się naucz i nie bądź zazdrosna, że nie jedziesz do Indii Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ARSAX Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 14:50 KIedy jakaś mądra kobitka opisze jak wyrolować ,przekręcić i zniszczyć tyrana- mężczyznę ,a nie jak zwykle o sprzątaniu bałaganu który zostawił pan i władca. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ciekawe Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.toya.net.pl 09.01.05, 12:45 A w jakim celu miałaby: rolować, przekręcać i niszczyć tyrana? :))) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: czytelniczka "praca nie na temat" !!! IP: *.cust.tele2.fr 08.01.05, 16:17 Przeciez TO NIE NA TEMAT !!! Zakret - moze byc z wyboru lub nie, ale po "jak zmienilam swoje zycie" oczekuje sie czegos innego: jakiegos WYBORU, DOBROWOLNEJ DECYZJI .... przeciez ta kobieta o niczym NIE ZADECYDOWALA, choc okazala sie silna i nie poddala sie wichurze zycia - chwala jej za to! O jej zyciu - kolejny raz (jak z lektury wynika) - zadecydowal ON! :( Kiepska historia :( Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: qbic Re: "praca nie na temat" !!! IP: 62.233.230.* 09.01.05, 21:03 Z drugiej strony nie wybieramy sobie zakrętów. One po prostu są i trzeba je hmm... przejechać. Zresztą temat jest wyjątkowo dowolny. PS.Historia może nieco banalna, obyta, ale podobało mi się stwierdzenie "Mamy zawsze wymyślają coś fajnego dla swoich dzieci". Optymistyczne. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: uruska Re: Dlaczego IP: *.dip.t-dialin.net 09.01.05, 22:06 Przez wiele, wiele lat ciągnęła się moja historia taka sama. I co? Pytali sędziowie. Tak długo wytrzymałaś? TO NIEMOŻLIWE!!! Czemu wcześniej nie protestowałaś? A kto by uwierzył? Zobaczcie na te wszystkie wpisy...Jak to boli...Nie sama historia - już po niej. Tylko to, że nadal nie wierzą...Jej, mnie i ile nas tam jeszcze jest. Bo kto chciałby w takie historie brzydkie wierzyć, no kto? NO TO MOŻE ONE SĄ NIEPRAWDZIWE!!! Tak nieprawdziwe bo płyty nie te, bo kwoty się nie bilansują, bo zakończenie takie dziwne...TAK NIE WIERZMY. BĘDZIE LEPIEJ, FAJNIEJ... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zuzka Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.cable.wanadoo.nl 08.01.05, 16:58 ta dzielna pani jest taka bezwolna i bez charakteru, znosi dzielnie swoje trudy. czy mam sie zachwycac ze taka pracowita, niezlomna i skromna? pochwalic za tyle lat slepego posluszenstwa? w dodatku inteligentniejsza od meza, madrzejsza, lepiej zorganizowana, psio oddana, obracajaca wszystko w zart ... nie, to jest niesmaczne i niezdrowe. i jeszcze mam wierzyc, ze te perfumy za 200 zlotych to happy end... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: anion Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 17:22 Sama miałam ochotę wziąć udział w tym konkursie, ale jakoś nie mogłam zauważyć w swoim życiu przełomowego momentu wartego opisania, mam nadzieję, że to kwestia smarkatego wieku, a nie dowód miałkości i nijakości mojej egzystencji, ale do rzeczy. Nie mnie oceniać życiowe wybory laureatki, a zwłaszcza nie jej uczucia względem męża, ale nie zgadzam się z zarzutami,że tekst jest nie na temat - czy jest gdzieś wymóg, że kobieta sama musi sobie ten zakręt życiowy "wyasfaltować"? Nie może po prostu na niego trafić? Być może opisana sytuacja należy do typowych, być może reakcja p. Anity też nie odbiega od zahowania innych zdradzonych kobiet, porzuconych matek, ale myślę,że wybór był sprawiedliwy ze względu na formę, bo czyta się to jednym tchem, z żywym zainteresowniem i niedowierzaniem, jaka ogromna niesprawiedliwość i dyskryminacja panoszą sie w społeczeństwie. Poza tym umocniłam się w przekonaniu (jakkolwiek zgubnym), że nie warto wchodzić w małżeństwo po to,żeby dać się zniewolić, wykorzystać i porzucić, nawet jeśli kupuję jakiś tam czas względnego szczęścia. Bardzo a propos radiowa Trójka poruszyła wczoraj drażliwą kwestię, czy mężczyźni wolą głupsze żony, a kobiety inteligentne i atrakcyjne są skazane na samotność, bo panowie po prostu się ich boją - zawsze myślałam, że wyjdę jedynie za mężczyżnę, który będzie mi intelektualnie imponował, teraz się poważnie zastanawiam, czy to nie ryzykowna gra, może jakieś doświadczenia ku przestrodze? Na koniec urywek musicalu "Romeo i Julia", na który posypały się takie gromy z oskarżeniami o kicz i szarganie Szekspira: "Choć to (małżeństwo) nie rzecz handlowa, lecz warto się targować, jest zawsze do oddania coś za coś". Pytam się, co dostała pani Anita za lata poniewierki - podróż do Indii to licha rekompensata od losu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gb Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.toya.net.pl 09.01.05, 12:56 Sama miałam ochotę wziąć udział w tym konkursie, ale jakoś nie mogłam zauważyć > w swoim życiu przełomowego momentu wartego opisania, mam nadzieję, że to > kwestia smarkatego wieku, a nie dowód miałkości i nijakości mojej egzystencji, > ale do rzeczy. Dla mnie to, co napisałaś jest ciekawe ponieważ też nie widzę w swoim życiu momentu przełomowego mimo, iż mam, no....dużo lat :) Nie mnie oceniać życiowe wybory laureatki, a zwłaszcza nie jej > uczucia względem męża, ale nie zgadzam się z zarzutami,że tekst jest nie na > temat - czy jest gdzieś wymóg, że kobieta sama musi sobie ten zakręt > życiowy "wyasfaltować"? Nie może po prostu na niego trafić? Być może opisana > sytuacja należy do