Dodaj do ulubionych

Pogaduchy cz . XI

16.05.13, 19:19
zapraszam - w starych już trudno się odnaleźć
Obserwuj wątek
    • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 16.05.13, 20:59
      No to odpowiem tutaj skoro są już nowe ;)
      Jeśli będzie trzeba to zdecyduję się na elektroresekcję lub jeśli będzie to niezbędne na konizację szyjki. Jednak wolałabym najpierw urodzić drugie dziecko, zanim nawet takie decyzję będę musiała podejmować. Nie sądzę, by dla każdej z Was byłaby to łatwa decyzja, właściwie zamknięcie sobie drogi do powtórnego macierzyństwa.
      • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 16.05.13, 21:12
        Natalko , oczywiście że to trudny tematy i nikt nie wie jak by zrobił , póki przed czymś takim nie stanie , dlatego napisałam o tej mamie koleżanki że to i dla niej było trudne mimo zaawansowanego wieku i oczywistych braków planów prokreacyjnych . Ja amnadziejężę
        • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 16.05.13, 22:25
          Natalia jesteś młoda, ja mimo że chyba nie planuje więcej dzieci też miałą bym cykora, więc wcale ci się nie dziwie. Trudny temat, trudno mi jest się wypowiedzieć co bym zrobiła, jaką decyzje podieła, napewno musisz myśleć o sobie i o Olku, jednocześnie wiem co czułam po ciążypozamacicznej jak lekarz ordynator powiedzała mi że więcejdzieci mieć nie będe, zresztą po co mi więęcej jak jedno w domu jest
          Może narazie nie smuć domysłów i poczekać na to co przyślą
          • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 09:29
            Odpowiem już tu, Aniu czasem CI super lekarze okazują się najbardziej beznadziejni, jeśli lekarz uważa że lepsze jest karmienie sztucznym proszkiem niż naturalnym mlekiem matki to ręce opadają, chyba pani doktor za dużo i za często rozmawia z przedstawicielami mieszanek mlecznych. Fakt dietę trzeba rozszeżać ale czy tydzień różnicy ma tak wielkie zanzczenie, niesądze. Poza tym nie cierpie lekarzy któży tylko udowadniają mamie małego dziecka swoją wyższość, pokazują jak są beznadziejne, zwłaszcza tym któe mają pierwsze dziecko, wtedy tego typu teksty najbardziej bolą. Nóż w kieszeni się otwiera.
            • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 09:30
              Zapomniałam napisać, tak mi połamało plecy że ledwo wstałam, i zębów i twarzy umyć nie mogłam bo nachylić się nie byłam w stanie, normalnie starość wzywa :(
              • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 09:34
                Ania mój Bartek zaczął przygodę z innym jedzeniem jak miał ponad 6mc, Krzyś wczesniej jadł kaszę manną a innej jak miał5,5 i tylko dlatego że mieliśmy jechać na narty więc chciałam mieć trochę wolności, nic nie przekreśla. Moi chłopcy mają apetyt do dziś nawet za dobry, Bartek jest okrąglejszy, Krzyś chudzinka kazy jest inny a nie tam schematy
                • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 10:53
                  Dzięki za wsparcie dziewczyny :)
                  Tak na prawdę, to się nie przejmuję jakoś mocno tym co mi tam powiedziała, bo mam swój rozum, staram się robić wszystko wg mojej najlepszej wiedzy. Żaba, z tym mlekiem możesz mieć rację, bo na poparcie swojej tezy o rozszerzaniu diety pani pokazała mi ulotkę reklamową bobovity, gdzie były obiadki od 4 miesięcy i mi to pokazała palcem. :)
                  Na plecy sobie fundnij masaż, może być taki nieprofesjonalny, jak poprosisz Krzysia, to na pewno chętnie ci się po plecach przebiegnie ;)
                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 12:02
                    Dziewczyny oglądałyście " O północy w Paryżu " ?
                    wczoraj wszyscy poszli spać , mi się nie chciało więc wrzuciłam film który już jakiś czas zalega mi na półce , i tak się rozmarzyłam , i zatęskniłam ;-)
                    • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 14:48
                      Dzięki dziewczyny.
                      Dostałam list. Chcą mi zrobić elektrokonizację. Nie wiem co zrobić, czy się zgodzić, bo mimo, że chciałabym iść do ginekologa w przyszłym tygodniu w Polsce, to na diagnostykę już czasu mi nie wystarczy :/
                      • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 17.05.13, 20:54
                        witam się w nowych pogaduchach, cekałam kiedy któraś je założy :)
                        zaraz wszystko poczytam co naskrobałyście a tymczasem....

                        hurrrraaaaaa jupi jupi!!!!!!!!!
                        Byłam dzisiaj w Legionowie, Maksio dostał się do przedszkola integracyjnego o którym najbardziej marzyłam! Normalnie popłakałam się w samochodzie jak wyszłam stamtąd, tak mi nerwy puściły i ze szczęścia też. Za 2 tyg idziemy na spotkanie zapoznawcze zobaczymy co dla nas zaoferują. Ale póki co mam super humor na weekend :)
                        yes yes yes :D
                        • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 11:36
                          Natalko , myślę że to dobre rozwiązanie , wydaje się też że jest lepiej niż się wydawało , prawda ?, nie przekreśla to też Twoich planów .
                          Iza , gratulacje !! to jak przeprowadzka pewnie jednak ? rób pokój dla Maksia ;-)
                          • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 20:08
                            Natka, ja uważam że zdrowie własne najważniejsze. Potem Olo. Bo co będzie gdy będzie dziecko kolejne, a Ciebie zabraknie? nawet nie chce sobie wyobrażać przez co przechodzisz. Mam nadzieję, że podejmiesz najlepszą decyzję i będziesz zdrowa. Trzymaj się kochana :*
                            • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 20:12
                              Dzięki Ula :)
                              Tak, przyjęcie Maksia do przedszkola ostatecznie klepnęło decyzję w sprawie przeprowadzki. Wahaliśmy się, ale w końcu trzeba zdecydować. Zdecydowało trochę za nas ;) Mamy czas do końca wakacji, ale chcemy jeszcze przed wakacjami się przeprowadzić. Pokoik dla Maksia to odległa historia. Jak będzie kasa, to będzie pokoik. A na razie to mamy w chooj wydatków, a najgorsze 2 wesela we wrześniu :/
                              • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 20:30
                                Gratuluję Iza :)
                                Problemem jest to że angielska służba zdrowia jest bardzo oszczędna w słowach. Rzucają ogólnikami. Cytologia jest normal lub abnormal bez podania grupy itp. Nie wiem też ile tej szyjki chcą ciachnąć.
                                Mam więc nadzieję, że uda mi się dostać do jednego z lepszych specjalistów leczenia schorzeń szyjki macicy w Krakowie.
                                Wydaję mi się że może być to rak nieinwazyjny. No nic, będę czekać co lekarz mi na to powie.
                                • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 20:38
                                  Dzięki :)

