annetje 18.02.06, 10:43 no tak teraz dostana po becikowym i bedzie imprezka.. nie chce mi sie czytac artykolow ktore mi przypominaja w jakim ciemnogrodzie mieszkamy.. a antykoncepcja ciagle nie refundowana, co nie?? Odpowiedz Link Zgłoś Obserwuj wątek Podgląd Opublikuj
nett1980 Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 11:07 Czerwiec 92, z ciezkim plecakiem wracam do domu na Mazury, pod murem mojej podstawowki widze calujaca sie pare , to 15 letnia sasiadka i jej rowiesnik, zaczynaja chichotac i uciekaja. Koniec wrzesnia ,wybieram sie na 3 rok studiow, widze ze moja mlodsza o 6 lat sasiadka dziwnie sie zaokraglila , wszedzie szepty , poszla w slady matki ...Postawili krzyzyk na dziewczynie, jej czworka mlodszego rodzenstwa przeciez jej nie pomoze, kolejny konkubent opuscil matke, wiec i ona w nienajlepszej kondycji... Po dziesieciu latach spotykam ja znow , po smierci matki zapiekowala sie rodzenstwem, rodzina zastepcza pomogla jej , dolaczyla sie tesciowa i po skonczeniu szkol odbyl sie slub , sasiadka tez poszla na studia , urodzila swej pierwszej milosci jeszcze dwojke dzieci i wciaz sa piekni i mlodzi a dzieci sliczne. W tak tragicznej sytuacji pomogli im zyczliwi ludzie , jesli takich zabraknie ... Odpowiedz Link Zgłoś
kardynal_pacelli1 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 12:37 Bardzo ładna bajka. Powinnaś to zakończyć ....."i żyli długo i szczęśliwie". Odpowiedz Link Zgłoś
nett1980 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:05 te dzieciaki przezywaly pieklo przez pare lat, tyle ze ta dziewczyna byla bardzo inteligentna tyle ze zagubiona i na zlym podlozu dorastajaca, znalazly sie osoby ,ktore jej pomogly .To jest serio prawdziwa historia.Znam tez dziecko nastolatki , teraz juz kobieta jest po 30-ce , oddano ja do domu dziecka ,bo przeciez to wstyd chowac bekarta, zycie tej dziewczyny to dopiero historia odrzucenia i bolu , pochylamy sie nad matkami ,ale jak w strasznej sytuacji sa te dzieci.. Odpowiedz Link Zgłoś
anetak211 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 17:58 Historie tych dziewczyn są niestety mi dobrze znane... Sam zostałam bardzo młodo mamą, gdyby nie moi rodzice i niedoszła teściowa niewiem jak dałabym rade... Ja ciesze się ze mam moja Maniuśkę, udało mi się zdać w terminie maturę teraz jestem szczęśliwą studentką na państwowej uczelni, dziecko wcale nie ograniczyło moich planów związanych z nauką, jasne że teraz jest troche trudniej ale jakoś dajemy rade... Szkoda tylko, żę w takich sytuacjach konsekwencje nieodpowiedzialnych czynów ponoszą tylko kobiety, to my zostajemy zostawine same sobie z naszym problemem, panowie umywają ręce...Z ojcem mojej corki rozstaliśmy się jak ona miała 4 latka jak widze to jemu jest to nareke, prześle co miesiąc alimenty i natym kończy się jego postawa rodzicielska... Szkoda mi takich mężczyzn bo nie wiedzą co tracą.... Odpowiedz Link Zgłoś
laureno Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 22:29 Jeśli płąci alimenty to i tak spoko. Niektórzy niestety nie płacą... Odpowiedz Link Zgłoś
plonaca.zyrafa Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 11:19 W Wielkiej Brytanii jest refundowana. I co? I najwyzszy odsetek nieletnich ciezarnych w Europie... Co innego miec pigulki, a co innego chciec je jeszcze brac... No, ale za pierwszym razem i tak sie nie zachodzi (z kolezenskich "madrosci"). Odpowiedz Link Zgłoś
13sw Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 19:47 Przynajmniej się gorszego grzechu wystrzegły - antykoncepcyj nie zażywały. A to przecie zabijanie dzieci nienarodzonych. Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.kownacka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 20:31 Antykoncepcja nie zabija dzieci nienarodzonych. Aborcja je zabija. Mylisz pojęcia! 13sw napisał: > Przynajmniej się gorszego grzechu wystrzegły - antykoncepcyj nie zażywały. A to > przecie zabijanie dzieci nienarodzonych. Odpowiedz Link Zgłoś
13sw Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 20:49 Jedno i to samo, obie rzeczy bezbożne. W Radio to mówili, że antykoncepcja, aborcja, akwarystyka i antykatolicyzm to masońskie wymysły by zabić Polskę. Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.kownacka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:10 Pochwala się za to metodę kalendarzyka. Czyli dochodzi do sprzeczności w polityce Kościoła. I antykoncepcja chemiczna i antykoncepcja naturalna mają ten sam cel! Nie dopuścić do narodzenia dziecka. Wniosek? Mam być posłuszna regułom instytucji, która sama sobie zaprzecza?!? Absurd! 13sw napisał: > Jedno i to samo, obie rzeczy bezbożne. W Radio to mówili, że antykoncepcja, > aborcja, akwarystyka i antykatolicyzm to masońskie wymysły by zabić Polskę. Odpowiedz Link Zgłoś
13sw Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:23 Tak mówią puszczalskie liberałki, które się faszerują chemią i dają sobie wciskać wulkanizację. U nas w kółku różańcowym modlimy się za takie, a Radio was próbuje wychować na ludzi - gdybyście tylko zachciały posłuchać tego radosnego głosu z Torunia. Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.kownacka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:29 Proszę mnie nie obrażać. To świadczy tylko i wyłączniej o Pani/Pana kulturze osobistej i niezdolności do rozmowy, czy też wysunięcia argumentów kontra. Odpowiedz Link Zgłoś
13sw Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:34 Nie obrażam Pani. Ja to mówię z miłości do bliźniego! Pani grzeszy, nie słucha jedynej prawdziwie polskiej stacji i uważa, że antykoncepcja nie jest tak straszna jak aborcja. To przerażające! Czy Pani nie jest przypadkiem starozakonna? Odpowiedz Link Zgłoś
yaponka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:40 Jeśli to nie prowokacja to lecz się na nogi, bo na głowę już za późno. Chociaż takim juz nic nie pomoże, nawet elektrowstrząsy. Odpowiedz Link Zgłoś
13sw Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:54 Brawo! Wreszcie ktoś poznał, że sobie robię jaja udając gorliwość bereciar. :P Odpowiedz Link Zgłoś
yaponka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:55 Prawie się nabrałam.:) Odpowiedz Link Zgłoś
13sw Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 22:11 To niesamowite, że inni się na prawdę nabrali na hasło "...aborcja, AKWARYSTYKA (..) to masońskie wymysły by zabić Polskę." ;) Odpowiedz Link Zgłoś
yaponka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 22:16 Ostatnio się słyszy takie bzdury, że to jest pikuś i człowiekowi może sie pomieszać.:) Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.kownacka Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 23:24 Byłeś zbyt teatralny w tych słowach Odpowiedz Link Zgłoś
pstradomski Re: Chwała niebiosom, że zaszły w ciążę. 19.02.06, 21:52 Warto zapoznać się ze stanowiskiem drugiej strony, zanim oceni się je jako absurdalne. www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkIII-2-2.htm ; od kanonu 2366 Odpowiedz Link Zgłoś
ml130676 Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 12:19 Winę za przedwczesne rodzicielstwo swoich dzieci ponosi nikt inny, tylko ich rodzice!!! Wiadomo, że w szkole dzieci niczego się o seksie nie nauczą, skoro tzw. wiedzę o rodzinie wykładają stare panny, które czerwienią się przy tym i chichoczą jak idiotki. Ksiądz na ambonie pluje na uświadamianie płciowe, a na naukach przedmałżeńskich można się dowiedzieć m. in., że stosowanie pigułek antykoncepcyjnych powoduje przyszłe deformacje płodu i debilizm. Nikt inny tylko matkia i ojciec mogą wbić do głowy swojemu potomkowi, że seks rodzi konsekwencje, ale sam zakaz uprawiania miłości nic nie da, więc popieram takich ojców, którzy fundują swoim synom prezerwatywy i takie matki, które prowadzą swoje córki do ginekologa i fundują im antykoncepcję. Osobiście powyrywam nogi z d...y takiemu kretynowi, który waży się iść z moją córką do łóżka nie inwestując wcześniej w kondomy. A co powinnam zrobić jego rodzicom? Hm... Odpowiedz Link Zgłoś
aneva Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 13:25 Z jednej strony brak wychowania seksualnego w szkołach, rodzice nie rozmawiajacy z dziećmi o "tych sprawach", fanatycy krzyczący, że antykoncepcja to zło i nierefundowanie środków antykoncepcyjnych bo "seks nie jest chorobą". A z drugiej strony dziewczyny, które wolą kupić nowe dżinsy zamiast tabletek antykoncepcyjnych, uważają, że za pierwszym razem sie nie zachodzi w ciążę, myślą, ze stosunek przerywany to metoda antykoncepcyjna i nie zabezpieczają się wcale bo "może nie wpadną". I nie dotyczy to tylko małolat z patologicznych rodzin. Odpowiedz Link Zgłoś