typowych, być może reakcja p. Anity też nie odbiega od > zahowania innych zdradzonych kobiet, porzuconych matek, ale myślę,że wybór był > sprawiedliwy ze względu na formę, bo czyta się to jednym tchem, z żywym > zainteresowniem i niedowierzaniem, jaka ogromna niesprawiedliwość i > dyskryminacja panoszą sie w społeczeństwie. Poza tym umocniłam się w > przekonaniu (jakkolwiek zgubnym), że nie warto wchodzić w małżeństwo po to,żeby> dać się zniewolić, wykorzystać i porzucić, nawet jeśli kupuję jakiś tam czas> względnego szczęścia. Bardzo a propos radiowa Trójka poruszyła wczoraj drażliwą>> kwestię, czy mężczyźni wolą głupsze żony, a kobiety inteligentne i atrakcyjne> są skazane na samotność, bo panowie po prostu się ich boją - To nie problem w tym, co lubią mężczyźni, tylko w tym, co Ty lubisz. zawsze myślałam,> że wyjdę jedynie za mężczyżnę, który będzie mi intelektualnie imponował, teraz > się poważnie zastanawiam, czy to nie ryzykowna gra, może jakieś doświadczenia > ku przestrodze? Zdecydowanie bardziej odpowiadałaby mi sytuacja, w której mężczyzna by mi imponował, ale to nie znaczy, że patrzyłabym na niego jak na Boga :) > Na koniec urywek musicalu "Romeo i Julia", na który posypały się takie gromy z > oskarżeniami o kicz i szarganie Szekspira: "Choć to (małżeństwo) nie rzecz > handlowa, lecz warto się targować, jest zawsze do oddania coś za coś". Pytam > się, co dostała pani Anita za lata poniewierki - podróż do Indii to licha > rekompensata od losu. Ją należałoby o to zapytać. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: anion Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.01.05, 15:09 Dziękuję za komentarz, zawsze się zastanawiam, czy to,co napisze,wywołuje jakąś reakcję, a tu siurpryza! Kiedy się wpisywałam, dyskusji na forum o wiarygodności autorki, prawdzie, jej dwóch stronach, tendencyjnym jury praktycznie jeszcze nie było, i muszę przyznać, że chyba wolę obcować tylko z tekstem, niż być obciążona wiedza o autorze i tym, co inni ludzie o nim myślą. Podejrzanie szybka spłata długów, odmiana Korwin-Mikkego (dziękuję za pigułkę wiedzy ortograficznej,a to o słownikach - święta prawda),pocztówki muzyczne - czy to nie drobiazgi? Myślę, że one przebrzmią, a historia kobiety jednak heroicznej (nawet jeśli nie do końca autentycznej) przetrwa. Wierzycie w siłaczkę? Judyma? Czy to ważne, czy oni żyli naprawdę i byli właśnie tacy, jakimi ich znamy? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gb Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.toya.net.pl 09.01.05, 16:21 Używasz archaicznych określeń, tym bardziej mnie cieszy, że na Twój post odpowiedziałam. Miło się czyta o działaniach ludzi na rzecz innych, ale jeszcze przyjemniej jest samemu wykonywać drobne, niezobowiązujące gesty, sprawiające nam i innym radość. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: anion Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.01.05, 17:11 Wiem, że jestem niedzisiejsza, ale współczesna polszczyzna to taka mizeria, jak się czyta np. Don Kichota albo Bunina (przykłady pierwsze z brzegu, a raczej z mojej pólki lektur z myszką), człowiekowi aż dech zapiera, jak pięknie można artykułować myśli, a komu się teraz chce? Secundo: wiem, że jestem niesprawiedliwa wobec mężczyzn i roję sobie jakiś prywatny feminizm, który nijak się ma do tego powszechnego, ale to tez wina niedostatku pozytywnych doświadcze z płcią przeciwną - czy tylko w mojej generacji chłopcy są niewydarzeni? Rozmowy z moją germanistką starszą o 10 lat podbudowują mnie, że nie tylko ja jakoś nadaremno szukam wartościowych chłopaków wokół, a ich jakoś akąpo... Co do wyświechtania postaci, na które się powołuję - skrzywienie szkolne, może kiedyś mi przejdzie (i oby), jak dłużej będe sobie sama dobierac lektury. Pozostając z szacunkiem (nieśmiertelna Ania Shirley) protestuję przeciw zmianie rozkładu jazdy tramwajów w Poznaniu. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gb Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.toya.net.pl 09.01.05, 17:34 Przyznam, ze nie spodziewałam się takiej erupcji wynurzeń :))) Proszę, nie bierz przykładu z Siłaczki, Judyma, Don Kichote czy Germanistki a tym bardziej z autorki artykułu....może Ci się po prostu nie udać i oby tak się stało :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: babajaga Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.01.05, 18:04 Droga laureatko, Miałam olbrzymią ochotę wziać w tym konkrsie udział, ale brak czasu nie pozwolił mi na to.Teraz wiem, że Ty zrobiłaś to perfekcyjnie za nas wszystkie.Czytając wszystkie wypowiedzi jestem przerażona.W większości z nich bije przeraźliwa złośliwość, zazdrość i zawisć.Czy Was Polaków naprawdę nie stać na nic więcej? Mamy dowody, że nawet Polak Polakowi na obczyźnie potrafi dać się we znaki, pozbawić go pracy i pieniedzy a nawet godnosci. Większość wypowiedzi świadczy o Was samych zazdrosnych i fałszywych.Czy aż takie macie klepki na oczach, żeby nie móc zrozumieć sensu tego konkursu ?Tu nie chodzi o wygraną pazerniaki.Tu chodzi o przekazanie światu prawdy, która ma miejsce nie tylko w Arabii Saudyjskiej, ale i w Polsce.Chodzi o przesłanie a nie o nagrodę. Jestem przerażona naszą polską mentalnością i zazdrością. Uważam, że praca jest rewelacyjna a drobiazgi w niej zawarte najważniejsze, bo przecież to na doskonałość człowieka składają sieprzecież same drobiazgi, które tworzą cała naszą osobowość.Gratuluje i życzę dalszych sukcesów. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: gb Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.toya.net.pl 09.01.05, 18:18 Teraz to już troszkę zgłupiałam...czy zwracasz się do mnie jako do laureatki :) czy też karcisz za krytykę co której się nie poczuwam :)???? Zupełnie jak prawdziwa babajaga :) Odpowiedz Link Zgłoś