                                  A myślałaś o zamrożeniu jajeczek? Wtedy nawet jak ciachną szyjkę, to chyba będzie można zaciążyć i urodzić cc. Nie wiem czy to co piszę ma sens, tak na szybko wymyśliłam. Ale jest to jakaś szansa na uratowanie zdrowia i późniejsze macierzyństwo. Ja w sumie dzieci już raczej nie chcę mieć, ale w podobnej sytuacji pewnie bym jednak zatęskniła za dzidziusiem. Może warto zostawić sobie taką możliwość? Mam nadzieję, że nie będziesz musiała i wszystko okaże się ok :*
                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 20:47
                                    Nie, o tym nie myślałam. Sądzę, że nie będzie takiej potrzeby. Po konizacji mogę mieć problem z utrzymaniem (niektórzy piszą ,że i z zajściem) ciązy. Nie sądzę, żeby tutaj w UK jakoś specjalnie się tym przejmowali, skoro do 12tc nie uznają ciązy.
                                    • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 20:52
                                      Może jak będziesz teraz w PL, to zapytaj o taką możliwość. U nas pewnie taniej niż w UK. Jak się po zabiegu okaże, że wszystko ok, a tak mam nadzieje będzie, to najwyżej nie skorzystasz. Ale zabezpieczona jakoś będziesz :)
                                      • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 22:57
                                        Może zapytam głupio czy konzacja to wypalanie? Bo teraz przypomniało mi się że miałam wypalaną nadrzerkę i chyba to okraślenie było uzywane było to dośc dawno temu więc mogę źle kojażyć.

                                        Iza gratuluję przedszkola i troszkę zazdroszczę.

                                        Myślałam że dziś z Krzysiem wylądujemy za dyżurze laryngologicznym i w sumie nadal mam cykora. Mały napchał sobie do nosa pappieru toaletowego tyle że wciąganie fidą i gruszką nic nie dawało, w razultacie wyciągałam pensetką, mąż trzymał mały spał od 16-20, tr=eraz nie spi i niewiem o której pójdzie spać. Wstał jakiś dziwnie ciepły, zachowuje się bardzo normalnie ale napoczątku miał 37,5 niedawno 37, niewiem czy to oznacza chorobę czy potych nerwch.
                                        • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 18.05.13, 23:23
                                          A co Wy baby spać nie możecie ? ;-) ja się w dzień zdrzemnęłam z małą , moi pojechali na noc muzeów , Sońka śpi to sobie bezkarnie grzebię w necie :)

                                          Nie wiem czy u nas w ogóle można jajeczka zamrozić ? może w jakiś klinikach leczenia niepłodności ? , ale znowu żeby pobrać potrzeba stymulacji hormonalnej a ona wpływa fatalnie na takie zmiany stymulując do rozrostu , ciąża zresztą też , niestety
                                          Myślę że każdy lekarz zdecydowanie odradzi ciążę , każe najpierw się leczyć
                                          • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 19.05.13, 09:38
                                            Ula, ja tam się nie znam, myślę że lekarze najlepiej powiedzą co można zrobić. Może jest kilka opcji i można wybrać najlepszą.
                                            Napisz gdzie rodzinka była na nocy muzeów. Ciekawe kiedy my się wybierzemy :)

                                            Aga, z dziećmi to wystarczy chwila i już coś zmajstrują. Współczuję przeżyć :/
                                            A jak u Was z przedszkolem, odwołałaś się?

                                            U nas tez dzisiaj była chwila grozy, bo Maks zamknął się w sypialni na klucz. Na szczęście podał klucz dołem i mogłam otworzyć drzwi, bo już mąż chciał je wyważać :/
                                            • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 19.05.13, 12:30
                                              Ja się tylko boję żeby Natka zbyt mocno nie obstawała przy tej ciąży , uprzedzić że jeszcze by się chciało ,to tak , ale żeby najpierw to uważam byłby błąd . Nie mogę nie myśleć w takiej sytuacji o Agacie Mróz , że gdyby nie ciąża................
                                              lekarze nie zabronią bo przecież nie mogą , ale skutki - nieprzewidywalne :-/

                                              Rodzinka była w Muzeum Powstania Warszawskiego , bardzo zadowoleni wrócili , zdążyli wejść przed tłumami.
                                              • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 08:07
                                                Natalia, spróbuj przycisnąć tych lekarzy tam, żeby ci wszystko dokładnie wytłumaczyli i dopytaj o możliwość ciąży po zabiegu. Masz prawo wszystko wiedzieć, nie daj się zbyć.

                                                U nas skończył się zdecydowanie okres promocyjny. Alicja przestała chodzić spać o 18:00, teraz chodzi dopiero koło 20:00. A było tak pięknie. To oznacza, że mój czas wolny skurczył się o połowę, bo o 22:00 muszę iść spać, bo i tak jeszcze Alicję muszę nakarmić a wstać muszę o 5:45, żeby zdążyć do pracy na 7:00.

                                                Wczoraj spędziłam popołudnie i wieczór przy maszynie do szycia. Uszyłam małej śpiworek z poszewki na poduszkę. Jest za gorąco, żeby spała w normalnym, a tak zupełnie bez niczego nie chcę żeby leżała. No i może w śpiworku jednak łatwiej zaśnie, bo kojarzy go z chodzeniem spać.
                                                • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 08:58
                                                  Aniu , ten czas promocyjny coraz bardziej będzie się kurczył , coraz mniej dla siebie , coraz trudniej o chwilę ciszy na książkę czy film , zawsze znajdzie się okupant rodzicielskich kolan czy odtwarzacza dvd ;-)
                                                  gdzieś tu na forum dziewczyna miała fajną i jakże prawdziwą sygnaturkę , coś takiego :
                                                  "przez dwa lata uczysz dziecko chodzić i mówić a przez następne szesnaście marzysz żeby usiadło i się zamknęło" ;-)
                                                  niedziela przebiegła nam na burzliwych rozmowach , moja Zuza picnęła sie że wychowawczyni stanowczo odradziła jej ten wybrany ekonomik mówiąc że ją tam zgnębią i że szkołą ma złą sławę
                                                  dziecko dopiero teraz się przyznało :> z wcześniejszą wiedzą ( szwagra -> nowej żony-> syn tam chodzi , no ale szwagier fantasta to wierzyliśmy mu tak tylko trochę ) stwierdziliśmy że trzeba zweryfikować podanie i chociaż spróbować wybrać inną placówkę
                                                  wcześniej policzyliśmy punkty z próbnego i przewidywane na świadectwie plus teraz znalazłam progi z zeszłego roku i wyszło nawet całkiem nieźle
                                                  wybraliśmy tak
                                                  1) technik obsługi turystycznej z hiszpańskim
                                                  2) technik organizacji reklamy też z hiszpańskim
                                                  3) no i ta handlówka nieszczęsna
                                                  liczymy na to pierwsze ale szanse takie sobie , na drugie trochę większe , w każdym razie IMO warto próbować
                                                  szkoda że jesteśmy ograniczeni do szkół na Bielanach -Żoliborzu ale wybiłam córce z głowy pomysł jazdy 35 km do szkoły , może nie brzmi to źle w maju kiedy aż się chce wstawać ale przy - 30 byłoby gorzej
                                                  a i cieszy mnie sama myśl o hiszpańskim , co prawda szkoda że nie włoski no ale też dobrze , przecież trzeba będzie dziecku pomóc to i matka się nauczy :D
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 09:39
                                                    Ula, a czemu cię cieszy ten hiszpański? W tej chwili dobrze by było jakby się uczyła oprócz angielskiego, niemieckiego albo rosyjskiego, bo te języki są poszukiwane. Hiszpański ani włoski nie jest.