nett1980 Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 14:55 ba to nie dotyczy nawet nastolatek, przeciez wiele kobiet robi to z milosci do faceta , wmawia mu ze ona wie kiedy moze i heja bez zabezpieczen , a potem wpadka zaranzowana i ma twardziela do konca zycia , bo taki kolo ,to bez brzucha sie nie zeni , bo co koledzy powiedza , ze z milosci ? To jest taki zwyczaja zaobserwowany przeze mnie , gra na przetrzymanie -"hajtnie sie czy nie , bo ja tak go kocham". Tak ale takie desperatki sa przewaznie po 20 , gorzej gdy taka strategie obierze nastolatka . Odpowiedz Link Zgłoś
ar.co Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 16:39 No a jak inaczej? Przecież to pokolenie JPII, a antykoncepcja to grzech. Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:09 Dość mam wyczytywania pierdół jak to brak uświadamiania seksualnego jest powodem rodzicielstwa nieletnich. Tylko ślepy lub głupi nie widzi, że jest akurat odwrotnie. Ilość ciąż wśród nastolatek jest najwyższa w Stanach, gdzie od wielu uświadamia się seksualnie (z "dobrym" skutkiem, jak widać). Trzeba wrócić do starej i oczywistej prawdy, że ze seksem wiąże się ryzyko (lub błogosławieństwo, jak kto woli) zostania rodzicami. W związku z powyższym, skoro seks to forma zabawy w mamę i tatę to bawić się w to POWINNI TYLKO DOROŚLI. Zadnego uświadamiania seksulanego, zadnych durnych czasopism, w których nastolatki są pouczane o technice seksu oralnego. Powinniśmy wrócić do pozostawienia pewnych spraw w dziedzinie tabu, a dziecku odpowiedzieć "dowiesz się pewnych spraw jak będziesz dorosła(y)". Niestety, w imię poprawności politycznej ten oczywisty fakt, że seks to przywilej dojrzałości nie tylko płciowej, ale przede wsystkim emocjonalnej i psychicznej,a także materialnej (tak,tak) jest całkowicie wyparty. Jestem facetem, który po raz pierwszy uprawiał seks w wieku 20 lat, z dziewczyną która jest obecnie moją żoną. Nie mam doświadczeń z innymi paniami i nie mam z tego powodu kompleksów, wręcż przeciwnie. Ludzie, niech do Was wreszcie dotrze, że tylko tradycyjne wychowanie, w którym nie ma miejsca na sprowadzanie na noc przez 15 letnią (lub młodszą) dziewczynę faceta pod dach rodziców może uratować młodzież przed tą patologią. Niedawno moja żona, która jest nauczycielką była świdkiem takiej oto sytuacji. Na zebranie rodzicielskie przyszedł pan (w wieku ok.26-30 lat), który chciał się dowiedzieć o oceny 14-letniej uczennicy. Na pytanie kim dla niej jest odpowiedział z durnym uśmiechem, że przyjacielem. Małżonka odpowiedziała spokojnie, że nie udziela takich informacji pedofilom. Facet w pierwszej chwili bardzo się oburzył, ale po chwili przestraszył. Ten zboczek nie zdawał sobie z tego sprawy!!! Boże w jakich czasach żyjemy. Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:15 Następny... Proponuję wyeliminować środki antkoncepcyjne w ogóle i zabraniać uprawiania seksu przed 30 rokiem zycia. Po co edukować? Po co zajmować się też uświadamianiem w innych dziedzinach jak AIDS, szkodliwość wynikająca z palenia papierosów, jedzenia fast foodów czy nieuprawiania sportu. Najlepiej wszystkiego zakazać lub nakazać. A na końcu zamieszkamy w jaskiniach otuleni w zwierzęce skóry. nie ma jak tradycja. Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:50 Ach ta wiara w postęp... Poglądy konserwatywne nie są godne, by z nimi RZECZOWO podyskutować? Wystarczy, że są "niedzisiejsze" i "nie idą z duchem czasu". Aha, zapopniałeś coś dodać o "ciemnogrodzie". Żałosne, to jest żargon a nie argumenty. Co konkretnie w mojej wypowiedzi nie podobało się postępowemu? Lubimy seks z 14-latkami czy co? A co do jaskiń lub drzew, to jeśli tam wrócimy (od jakiegoś czasu ze smutkiem stwierdzam, że tak) to nie "dzięki" tradycyjnym wartościom, ale na skutek bezmyślnego niszczenia co dawne i stare. "Pogarda dla rzeczy starych jest jedną z najcenniejszych namiętności, jakie udało nam się wyhodować w sercu ludzkim - niewyczerpane źródło herezji religijnych, szalonych zamysłów, niewierności w małżeństwie i niestałości w przyjaźni. Bóg, nasz nieprzyjaciel chce, aby ludzie zadawali sobie pytania, na przykład: Czy to jest uczciwe? Czy to jest roztropne? Czy to jest możliwe? Otóż, jeśli potrafimy utrzymać stan rzeczy, w którym ludzie pytają się: Czy to jest zgodne z duchem naszych czasów? Czy dana rzecz jest postępowa czy reakcyjna? Czy jest to droga, po której kroczy Historia? - WÓWCZAS ZAPOMNĄ O TAMTYCH ISTOTNYCH PYTANIACH". C.S.Lewis. "Listy starego diabła do młodego", W-wa 1990 Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:56 > Poglądy konserwatywne nie są godne, by z nimi RZECZOWO podyskutować? Niestety zazwyczaj tak. Zarówno ze względu na treść, jak i na formę. > Co konkretnie w mojej wypowiedzi nie podobało się postępowemu? Lubim > y seks z 14-latkami czy co? Jak by pan konserwatysta był bardziej spostrzegawczy to by zauważył, że jestem kobietą. I nie lesbijką, więc 14-latki odpadaja. Niektórym ciężko zaakceptowac, że czasy się zmieniają i nie oznacza to końca świata, a kto pyta nie błądzi. Wolą hołubić swoje średniowieczne przekonania. Dobrze, ze póki co nie są w stanie ich nikomu ich narzucić i sami zyją w swoim (uwaga, twoje upragnione slowo) ciemnogrodzie. Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 14:16 Średniowiecze, no tak. Zapomniałem o tym niezbędnym orężu w walce z tradycją. A nasza płeć tak naprawdę nie ma w tej dyskusji znaczenia. Dla mnie uprawianie seksu przez dzieci jest zjawiskiem negatywnym. Dla Pani - jak sądzę - pozytywnym (w przeciwnym wypadku nasza dyskusja jest bez sensu), w czym dzieci powinny znaleźć pomoc rodziców i wychowawców, np poprzez uświadamianie, zakup srodków antykoncepcyjnych (dzieci przecież nie pracują) i zagwarantowanie odpowiednich warunków lokalowych (bezstresowych - rzecz jasna). Jeśli mój wewnętrzny opór przed wychowaniem młodego pokolenia w taki sposób jest wyrazem zakorzenienia w średniowieczu to niech będzie. Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 14:20 Jeśli przez dzieci rozumiesz dwunastolatki to nie popieram. Ale sama, jak większość moich koleżanek, nabywałam pierwsze doświadczenia w wieku około 16 lat i nie wydaje mi się żebym byla za młoda żeby zaczynać ten etap i poznawać to co jest związane ze sferą seksualną. W tym wieku rodzą sie potrzeby, lepiej dziecko do tego przygotować niż udawać, że sfery cielesnej nie ma. Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 15:01 Cóż, zaczynamy dochodzić do jakiegoś kompromisu. Nie uważam, że sfery cielesnej nie ma, a swoich dzieci (mam dwóch synów) nie wychowuję surowo. Myślę jednak, że aby sferą cielesną się cieszyć trzeba osiągnąć pewien wiek. Gdybym miał córkę i ta zaczęłaby współżycie w wieku 16 lat nie rozdzierałbym szat.Rzecz jednak w tym, że ta średnia wieku ulega stopniowemu i kosekwentnemu obniżaniu. Gdyby tu chodziło o 16 letnie dziewczyny i 18 letnich chłopców (celowo nie używan jeszcze określeń - kobieta i mężczyzna)pewnie nie byłoby tego artykułu i naszej tu dyskusji. Niestety , myślę że dzisiaj 16 letnia dziewczyna, która nie ma "tego" za sobą odczuwa spory psychiczny dyskomfort, a wtedy byle gdzie, byle jak i byle z kim. Jest naprawdę znaczna różnica między 14 i 16 letnią dziewczyną , między 15 i 18 letnim chłopakiem. Należy położyć kres temu absurdowi z ciągłym przyśpieszaniem inicjacji seksualnej, bo szczerze mówiąc nie wiem gdzie jest granica. Żądać antykoncepcji od dzieciaków w tym wieku 13 lat? Przeciez oni niedawno nauczyli się tabliczki mnożenia! Dlatego uważam, że tradycyjne wychowanie jest potrzebne a nie przyśpieszanie uświadamiania seksualnego, bo nawet dla przyjęcia tej wiedzy trzeba trochę dojrzeć. Dzieci do pewnego wieku nie są na to gotowe. Muszę kończyć, robię obiad. Pozdrawiam i życzę trochę więcej tolerancji dla konserwatystów. Są pożyteczni, być może z czasem Pani to przyzna. Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 15:10 Tylko musimy liczyć sie z tym, że tradycyjne wychowanie nie zawsze pomoże w niepszyspieszaniu inicjacji i dzieci uprawiajace seks w wieku 13 lat i tak będą. Szczególnie taki których rodzice nie interesują się nimi - one nie widzą co to pigułka czy prezerwatywa, za to wierzą, że za pierwszym razem sie nie zachodzi. Dla nich też trzeba znaleźć jakieś wyjście. Pozdrawiam. Odpowiedz Link Zgłoś
motylek56 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 16:07 Mam 30 lat- jestem niezamężna kobietą , ale pozostająca w szcześliwym związku partnerskim . Całkowicie sie z Panem zgadzam od pierwszego zdania , ktore Pan napisał.Jest mi przykro jak czytam o takich patologiach ,czasami jednak dają do myślenia takie"patologie" - jak nie należy postępować i utwierdzają mnie w przekonaniu, że droga życiowa, którą obrałam jest naprawdę słuszna .. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
tygrysek86 Re: Nastolatki mają dzieci 20.02.06, 00:29 > Niestety , myślę że dzisiaj 16 letnia dziewczyna, która nie ma > "tego" za sobą odczuwa spory psychiczny dyskomfort, a wtedy byle gdzie, byle > jak i byle z kim. Na szczescie nie. Mam prawie 20 lat i wszystko przed soba (mimo ze od ponad roku mam swietnego faceta), i nie czuję sie z tego powodu zle. Kropka. I jak banalnie by to nie zabrzmialo to tak po prostu jest. Odpowiedz Link Zgłoś