josarna Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 14.01.05, 13:41 Tyle, że należało opisać SWOJE AUTENTYCZNE przeżycia! To nie był konkurs na fikcyjne opowiadanie! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.02.05, 09:52 Zgadzam się z toba .Wiem co nieco o tej historii .ale po to maz pilnowal dzieci aby pani nabrała kunsztu pisania i historie wymyślała Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zbit fg2002 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.smstv.pl 09.01.05, 15:15 z całą sympatią, młodziutka Anion: Opisany przez Holly samiec, to nie sprawa dyskryminacji płci. Domyślam sie że taki sam jest on i dla mężczyzn. Wobec każdego czlowieka. To poprostu głupek (cisną sie mocniejsze słowa). - Ale malutka Anion - podobasz mi sie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jamorek Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 18:03 Daliscie sie wszyscy nabic w butelke jak dzieci.Znam osobiscie laureatke konkursu a raczej jej meza.Jest ona chora kobieta uzalezniona od internetu,jest zawodowa dziennikarka piszaca do brukowej gazety.Na zamowienie pisze teksty z teza. Ten tez jest taki.Jej maz sam wychowal trojke dzieci bo ona byla zajeta robieniem kariery i innymi facetami. W koncu wszystko pie..ol bo ile mozna wytrzymac i wyjechal z kraju.Teraz ona czuje sie pokrzywdzona i ryczy jak zranina krowa. Pozdrawiam feministki-P.....cie sie. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: pryzmat Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 18:44 holly - ale sie fajniusi jamor odezwał! Lubimy takich. Na widelec go i oglądac delektując się przy rozmowie, popijając winko lub szampana... Fajny gość. Tacy ucza nas odporności na słowa "wprowadzonych w temat". Taki "zorientowany" i jedyny ""znający na prawdę "" jest dobrą wróżbą - są jeszcze tacy co sami nie zjadzą i dtugiemu nie dadzą. Czy nie pies ogrodnika mu na imię? Jetseś wielka MALEŃKA! Pamiętaj. jo-bar Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: znawca Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.olsztyn.mm.pl 10.01.05, 08:11 Czy Ty znasz pojęcie Fikcji literacjkiej?. Prawie kazda książka powstaje na zasadzie coś prawdy, reszta wydumana. To zę została sama jest prawdą. reszta okrutnie spłaszczona i zmyślona. Znając autorkę, nie chce się wierzyć, że taka naiwna i posłuszna była swojemu panu. Hi, hi Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Pilch Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.aster.pl 08.01.05, 21:29 Zgadzam się. Tekst powienien nosić tytuł "Kobieta na przekręcie" i dziwię się, że taka ewidentana fałszywka przeszła i jedzie do Indii, zwłaszcza, że chodzi o GW, a nie jakiegoś brukowca. Chciałbym wyliczyć z grubsza, to co mi się nie zgadza i dlaczego, tak jak to słusznie określił Jamorek, jest to tekst z grubymi nićmi szytą tezą pełen psychologicznych i chronologicznych nieprawdopodobieństw: 1) młodzieniec, który zna Miłosza, Kantora i Dostojewskiego nie idzie do wojska tylko na studia, 2) pocztówek dźwiękowych słuchało się w latach sześćdziesiątych, a nie osiemdziesiątych (bohaterowie tekstu urodzili się pod koniec lat sześćdziesiątych), 3) Led Zeppelin i Deep Purple nie były kultowe w 80', 4) bohaterka studiowała od 1988 do - no właśnie do kiedy 7, 8 czy 10 lat (mimo swojej pracowitości i zdolności), 5) jak można przy trójce dzieci podołać samodzielnie wszystkim wymienionym obowiązkom (bez babci czy pomocy domowej) łącznie z wymiataniem kurzu na kolanach, 6)prac magisterskich nie drukuje się w "Gazecie Bankowej" (najwyżej artykuły), 7)w którym roku pojawił dekoder Cyfry+?, 8)Korwin-Mikke + UPR + picie piwa na kanapie to zbyt banalne i nachalne, 9)"koleżanka złamała tekst, zaniosłam do oprawienia i pojechał do promotora" - pracę magisterskią łamało się w 1995 roku chyba kołem? 10) pijak, łajdak i bankrut, uciekinier, nie płaci alimentów i nie dzwoni dzieci- po prostu schemat, 11) spłacić więszą część z 200 tys. przez 1,5 roku przy trójce dzieci i starcie od zera to niezły rezultat, 12) "Wiem - kłamię." Ciekawe jak moja ulubiona gazeta poradzi sobie z tym pasztetem? Pozdarwiam Pilch PS. Gratulacje dla kobiecego jury. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jo Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 21:47 wiesz Pilch, Ty NIGDY tego nie pojmiesz... I tak już zostanie. A co potrafi kobieta zakochana... też nie dowiesz sie nigdy. A co potrafi samotna matka... nie obejmiesz rozumem i wyobraźnią. A co potrafi facet, który ma więcej niż sobie zdąży pomyśleć... przeczytałeś. Ale widać niezbyt dokładnie. Bo życia 18 lat nie opisze się na dwóch stronach pisma. Bo felietony i opowiadania maja to do siebie, że autor pisze to co chce, a nie to co Ty jak SędziaJedynySprawiedliwy chcesz sobie poczytać w tych kilku zdaniach... I jedno jest cenne - zaczynasz myśleć. Faceci potrzebują impulsu do myslenia. Takim impulsem jest ta usmiechnięta twarz miłej kobiety! Odpowiedz Link Zgłoś