                                                    35km do szkoły brzmi strasznie, ale dzieciaki ze wsi jeżdżą tak, bo nie mają innego wyboru i dają radę, Zuzia też by dała. Jeśliby gdzieś dalej była fajna szkoła, to może warto? Na pewno nie bierzcie szkoły, gdzie mogą Zuzię ci zgnębić. Wystarczy jej stresu, że wszystko nowe i trzeba się odnaleźć, nie potrzebuje dodatkowych atrakcji.
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 12:23
                                                    Uważam że to czego dziś się poszukuje to dziś , a za te 4 czy 8 lat może być coś zupełnie innego . IMO lepiej się uczyć języka do którego ma się "pociąg" bo na siłę pod rynek pracy (bardzo zmienny przecież) nie da rady i sensu też nie ma . W LO głównie królują ang i niem więc nasycenie rynku będzie , wydaje się że rzadszy język bardziej może się przydać i być w cenie . Angielskiego oczywiście że się uczy jak wszystkie dzieci od zerówki obowiązkowo. Rosyjski nie nadaje się dla dyslektyka zupełnie a do niemieckiego ma awersję , tak jak i ja zresztą . Uczyła się niemieckiego przez 3 lata gimnazjum i z radością przestanie . Zresztą moja doskonale wykształcona przyjaciółka z niemieckim perfect pracy znaleźć nie może , pracodawcom starcza że ma czwórkę dzieci i język już nie jest atutem.
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 13:23
                                                    Ula, ja nie mówię, że znając język dostanie się pracę. Ale przy innych umiejętnościach takich samych, wtedy patrzą na język. A prawdą jest, że właśnie ludzie mają awersję do niemieckiego i rosyjskiego i dlatego ludzie znający te języki są poszukiwani. Dla przykładu, moja firma od początku poszukuje informatyków z dobrą znajomością niemieckiego. No i jestem jedynym pracownikiem. Po 5 latach wciąż. Bo wszyscy znają tylko angielski.
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 13:48
                                                    Ale nie byłaś /jesteś zadowolona ze swojej pracy ? prawda ? rozumiem że też to że posiadasz wymagane , cenne dla nich umiejętności , niekoniecznie przekłada się na satysfakcjonujące zarobki ?
                                                    właśnie w tym sęk że nic nie gwarantuje pracy i dobrych zarobków , ani skończony tzw dobry kierunek , ani języki , trzeba mieć fart i tyle
                                                    zmuszać Zuzy nie zamierzam , tak jak ja lubi śpiewne temperamentne języki , sama cierpiałam ucząc się krótko znienawidzonego "twardego" niemieckiego i był on przyczyną zmiany szkoły po I semestrze w LO
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 10:02
                                                    Ania a jak ty sobie radzisz, żeby dzielić bycie w pracy od-do i przebywanie z małą pod jednym dachem? Czy rzeczywiście jak jesteś w pracy to ciebie nie ma dla małej? Mi się wydaje to nie realne, jak to wygląda w realu? Coraz starsze dziecię wymaga więcej innej uwagi, takiej która wymaga iększego zangarzowania się i wymyślenia czegoś fajnego.

                                                    Aniu dzięki że mi powiedziałąś o tym czasie biegu, to mnie zmobilizowało żeby zmierzyć wońcu ten czas i niestety nie wygląda to dobrze. Mąż mnie poubierał w ten pasek od pulsometru, zegarek na rękę, jeszcze biegam z saszetką na telefon i chyba za duzo sprzętu miałam, ten padek pod biustonoszem tak mnie zestersował że przebiegłam 3km wdodatu w czasie który mnie załamał, wdodatu wiem ale dpier teraz że czas trzeba cały zobaczyć, bo wizełąm tylko 21 minut a wczoraj biegłam w szybszym tepie zmęczyłam się bardziej też ten sam dystans i miałam 20,45, więc sądze że ten wcześniejszy czas był bliżej 22 minut, więc oba bardzo kiepskie, wg tego co piszesz że najlepiej zejść poniżej 6 minut, to marnie wypadam ze swoim biegiem :/
                                                    Będe chyba biegać ten krótki odcinek i próbować przyspieszać, chociaż wczoraj wydawało mi się że biegnę o wiele szybciej a czas marny, oj biegacza ze mnie nie bedzie :(

                                                    Z soboty na niedziele Krzyś daostał temperatury, razo wyjełam mu jeszcze z nosa gluto-chusteczkę, więc pojechaliśmy na dyżur, któy okazał się że nie istnieje, ale że mieliśmy farta i akurat laryngolog kończył pracę na oddziele to szybko zajżał do tego nosa, podobno nic już nie ma, a chyba jednocześnie wirusówka mu się przyplątała to siedzi w domu. Dziś w przedszkolu Krzyś miał by wycieczkę dobrze że go na nią nie zapisałam, bo uznałam że za mały i słusznie.

                                                    Ula jak cytam o wyborze szkoły to z przerażeniem, to jakaś magia i wariactwo.
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 11:15
                                                    Żaba, generalnie to niania się zajmuje Alicją, ja wykorzystuje przerwy na karmienie, jak Alicja jest głodna to ją karmię i chwilkę z nią jeszcze jestem. Poza tym zaglądam na chwilkę jak idę sobie zrobić jedzenie, albo coś. Zgodnie z kodeksem pracy przysługuje mi 5min przerwy w każdej godzinie i wykorzystuję te przerwy na zaglądanie do Alicji.

                                                    Żaba, ty się nie załamuj! Masz czas, ten lepszy, poniżej 7min/km, ten gorszy 7:20. Ja nie jestem ekspertem, ale moim zdaniem możesz popróbować biegu interwałowego. Teraz pytanie, czy ten zegarek twojego męża potrafi tylko mierzyć czas i puls, czy też dystans i tempo? Bo zależnie od tego powinnaś dobrać interwały. Napisz mi, to ci spróbuję coś zaproponować.
                                                    No i głowa do góry. Jak ja zaczynałam biegać, byłam w stanie przebiec kilkaset metrów. Moja siostra też zaczynała od tempa 7min/km 4 lata temu, a wczoraj właśnie miała drugie miejsce w jakimś półmaratonie!
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 20.05.13, 14:13
                                                    Wydaje mi się że jak Ala będzie starsza będzie trudniej utrzymać ją z dala od pokoju w którym pracujesz . Sonia może być szalenie zajęta zabawą , ktoś się nią może super zajmować , a jak pójdę na górę to od razu leci i woła mnie pod bramką , czasami wyje a nie woła :-/
                                                    Wczoraj zamknęłam się w toalecie w ważnej sprawie ,no na chwilkę przecież , to musiałam ją wpuścić , władowała mi się na kolana i tak sobie siedziałyśmy razem ;-)
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 08:59
                                                    Ania ten zegarek mierzy coś jeszcze ale dla mnie było już stresujące mierzyć zwyczajnie czas, a bieg interwałowy brzmi dla mnie jak czary mary ;)
                                                    Przez krótki czas próby biegu nie przejmowałam się czasem liczyło się dobiec, cieszyło każde 100m przebiegnięte dalej, nie sądziłąm że tak zestresuje się czasem biegu. A było tak pięknie ;0