aboddington Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 18:58 Od seksu oralnego przynajmniej nie zachodzi sie w ciaze :D Odpowiedz Link Zgłoś
bartekdorota Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 18:01 W Anglii 16 latki dostają kasę od państwa, żeby nie musiały pracować i wychowywały swoje dzieci , więc po co mają stosować antykoncepcję. Gorzej u nas ani kasy, ani żadnej pomocy, nie mówiąc już o uświadomieniu. Tatusiowie umywają ręce, a rodzice zachowują się tragicznie. Podziwiam te dziewczyny, mają odwagę i siłę przetrwania. Mam nadzieję,że moja córka nie pójdzie tą drogą a ja postaram się jej w tym pomóc. Odpowiedz Link Zgłoś
plonaca.zyrafa Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 21:22 Naprawde myslisz ze jedynym problemem nastolatki z dzieckiem sa pieniadze? Naprawde uwazasz ze posiadanie pelnego portfela zwalnia od myslenia i odpowiedzialnosci za malenstwo ktoremu daje sie zycie? Odpowiedz Link Zgłoś
bartekdorota Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 17:35 Chyba nie bardzo zrozumiałaś. Tam przyrost jest tak mały,że państwo finansuje dziewczynom po 16 roku życia możliwość zajmowania się swoim dzieckiem. Jeśli chce to je wychowuje i często robi to świadomie nawet w tak młodym wieku. Jak nie chce mieć dzicka to ma refundowaną antykoncepcję. U nas tylko pomażyć można i o refundacji i o pomocy finansowej dla tych dziewczyn. Kasa wszystkiego nie załtwi, ale napewno ułatwiła by im życie, i może pozwoliłaby na zdobycie wykształcenia, a nie na szczyt marzeń "pracę w pieczarkarni". Nasz kraj jest katolicki, ale tylko co do obowiązków wiernych, bo już jak trzeba im pomagać to staje się mniej pomocny. I to jest w tym wszystkim najbardziej przerażające Odpowiedz Link Zgłoś
evek Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 18:33 mniej wiecej raz na rok trafiam na takie teksty - przerazajace. pytanie jest jedno: co zrobiono juz w tej sprawie??? bo pisac o tym, ze 13, 14, 15-latki maja dzieci jest najlatwiej. ale co zrobic? jak pomoc? w jakis sposob uswiadomic te dzieci, ze sex to nie jest zabawa i trzeba brac odpowiedzialnosc za swoje czyny?! problem nie w tym, ze nastolatki maja dzieci - bo tak bedzie zawsze, ale w tym - jak ograniczyc to zjawisko??? juz nie chce czytac takich tekstow z przerazeniem i rzeczywiscie uswiadamiac sobie, ze Polska to ciemnogrod... a niestety, tak to wyglada po takich tekstach :O( Odpowiedz Link Zgłoś
czas.na.sjeste Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 19:53 Smutny reportaż. Autorka pokazuje, że mentalnie te młode matki są jeszcze dziećmi. Zanim dojrzeją, o ile w ogóle dojrzeją, minie kilka lat... Odpowiedz Link Zgłoś
kgo72 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:22 ja urodiłam jako nastolatka [16lat].dzisiaj mam 34 i nie żałuje że urodziłam jako nastolatka. trzeba byc troce odpowiedzilnym albo mieć dobrego partnera i to nie koniecznie ojca dziecka. ja jestem zadowolona!!! Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 12:54 No pięknie, wręcz rewelacja, zaraz zacznę zazdrościć. Tylko, że takich zadowolonych co urodziły w wieku 26 lat jest chyba niewiele. A jeśli już, to są zadowolone bo nie mają innego wyjścia. Do wszystkiego można sie przyzwyczaić. Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 12:56 > Tylko, że takich zadowolonych co urodziły w wieku 26 lat jest chyba niewiele. Oczywiście "w wieku 16 lat" miało być. Odpowiedz Link Zgłoś
klef Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 11:16 nie jestem nastolatka zjawisko to bylo jest i bedzie obniza sie granica wieku i to jest tragiczne gdyby ktos pokusil sie o statystyke to okazaloby sie ze to powielanie wzorcow dziewczyny bez wyborow jedyna rozrywka dyskoteka one w artykule nie mowily co stracily z siebie jedynm problemem byli tacy sami chlopcy jak one ktorzy baluja pija i bija ito jest ciemnogrod a panstwa nie obchodzi czyje to dzieci skoro dorosle wyksztalcone kobiety nie chca rodzic to ktos te statystyki musi robic i parafrazujac kaczmarka /bilans byc musi na 0/ nikt nie chce czytac takich tekstow powinno sie je wykrzyczec ale komu jak wszyscy chowaja glowe w piasek lepiej nie widziec nie slyszec bo to nie moja sprawa nieprawda to jest wspolna sprawa Odpowiedz Link Zgłoś
zewszad_i_znikad Re: Nastolatki mają dzieci 18.02.06, 20:17 Praktyczne przekreślenie szans życiowych... Ot, któraś w pieczarkarni pracuje, inna kończy zawodówkę... największe szczęście ma ta, która robi maturę. Tak, one są psychicznie dziećmi - także do seksu nie są gotowe, ale co zrobić, żeby młodzież tak się w to nie rzucała? Musiałby istnieć zupełnie inny system edukacyjny - i nie chodzi mi tylko o wychowanie seksualne, ale przede wszystkim o tym, żeby kłaść nacisk na wychowanie do niezależności, do krytycznego myślenia. Wtedy trudniej byłoby może ulec słodkim słówkom chłopaka. Odpowiedz Link Zgłoś
rrosemary to jest patologia ze sie nie mowi o antykoncepcji, 18.02.06, 21:45 bo rozumiem, uprawiec seks czy nei i w jakim wieku to sprawa prywatna i kwestia wychowania, ale chyba powinno sie wszystko takim dzieciakom powiedziec? a najbardziej wkurza mnie fakt, że te dziewczynki są same, z piętnem puszczalskich (chociaz pisza tutaj, ze w sumie to zawsze byl ich pierwszy partner). Ani dom ani szkola ani srodowisko nie pomaga im. I tak sobie mysle, ok, urodzic dziecko, ale czemu tylko one maja dorastac do tej roli? ci mlodzi ojcowie to jakis horror jest!!! Odpowiedz Link Zgłoś
wisniowysad co na to szkoła 18.02.06, 23:24 szkoła czesto wcale nie pomaga takim dziewczynom, wręcz preciwnie - nauczyciele chca sie pozbyć takiej "zakały". kurcze, biedne są te dziewczyny. Strasznie to smutne. Są zdane na siebie, bez kontaktu z rodzicami. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: co na to szkoła 19.02.06, 09:47 Nie wiem, gdzie masz taką szkołe , która wyrzyca dziewczyny w ciązy..chyba na jakimś zadupiu - z 7 lat temu umnie w szkole dziewczyna w 7 meisiącu pisala maturę i jakoś nie było zadnego złego słowa, skakali nad nia jak nad jajkiem. Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: co na to szkoła 19.02.06, 10:08 W mojej podstawówce urodziła uczennica siódmej klasy. W pewnym momencie przestała chodzić do szkoły - nie wiem czy to szkolny "wymóg", czy wstyd rodziców żeby dziewczyna nie chodziła z brzuchem. A i tak wszyscy wiedzieli. I nie działo sie to na wsi ani nawwet w małym miasteczku. Później kilkakrotnie widywałam ją z dzieckiem na spacerach - samą lub z matką. Gdzie był ojciec dziecka nie wiem. W sąsiedniej podstawówce urodziła dwunastolatka. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: co na to szkoła 19.02.06, 10:45 Chciałam coś zdementować. Istneje obowiązek kształcenia do 18r. z i żadna szkoła nie ma prawa kogoś wyrzucić na podstawie ciązy. Jest top karalne dla dyrektora tej szkoły - ma ona nawet obowiązek dostosowania jak najwygodniej dla tej dziewczyny rozkładu zajęć idndywidualnie!. Przyjmuję raczej , że sama dziewczyna , może na skutek reakcji uczniów zdecydowaa się opuścić szkołe .. Odpowiedz Link Zgłoś
wieczna-gosia Re: Tak to jest jak ktoś mając 14 lat rozkłada no 18.02.06, 23:49 no dobra 14... a 16, 17? takich mlodych matk jest jeszcze wiecej. A 17 lat do chyba dosyc normalny czas na rozpoczynanie wspolzycia. A sytuacja wcale nie tak inna- tez nie ma pracy, facet pewnie tez mlody i glupia, a matka powyzywa od puszczalskich i dobrze jak z domu nie wywali. Odpowiedz Link Zgłoś
agul86 Re: Tak to jest jak ktoś mając 14 lat rozkłada no 18.02.06, 23:57 Czytajac takie teksty dopiero uswiadamiam sobie, jak wazna jest rola matki. Moja na szczescie byla realistka i zaprowadzila mnie do ginekologa jak tylko mialam chlopaka "na stale" (byl pierwszy i juz tak zostal- mam nadzieje ze na dlugo). I dziekuje jej za to. Ojciec rowniez nie robil problemow, sam wypisywal recepty, bo jest lekarzem. Mozliwe ze gdyby nie oni, nie studiowalabym dzis na wymarzonym kierunku i nie mogla smialo patrzec w przyszlosc. Oby wiecej takich rodzicow jak moi :) Odpowiedz Link Zgłoś
enatasha A moi rodzice inni 19.02.06, 10:24 Moi rodzice nigdy ze mna o sprawach sexu nie rozmawiali, mama jest lekarzem i majac 23 lata poprosilam ja zeby mi wypisala recepte na tabletki, bo własnie mi sie skonczyly, a nie mialam jak pojsc do ginekologa.Wtedy odmowila, twierdzac ze ona wszakze jest moim przyjacielem,ale zebym nie przekraczala pewnych granic. Moja starsza siostra urodzila pierwsze dziecko majac 20 lat i wtedy byla owszem juz w miare dojrzala do macierzynstwa kobietą, ale to,ze zycie ma na odwrót to wie tylko ona. gdybym ja nie miala w glowie co trzeba i nie myslala racjonalnie,to pewnie juz jako nastolatka bylabym w ciazy, a wspolzycie zaczelam majac lat 16 i uwazam,ze bylam juz do tego wtedy dobrze przygotowana.Wiec nie wiem czyja to wina tych ciąż...dziewczyn?Chlopaków? Rodziców? Szkoły? CZy tego,ze Polska jest nadal ograniczonym do bólu krajem? Kupując kamasutre, musialam ją opakowac w szczelny worek, bo pani w ksiegarni stwierdzila,ze moge budzic zainteresowanie na ulicy....bez komentarza Odpowiedz Link Zgłoś