bartekkrak Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" 08.01.05, 23:33 Pilch nie pisze czy kochala czy nie.Tylko jak bylo w tamtych latach.Ja mam swoje lata i trudno mi sie z nim niezgodzic.No i dziwnie to wyglada.A gdzie rzetelnosc dziennikarska pani co napisala i jury???? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: uruska Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.dip.t-dialin.net 08.01.05, 23:48 drogi Pilchu!!! Twa niewiedza i arogancja moze usprawiedliwiać taki osąd jaki ponizej wyraziłeś. Laureatce nie wypada się zniżać ale ja Ci chętnie objasnie czego nie rozumiesz: ad1) czytał nie znaczy zrozumiał - rozumiesz? Za umiejętność czytania na studia nie przyjmują tak łatwo. ad2)u mnie na wsi do dzisiaj się słucha, ad3)za słuchanie niekultowych do więzienia nie wsadzali, ad4)Z trójką i pół dziecka to i 15 lat byłoby godne podziwu, 5)Zrób sobie trójkę dzieci i sprawdź (pomysł niehumanitarny - biedne dzieci Twoje), ad6) artykół słowo pisane - jako i praca magisterska (pomyśl jaki z tego wniosek), ad7) no w którym?, ad8)jak życie pijącego piwo wyłącznie, ad9)sprawdź w encyklopedii znaczenie - będziesz wiedział, ad10) no bo schematyczni jesteście i to nie z naszej winy raczej a z lenistwa umysłowego, ad11)chciałbyś tak nie? Nic z tego brak Ci pewnie motywacji (patrz ad5), ad12)przynajmniej tyle! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: fiolka Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.cable.wanadoo.nl 09.01.05, 16:55 a ja sie z pilchem zgadzam. nie widzę powodu, aby go tak zjeżdżać, tylko dlatego, że go historyjka nie zachwyca. mnie też nie zachwyca, i wielu pewnie nie zachwyca i nie znaczy to, że to jakaś zmowa przeciw kobietom. taka opowiastka z morałem, cnota nagrodzona. eee, w sumie to szkoda czasu na te spory. spadam Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jo (ale inna) co z tą agresją? IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.01.05, 12:55 Czemu, jeśli ktoś poddaje w kulturalny sposób wątpliwość słowa pisanego od razu wyzywa się od arogantów i ignorantów? Słowo 'artykuł' pisze się przez "u" otwarte - to tak na marginesie. Dla mnie dziwnym jest, że napisała mężowi pracę z wyróżnieniem, ale absolutnie nie znała się na bankowości. Wiem, ze można mechanicznie przepisywać teksty, ale siatki pojęć nauczyć się trzeba, niezbędne jest to do kompilacji - choć trochę po takim uczeniu się zostaje w głowie, chyba że pisanie komus prac robi się taśmowo, ale siłą rzeczy wtedy zasób wiedzy jest większy. Spłata 150 tys złotych w ciągu roku z trójką dzieci na utrzymaniu jest dla mnie nie lada wyczynem. Jeśli ktoś nie ma bardzo dobrze płatnej pracy lub wsparcia z zewnątrz, to jest to mało prawdopodobne. Znajomy prowadził firmę, która upadła. Ma w tej chwili 80 tys. długu. Pracuje on, jego żona, mają małe dziecko. Komornik zatrzymuje mu maksymalny możliwy procent pensji i raczej żyją skromnie. Odpowiedz Link Zgłoś
ozpol Popieram i dodam ze ktos ma problemy rozroznic.. 09.01.05, 10:58 zakret od przekretu albo polnej drogi. Ta pani widac ma "dobre" uklady w GW ze cos takiego jej zaliczyli. Oprocz tego, typowe feministyczne gadanie. Jesli miala glowe do studiow, taka dobra prace mu napisala a nie wie nic na temat brania kredytow. Gdzie jest o porozumieniu miedzy ludzkim czy tylko lozko bylo platforma do "rozmow". Dla mnie bylo by o zakrecie jak by ONA podjela decyzje dania mu kopa, jak by naprawde zmienila swoje zycia i wziela w rece decyzje a nie poprostu chlop "biedaczke" rzucil i samodzielne zycie sie zaczelo. Witam w PRAWDZIWYM zyciu a nie w Przyjaciolkowej historyjce o biednej "matce Polce". Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cytat Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.61.203.62.cust.bluewin.ch 09.01.05, 11:51 no tak!!! Bo przeciez druk wymysli MIcrosoft razem z Pentium 486. Bo wczesniej mnisi pisali recznie. A wogole unix linux Mac i nawet win 3.11 nie istniaj nigdy bo JedynySprawiedliwy tak orzekl... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Mags Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.server.ntli.net 09.01.05, 23:18 A jednak Anita chyba pisze prawdę, może nie całą - ale przynajmniej swoja prawdę. Tylko, że ona jest rzeczywiście zawodowcem - jedną z lepszych reportażystek w Polsce. Nie jest dziwne, że napisała dobry tekst - to jej się dość często przydarza :) Może to trochę niesprawiedliwe względem innych uczestników konkursu, ale w końcu dziennikarz też człowiek. Inna rzecz, że w GW nie ceni sie specjalnie dziennikarzy z Super Expressu (mam nadzieję, że to się teraz zmieni :)) Ale żeby ich w ogóle nie znać? To chyba niemozliwe?! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: magula Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 10.01.05, 00:29 A JA UWIERZYŁAM!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zdzicha Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na przekręcie" IP: 24.36.218.* 11.01.05, 09:37 A ja sie z Pilchem zgadzam - bo tez mi sie bohaterka-autorka cos w zeznaniach myli...Zgadzam sie tez z czytelniczka, ktora podsumowala, ze "dla mnie to Grochola". Skojarzenie, ktore i mnie sie nasunelo. To za piekne (w epilogu), zeby moglo byc prawdziwe. Mozna z tego zrobic sequel do "Nigdy w zyciu" :P Odpowiedz Link Zgłoś