                                                    Moje stare dziecko skończyło wczoraj 9 lat, i byłąm z niego dumna bo wczoraj po lekcjach sam poszedł do stomatologa, potem wrócił do szkoły na obiad i wrócił do domu, wszystko super do momętu kiedy okazało się że nie ma reszty z tego stomatologa. Wczoraj też dostał swój telefon komórkowy, ciekawa jestem czy będzie w stanie go u pilnowac. Zwłąszcza że ostatnio zgubił już plecak z zawatoscią z pływalni, znalazł się i portwel z pieniędzmi na wycieczkę zgubił ktoś znalazł oddał uczciwie ale poczęstował się częcią pieniędzy. Załąmuje mnie u Bartka to gubienie i takie nierozgarnięcie.

                                                    Ania powiem szczerze że nie wiedziałąm że na każdą godzinę pracy ma się 5 mni przerwy i do tego jeszcze ta 15 mni na jedzenie? Chyba zcznę wykożystywać.
                                                    Włąśnie zastanawia mnie czy jak Alicja będzie potrafiła już dobrze się przemieszczać czy też tak dobrze organizacyjnie będziecie dobrze funkcjonować
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 09:33
                                                    Żaba, jeśli masz się stresować mierzeniem, to nie mierz nic. Bo to nie o to chodzi, żeby się stresować, bieg ma cię odstresowywać :)
                                                    Chodziło mi o to, żebyś biegała krótsze fragmenty szybciej trochę, a w przerwach wolnym truchtem na złapanie oddechu. No i chciałam ci podać orientacyjne czasy/dystanse, ale możesz też robić to na oko, biegniesz trochę szybciej dopóki masz siłę, potem zwalniasz, aż ci oddech nie wróci, a potem znów biegniesz szybciej i tak kilka razy. Oczywiście nie zaczynasz od szybkiego biegu, tylko od wolnego na rozgrzewkę.

                                                    Te przerwy 5 minutowe przysługują jak się pracuje przy komputerze. Tak na prawdę powinny przysługiwać każdemu, kto ma wymuszoną pozycję ciała, moim zdaniem, ale jest tak, że są dla komputerowców. Więc obawiam się, że ty nie masz.

                                                    Nie wiem, co będzie, jak Alicja zacznie biegać. Zobaczymy. Moja przyjaciółka jak pracuje w domu, to zamyka drzwi do pokoju i udaje, że jej w ogóle w domu nie ma. I jej synek jakoś daje jej spokój. Ma w tej chwili 1.5 roku. Nie wiem, czy ja będę potrafiła być taka twarda. Będziemy kombinować, jak będzie trzeba.

                                                    Na razie bardzo się cieszę, że moje dziecko zaczęło nawijać. Wcześniej nie bardzo gaworzyła, jeżeli już, to mówiła tylko "ej". A teraz mówi "nie", "nia", "je", "da" i różne takie wariacje z literkami g, l, e, u, łączy to razem w słowa, strasznie śmiesznie to brzmi, jak tak opowiada z takim zapałem. Podobno też zdarzyło jej się powiedzieć "ma", niestety tego nie słyszałam. No i było to jedno "ma", a nie całe "mama".

                                                    Żaba, ja myślę, że Bartkowi przejdzie to zapominalstwo, w końcu. Ale tak sobie myślę, czy ty wyciągasz wobec niego jakieś konsekwencje za zgubienie rzeczy? Wiadomo, że to kosztuje i człowiek się denerwuje, jak ma straty, ale czy on ma z tego jakąś stratę? Może jakby poczuł dotkliwie, bo nie dostanie czegoś, co chciał, bo nie ma na to pieniędzy przez jego gapiostwo, to by bardziej pilnował.
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 10:06
                                                    Ania może za jakiś czas dorsnę do tego meirzenia, może napisz mi na czy to bieganie inerwałowe polega.
                                                    Ja wyciągneła konsekwęcje wczoraj porosty kazałam zgubiną sumę oddać z pienięczy jego osobistych. Właśnie poto żeby odczuł że jak się gupi te papierki to się traci możliwość wydanie na coś. Moja matka się oburzyła, jeszcze dziś truła mi gitarę bo ona dała w prezęcie pieniądze a ja je zabrałam. że jak by kupiła coś to by miał a tak ja mu zabieram.

                                                    Ania w pewnym sęsie też pracuje przy komuterze
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 10:18
                                                    Żaba, napisałam ci, na czym to polega :)
                                                    Biegniesz kawałek szybciej, kawałek wolniej i tak w kółko, przynajmniej 4, 5 razy.
                                                    Moim zdaniem dobrze zrobiłaś. To nie ma znaczenia, od kogo Bartek dostał kasę. Dostał i już jest jego. A skoro zgubił, to musi oddać. Tak będzie w przyszłości, jak będzie dorosły i w pracy mu się zdarzy, itp. Niech się uczy.

                                                    Ja kumam, że ty też jesteś przy komputerze, ale co masz wpisane jak idziesz do lekarza na badania pracownicze. Jeśli tam jest wpisane "praca przy komputerze", to się liczy. A jeśli jest wpisane co innego, to nie.
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 10:28
                                                    Aga, najlepsze życzenia dla Bartka! :*
                                                    Co do gubienia rzeczy - kiedyś byłam na koloniach w Niemczech, zgubiłam/ukradzino mi pieniądze. Ponad 100 marek, a cała wymiana to było 200 marek, więc duża strata. Od tamtej pory pilnuję wszystkiego, nic nie noszę w kieszeniach. To była dla mnie nauczka. Może jak Bartek straci coś cennego, czego będzie znał wartość, to zacznie się lepiej pilnować. Ewentualnie poćwiczyć z nim, że jak płaci, to trzeba poczekać na resztę, że jak coś ze sobą przyniesie, to musi to zabrać do domu. No ale na razie ma 9 lat i tak sobie nieźle radzi :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 17:17
                                                    100 lat dla Bartka :D
                                                    [img]https://t3.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcTQLoHR-3jHbodnCXkben33PRyIiWXOxRjefzlTdNGFzJEt1qc1[/img]
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 17:48
                                                    Dziewczyny, co planujecie na dzień dziecka, jakieś atrakcje, prezenty?
                                                    Bo mi nic do głowy nie przychodzi. Tego dnia nie mamy zajęć w przedszkolu i można by się gdzieś wybrać, ale pewnie będą wszędzie tłumy, bo to sobota i długi weekend. A w domu szkoda siedzieć. Z prezentów, to mi do głowy przychodzi książka 'mapy' mizielińskich, bo Maks ostatnio polubił książeczki. A jak u Was z planami, może coś podpowiecie?