edzior1 Re: Tak to jest jak ktoś mając 14 lat rozkłada no 19.02.06, 16:58 tak to jest jak niektorzy faceci tudziez chlopcy wychowywani przez takich samych rodzicow by tym 14 latkom wsadzilo fiuta miedzy nogi...( no coz poziom wypowiedzi mam taki sam jak przedmowca ... az przykro), zaraz uslyszymy jak suka nie da to pies nie wezmie i inne madrosci... Odpowiedz Link Zgłoś
allabreve Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 00:08 Krew mi sie burzy jak czytam takie rzeczy. I wybaczcie ale jakos nie mam litosci. Nieodpowiedzilane malolaty. Tylko to mi sie nasuwa na mysl. Zero myslenia. Przeciez seks to nie tylko przyjemnosc. Chodzi taka, pamoszy soe na lewo i prawo a potem wielkie zdziwienie - skad ten dzieciak? Antykoncepcja moi drodzy antykoncepcja... Odpowiedz Link Zgłoś
largo_winch Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 00:15 cóz, ciemnogród i jeszcze raz ciemnogród. Z przerażeniem czytałam ten reportaż, to właśnie jest pokolenie wychowane na Bravo i innych tego typu gazetach. A już tekst, że kase na pigulki mozna wydac na spodnie mnie rozboił. Sama mam 20 i jestem wdzięczna mojemu mężczyznie i sobie samej, że jestesmy mądrzy i myślimy. Bo całe rzecz rozchodzi się o myslenie własnie. A najgorsze w tym wszystkim jest to, ze te dziewczyny sa takie naiwne, ale to wynika z domow, z ktorych pochodza. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 09:52 A ju > ż tekst, że kase na pigulki mozna wydac na spodnie mnie rozboił. wy chyba czegos nie rozumiecie... To sa dziewczyny ze wsi i małych maisteczek, rodzice piją wódkę, albo zarabiją kokosy w pieczarkaniach(!) ...I ona musza wybierać, czy chcą spodnie czy tabletki, bo na to i na tamto nie stac. A to sa dzieci , po prostu dzieci i stąd taki tekst. Czy 13 latka nei jest dzieckiem? Jest i ten tekst najdobitniej o tym swiadczy... Odpowiedz Link Zgłoś
pietscharka Re: Nastolatki mają dzieci 24.02.06, 12:47 To bardzo ciekawe.. Czy wy naprawdę sądzicie, że nie stosują antykoncepcji z powodu braku pieniędzy ? Zwykła wiejska dyskoteka również nie jest za darmo - wstęp conajmniej kilka lub kilkanaście złotych - licząc ok 4 razy na miesiąc - wychodzi kilkadziesiąt złotych. A przecież wiejskie dyskoteki są pełne. Dodaj do tego piwo, papierosek... Najtańsze pigułki antykoncepcyjne Diane 35 kosztują poniżej 10 zł. I co Wy na to? Odpowiedz Link Zgłoś
lohaloha Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 08:02 Jakto: "Przeciez seks to nie tylko przyjemnosc" ? Przeciez 13 letnia Kinga mowi: "Jednak jak mieliśmy potrzeby seksualne, to się nadal spotykaliśmy". Brawa dla niej! L Odpowiedz Link Zgłoś
araukaria1 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 00:16 I bardzo dobrze moja panno,że nie jest refundowana. A dlaczego ma państwo refundować kurestwo,łajdactwo? A może by tak rozum refundować? Aleś nowoczesna. Nastolatki mają dzieci i według ciebie najlepszym lekarstwem na to jest refundacja środków ant.!!!! Zgroza!!! Odpowiedz Link Zgłoś
wisniowysad Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 00:21 > I bardzo dobrze moja panno,że nie jest refundowana. A dlaczego ma państwo > refundować kurestwo,łajdactwo? A może by tak rozum refundować? Aleś nowoczesna. > Nastolatki mają dzieci i według ciebie najlepszym lekarstwem na to jest > refundacja środków ant.!!!! Zgroza!!! jest to jeden ze środków. A kurestwo, swięta niewiasto, byłoby, gdyby to robiły dla kasy. Odpowiedz Link Zgłoś
golf1980 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 01:09 Dziwię się,że nikogo praktycznie nie bulwersuje fakt,że osoby w tak młodym wieku w ogóle uprawiaja seks.Owszem antykoncepcja to jedno ale czy 14,15 a nawet 16 lat to trochę nie za wcześnie na rozpoczęcie współżycia?Owszem czasy się zmieniają,ale mimo wszystko istnieje jeszcze chyba jakaś moralnośc.Jestem zbulwersowana, nie faktem że dziesiejsza młodzież nie ma pojęcia o antykoncepcji, ale totalną liberalizacją obyczajów.Z tego co wiem prawo oficjalnie nie zezwala na współżycie nieletnim, bodajże do 16 roku życia? (Kiedyś przynajmniej tak było). Odpowiedz Link Zgłoś
piotrvs Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 12:39 nasza królowa jadwiga miala 11 wiosen wychodząc za jagiellę, więc biorąc pod uwagę liberalizację obyczajów cieszmy się, ze, jak ktoś wyżej napisal, tylko 12 letnie dziewczęta czasem rodzą. a prawo zabrania stosunków doroslych z osobami ponizej 15 lat, natomiast chyba nic nie ma o tym, że mlodzi ludzie w podobnym wieku nie mogą uprawiać sexu Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:22 całkowicie popieram przedmówcę. Nikt jakoś nie zadał sobie tego pytania, gdzie byli rodzice, kiedy ich mała córeczka bawiła się w dorosłą? Jeżeli ktoś się bawi jak dorosły to ponosi kosekwencje jak dorosły. Wszystko. A do 18 roku życia to młodzież powinna swoją energię ukierunkować na naukę. Oczywiście, gdy miałem 17 lat to miałem na ten temat inne zdanie, ale od tego miałem mądrą matkę (o takich rodziców coraz trudniej), która bardzo stanowczo potrafiła mi wytłumaczyć, gdzie - w tamtym czasie - było moje miejsce. Żadna oświata, żadne urzędy, żadne programy nauczania nie załatwią podstawowego problemu, jakim jest demoralizacja młodzieży. Z tym może sobie poradzić tylko tradycyjne, KONSERWATYWNE, wychowanie, z jedną z podstawowych tez, że seks nie jest dla dzieci. Odpowiedz Link Zgłoś
yaponka Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:36 Jeśli masz dzieci to im szczerze współczuje. Pamiętam moich rówieśnikow wychowywanych konserwatywnie. Coś takiego zwykle kończy sie dwiema skrajnościami: Wyrastają z nich rydzykowe oszołomy, ktorzy w dorosłym wieku nie uznają seksu bez ślubu, potępiają wszystkich co seks uprawiaja, uważają, że pedały do gazu, kobiety do garów, fact może uderzyć bo jest facetem i wszyscy powinni myśleć (niemysleć) tak samo. Czyli odbicie konserwatywnego wychowania podniesione do kwadratu. Ci co sie wyłamywali zostawali ćpunami, mieli dzieci w wieku 15 lat, czy chociaż bzykali sie od ukończenia 12, chlali na umór i uciekali z domu. Tak na przekór tłumokowatym, zaskoczonym co z ich dziecka wyrosło rodzicom. Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 14:03 Mam dzieci, nie stosuję przemocy w domu, nie przeklinam. Domem zajmujemy się współnie z żoną (oboje pracujemy). Nie wiem o co ci chodzi. "Gratuluję" stereotypowego myślenia. Nie ma to jak żargon i atak na osobę zamiast argumentów. Gdzie się podziała sztuka dysusji? A że swoich dwóch synów będę wychowywał w duchu , że seks jest zbyt piękny, by rozpoczynać tą sferę życia na wyścigi i w zbyt młodym wieku to chyba dobrze? Nie wiem dlaczego ktoś protestuje, jeśli stwierdzam że seks uprawiany (także przy zastosowaniu antykoncepcji) przez 13 i 14 letnie dzieci jest czymś złym. Ty uważasz to zjawisko za pozytywne? W swojej walce z Ciemnogrodem zapominacie używać mózgu. Odpowiedz Link Zgłoś
yaponka Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 14:11 Ja też uważam, że 13 lat to za wcześnie na seks. Ale ktoś moze mieć inne potrzeby. Dlatego nie należy niczego zabraniać bo i tak się nie uchroni od "najgorszego" tylko uświadamiać i rozmawiać. Dzieciaki mają taką naturę, ze jak im czegoś zabronisz to i tak to zrobią. Nawet jak wytłumaczysz to i tak ich będzie do tego ciągnęło - prawa młodości. Dlaczego to Ty masz decydować kiedy Twoje dzieci rozpocznął współżycie? Bo rodzicowi ciężko zaakceptować, że jego dziecko "to" robi? I dlatego ma zabraniać? Zamiast pomóc? Poza tym wcześnie to pojęcie względne. Dla mnie to 14 lat. Dla kogoś innego to może być i 18. A edukacja seksualna i lepszy dostęp do antykoncepcji są niezbedne. A nie ślepa, naiwna wiara, ze dziecku się wytłumaczy i ono bedzie posłuszne bo tata powiedzial, ze mozna dopiero od pełnoletności. Odpowiedz Link Zgłoś
kaska_derka Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 19:49 Mam 17 lat. Od ponad roku mam chłopaka w moim wieku. Rozmawiam z nim o seksie normalnie. Oboje uważamy,że w naszym wieku to bez sensu, bo ani to przyjemne zrobić to w sypialni rodziców i w pośpiechu, (bo jeszcze zaraz ktoś wróci i co będzie) ani nie jesteśmy dojrzali na tyle, żeby seks był dla nas czymś więcej niż tylko zaspokojeniem porządania. Bo święcie wierzę,że może być. Owszem, jest to już wiek, w którym to porządanie się pojawia, ale uważam, że można i trzeba nad nim zapanować, bo to naprawdę nie jest zabawa dla dzieci. Myślę,że z seksu przeżytego po szczeniacku więcej jest szkody niż pożytku. Myślę,że seks u nieletnich bierze się z nudy. Sama wiem,że tego typu myśli nachodża mnie wtedy, kiedy nie mam absolutnie nic do zrobienia. Uważam, że lekarstwem na całą tą chorą sytuację jest zapewnianie młodzieży rozrywek nieco wyższego rzędu niż wiejska dyskoteka, pomaganie im w realizacji marzeń, rozwiajnie ich zainteresowań i oczywiście bardzo wiele zależy tu od rodziców. Jeżeli zachęcą swoje dziecko do rozwoju (nie chodzi tylko o zwykłą naukę), do poszukiwania w życiu czegoś więcej, to i z kwestią odpowiedniego czasu na seks wszystko się w główce poukłada. Nie czuję się osobą kompetentną do pouczania starszych ode mnie, ale powiem co poniektórym z was,że nie sam fakt tych nieślubnych dzieci jest problemem,ale w ogóle to,że te 13latki uprawiają seks. Wiec to absolutnie nie chodzi o antykoncepcję,ale o to,że brakuje im serdecznego kontaktu z rodzicami i podstawowych wzorców, z których mogłyby czerpać Odpowiedz Link Zgłoś