vasconcelos "Kobieta na przekręcie" 22.02.05, 15:47 Ojej, Pilch; jesteś typowym mącicielem. "Kiedy nie potrafi się atakować myśli, atakuje się jej autora". Mam wrażenie, że Twoje horyzonty są ograniczone. To, czego się czepiasz, jest bezsensowne. Daj spokój, Pilch, i wylej tę swoją żółć w co innego. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: uruska Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.dip.t-dialin.net 08.01.05, 23:36 "ona" wystepuje tu z imienia i nazwiska, a nawet z twarzy a ty wyłącznie z pseudonimem - jak myslisz kto jest wiarygodniejszy? Odpowiedz Link Zgłoś
bartekkrak Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 08.01.05, 23:53 Pilch pokazal wiarygodne fakty z tamtych lat, co ma do tego moja wiarygodnosc? Co zmieni moje nazwisko? Jak uwierzyc w zycie z wygranej pracy, gdy tyle niescislosci? Co jest nagradzane moje nazwisko i czy prawda kobiety na zakrecie.A twarze politykow w TV tez widzisz i co mowia zawsze prawde? Cienki argument. Odpowiedz Link Zgłoś
uruska Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 09.01.05, 00:02 Nie znam autorki. Ale ona opisała także moją historię! A co mogą powiedzieć Ci, którym ona się nawet nie śniła? "Wiarygodne" fakty z tamtych lat - a może każdy miał innej wiary godne fakty? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Melania Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.aster.pl / *.aster.pl 09.01.05, 14:41 A powiedz Jamorku z jakiego ona jest miasta, bo ja wiem, znam autorkę z widzenia i trcohę ze słyszenia. Nie jest dziennikarką. Napisz - skąd, wtedy okaże się, czy to prawda, co piszesz, że ją znasz. Dla mnie ta historia jest the best. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: nowy Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: 195.136.107.* 10.01.05, 12:11 z Olsztyna Odpowiedz Link Zgłoś
petronia Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 09.01.05, 16:02 No to rzeczywiście bohater. Zostawił jej dzieci i długi, bo miał dość. Biedaczek. Powinien dostać order, że się własnymi dziećmi zajmował. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ja Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.02.05, 09:58 Rownież znam pania i męza i teściowa miałam okazję poznać -mila pani zresztą.A czy pamiętasz historię Anito jaką opowiadałaś że to dzięki teściowej wytrzymałaś bo twoje dzieci przecież ona u siebie w ma lym miasteczku wychowywała . i do szko ly tam chodziły Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Beny Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: .1.* / 195.127.197.* 10.01.05, 10:20 Swiete slowa zuzka. Taka polska madonna: Damy ci kwiatek na święto kobiet Czapkę na bakier i polski ogień Damy ci wódki i bilet do kina Kace i smutki i dwóje na szynach ... Blog na gazecie ci daruje szminkę francuską Piersi okryje szkarłatną bluzką Blog na gazecie ci daruje nadzieję płoną Polska Madonno, Madonno Polska Taka inteligentna, taka wygadana i czyzby taka zakochana ze nie widzila ze traktuje ja ten facet jak szmate. Droga Pani realizuje Pani jedynie sluszna idee tej polskiej Bridget Jones, wylecialo mi z pamieci imie i tytul tej polskiej nowelki. Slodkie do bolu i jakie optymistyczne, splacila w pojedynke 200tys kredyt no i ma jeszcze mieszkanie i dzieci utrzymuje, moze by ja tak na ministra finansow wybrac. A jak maz wroci z podkulonym ogonem to pewnie jeszcze go z otwartymi ramionami przyjmie. Ma osobne konto - bez rozwodu - to jej sie wydaje. Ja wciaz obowiazuje wspolnota majatkowa - czekaj na mezusia kolejne kredyty. Nie atakuje nikogo tutaj bezposrednio, dobrze ze sie Pani dobrze w zyciu ulozylo, tylko ja w to nie wierze. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: zbitfg2002 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.smstv.pl 08.01.05, 17:56 Holly - oto gorzka cena zwycięstwa. Aż tyle sędziów, w większości idiotów, którzy jeszcze nigdy nie wygrali, mimo że wszystko wiedzą lepiej. - Holly, ciesz sie z nami, w naszym gronie, z Twoimi przyjaciółmi. - Tu nawet nie zaglądaj. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jo-bar Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 18:46 zaglądaj, zaglądaj - i olewaj olewających, a ciesz się z nami. Albo raczej: pozwól nam cieszyć się z Tobą!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Jola Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.proxy.aol.com 08.01.05, 20:37 Ty JESTES bardzo silna kobieta i napewno nie wiesniaczka. Podziwiam Cie i zycze zebys wziela rozwod i znalazla przadnego , kochajacego mezczyzne, dla ktorego wazne bedzie czy chcesz isc do kina czy nie. A jesli musicie zostac w domu to definitywnie razem i np ogladac DVD. ja zrobilam troche inaczej ale to juz inna historia, mysle, ze ciekawa, bo ani moj maz ani zycie nie jest dla mnie latwe. Zycze Ci naprawde wiele, wiele szczescia, bo na to zasluzylas Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: katia Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.aster.pl 08.01.05, 22:38 to ze kobieta miała życie pod górkę to nie znaczy że trzeba ją skreślać Odpowiedz Link Zgłoś
bambiolek Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 08.01.05, 22:59 Holly, jakoś nie chce mi się wierzyć w "rewelacje" jamora i "śledztwo" Pilcha. Cieszę się, że jedziesz i bardzo bym chciała, żeby ten wyjazd Ci pomógł, podniósł na duchu...Trzymam kciuki! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cyk Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 08.01.05, 23:50 Bardzo ciekawe opinie i należy przypuszczać, że krytycy nie czytują bloga naszej laureatki. Bo on jest od tak dawna i tak sensowny, że nie może być wymyślony - ja przynajmniej w to wierzę. Ale artykuł, którym Holly wygrała konkurs czytało się dziwnie. Z bloga znamy więcej szczegółów... No i jest bardzo ładną kobietą. Wbrew temu co twierdzi. Pozdbądź się wreszcie kompleksów Holly... Odpowiedz Link Zgłoś