                                                    I drugie pytanie związane z przedszkolem, a mianowicie wyprawka przedszkolaka. Jeszcze nie wiem co trzeba będzie kupić, bo dopiero wybieramy się na spotkanie, ale już mnie ten temat nurtuje, co się przyda, co trzeba mieć, co kupić. Podzielcie się jak to u Was jest/było :)

                                                    W poniedziałek byliśmy w Kajetanach. Pani doktor okazała się być mamą jednej dziewczynki z przedszkola, więc duuuużo łatwiej mi było się dogadać, bo obie mamy dzieci z niepełnosprawnością. Oczywiście co było do przewidzenia wyniki badań wyszły ok. Na Tomatisa jest jeszcze za mały. Doktorowa zaproponowała nam spotkanie z ich logopedą i ewentualnie jakiś program terapeutyczny. Ale to zobaczymy, bo jak się przeprowadzimy, to dojazdy z L. do Kajetan chyba nam się nie będą opłacać.
                                                    Nie wiem czy pisałam wcześniej, w wakacje będziemy chodzić na 2 turnusy rehabilitacyjne na pilicką. W sumie 2 x 2 tyg. Wakacje zdaje się mamy zaplanowane, bo resztę czasu poświęcę na przeprowadzkę, urządzanie się, szykowanie starego mieszkania, szukania wyprawki do przedszkola i przygotowania do 2 wesel :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 18:29
                                                    Musisz zaczekać na zebranie bo standardowo zanosi się tylko worek, kapcie , zmianę odzieży , piżamkę , zestaw do mycia zębów . Czasami także ręczniczek , kocyk i poduszkę lub poszewki ( też trzeba znać wymiary) ale niektóre przedszkola mają własne. I chyba wsio.

                                                    na Dzień dziecka to sobie poodrzucałam do przemyślenia
                                                    www.maxizabawa.pl/produkt/kwiaciarnia-dla-malej-ogrodniczki-djeco
                                                    www.daadaa.pl/lodziarnia-dla-dzieci-step2-p-1736.html
                                                    www.dadum.pl/crea-magnet-walizeczka-magnetyczna-vilac.html
                                                    www.dadum.pl/gigantyczne-domino-drewniane-zwierzatka-vilac.html
                                                    ale czy teraz coś z tego czy na gwiazdkę pewna nie jestem
                                                    Na "Mapy" młody nie za młody ? może lepsze na początek Miasteczko Mamoko albo np Lato na ulicy czereśniowej ?
                                                    kupiłam ostatnio "Wierszyki domowe " Rusinka polecam super są albo
                                                    coś Doroty Gellner też możecie kupić jeśli wierszyki Wam pasują ( moja uwielbia) np Czekoladki dla sąsiadki
                                                    próbka :
                                                    Czekoladki dla sąsiadki
                                                    Przyszedł dziadek do sąsiadki. Przyniósł pyszne czekoladki.
                                                    Pudel w dziki zachwyt wpadł:
                                                    - Czekoladkę to bym zjadł!
                                                    Miauknął kot:
                                                    - Ja ci pomogę! Strącę pudło na podłogę!
                                                    Już tarmoszą pudło w kwiatki, w pudle pachną czekoladki.
                                                    - No, nareszcie! – szczeka pies. - Zobacz, ile ich tu jest!
                                                    Jaka pyszna czekoladka! Pierwszą zjem za zdrowie dziadka!
                                                    Nagle słychać krzyk sąsiadki:
                                                    - Gdzie są moje czekoladki?! - Kto je zabrał? Kto je zjadł?
                                                    Kto na taki pomysł wpadł?
                                                    Wokół pudła pudel chodzi, warczy:
                                                    - Co ją to obchodzi? Pytaniami nas zanudza. Przecież ona się odchudza!
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 20:54
                                                    U nas zanosiło się nożyczki i jakieś przybory typu kredki farby, papiery kolorowe, sporo tego było, ale to nie pierwszego dnia trzeba było mnieć więc spokojnie masz duuuużo czasu
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 21:21
                                                    Na takie rzeczy plastyczne u nas była zbiórka kasy i kupowaliśmy dla wszystkich dzieci to samo. Wiadomo że jak każdy przyniesie swoje to i tak się to wymiesza ), a jeden kupi dobre farby niebrudzące nietoksyczne wielokolorowe a drugi badziew za grosze .
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 22:17
                                                    Ula to właśnie zależy od przedszkola albo i pani, bo w przedszkolu blisko naszego tak właśnie było że rodzice kasę a zakup robiło przedszkole
                                                    W tym Krzysia płacę i rzeczy plastyczne już mnie nie interesują, i słusznie bo dużo to przedszkole kosztuje
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 22:23
                                                    Tak by było najlepiej, żeby wpłacić kasę na radę rodziców i niech przedszkole kupuje wszystko co trzeba. Ale wiecie pozostaje jeszcze sporo kwestii do omówienia, np. jak ubrać dziecko do przedszkola :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 22:40
                                                    Generalnie nie cierpię dresów ale dla dziecka do przedszkola najwygodniejsze , świetne są te z mothercare w 2 pakach , do tego duuuużo bluzek z długim rękawem ale cienkich i najlepiej niezbyt drogich bo kilkugodzinne plamy po np pomidorowej najczęściej nie schodzą ;-)