karolina.kownacka Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 20:34 To najmądrzejsza wypowiedź tego forum(a czytałam wszystkie!). Zgadzam się z tym w 100%. Odpowiedz Link Zgłoś
tygrysek86 Re: Nastolatki mają dzieci 20.02.06, 00:41 no nie wiem; moi rodzice o seksie rozmawiac nigdy nie potrafili; ale jakos nie czuje sie xle z tego powodu; na temat antykoncepcji pisze sie obecnie tyle, ze sama bylam w stanie zorientowac sie co i jak; i do ginekologa po tabletki poszlam sama i nikt za reke prowadzic mnie nie musial; jak sie ma wystarczajaco duzo oleju w glowie, to mozna sie obejsc i bez calej tej szopki z uswiadamianiem; ale nie wszyscy widocznie sa na to wystarczajaco mądrzy... Odpowiedz Link Zgłoś
auwmen Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 02:37 żadnych refudacji, starców nie stać aby przedłużyć sobie życie ... żadnego wspomagania z mojej kasy cudzej głupoty. Sorki ale też miałam naście lat, chłopaków i mimo ich czułych słówek wiedziałam gdzie jest granica. Dlaczego "nie" refundacji antykoncepcji, bo jest coś takiego jak rzeczy dla "tylko dorosłych". Dzieci są kochane, ale jasno muszą mieć określnone granice, co nie jest dla nich. Rzeczy tylko dla dorosłych pociągają za sobą pewne konsekwencje, za które dorośli płacą i wiedzą jakie to konsekwencje. Dzieci o tym nie wiedzą dlatego muszą mieć zakaz do nich dostępu, który z wiekiem wyjaśnia się dlaczego dany zakaz je obowiązuje. To, że do wszystkiego jest łatwy dostęp, nie zwalnia dzieciaków po ich nie sięganie. Jeżeli jednak dzieciaki skuszą się na zakazanych owoc to znaczy, że czują się jak dorosłe więc trudno niech płacą jak dorośli za swoje czyny lub ich rodzice. Swoją drogą rodzice kochani weźcie się za wychowanie swoich latorośli i bądźcie za nie odpowiedzialni. To jest najlepsza profilaktyka. Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 09:30 I właśnie przez takich jak Wy - co uważają, ze to oburzające, że nastolatka uprawia seks bo jest on tylko dla dorosłych, a refundowanie środków antykoncepcyjnych jest be, mamy tak jak mamy. I to jest właśnie ciemnogród. To że wy zaczynałyście życie seksualne w wieku 35 lat nie znaczy, że kazdy musi tak robić. Ale zgadzam się, ze często te małolaty są głupie i nie zabezpieczają się z własnej woli. Ale zdarzasie i tak, że jedną i drugą nie stać na tabletki, a nawet jeśli stać to ginekolog osioł pogoni i powie to co Wy - że seks nie jest dla dzieci. Moherki, po co komuś zabraniać wchodzić do basenu skoro wiemy, że i tak do niego wejdzie. Nie lepiej nauczyć go pływać? Odpowiedz Link Zgłoś
barbarakaroluk Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 16:41 dziecko - miej tyle seksu ile chcesz, ale nie oczekuj ze ktos ci za to bedziej refundowal pieniadze....to nie jest ciemnota, to sie nazywa ODPOWIEDZIALNOSC za swoje czyny. Jesli cie nie stac na taka przyjemnosc, alebo jesli uwazasz ze jestes wystarczajac dorosla aby, w razie zaistnienia pewnych okolicznosci wziac za siebie i dziecko pelna odpowiedzialnosc - baw sie dobrze!!! Nie mam nic przeciwko nastoletnim mamom - tak dlugo jak sa za siebie i dziecko odpowiedzialne. miss.hyde napisała: > I właśnie przez takich jak Wy - co uważają, ze to oburzające, że nastolatka > uprawia seks bo jest on tylko dla dorosłych, a refundowanie środków > antykoncepcyjnych jest be, mamy tak jak mamy. I to jest właśnie ciemnogród. > To że wy zaczynałyście życie seksualne w wieku 35 lat nie znaczy, że kazdy musi > > tak robić. > Ale zgadzam się, ze często te małolaty są głupie i nie zabezpieczają się z > własnej woli. Ale zdarzasie i tak, że jedną i drugą nie stać na tabletki, a > nawet jeśli stać to ginekolog osioł pogoni i powie to co Wy - że seks nie jest > dla dzieci. > Moherki, po co komuś zabraniać wchodzić do basenu skoro wiemy, że i tak do > niego wejdzie. Nie lepiej nauczyć go pływać? Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 16:54 Dzieckiem już nie jestem, więc coś Ci sie pomyliło. Cały czas pisze o tym, że seks musi wiązać sie z odpowiedzialnością więc potrzebne jest uświadamianie. Poza tym zapominacie o jednym - refundacja tabletek antykoncepcyjnych to nie pomysł pod małolaty z patologicznych rodzin, które chcą sie zabawić. Na tym skorzystałaby większość kobiet. I trzynastolatka, która chce uprawiać seks, i studentka, i matka dziesięciorga dzieci, która rodzi co dwa lata bo ją nie stać na antykoncepcję, i zwykła dziewczyna, którą stać na tabletki, ale przez to musi zrezygnować z czegoś innego. Czy Wy nie stosujecie antykoncepcji? Bo ciągle tylko MY nie będziemy IM dawać pieniędzy i refundować. Czy Was to nie dotyczy? A może dobrze, że Was na to stać, ale czy dla Was też nie byłoby lepiej gdyby te środki były darmowe? Czytałam, że w związku z badaniami wyszło, że inną niż prezerwatywy metodę antykoncepcji stosuje około 10% kobiet, a 50% stosuje tzw. metody naturalne. I czemu ja sie dziwię. Odpowiedz Link Zgłoś
yaponka Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 22:04 > Czytałam, że w związku z badaniami wyszło, że inną niż prezerwatywy metodę > antykoncepcji stosuje około 10% kobiet, a 50% stosuje tzw. metody naturalne. Tam było chyba (bo chyba czytałyśmy wyniki tych samych badań), ze pigułki stosuje poniżej 10%, inne chemiczne metody znikomy procent, "metody" naturalne ponad połowa, reszta prezerwatywy. I nie chodziło o nastolatki z patologicznych rodzin tylko o kobiety w ogóle! Odpowiedz Link Zgłoś
dosia771 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 17:00 Moim zdaniem jak ci młodzi ludzie (nastolatkowie) są tacy dorośli żeby zaczynać współżycie już w wieku 13 lat - to niech ponoszą konsekwencje bycia dorosłym. Bo problemem jest właśnie to, że dzieciaki za szybko chcą dorosnąć. Odpowiedz Link Zgłoś
juta_w Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 17:14 zastanawiam sie dlaczego nikt nie zwrocil uwagi na to jak media nakrecaja kult seksu. ogladam reklamy zdecydowana wiekszosc z podtekstem seksualnym. wlaczam internet wyskakuje mi reklama z polnaga kobieta, patrze na ogladki czasopism, tabloidow, wszedzie krzykliwe tytuly dotyczace seksu. chcialabym tez zauwazyc, ze wszystkie historie w artykule dotyczyly dziwczyn z rodzin dysfunkcyjnych (nie lubie okreslenia ,,patologiczne"). brak milosci ze strony rodzicow, swiadomosci konsekwencji tej chwili milosci i czulosci ze strony kogos innego...to sa powody wczesnych ciaz... Odpowiedz Link Zgłoś
asimek Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 13:25 BRAWO!!! takie wypowiedzi przywracają mi wiarę, że sztuka używania włsnego rozumu nie wyginęła. Odpowiedz Link Zgłoś
zewszad_i_znikad Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 14:38 Przepraszam, ale od kiedy refundacja środków antykoncepcyjnych ma być tylko dla nastolatek??? :o Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 16:56 zewszad_i_znikad napisała: > Przepraszam, ale od kiedy refundacja środków antykoncepcyjnych ma być tylko > dla nastolatek??? :o No właśnie. Odpowiedz Link Zgłoś
ckodwro Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 11:17 kurestwo nie jest jak sie to robi dla kasy ale "z przekonania';) prostytuowanie sie jest dla kasy Odpowiedz Link Zgłoś
piotrvs Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 12:40 a jak się nazywa sytuacja, kiedy mlodzi ludzie mają wybujale temperamenty i duże potrzeby? Odpowiedz Link Zgłoś
enatasha Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:30 Oj kobieto!!! Dobre tabletki kosztuja okolo 30 zl, te jeszcze lepsze do 60.Powiedz mi jak mloda dziwewczyna ma uzbierac co miesiac uczac sie w liceum załóżmy, z czego? Z kieszonkowego????? Chybaś nigdy nie korzystała z takiej antykoncepcji skoro gadasz takie pierdoły. Ja musiala sprzedac swoje 18 urodzinowe złoto,zeby pojsc do ginekologa i kupic tabletki, bo nie bylo mnie na nie stac.W niemczech do 21 roku zycia tatletki sa refundowane i prosze nie gadaj mi kobieto o puszczaniu. Sex jest dla ludzi, a nie dla moherowych beretow.!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