chaika Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 08.01.05, 23:44 sądząc z niektórych komentarzy regulamin konkursu przewidywał odpowiedzialnośc karną za składanie fałszywych zeznań;) jeśli ogłoszą następny pod tytułem "jak wyzłośliwianie się na forum pomaga podbudować moje własne ego" powinniście wziąść udział, konkurencja pewnie będzie zażarta;) holly trzymaj się cieplutko! Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: cytat Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.61.203.62.cust.bluewin.ch 09.01.05, 11:56 zazarta ? Przegrywam w przedbiegach hihihihi i to na wszystkich komentarzach do wszystkich serwisow polskich - ot polaczkow portret wlasnyi... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: sammy Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.8-67.tampabay.rr.com 09.01.05, 05:21 Zetknac sie w pracy, w zyciu, z takimi zlosliwymi i zawistnymi osobnikami jak jamorek i pilch, albo cienki bolek to juz wystarczajacy zakret dla kobiety, dla kazdego wlasciwie. Zadna nagroda tego nie zrekompensuje. Zignorowac ich to najlepszy sposob. Artykul rzeczywiscie dech zapiera. Zycze magicznej i wyjatkowej podrozy do Indii Holly. Zasluzylas na nia! Odpowiedz Link Zgłoś
krolosesek Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 09.01.05, 05:33 No moi drodzy , nadszedl czas, aby krolosesek wzial ster w swoje rece. Chcialbym jednak, zanim zaczne cokolwiek pisac na temat zasadniczy podkreslic fakt, ze znajdujemy sie na forum, gdzie kazdy ma prawo bezkarnie napisac cokolwiek. I dlatego nie potepiam osob skrywajacych sie za pseudonimami JEMOREK ani PILCH. Wypowiedzi tych osob nie mieszcza sie w krzywej Gaussa i naturalna sila rzeczy nie sa brane pod uwage. Osobiscie nie znam Anity Czupryn, nie znam jej bylego meza, nie znam jej dzieci, nie mialem okazji poznac nikogo z zainteresowanego srodowiska. Jedno jest pewne i temu nikt nie zaprzeczy, ze w gruncie rzeczy Anita Czupryn nie powiesila na swoim bylym mezu ani jednego zarzutu i nie obwinila go za nic. Wrecz przeciwnie. Cale opowiadanie przepelnione jest jej naiwna miloscia i wiara, oddaniem i lojalnoscia. Nie kazdego jest stac na taka odwage i wstrzemiezliwosc. Jestem przekonany, ze Anita Czupryn majac do dyspozycji wiecej miejsca i czasu nie pozwolilaby sobie na nic wiecej jak tylko na to, aby opisac swoje utarczki z zyciem szczegolowiej. Bo ta KOBIETA ma klase i daleko niektorym do osiagniecia tego stanu. Spojrzmy na to opowiadanie jeszcze raz i postarajmy sie byc obiektywni. To, co czytamy wywoluje w naszej podswiadomosci obrazy. Odbieramy opowiadanie bardzo subiektywnie i kazdy z nas w inny sposob. Jedni z nas sa pod wrazeniem swoich wlasnych aktualnych przezyc, inni sa dawno po, a jeszcze inni po prostu nie moga sobie nic wyobrazic. Niektore sytuacje sa wrecz nieprawdopodobne, a jednak umiejetnosc pisarska Anity nadaje im szalonej wiarygodnosci. I za te wlasnie umiejetnosc zostala przyznana nagroda. Bo widocznie jury, skladajace sie z osob swiatlych odnioslo to samo wrazenie jak wiekszosc z nas. Nie padlo bowiem ani jedno haslo pod adresem "przegranca zyciowego", ktory zniweczyl oczekiwania Anity. Ona znosila i dalej znosi wszystkie konsekwencje jakie wynikly z jej zwiazku, sama, bez niczyjej pomocy. I prawde mowiac wcale sie nie skarzy. Jest dzielna i powiedzialbym wiecej niz dzielna. Ona stwierdza jedynie fakty. A gdzie jest ten ktos, kto obiecywal byc z nia na dobre i na zle? Czy ten ktos potrzebuje wiecej dowodow na jej byle przywiazanie i poswiecenie? Jedno jest pewne, ze prawdziwy mezczyzna , niezaleznie od tego czy krzywy ryj zony mu sie znudzil, czy ma dosc jej chorob, ozieblosci, czy cokolwiek powodowalo, ze sie oddalil, nigdy nie zostawi swojego potomstwa na pastwe losu. Ten looser ma potworne szczescie, ze matka jego dzieci jest Anita. Bo ona go az do tej pory, choc zapewne nienawidzac do granic wytrzymalosci nie nazwala po imieniu. To ja go nazwalem stracencem(looserem) i kazdy rozsadny czlowiek, czytajacy Anite. W tym JURY i chwala temu wlasnie JURY za to, ze mieli oczy otwarte. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: kosmita Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.dip0.t-ipconnect.de 09.01.05, 07:00 Ten kometarz jest trafnym podsumowaniem calej dyskusji. Samo sedno. Osobiscie znam Anite - to wiarygodna, dzielna i wrazliwa kobieta. A niesmak po kilku niedorozwinietych komentatorach popijmy szampanem za jej sukces. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: teresa Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.teonet / *.internetdsl.tpnet.pl 09.01.05, 19:36 Bravo, całkowicie się z Tobą zgadzam. Anita jest wspaniałą osoba, fakt nie każdą kobietę stać na taka lojalność wobec domowego tyrana. Ja osobiscie nie zdzierżyłabym takiego traktowania. Może mam w sobie za mało miłości? Pisze wspaniale, jakbym film ogladała, dokumentalny...... Cieszę się ,ze otrzymała nagrode. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Dune Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.uznam.net.pl / *.uznam.net.pl 09.01.05, 10:00 Hej, Holly :) Wreszcie znalazłam ten artykuł, przeczytałam, przeczytałam również komentarze, choć na większość szkoda było mego cennego czasu, ale chciałam mieć wgląd w całość ;) No i... Ludzie podli byli, są i będą. Biedni oni są, współczuć im trzeba. Podczas gdy życzliwi cieszą się kolorami świata i cudzymi sukcesami, tamci toną w czarnej goryczy swoich zawiści. No, biedni. Ale pies z nimi tańcował. A Twoja historia wzrusza, wzbudza ciekawość, jak wszystko z resztą, co piszesz :) Nie znam innych prac nadasłanych na konkurs, nie mogę więc porównać i pokusić się o własne zdanie, czy inne były lepsze od Twojej, czy nie. Ja się po prostu cieszę, że wygrałaś, uważam, że zasłużyłaś sobie na wygraną i życzę Ci wspaniałych przeżyć w Indiach! Wszystkiego dobrego, Holly :) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: WODZIO Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: 80.48.249.* 09.01.05, 10:12 Piękny artykuł, piękna historia, piękna kobieta. Siły i wytrwałości oraz dystansu do komentarzy... życzę. Pozdrawiam i podziwiam. pozdr. W. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: znawca tematu Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.olsztyn.mm.pl 09.01.05, 10:12 Może szanowne jury ogłosi konkurs pt Jak zniszczyłam zycie mężczyźnie. Wtedy autorka również napisze opowiadanie pod tezę. Jest w tym dobra. Tylko zastanawia mnie, dlaczegfo nie napisała całej prawdy o swoich podbojach, wyjazdach i braku zainteresowania własnymi dziećmi?. szanowne jury zadziałało jak maszyna. Wygrała pucołowata Anita, bo pisarka z Indii też jest pucołowata i ma na imię Anita. Po za tym jury powinno sprawdzić wiarygodność historii. Nie sztuką jest napisać takie opowiadanie. Zwłaszcza jak ktoś spędza całe dnie na pisanie bzrur na blogu. A ludzie to czytają i wzdychają. A może to był konkurs nie o kobiecie na zakręcie tylko napisz o tym jak wylądowałaś w rowie- historie wymyślone. Odpowiedz Link Zgłoś
gusla1 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 09.01.05, 10:56 Jezyu! No to naprawdę niesamowite ile jadu można przelać, ile celnych argumentów wymyślić żeby tylko kogoś pogrążyć, żeby upodlić... Co tylko potwierdza jak zawsze że fantazje ludzika nie zna granic. Zawsze i o każdym można napisać coś co go oczerni, np: jeździła i czasu dla dzieci nie miała, a czy nie mogło być tak że czasu nie miała bo trzeba było skądś te pieniądze o których pisze wyciągnąć? ...że pisze do brukowej prasy i pod tezę i że to żadna zmiana własnego życia? Tak? A prawdziwą zmianą po tym wszystkim to według szanownych komentujących by było może jakby, zamiast wziąć się do roboty i pisać gdzie się da i to czego oczekują, pobiegał wypłakać się opiece społecznej, przetłuściła głowę na znak umartwienia i żyła z zasiłku? a może lepsze było by gdyby np. zamiast pisać poszła do agencji towarzyskiej, to takie proste a potem jeszcze mogą by wyjść z tego i pomagać innym o jakże by wtedy można było się za i przeciw rozpisać... "Na zakręcie" na zakręt się wpada wjeżdża, szczególnie na taki niespodziewany i pod kontem dziewiędziesieciu stopni wiec nie mówcie że to dzięki niemu. To Jej zasługa,ze miała siłę podnieść się... Co do szukania nieścisłości, normalnie to jest moje ulubione zajęcie, ale w tym przypadku mówienie o nieścisłościach mija się z celem, choćby dlatego tylko, że to praca na dwie strony. ideom konkursu nie było "napisz dokładny plan jak był rok po roku na zakręcie" niektóre rzeczy mogą wydawać się źle umieszczone w czasie ale moim zdaniem dlatego że nie zachowana jest kolejność zdarzeń, poprostu opisane jest kilka scenek dobrze ilustrujących relacje w tym związku. Dla całości nie ważne jest jak po kolei było. a przecież to małżeństwo trwało jakiś czas nie myślimy kategoriami że skończyło się lata temu. Jeszcze słówko odnośnie np. pocztówek dźwiękowych: NIE WSZCZĘDZIE W TYM SAMYM CZASIE TE SAME RZECZY SĄ MODNE, NIE WSZĘDZIE TYLE SAMO MODA NA NIE TRWA, NIE WSZĘDZIE TYLE SAMO TRWA KONIECZNOŚĆ.... mogłabym tak po woli odpisać na wszystko, tylko co to by miało za sens? Zakapiorów, zawistników i tak nie przekonam, przekonanym to nie potrzebne... Trzymaj się Holly, tak ta historia może i jest jak setki innych, może każdy mógłby to napisać tak poprostu, jakby tylko siadł i maznął coś a potem oddał i miał to z głowy... Tyle że pisanie z taką lekkością wymaga najwięcej trudu... Podziwiam to jak potrafisz pisać, tak jak byś przychodziła i opowiadała swoje historie... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szuja Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.01.05, 11:26 to moze napisz cos rownie porywajacego skoro to takie proste? bo jak na razie tylko wreszczec potrafisz Odpowiedz Link Zgłoś
gusla1 Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 09.01.05, 11:32 szujciu droga, czytaj ty moje slońse dokładniej bo ja tylko napisałam że to się takie proste WYDAJE.... a do wrzasku to mi jeszcze daleko Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: jacek k Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.01.05, 11:43 hihihihi dobry text"na kolanach wymiatalam kurze z katow" z tego co wiem to na kolanach robilas inne rzeczy. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: szuja Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 09.01.05, 13:34 prymityw z ciebie kolego a myslisz ze jestes zabawny, masz kompleksy ktore odreagowujesz Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: m Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.neoplus.adsl.tpnet.pl 07.02.05, 10:15 Przeciez sprzataczke miałas!!!!1 Odpowiedz Link Zgłoś
