smallcloud
26.11.09, 15:06
Ufajac, ze forum zamkniete daje komfort w zwierzeniach, chcialam sie
z wami podzielic moimi obawami zwiazanymi z zajciem w ciaze, ciaza i
wszystkim zwiazanym z tym tematem.
Ponizsze nie wplywaja jakos na zmniejszenie checi posiadania
dziecka, ale sprawiaja ze czasem boje sie ze bedzie mi ciezko a
watpliwosci beda dreczyly.
1) na pierwszym miejscu moja obawa dotyczy tego ze... pale. Pale
nalogowo od 10 lat, probowalam rzucac niejednokrotnie - bez
wiekszych efektow. Naiwnie (oj naiwnie) licze, ze poranne czy
popoludniowe (jeden pies) mdlosci spowoduja ze odstawie sie od
nalogu szybko i mniej bolesnie. Ale jak sie okaze ze mdlosci mi nie
pisane? Bede sie zadreczac moja slaba wola, i generalnie ulomnoscia..
2) kolejna obawa jest zdrowie dziecka. Daj Boze, zeby urodzilo sie
zdrowe, ale wiadomo ze zycie pisze rozne scenariusze. Zastanawiam
sie czasami czy znajde w sobie sile aby wychowywac dziecko chore
badz niepelnosprawne? Kiedy ogladam rozne reportaze o chorych
dzieciach serce sie kraja w tym wszystkim jestem pelna podziwu dla
rodzicow takich dzieci. Czy takie myslenie sprawia ze nie nadaje sie
na matke?
3) kilogramy. Mam tendencje do tycia jesli sie nie pilnuje, wiem ze
moze zabrzmi to malostkowo ale boje sie o wyglad piersi, czy bede
miala rozstepy na brzuchu? Czy nie bedzie mi doskwierac dodatkowe
kilogramy.
4) pieniadze. Nie narzekam choc mogloby byc lepiej. Wiadomo ze
dziecko sama miloscia nie ubiore i nie nakarmie a przy tym wszystkim
chcialoby sie zapewnic dziecku wszystko co najlepsze. Nie potrafie
myslec w kategoriach "jakos to bedzie".
5) powinno byc wyzej, ale moze i byc pod tym nr. Leki.
Jestem migrenowcem - i czesto zdrza mi sie brac silne leki
przeciwbolowe, badz laduje na pogotowiu pod kroplowka. Co jak zlapie
mnie migrena a nie bede mogl faszerowac sie lakami?
Dodatkowo - nerwica, lęki. Lecze sie biore citalopramum, jesli bede
musiała odstawic w czasie ciazy obawiam sie ze zle to na mnie
wplynie i na moja kuracje a co za tym idzie na dziecko.
Jeszcze pare rzeczy bym sobie dopisala. Wszystko to sie sklada na to
ze chce i sie boje. Czasem sie zastanawiam czy moje "boje sie" nie
dyskwalifikuje mnie do bycia matka.