barbarakaroluk Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 16:46 Enatasha - idzmy za tokiem twojego rozumowania.. przyklad 1 - kobieta w UK majaca raka piersi - umiera ale nie stac ja na kupno leku- nie refunduja jej. przyklad 2 - ja, chce nowe dzinsy ale mnie na to nie stac....prosze o refundacja bo przeciez mam potrzeby i nie mam w czym chodzic.....niestety nie stac mnie to wiec nie funduje sobie tej przyjemnosci, przyklad 3 - ty, chcesz seksu ale cie na to nie stac ale oczekujesz ze ci ktorzy pracuja i placa podatki ( np ja) zrefunduja ci twoje przyjemnosci......... enatasha napisała: > Oj kobieto!!! Dobre tabletki kosztuja okolo 30 zl, te jeszcze lepsze do > 60.Powiedz mi jak mloda dziwewczyna ma uzbierac co miesiac uczac sie w liceum > załóżmy, z czego? Z kieszonkowego????? Chybaś nigdy nie korzystała z takiej > antykoncepcji skoro gadasz takie pierdoły. Ja musiala sprzedac swoje 18 > urodzinowe złoto,zeby pojsc do ginekologa i kupic tabletki, bo nie bylo mnie na > > nie stac.W niemczech do 21 roku zycia tatletki sa refundowane i prosze nie > gadaj mi kobieto o puszczaniu. Sex jest dla ludzi, a nie dla moherowych > beretow.!!!!!! Odpowiedz Link Zgłoś
angels_dont_kill Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 11:33 araukaria1 napisała: > I bardzo dobrze moja panno,że nie jest refundowana. A dlaczego ma państwo > refundować kurestwo,łajdactwo? A może by tak rozum refundować? Aleś nowoczesna. > > Nastolatki mają dzieci i według ciebie najlepszym lekarstwem na to jest > refundacja środków ant.!!!! Zgroza!!! o jaaa.... mowil ktos cos o ciemnogrodzie? Odpowiedz Link Zgłoś
kardynal_pacelli1 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 12:46 araukaria1 napisała: > I bardzo dobrze moja panno,że nie jest refundowana. A dlaczego ma państwo > refundować kurestwo,łajdactwo? A może by tak rozum refundować? Aleś nowoczesna. > > Nastolatki mają dzieci i według ciebie najlepszym lekarstwem na to jest > refundacja środków ant.!!!! Zgroza!!! "Kur....em, łajdactwem i zgrozą jest to, że środki antykoncepcyjne nie są refundowane.A ty "panno" (pewenie zresztą stara)postaraj się o refundację na nogi, bo na głowę już jest za późno. Odpowiedz Link Zgłoś
eklesia Misiu ty ją zostaw,spowiednik ją wyedukuje!! 19.02.06, 00:24 Wszysto co się dzieje dzieje się z woli Boga. Amen. PS kapłani weryfikatorami etyki. Amen. Odpowiedz Link Zgłoś
lasica150 ja mam 15 lat... 19.02.06, 01:17 ja mam 15 lat i wydaje mi się, że zanim cokolwiek napiszecie na temat tych dziewczyn to powinniście się postawić w ich sytuacji. Wg mnie to jest wina rodziców przede wszystkim, bo jeśli 14,15-latka chce porozmawiać z mamą czy z tatą o seksie to przeważnie słyszy "masz jeszcze na to czas". Rodzice są nieświadomi,że ich dzieci już mają wiele wspólnego z seksem, a może raczej nie chcą tego przyjąć do wiadomości... Gdyby rodzice umieli o tym rozmawiać, to problemu by nie było Odpowiedz Link Zgłoś
sumienie.lk Ty masz 15 lat... 19.02.06, 09:03 A probem w tym, że tacy rodzice o jakich piszesz są takimi samymi niedoukami seksualnymi jak i ich dzieci. Ich też nikt nie nauczył, że seks wcale nie jest grzechem, ale daną od Boga radością tworzenia nowego życia. Odpowiedz Link Zgłoś
tompay Re: Ty masz 15 lat... 19.02.06, 12:18 A ja się zastanawiam dlaczego nikt jeszcze nie zwrócił uwagi na poznawczą i edukacyjną rolę książki. Sam jestem młody, ale doskonale rozumiem rodziców, którzy nie potrafią rozmawiać ze swoimi dziećmi o tych sprawach; potrafię też w jakimś stopniu zrozumiec nawet nauczycieli (takich samych ludzi), i ten wyklęty kościół. W takim kraju żyjemy, takie panują u nas zwyczaje - seks i sfera intymna to tematy tabu. A każdy, kto ma trochę oleju w głowie, wie jak trudno jest zmieniać nawyki. Także moi rodzice o tych rzeczach ze mną nie rozmawiali, lecz moja mama, która - domyślam się - również musiała mieć ten sam problem ze swoją mamą - co zrozumiałe - jeszcze bardziej konserwatywną, potrafiła poszukać informacji w książkach. I choć ze mną - jak mówię - nie rozmawiała, to mogła tego nie robić, bo mogła być pewna, że prędzej czy później, gnany ciekawością, dotrę w jej biblioteczce do książek z wysokiej półki. Do takich książek jak "Sztuka kochania" Wisłockiej, jak "Zdrowie kobiety", jak "Małżeństwo doskonałe", jak kilka innych broszur traktujących o tej inntymnej sferze - o higienie osobistej młodego człowieka, zagrożeniach, chorobach, koniecznej odpowiedzialności itd.. Ale również takie książki jak "Wspomnienia chińskiej kurtyzany", "Kamasutra", "Erotyzm", a także "Raz do roku w Skiroławkach", "Uwodziciel", czy wyższa szkoła jazdy - wyklęte dzieła Markiza de Sade, które to książki uświadamiają młodego człowieka, iż seks to nie tylko choroby i zagrożenia, lecz osobna sfera życia dorosłego człowieka - sfera wysublimowanych doznań i przyjemności - prawdziwa sztuka; uświadamiające nas także, że do miłości i do współżycia trzeba dorosnąć, że prawdziwą przyjemność z miłości i seksu mogą czerpac tylko ludzie dojrzali fizycznie i emocjonalnie. Zastanawiam się nawet, czy nie byłoby wskazane, aby niektóre z tych pozycji stały się nie tyle lekturami obowiązkowymi (wiadomo co zaczy dla ucznia lektura obowiązkowa - koszmar), co pozycjami, o których uczniowie w pewnym wieku poprostu są informowani (na lekcji biologi, czy wychowania seksualnego), że takowe są i są dostępne w bibliotece. Sam zresztą o tym prostym sposobie - podsuwania książki, jeśli nie potrafimy o czymś rozmawiac, ale chcemy przekazać pewną niezbędną wiedzę - dowiedziałem się chyba z książek Wisłockiej, czy tez może od Nienackiego, ale w każdym razie z książek. Do bibliotek więc młodzieży. Odpowiedz Link Zgłoś
moccha Re: Misiu ty ją zostaw,spowiednik ją wyedukuje!! 19.02.06, 01:33 wiara jest łasą której nie mam. za to uwazama ze mam rozum, mam tez 16 lat i widze dziewczyny wtym samym wieku z dziecmi. decydownaie sie na wspolzycie to decyzja dosyc powazna. dziewczyny sa b. przygotowane teroretycznie (zaobserwowane, ale chlopcy uwazaja ze prezerwatywa to kalosz i nie potrafia jej uzywac. powinno sie o seksie mowic bez czerwienienia i bez skrepowania. w domu... w szkole... MOZE BOG POWINIEN SZCZODRZEJ ROZUM ROZDAWAC. Odpowiedz Link Zgłoś
sweet_pea jakie one są głupie! 19.02.06, 01:17 żal mi tych dziewczyn... po prostu nie myślą i przez to marnują sobie życie... Odpowiedz Link Zgłoś
polska444 Kolejny artykuł "pod becikowe" 19.02.06, 01:17 I oczywiście, komentarze spodziewane - bo wywołane. O to chodziło. Całe szczęście, niektórzy jeszcze potrafią samodzielnie myśleć, bez protezy mózgu, sprzedawanej po promocyjnej cenie przez media. Odpowiedz Link Zgłoś
sweet_pea Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 01:21 żal mi tych dziewczyn... po prostu nie myślą i przez to marnują sobie życie... Odpowiedz Link Zgłoś
coralgolnyc Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 01:42 a jak maja myslec, jesli to jeszcze dzieci sa!!! czy dwulatek mysli,ze jak pociagnie za obrus to mu sie goraca zupa na twarz wyleje?? to jest brak widzenia konsekwencji swoich dzialan, ale czego na boga chcecie od tych dzieciakow? zeby byli madrzejsi od rodzicow, szkoly i kosciola razem do kupy zebranych??? Wstydze sie za polskie spoleczenstwo, za ten idiotyczny system wsiowo-koscielny, celebrujacy poglady, ze dzieci biora sie z niepokalanego poczecia. Sorry, moze jestem obrazoburcza, ale ludzie!!!!!!! seks istnieje!!! hellloooo!!! i wasze dzieci, chcecie tego ,czy nie, predzej czy pozniej dowiedza sie o tym. I co? przestaniecie sie odzywac? kazecie sie dzecku przemykac pod blokiem? pogardliwe uwagi bedziecie czynic? pogarda nalezy sie wam ,stare byki , za wasze chowanie glowy w piaskownice, albo w wiadro z bimbrem. Odpowiedz Link Zgłoś
delfina77 Re: Nastolatki mają dzieci 20.02.06, 08:49 Sorry, ale w wieku 15 lat się już myśli - przynajmniej ja myślałam, a uczyc odpowiedzialności powinni rodzice i powinny byc jakieś normalne, nie-katolickie zajęcia z wychowania seksualnego, które uświadomiłoby nastolatków o wielu sprawach. Katechetka mówi o metodach naturalnych po ślubie, a każde z nich myśli o ślubie może za 10 lub więcej lat, za to na pewno nie będzie z "tym" aż tyle czekac. Ale z takim rządem jaki teraz jest u władzy można liczyc na większe szopki w tym zakresie, a nie na racjonalizację Odpowiedz Link Zgłoś
ezpa7z9 Niech pracują w agencjach .... 19.02.06, 01:25 1.jest kasa na dziny i nie tylko! 2.mozna się pieprzyć na okrągło 3.bajzelmama zadba żeby nie było wpadek 4.szansa na aids lub syfa mniejsza niż na dyskotekach. Można ściągać turystów od Polski na ,,lolitki''. Same zyski dla : -młodych kurewek -budżetu państawa(dochody z turystyki np.opłaty lotniskowe) -mniejsze bezrobocie bo jebacze muszą coś wypić ,zjeść i gdzieś się przespać. Za Batisty tak było na Kubie,tylko się wtrącił ten wredny Castro. Odpowiedz Link Zgłoś
me-e 15-15...to od ilu lat w polsce mozna ...legalnie 19.02.06, 01:36 ...bo w us za taki numerek...15 min przyjemnosci -15 lat w ciupie... Odpowiedz Link Zgłoś