chaika Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja 09.01.05, 10:34 dziwne,że jeszcze żaden z was nie wpadł na pomysł powołania nowej komisji śledczej do sprawy holly;)a przy okazji niech sprawdzą czy inne autorki tez czegoś nie podkoloryzowały;) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Pallo A do jakiego "brukowca" pisze ta pani?? IP: *.bmj.net.pl / *.bmj.net.pl 09.01.05, 10:43 A do jakiego "brukowca" pisze ta pani?? Nie wiem, czy to prawda, czy nie... Ale chcialbym miec taka latwosc pisania z sensem jednak... Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: nutka Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.wirba.net / 80.51.246.* 09.01.05, 11:45 Jestem pod wrażeniem. Potraktuję tą historię jak lekcję. Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: ik mis jaki jest adres tego bloga? IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.01.05, 11:58 kto wie? powiedzcie proszę Odpowiedz Link Zgłoś
gusla1 Re: jaki jest adres tego bloga? 09.01.05, 12:02 to nie pytanie do nas trzeba spytać Holly Odpowiedz Link Zgłoś
cerebral blog :) 10.01.05, 13:10 gratuluje wygranej,Holly,swietnie Ci idzie! do bloga warto zajrzec:) moim zdaniem przebija te opowiesc Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: bb tego jej mezusia to za jaja powiesic IP: *.pl / *.kursor.pl 09.01.05, 12:13 Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: yoyo Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.aster.pl 09.01.05, 12:26 to niesamowite jak wiele kobiet przezywa to samo... wszystkim nam wydaje sie, ze jestesmy jedyne i nie powtarzalne... mowia o nas, ze jestesmy silne a w srodku (jak spiewala Kayah) drzymy jak liscie... ale idziemy przez zycie, pracujemy, wychowujemy dzieci i dajemy sobie rade bez mezczyzn... tak czesto przez nich upakarzane przez wiele lat i zdradzane... odkrywamy piekno zycia w pjedynke, piekno wolnosci... ja przezylam prawie to samo co autorka - z finansami mialam lepiej... niedawno zadzwonilam do kolezanki... taka sama historia... ciesze sie, ze zostala opwiedziana... bo sprawia, ze juz nie drze w srodku tak bardzo, wiem, ze nie jestem sama:) Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Hanka Re: Rozwiązanie konkursu "Kobieta na zakręcie. Ja IP: *.multicon.pl 09.01.05, 12:45 Mysle, ze wiele kobiet przezywa podobne scenariusze ale sadza iz zdazyly sie takie historie tylko im. Jakie to do przewidzenia - kobieta ofiara obowiazku bycia super zona , matka ... i egoistyczny facet. Niestety spotykam wiele nieszczesliwych kobiet , zyjacych w toksycznych , miszczacych zwiazkach ale na wlasne zyczenie pozbawiaja sie szansy na leprze zycie. Czekaja az dzieci dorosna ,usamodzielnia sie i nacud ze zmieni sie cos w ich zyciu.Dopiero ta trrzecia jest prysznicem ,ktory je otrzezwia. DLACZEGO? Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: marta zawsze są dwie strony... IP: *.ibb.waw.pl 09.01.05, 12:58 kochani naiwni, nie należy wierzyć bezkrytycznie w każde słowo napisane, wydrukowane czy też pokazane w TV... pełny obraz sytuacji mielibyśmy, gdyby również ta druga strona miała możliwość wypowiedzi pamiętam niedawny reportaż w telewizyjnej "Dwójce" o pewnym bezdomnym wykształconym architekcie, którego zła żona wyrzuciła z domu i biedulek nie ma się gdzie podziać - z reportażu wynikało, że to święty człowiek, a ta żona to straszny potwór jest, chodzi jej tylko o forsę (oczywiście przedstawiona została tylko opowieść owego pana, do żony się nie zwrócono) no a co się potem okazało? dziennikarz dopowiedział, że pan ten dostał szanse na mieszkanie i pracę, ale przepił otrzymane pieniądze i uciekł z miasta - a więc owa żona-potwór może jakieś swoje powody miała? Nie wydajmy pochopnie wyroku i w tym wypadku: "męża powiesić za jaja", pani A. natomiast to święta kobieta jest - bo prawda jak zwykle leży gdzieś po środku a nagrodzoną pracę czytało się dobrze, choć i mi wydała się trochę podkoloryzowana (gł. ta szybka spłata długów), no i naprawdę troszkę nie na temat Odpowiedz Link Zgłoś
Gość: Bart Marta ma racje... IP: *.internetdsl.tpnet.pl 09.01.05, 13:16 masz racje, Marta... mam identyczne odczucia; ladnie sie to czyta, budzi sie w czlowieku uczucie podziwu dla Anety, ale przeszkadzaja pytania, na ktore odpowiedzi niekoniecznie sa tak jednoznaczne...dlugi...pracuje w tym...nie widzialem jeszcze przypadku, zeby pojedyncza osoba splacila 200 tysiecy dlugu w poltora raku. ale to margines, czepiam sie:) szanuje Anite, takze za sposob opisania tego wszystkiego. powodzenia! wiecej kolorow w zyciu, niz w pisaniu! z szacunkiem i sympatia, Bartek Odpowiedz Link Zgłoś
bartekkrak Re: Marta ma racje... 09.01.05, 13:39 Podpisuje sie pod Marta i imiennikiem.Oburzeni pisali poczytaj bloga i zobaczysz jaka jest prawda.Juz wczoraj znalazlem bloga holly.blox.pl/html i dlugo czytalem.Wyzej ktos napisal, ze to maz sie opiekowal dziecmi, bo p. Anety czesto nie bylo w domu. Czytam jej slowa blogu, ze to maz sie zajmowal dziecmi bo spotkania, imprezy itp.A tu czytelnicy bloga sie oburzaja ze to klamstwo. Ja dotarlem nawet nie do polowy. Po drugie dlaczego blog traktowac jako dokument prawdy? Z czasem przeczytam do konca.Ale jedna rzecz mnie zastanowila.Bo ilosc notatek w jednym dniu ich dlugosc to konkretny czas w necie.Przy 3 dzieci, pisanie do gazety, obiady i takie tam. Marta ma racje, ze taka jednostronna opowiesc ze maz to ch..j zastanawia.A temat konkursu mowi o kobiecie i jej zyciu a nie wyliczaniu wad meza. Odpowiedz Link Zgłoś