                                                    warto już teraz zacząć polować na ciekawe bluzki na allegro
                                                    jaki typ preferujesz ? bo kiedyś nie chciałaś z bohaterami a jak teraz ?
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 08:53
                                                    A dlaczego nie lubisz dresów? Ja teraz Maksa przeważnie właśnie w dresy ubieram. I po domu i na dwór. A najbardziej lubię kappahl ostatnio, w mothercare przestałam kupować 2 lata temu. Nadal nie lubię ubrań z nadmierną ilością dekoracji i aplikacji, wzorków i bohaterów, log i nazw marek. Unikam tego jak się da, bo nie lubię pstrokacizny. No i ułatwia sprawę fakt, że Maks nie ma żadnego ulubionego bohatera, bo jakby tak sobie upodobał Tomka czy innego spajdermena, to trzeba by kupić co nieco. A tak mamusia rządzi ;)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 11:45
                                                    Kiedyś dresy były gorszej jakości i zawsze się śmiałam że najpierw widać powypychane kolana a potem dopiero dziecko .W tych z mothercare już tego nie było ( z bhs'u były jeszcze lepsze no ale już ich nie ma ) ale została mi niechęć . W przedszkolu zmieniałam Maćkowi spodnie z dresów na dżinsy czy sztruksy . Zuza dresów nie nosiła wcale bo na szczęście dla dziewczynek są legginsy i są IMO ładniejsze dla dziewczynek niż dresy . Teraz Zuza ma raptem jedne na wf ale woli tregginsy i dżinsy , Maciek uznaje tylko dżinsy /sztruksy a Sońka chodzi w legginsach bądź w dżinsowych tregginsach .
                                                    To Ci zostało z tymi wzorami . Nie wiem gdzie kupić takie interesujące bez wzorów .
                                                    Sama ostatnio głównie kupuję w Zalando więc nawet nie bardzo wiem co jest w sklepach , to co na razie mam na lato Sońki to benetton od nich. Powstrzymuję się od jazdy do Arkadii żeby znów nie pluć sobie w brodę jak mnie co skusi w np h&m czy reserved .
                                                    Kolorystycznie dla młodej wybieram raczej kolorowe , dużo pasków , kapka brokatu ot dziewczyńskie :) Maciek lubuje się w paskach ( obłędnie wygląda w różu) , Zuzka standardowo wybiera czerń/szarość /biel z porywami na jakąś niebieskość fiolet czy róż.
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 12:44
                                                    Ula, tak myślę co napisałaś i się zastanawiam czemu te bluzki mają być na długi rękaw i cienkie? A co do dresów, to wiesz, w przedszkolu czy w domu dziecko spędza większość czasu na podłodze i jest to chyba najwygodniejszy i najpraktyczniejszy strój. A kolan wypchanych też nie lubię ;) A to że dziewczynki mają większy wybór i fajniejsze ciuchy to od dawna wiadomo, legginsy to super sprawa i zazdroszczę córeczek :)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 12:47
                                                    Chyba się posikam zaraz ;)
                                                    Wojtek zaczyna od czerwca nową pracę jupi jupi :D
                                                    Oby nareszcie skończył się ten cholerny dół i zaczęło wszystko iść ku lepszemu.
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 13:26
                                                    ooooo trzymam kciuki zatem &&&& :) to już pewne ?

                                                    dlaczego długi i cienki rękaw ?
                                                    przedszkole masz od września do czerwca czyli zasadniczo raptem 3 miesiące kiedy może być cieplej a reszta chłodna , przedszkola są na własnym ogrzewaniu najczęściej i w zależności od zamożności jest w nich chłodnawo bo oszczędzają lub -często - tropik i znów często wietrzą , w obu przypadkach taka bluzeczka się sprawdzi
                                                    były oczywiście w grupie dzieci które zawsze chodziły w krótkim rękawie ale większość miała właśnie cienkie bluzeczki z długim , część była takich co siedziała w grubszych swetrach
                                                    ale to wszystko wiadomo - jak kto lubi

                                                    no dziewczyńskie ubranka są ładne , fakt :)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 13:39
                                                    Tak, pewne, zaczyna 3 czerwca. I znowu abonament w medicoverze będziemy mieć :) Teraz mamy w medica polska i jest do doopy :> Najśmieszniejsze jest to, że do nowej pracy najlepiej by pasowało, byśmy zamieszkali w starym mieszkaniu, no ale raz że wynajęte, a dwa, że przedszkole już w L. zaklepane :)

                                                    aha to o to chodzi z tymi bluzkami :) No to będę szukać jakiś ciekawych, do września jeszcze trochę czasu jest.
                                                    A kapcie jakie polecasz? Większość ma befado, my mamy cienta i tez fajne, tylko drogawe :>
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 13:52
                                                    najważniejsze że praca jest bo teraz o dobrą ciężko , więc to cud i baaaardzo się cieszę ! :)

                                                    kapcie wiesz co warto dobre , lekko powycinane żeby noga oddychała ale nie takie z najwyższej półki bo zawsze mogą nóg dostać :-/ niestety w przedszkolach czy szkołach się zdarza że ktoś przygarnie sobie lepsze buty czy kurtkę
                                                    cienta nie są takie jeszcze strasznie drogie i dość "niepozorne" , jak ktoś nie wie to nie pozna że to lepsze /droższe więc spoko , ale kup w końcu sierpnia bo jeszcze
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 13:57
                                                    noga urośnie miało być ;-)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 14:04
                                                    Ula 90 zł za kapcie to sporo, befado o połowę tańsze :> A które droższe są?
                                                    Faktycznie z tym, że coś może 'zginąć' to nie pomyślałam :/ W takim razie jak podpisać rzeczy/ubrania? To miało być kolejne pytanie :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 14:12
                                                    pewnie że sporo , ale dzieciak więcej w nich w ciągu dnia siedzi w przedszkolu niż chodzi w tych " po dworzu" więc tak naprawdę to one powinny być lepszej jakości

                                                    a proszę Cię bardzo - www.podpisane.pl/


                                                    [url=http://lilypie.com][img]https://lb3f.lilypie.com/TikiPic.php/yT439Ec.jpg[/img][img]https://lb3f.lilypie.com/yT43p2.png[/img][/url]
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 14:08
                                                    Maciek w pierwszym roku przedszkola miał takie jak w linku tyle że granatowe , tylko wtedy one nie były aż tak drogie :-/ ortopeda zalecił nam naturino na niewielki problem ze stopami i mieliśmy kilka par butów od nich póki nogi nie "ozdrowiały"
                                                    raj-dziecka.pl/pl/p/Naturino-Buty-dla-dzieci-Nr-art.-0014000394.02.9114-Rosso-Bianco/2475
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 17:07
                                                    No i widzisz Ula, co ja bym bez Ciebie zrobiła? Nie pomyślałam, że faktycznie dzieć będzie w tych kapciach cały dzień spędzał, to i musi mieć porządne buty. Jak będziemy mieć abonament w medi, to się wybiorę do ortopedy. W Damianie robią komputerowe badanie stóp, to i w medi tez powinni takie mieć. Zobaczymy czy jest potrzeba by kupować jakieś specjalistyczne obuwie. Te naturino bardzo ładne, ale cena jednak zbyt wysoka. Do wrzśnia coś się wymyśli :)
                                                    A te podpisy super! Nawet buty można podpisać! Jak dostanę listę wyprawkową z przedszkola, to sobie coś zamówię :)
                                                    dzięks :*
                                                    Jak coś Ci jeszcze przyjdzie do głowy to pisz, bom ja zielona ;) Normalnie czuję się jakbym prawie wyprawkę dla noworodka miała kupować :D
                                                    A znalazłaś jakieś zajęcia dla Sonii?
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 21:18
                                                    Chyba jajo zniosę z tą wyprawką, już bym chciała coś działać :D Chyba za mało rzeczy mam do roboty ostatnio ;)