adas0 Problem leży gdzie indziej... 19.02.06, 02:23 Jednym chyba z najważniejszych tematów tego artykułu, oprócz oczywiście tych biednych dziewcząt był sposób, w jaki ci ludzie spędzają wolny czas. Młodzież ze wsi nie ma takich możliwości, jak ta z miasta, aby przejść się do kina, teatru, czy do restauracji. Są skazani na jedną dyskotekę i monotonię zycia, kręcącą się z reguły wokół "ławki na rynku". Nie ma się co dziwić, że mamy takie przypadki... Uważam, że termin "antykoncepcja" powinniśmy zamieniać na "metody planowania rodziny". Zrozumcie, że rodzicom jest bardzo trudno rozmawiać z dzieckiem o seksie. W takiej sytuacji i rodzic i dziecko są zestresowane i nie wyniosą nic z takiej lekcji. W szkole musi być taki przedmiot, jak Edukacja seksualna. Inaczej dziewczynki, wynoszą wiedzę oo koleżanek o tak "doskonałych" metodach antykoncepcji, jak stosunek przerywany:35-45%wpadek lub szczęście:~80%wpadek... Dziecko, w tak młodym wieku, szczególnie u osoby z małej miejscowości, o ograniczonych szansach na zapewnienie sobie godnej przyszłości, praktycznie przekreśla jej szanse na samodzielne i jak najbardziej zbliżone do własnych marzeń życie. Czy ktoś wreszcie przejrzy na oczy i dorośnie do decyzji o refundowaniu metod planowania rodziny? Chyba nie o to chodzi, aby zwiększać prokreację w taki sposób.. Mojemu poprzednikowi odpowiem, że w Polsce teoretycznie też jest taki stosunek karalny, ale, jeżeli był dokonany za obustronną zgodą, nie skazuje się nikogo. Co do podania przykładu USA, to jeżeli byłoby to prawdą, to zabrakłoby im chyba miejsc w więzieniach, skoro, jak podaje rocznik statystyczny 2005, w USA młodzi ludzie przeżywają "pierwszy raz" średnio w wieku ok. 16 lat... Odpowiedz Link Zgłoś
aaanzelm Re: Problem leży gdzie indziej... 19.02.06, 08:40 > Co do podania przykładu USA, to jeżeli byłoby to prawdą, to zabrakłoby im chyba > miejsc w więzieniach, skoro, jak podaje rocznik statystyczny 2005, w USA młodzi > ludzie przeżywają "pierwszy raz" średnio w wieku ok. 16 lat... Każdy stan w USA ma w tym zakresie własne przepisy, ale w większości nie jest przestępstwem stosunek dwojga nastolatków - mniej więcej rówieśników, za to jest, gdy różnica wieku jest większa niż kilka lat. A. Odpowiedz Link Zgłoś
me-e Re: Problem leży gdzie indziej... 19.02.06, 13:30 ...prawo powinno byc prawem...i za dziecko w ciazy powinno sie ponosic odpowiedzialnosc karna...bez wzgledu na...obopulna zgode...znam taki przypadek z wlasnegopodworka...gdy doszlo do zblizenia...bezciazy...ona miala ok 14 lat...on 21...byla opopulna zgoda ...on tlumaczyl sie ,ze ona wygladala na 18...a dzisiaj ciagle siedzi do rozprawy...dluge lata go czekaja za kratkami...to dzieci sa dzisiaj bardzo uswiadomione...poztym szkola w us uczy jeszcze jednogo...mianowicie tego ,ze sa dziecmi...i pewnych spraw sie w tym wieku nie robi...jak sexu...picia alkocholu...palenia pod roznymi postaciami...oczywiscie sa przypadki ,zedzieci pod wplywem bajek ulegaja...i w takich przypadkach prawo dziala ostro...zapewne nie da sie doprowadzic do idealu...jednak prawo wielu odstrasza od opowiada bajek dzieciom i zaciagania dzieci do lozka... Odpowiedz Link Zgłoś
rafiozzo Antykoncepcja 19.02.06, 01:57 W kraju tak bardzo katolickim jakim stara się być Polska antykoncepcja długo nie będzie refundowana, bo to przecież nie jest zgodne z naukami Kościoła. Jeszcze, żeby ten Kościół dawał później na dzieci, które urodzą się nieplanowane. Ehhh ... Odpowiedz Link Zgłoś
lospablos20 Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeniu 25 19.02.06, 02:05 ...roku życia. Gdy sie skonczy studia, czy szkole i bedzie sie soba coś reprezentować. Ja mam 20 i jakos na razie nie mam zamiaru zaczynać, bo jak bym nie daj Boże wpadł to bym musiał chyba ze soba skończyć. Musiałbym wszystkiego sie pozbyć, samochodu, wolności i siedzieć w pieluchach. A gó..arze jak seks uprawiaja to niech ponosza tego konsekwencje. Co to się porobiło w tym kraju...Kto jest taki głupi i naiwny żeby wierzyć,że prezerwatywa zabezpiecza skutecznie przed ciąża ? Skuteczne zabezpieczenie to tylko i wyłacznie pigułka...a prezerwatywa to może co najwyzej uchronić przed złapaniem syfa w agencji towarzyskiej.... Odpowiedz Link Zgłoś
lospablos20 Pieniądze zamiast na drogi idą na becikowe.... 19.02.06, 02:08 Skandal. Co mnie obchodzi,że ktoś sobie bachora zrobił, dlaczego ja mam płacić podatki na zapomogi dla cudzych dzieci. Lepiej by te pieniadze na drogi przeznaczyli, było by bezpieczniej i mniej wypadków..ale nie nasz pomyslowy rząd jak zwykle..kierowców ma gdzieś ale mamuśkom to pomaga...:/ Odpowiedz Link Zgłoś
auwmen Re: Pieniądze zamiast na drogi idą na becikowe... 19.02.06, 02:46 żadnych refudacji, starców nie stać aby przedłużyć sobie życie ... żadnego wspomagania z mojej kasy cudzej głupoty. Sorki ale też miałam naście lat, chłopaków i mimo ich czułych słówek wiedziałam gdzie jest granica. Dlaczego "nie" refundacji antykoncepcji, bo jest coś takiego jak rzeczy dla "tylko dorosłych". Dzieci są kochane, ale jasno muszą mieć określnone granice, co nie jest dla nich. Rzeczy tylko dla dorosłych pociągają za sobą pewne konsekwencje, za które dorośli płacą i wiedzą jakie to konsekwencje. Dzieci o tym nie wiedzą dlatego muszą mieć zakaz do nich dostępu, który z wiekiem wyjaśnia się dlaczego dany zakaz je obowiązuje. To, że do wszystkiego jest łatwy dostęp, nie zwalnia dzieciaków po ich nie sięganie. Jeżeli jednak dzieciaki skuszą się na zakazanych owoc to znaczy, że czują się jak dorosłe więc trudno niech płacą (młodzi tatusiowie też, jak ustrzelą parę młódek i będzie musiał harem utrzymać to się najpierw zastanowi zanim włoży) jak dorośli za swoje czyny lub ich rodzice. Swoją drogą rodzice kochani weźcie się za wychowanie swoich latorośli i bądźcie za nie odpowiedzialni. To jest najlepsza profilaktyka Odpowiedz Link Zgłoś
pituszek Re: Pieniądze zamiast na drogi idą na becikowe... 19.02.06, 10:51 The best contraception is a glass of coke. Not before, not after, but instead. Odpowiedz Link Zgłoś
ylemai niegenitalny seks 19.02.06, 12:30 kiedyś to się zwało sodomią. dziś, hmm.. sodomia to nie wiadomo co faktycznie znaczy. dzieci muszą oglądać więcej pornografii i zrozumieć że seks nie musi polegać na wkładaniu penisa do vaginy. Problem znika sam. Odpowiedz Link Zgłoś
bratowa_press Re: Pieniądze zamiast na drogi idą na becikowe... 19.02.06, 22:56 Lospablos20! Ty chyba masz kłopoty z libido, skoro auto jest dla ciebie ważniejsze od twojej przyszłości. Czyżby: duża klatka, mały ptaszek? Odpowiedz Link Zgłoś
adas0 Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 02:28 Mylisz się, mój drogi. Współczynnik wpadek na 100 kobiet, regularnie uprawiających stosunek w ciągu roku wynosi 6-8. Wynika to z faktu, iż partner nie do końca potrafi się obchodzić z prezerwatywą. Oczywiście, to nie to samo, co pigułka hormonalna, dla której współczynik wynosi ~0.028... W Polsce średnio współżycie zaczyna się w 18 roku życia. Odpowiedz Link Zgłoś
lady_moria Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 08:54 hmmm srednia wieku ludzi rozpoczynajacych wspolzycie w polsce wynosi 16-17 lat.. Odpowiedz Link Zgłoś
angels_dont_kill Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 11:39 ja chyba gdzies czytalam, ze 18,4 tak dokladnie Odpowiedz Link Zgłoś
miss.hyde Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 09:41 Tacy ludzie którzy uważają co inni powinni są żałośni, ale i niebezpieczni. "Jak ja nie mam tej przyjemności, bo sie boję i jestem za głupi żeby wiedzieć o metodach, które zapobiegają niechcianym konsekwncjom, to niech inni też przyjemności nie mają! Seks od 25 roku życia!" Nie martwcie sie, wasze ulubione Kaczorki pewnie niedługo wprowadzą ustawę typu "seks dopiero po 30tce". Odpowiedz Link Zgłoś
enatasha Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 10:40 Sluchaj los pablos,skoro twierdzisz,ze gó..arze uprawiają sex i to jest zle, to ja Tobie współczuje,ze go jeszcze nie uprawiałes. Faceci, którzy nie próbuja sexu i jesczez go krytykują, sa dla mnie niezbyt wiarygodni. A skoro nie zamierzasz jeszcze zaczynać, to życze ci powodzenia w zyciu prywatnym, bo wlasnie z takich kolesi potem rodza się single, ktorzy nie wiedza w ogole od czego zacząc mając lat 30. Pozdrawiam Odpowiedz Link Zgłoś
kardynal_pacelli1 Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 12:53 lospablos20 napisał: >Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni ...roku życia. Gdy sie skonczy studia, czy szkole i bedzie sie soba coś > reprezentować. A żyć kiedy sie powinno zacząć? Od którego roku? Odpowiedz Link Zgłoś
