smallcloud
28.01.10, 10:02
Poniewaz to moje pierwsze dziecko i pierwszy porod niejednokrotnie
probowalam wyrobic sobie zdanie odnosnie sn i cc.
Czytalam mase drastycznych historii poczawszy od nacinania bez
skurczy, szycia na zywca, peknietej szyjki macicy, zrosty w macicy,
zle znieczulenie do cc, paraliz po zzo i wielu wielu innych.
Ja wiem ze to jest tak indywidualne dla kazdej kobiety i kazdego
proodu ze nie da sie tego ogarnac jednym sformulowaniem.
Niemniej jednak dyskutuje ostatnio z mezem. Ze zdziwieniem
zaobserwowalam ze cesarke na zyczenie traktuje on jak kaprys, a
porod naturalny musi bolec (twierdzi ze bez zzo mozna sie obyc, a
ryzyko paralizu jest wieksze).
Najbardziej w tym wszystkim irytuje podejscie ze w jakikolwiek
sposob moglby podjac za mnie decyzje o sposobie porodu.
Wiec jak to zwykle bywa rzucilam sie do linkowania mu opowiesci o
porodach aby sobie zdaniewyrobil.
Jakie jest wasze zdanie w tym temacie? Jakie byly wasze porody? jak
je wspominacie?