                                                    Ula, fajne prezenty wymyśliłaś, wszystkie bym przygarnęła, nawet te kwiatki ;) Myślałam ostatnio o jakiejś grze, że może Młody już by się nadawał, a najprostsza to chyba domino, więc może się rozejrzę tyle że tańszym niż zaproponowałaś. A na 'mapy' to najbardziej chętkę mam ja :P Mamoko i ulicę czereśniową już mamy i przerabiamy często, więc mapy myślę by nie były złe :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 22.05.13, 22:14
                                                    Iza to poszukaj np. gdzie można kupić ręczniczek z wyhaftowanym imieniem , zawsze się przyda :)
                                                    W ulubionych mam jeszcze całą listę zabawek które bym chciała kupić , mam nadzieję realizować po trochu , no i ciągle mam ten domek w głowie , kasa na niego odłożona tylko najgorzej zdecydować który bo wszystkie piękne
                                                    Z grami u nas trudno , młoda wszystko chce robić sama , trochę w grzybobranie gramy ale to jeszcze nie jest relaksujące granie
                                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 17:44
                                                    Ale sie rozpisałyście ;) Tylko Marty nadal brak...
                                                    BYłam u lekarza w Krakowie. Zrobił kolposkopię i cytologię. Z tego co udało mu się zobaczyć to zmiany są, ale na samej tarczy szyjki i wg niego do usunięcia ale przez konizację bo przy elektrokonizacji materiał ulega zniszczeniu/spaleniu i nie można go zbadać.
                                                    Olek został w Pl, ja przez najbliższy miesiąc postaram się znaleźć fajne lokum dla nas i sie przeprowadzić ;)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 20:33
                                                    Natka, czyli dobre wieści :) Mam nadzieję, że usuniesz wszystko co trzeba, a badania wyjdą negatywne :*
                                                    A co z tym domem w UK co miałaś dostać? Posyłasz Olka do przedszkola?
                                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 23.05.13, 22:57
                                                    Nie mam cierpliwości żeby czekać nie wiadomo ile. Szukam czegoś fajnego do wynajęcia i postaram się o dofinansowanie. Olo idzie na przełomie września i października. Czekamy na list z informacjami. Tutaj o wszsytkim informują listownie.
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 24.05.13, 07:45
                                                    W takim razie powodzenia w szukaniu, a jakie okolice rozważasz, gdzie Ty w ogóle jesteś w tym Ukeju, co? ;)
                                                    A są tam u Was jakieś zajęcia adaptacyjne, czy tak z marszu do tego przedszkola? Ciekawa jestem jak tam wglądają przedszkola, czy podobnie jest jak u nas. Napisz coś :)
                                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 24.05.13, 10:32
                                                    Mieszkam tutaj: pl.wikipedia.org/wiki/Colchester ;) W grę wchodzi jedynie centrum miasta. O dziwo ceny są takie same w centrum jak i poza nim.
                                                    Powinien przyjsc do domu psycholog i ocenić czy dziecko się nadaje do przedszkola. Ewentualnie mogę chodzić na jakies zgrupowania matek z dziecmi.
                                                    Strasznie tęsknię za Olkiem, ale nie miałam wyjścia. Sądzę, że dobrze mu zrobi kontakt z rodziną, nie tylko ze mną.
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 24.05.13, 13:22
                                                    Natalia, co w takim razie zrobisz? Ten zabieg w GB, który ci tam doradzają, czy w Polsce to co ci powiedzieli?

                                                    Alicja ma już 2 zęby! Gryzie wszystko co popadnie, już ma klocki porysowane, puzzle takie drewniane trzeba było jej zabrać, bo obdrapywała farbę ze strony z obrazkiem.

                                                    Poza tym jestem znów z niej dumna, bo spryciara mała nauczyła się wkładać pokrywkę od pudełka do pudełka. Pudełko jest prostokątne i szybciutko wykumała, że węższym końcem da się włożyć. I wkłada nie tylko klocki ale też pokrywkę:)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 24.05.13, 15:13
                                                    Natalko , to chyba jednak jest lepiej niż by się wydawało ? prawda ? strasznie się cieszę !
                                                    napisz właśnie co zamierzasz zrobić

                                                    wróciłam z zakupów , mąż mnie zawiózł w jedną stronę wrócić musiałam autobusem
                                                    nic to że moje dziecko rozśpiewało się w autobusie ku ogólnej wesołości to jeszcze udało jej się wywołać prawdziwy chichot u postronnych
                                                    najpierw wypatrzyła " mamusiu zobacz latarnia dziadka królika " ( ze świnki Peppy )
                                                    potem dała czadu - zobaczyła jakąś drewnianą małą szopkę "mamusiu mamusiu zobacz taka drewniana toaleta jak u nas za domem " :>
                                                    no ja nie mam drewnianej toalety , tylko szwagier , ostatnio mąż ją tam zabrał i była ciekawa co tam jest , po prawdzie to jest za moim domem ale jakieś 50-60 metrów ?
                                                    eh
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 25.05.13, 10:06
                                                    jupi ! jupi ! jupi !
                                                    nasz najważniejszy partner wygrał bardzo duży przetarg ! :)
                                                    mam nadzieję że to początek i będzie tylko lepiej , efekt taki że za chwilę mąż nie będzie wiedział w co ręce włożyć

                                                    Iza , zauważyłam w merlinie Mapy w bardzo dobrej cenie , jak sobie odbierzesz osobiście wyjdzie Ci naprawdę tanio :
                                                    merlin.pl/Mapy-Obrazkowa-podroz-po-ladach-morzach-i-kulturach-swiata_Aleksandra-Mizielinska/browse/product/1,1143309.html
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Pogaduchy cz . XI 25.05.13, 13:21
                                                    Ula i wydało się gdzie macie toaletkę :)

                                                    Super jak coś się dzieje na plus, bo robota robotą ale potem efekty cieszą najbardziej, a właściwie kupowanie cieszy ;)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 25.05.13, 14:49
                                                    Ula, super, że i Wam się wiedzie :* Czuję, że wyremontujesz resztę domu niedługo ;)

                                                    W merlinie drogo chcą za te mapy, na all poniżej 40 zł można kupić, nawet z przesyłką będzie taniej niż w merlinie.
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 25.05.13, 21:17
                                                    Iza , obie miałyśmy dobry tydzień :)
                                                    dopatrzyłam że te promocje zaczynają się wyświetlać jak w koszyku masz za 50-60 zł, wtedy mapy są za 37 , musiałabyś coś dobrać .
                                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 25.05.13, 22:53
                                                    Zrobię tę elektrokonizację tutaj, w UK. I tak będę musiała zrobić potem kontrolne badania, to wtedy się wszystko okaże.
                                                    Gratuluję Wam, faktycznie dobry tydzień :)
                                                    Ania, gratulacje :D
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 09:02
                                                    Ula, jaka promocja? Mnie się nic nie wyświetla, cos trzeba wpisać?
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 09:39
                                                    Dobra wyczaiłam o co chodzi z tym rabatem :)
                                                    Zamówiłam 6 książek, chyba je podzielę i część Młody dostanie na dzień dziecka, a część na urodziny, które lada chwila :)
                                                    Ula, co zamówiłaś? Bo ja to:

                                                    [img]https://merlin.pl/Mam-oko-na-litery_Dwie-Siostry,images_product,21,978-83-608-5083-1.jpg[/img]

                                                    [img]https://merlin.pl/Mapy-Obrazkowa-podroz-po-ladach-morzach-i-kulturach-swiata_Aleksandra-Mizielinska,images_product,27,978-83-608-5095-4.jpg[/img]

                                                    [img]https://merlin.pl/Mam-oko-na-liczby_Dwie-Siostry,images_product,1,978-83-608-5087-9.jpg[/img]