bratowa_press Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 19.02.06, 22:54 Do: lospablos20! Żal mi cię bo tobą kieruje główka, nie głowa. Gdybyś miał choć trochę oleju w głowie to wiedziałbyś, m.in. o tym, że im później urodzone pierwsze dziecko, tym większe szanse na powikłania i zmiany nowotworowe, po drugie takich jak ty znam wielu. Osiągnęli ten wiek, który mówisz, a nawet często później i co? Nie radzą sobie aniz seksem, ani z poczętymi przez siebie dziećmi. Poza tym każdy środek antykoncepcyjny nosi ze sobą ryzyko wpadki, nawet piguły! A słyszałeś o wskaźniku Pearla? Z twojej wypowiedzi wynika, że nie. Po prostu albo się ma rękę do dzieci, albo nie i wiek nie ma tu nic do tego. Znam młodziutkie mamy, które radzą sobie świetnie S A M E z dzieckiem, nie mając w nikim oparcia i takich jak ty zadufanych w sobie, bogatych, narcyzów, którzy nie mają pojęcia o czym piszą, a piszą żeby zaistnieć! Urodź dziecko to pogadamy. A może to co piszesz wynika z tego, że jesteś rozpieszczonym jedynakiem, który w pogoni za kasą i wygodami nie zauważył, że obok są inni ludzie? Obyś za kilka lat nie obudził się z ręką w przysłowiowym nocniku. Pomyśl to nie boli! Odpowiedz Link Zgłoś
delfina77 Re: Współżycie powinno sie zaczynać po ukończeni 20.02.06, 08:57 Idąc za twoim tokiem myślenia, gdy ktoś ma te 25 lat i po studiach nie znajdzie pracy, to też nie powinien rozpoczynac współżycia, bo przecież się jeszcze nie dorobił i w ten sposób mielibyśmy miliony sfrustrowanych obywateli. Przecież to chore! Na pewno nie jest normalne, gdy seks uprawiają 12-13 latki, ale myślę, że pełnoletni człowiek ma już na tyle rozwienięte potrzeby i jest na tyle myślący, że potrafi się zabezpieczyc. Co do nieskuteczności prezerwatyw polemizowałabym, ja stosuję ją od 9 lat i nie wpadłam. Seks jest piękny pod warunkiem, że uprawiany z właściwą osobą w sposób odpowiedzialny, a znajome mi osoby, które czekają z rozpoczęciem inicjacji nie wiadomo na co (myślę o takich już pod trzydziestkę)są znerwicowane i nie wróżę im znalezienia partnera, niestety Odpowiedz Link Zgłoś
kaczkozerca Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 07:59 ciekawe. czy twoja "znajomosc" ortografii też sie bierze z ciemnogrodu... > no tak teraz dostana po becikowym i bedzie imprezka.. nie chce mi sie czytac > artykolow ktore mi przypominaja w jakim ciemnogrodzie mieszkamy.. a > antykoncepcja ciagle nie refundowana, co nie?? Odpowiedz Link Zgłoś
sumienie.lk Żyjemy w durnym kraju durnych ludzi... 19.02.06, 09:00 Chyba tylko wyznawcy islamu prześcigają nas w fundamentalistycznej głupocie. Jesteśmy podobno europejczykami, ale nasza mentalność nie ma nic wspólnego z europejskością, bo wciąż dajemy się prowadzić prokościelnym prowodyrom w rodzaju oszołoma Giertycha czy Rydzyka. Ale przecież nie brakuje w Polsce ludzi mądrych - jakże więc taka sytuacja jest możliwa? Nie rozumiem. I tylko Polski mi żal. Odpowiedz Link Zgłoś
wed05 Brak konsekwencji w działaniu... 19.02.06, 10:25 Jesteśmy 40 milionowym narodem i nie ma możliwości by omijać taki problem jak neichciane ciąże ! I to nie tylko nastolatek. Bo w zasadzie czy nie bedzie miala z czego zyc 20 latka po maturze czy 15 latka z gimnazjum - wiekszej roznicy nie ma. Oczywiscie nie z punktu widzenia tych dziewczyn, ale ze zwyklego racjonalnego podejscia do problemu. Beda one utrzymywane z pieniedzy podatnikow. Nie da sie zrobic wszystkiego na ,,hurra''. Zaczynajac od edukacji seksualnej, poprzez uswiadamianie w szkole i nauke asertywnosci po refundacje antykoncepcji. Piszecie, ze nie bedziecie sponsorowac glupoty innych. I macie zupelna racje. Powinno byc tak, ze ,,kazdy sobie rzepke skrobie''. Ale wybralismy Panstwo solidarne, a nie liberalne (tzn. kto wybral to wybral) wiec musimy poniesc tego konsekwencje. Rzucanie haslami typu ,,seks nie jest dla dzieci" uważam za jak najbardziej trafne i prawdziwe, ale nie pomagajace w rozwiazaniu problemu ani o jotę ! Z jednej strony nasi rzadzacy chca byc prorodzinni, a z drugiej dzialac zgodnie z szeroko rozumiana nauka Kościoła. Pomine fakt iz Panstwo powinno byc niezalezne od tego, ale myslmy nie fanatycznie, ale w pelni racjonalnie. Czy taki chlopak z (za przeproszeniem) zapadłem poPGR-owskiej wsi gdzies na zadupiu nie skusi sie na 2000 zł becikowego i nie zrobi dziecka ? Skoro ich swiadomosc i odpowiedzialnosc pozwala twierdzic iz na miesiac wystarczy wydac 49 zł na dziecko ? To jest wrecz zacheta do rodzenia sie patologii ! Ale jednoczesnie brak edukacji w tym kierunku prowadzi tylko do jednego ! Ja juz naprawde wole zeby powiedzmy 50 zł miesiecznie przez 4 lata nauki dla takich dzieciakow szlo na edukacje i antykoncepcje niz przez ich cale zycie na zapomogi ! Bo tak samo dzieci tych ludzi nie beda w stanie samodzielnie funkcjonowac i beda zyc na garnuszku Państwa, czyli na naszym. Nie mozemy zachowywac sie jak te trzy przyslowiowe małpki, ktore nic nie widza, nic nie slysza i nic nie mowia. Problem jest i niezaleznie czy zgadza sie to ze swiatopogladem czy nie - istniec bedzie i wymagac bedzie srodkow zaradczych. Tylko, ze krotkowzrocznosc w naszym kraju posiada dlugie tradycje. Obawiam sie, ze szybko sprawa ta, jak i wiele innych, podobnie ,,goracych" nie zostanie rozwiazana. Skoro w naszym kraju jest to takie ważne pozostawie Was z dwoma cytatami : "Strzeżcie się pilnie fałszywych proroków, którzy do was przychodzą w odzieniu owczym, a wewnątrz są wilcy drapieżni; z owoców ich poznacie je" Ew. u św. Mat. r. 7. "Wiem, że po odejściu moim przyjdą wilcy zjadliwi na was, nie szczędząc trzody, i z was samych wyjdą tacy, którzy przewrotne rzeczy mówić będą, ażeby uwiedli uczniów za sobą" S. Joannis Chrysostomi homilia 19 in 7 cap. Math. Selectiora vetustissimorum ac probatissimorum Patrum. Regiomonti. 1560 a PS. Nie jestem ani ,,lewakiem" ani komuchem, ani nie jestem wierzacy... Patrze na swiat takim jakim on jest i staram sie oceniac go racjonalnie. Odpowiedz Link Zgłoś
yashina jakie wychowanie takie skutki.... 19.02.06, 10:10 A jakie podejscie rządu do spraw młodzieży takie skutki będą. Co moze Jarosław K wiedzic o rodzinie jak sam ojcostwa nie przezył a brat ma dzieci??? Ciemogrod w kaczolandzie. Widać w działania obu panów K że im niezalezy na Polsce tylko na swojej "aktorskiej" kariey politycznej i byc w koncu zauważalnym. Kompleksy małych ludzi!!! krzyczec i tupać jak ostatnio JK w sejmie. Odpowiedz Link Zgłoś
jusspy Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:13 Ja mysle ze to wina rodzicow i szkoly - chodzi o swiadomosc mlodych ludzi o seksie. Jesli mlodzi ludzie beda wiedziec czym tak naprawde jest seks - ze to prokreacja, przedluzenie gatunku - a nie tylko przyjemnosc o ktorej sie dowiadaduja z magazynow lub z plotek i pogaduszek - i ta przyjemnosc urasta to do skali marzen i w koncu sa strasznie ciekawi co to jest ten "wielki orgazm". Jeszcze dochodzi duma dziewczyn i chlopakow ktorzy to maja za soba i ich opowiesci. I mlodzi ludzie sprawdzaja jak to jest - sami nie wiedza nawet " jak sie do tego zabrac" a potem dopiero jest zaskoczenie - "bo jak bym wiedziala wczesniej o co naprawde chodzi nigdy nie zrobilabym tego bo nie chce jeszcze miec dzieci". Mnie sie wydaje ze to zalatwilo by sprawe, a nie refundowac leki i dalej nie obalac tych magicznych slow "orgazm" i "seks" - zamienic je na prokreacja i przedluzenie gatunku ludzkiego i juz to nie brzmi tak atrakcyjnie. Odpowiedz Link Zgłoś
convalya Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:16 Uświadamianie tak, ale po co ze skrajności w skrajność. Nie trzeba straszyć, tylko pokazać czym NAPRAWDĘ jest seks. Odpowiedz Link Zgłoś
jusspy Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:30 Uswiadamianie i straszenie moim zdaniem daje dobre skutki- przynajmniej jak juz dziewczyna czy chlopak jest na tym "spacerze" to im to przez glowe przyjdzie i moze przyjdzie opamietanie - lub wogole na ten "spacer" nie pojda. Nawet srodki antykoncepcyjne trzeba dostosowac do organizmu, a to trwa jakies 2 miesiace podczas ktorych mozna zjsc w ciaze. Nie uchroni jedna tabletka. Ja mojej corki nie bede faszerowac tabletkami juz w wieku 13-14 lat!!!!!!!!!!!! Dajcie spokoj - przeciez organizm jeszcze sie rozwija wtedy! A jesli bede miala chlopaka to dobrze pomysli zanim na ten "spacer" pojdzie. Odpowiedz Link Zgłoś
iluminacja256 Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:53 A moze to wreszcie owych CHLOPAKOW powinno się zaczać uświadamiac, że jeden wytrysk to jeden Tomeczek, Zosia czy Kasia do utrzymania? Przecież to tylko one ponoszą konsekwencje, z nich nawet alimentów nikt nie ściąga. Odpowiedz Link Zgłoś
convalya Re: Nastolatki mają dzieci 19.02.06, 10:15 Dziwicie się, że małolata woli wydac pieniądze na spodnie niz na pigułki. A czy Wy w ich wieku widziałyście co to odpowiedzialność? A one jeszcze pochodzą z wiejskich, ubogich rodzin, gdzie się pije i bije. Całe szczęście że ja zaczęłam uprawiać seks jak byłam trochę starsza. Bo nie wiem czy jako czternastolatka mialabym dość oleju w głowie żeby pomyślec o pigułkach czy prezerwatywie. Tym bardziej, że wszędzie był to temat tabu. Poza "Bravo" i "Bravo Girl". Odpowiedz Link Zgłoś