                                                    [img]https://merlin.pl/Mamoko-3000_Dwie-Siostry,images_product,31,978-83-63696-04-7.jpg[/img]

                                                    [img]https://merlin.pl/Od-1-do-10_Ola-Cieslak,images,17,978-83-608-5005-3.jpg[/img]

                                                    [img]https://merlin.pl/Noc-na-ulicy-Czeresniowej_Dwie-Siostry,images_product,29,978-83-63696-40-5.jpg[/img]

                                                    Dzięki Ula za info z tym merlinem, wyszło mi 70 zł rabatu :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 10:57
                                                    ceny wychodzą tak dobre że aż żal nie skorzystać , wiesz że możesz opóźnić paczkę i rozłożyć wydatki gdybyś chciała więcej książek ?
                                                    a i ja cztery z tych książek co Ty też zamówiłam :) i kilkadziesiąt innych :P
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 11:10
                                                    [img]https://merlin.pl/Berek-literek-czyli-psoty-od-A-do-Z_Agnieszka-Fraczek,images_product,19,978-83-7250-274-2.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Basia-i-taniec_Egmont-Polska,images_product,29,978-83-237-5376-6.jpg[/img]
                                                    [img]https://merlin.pl/Duszki-stworki-i-potworki_Dorota-Gellner,images_product,7,978-83-7881-776-5.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Gryzmol_Dorota-Gellner,images_product,15,978-83-61824-12-1.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Krawcowe_Dorota-Gellner,images_product,23,978-83-61824-23-7.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Roztrzepana-sprzataczka_Dorota-Gellner,images_product,15,978-83-259-0133-2.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Wscibscy_Dorota-Gellner,images_product,23,978-83-61824-43-5.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Jesien-na-ulicy-Czeresniowej_Rotraut-Susanne-Berner,images_product,27,978-83-608-5075-6.jpg[/img]
                                                    [img]https://merlin.pl/Lato-na-ulicy-Czeresniowej_Rotraut-Susanne-Berner,images_product,29,978-83-608-5094-7.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Wiosna-na-ulicy-Czeresniowej_Rotraut-Susanne-Berner-Rotraut-Susanne-Berner,images_product,27,978-83-608-5090-9.jpg[/img]
                                                    [img]https://merlin.pl/Noc-na-ulicy-Czeresniowej_Dwie-Siostry,images_product,29,978-83-63696-40-5.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Elmer-Wielka-ksiega-przygod_Papilon,images_product,3,978-83-245-9939-4.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Palac-wrozek_Nicola-Baxter,images_product,3,978-83-7167-735-9.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Gromadka-Kubusia-Puchatka_Egmont-Polska,images_product,3,83-237-1571-8.jpg[/img]
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 11:13
                                                    hehe Ula Ty masz 3 dzieci, ja jedno ;)
                                                    Sobie nic nie kupuję, bo najpierw musze się pozbyć książek które już mam, a które raz przeczytane tylko się kurzą. Postanowiłam znowu chodzić do biblioteki jak się przeprowadzimy. Ewentualnie myślę o jakimś czytniku. Wydaje mi się to przyszłościowe.
                                                    A co jeszcze kupiłaś Sonii?
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 11:14
                                                    Mamy tego samego elmera i całą czereśniową :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 11:25
                                                    więc podobny gust mamy :) fajny ten elmer ?
                                                    jeszcze te
                                                    [img]https://merlin.pl/Pan-Brumm-idzie-sie-kapac_Daniel-Napp,images_product,23,978-83-62836-11-6.jpg[/img][img]https://merlin.pl/Pan-Brumm-utknal-na-dobre_Daniel-Napp,images_product,21,978-83-62836-02-4.jpg[/img]
                                                    reszta dla Sonii to drobnica : Kajtus , Peppa, Julka , książeczki do kolorowania itp
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 26.05.13, 12:31
                                                    całkiem fajny, chociaż myślałam, że to jest ta główna wersja, ale jednak nie
                                                    my wczoraj w markecie kupiliśmy za grosze jakąś książeczkę o przedszkolu, będziemy ją przerabiać niedługo ;)
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 27.05.13, 07:56
                                                    Dziewczyny, po raz pierwszy upuściłam dziecko :(
                                                    W sobotę, po jedzeniu wzięłam do mycia, trzymałam ją na jednej ręce, drugą odkręcałam wodę, a ona mi hyc do umywalki!
                                                    Byłam z nią tuż nad tą umywalką, więc daleko nie spadła, tylko koło 20cm, ale się strasznie przestraszyłam. Mąż też. Mała oczywiście też. Ona najszybciej zapomniała, bo już po 5 minutach się radośnie bawiła. My dłużej dochodziliśmy do siebie. Zawsze musi być ten pierwszy raz. A miałam nadzieję, że uda mi się uniknąć, przecież tak się staram zawsze jej pilnować :(

                                                    A z dobrych wieści, to nauczyła się mówić "tata". Strasznie się cieszymy i jesteśmy dumni. Teraz jeszcze czekamy, zwłaszcza ja, na pierwsze "mama".

                                                    Ula, gratuluję tego wygranego przetargu. Szkoda tylko, że to się wiąże z tym, że mąż ci wsiąknie w robotę.
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 28.05.13, 12:12
                                                    Aniu, zdarza się niestety ,wiem że to okropne i szkoda że niestety będzie tego więcej , czasami mam wrażenie że instynkt samozachowawczy u dzieci nie działa :-/ a rodzic to tylko człowiek , czasem też zawiedzie ,nie przewidzi wszystkiego :-(

                                                    Iza do przedszkolnych rozważań- buty tylko na rzepy , ale to pewnie wiesz ;-)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 28.05.13, 16:46
                                                    Ula, ale na 1 rzep czy na 2 rzepy? ;)
                                                    Na zakupach jest wątek przedszkolny i wiem już, że spodnie muszą być na gumce, nic na suwak czy guziki. Niby sprawa oczywista, ale jakoś nie pomyślałam o tym :)

                                                    Byliśmy dzisiaj w nowym przedszkolu. Było tylko 5 dzieci z orzeczeniami. Spotkanie wyglądało tak, że dzieci się bawiły na sali gimnastycznej, a do każdych rodziców podchodziły panie z przedszkola czyli psycholog i terapeuta SI i rozmawiały o dziecku. Po godzince koniec. Poszliśmy z babcią, bo jak będzie może kiedyś odbierać Młodego z przedszkola, to musi wiedzieć co i jak. Czekamy teraz na dzień otwarty pod koniec wakacji. O wyprawce nikt nic nie mówił, tak więc muszę się wczytać w wątki przedszkolne i tym kierować :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 09:54
                                                    Chyba wszystko jedno czy 1 czy 2 ;-)
                                                    a jak godzinowo będziesz Maksia zostawiać ? uczysz go już samodzielnego ubierania ,mycia rączek itp

                                                    Złapalam wczoraj u Sońki owsika sztuk 1 :> no szlag mnie trafi , nie mogę dać jej kropli ziołowych bo za mały odstęp od ostatniego odrobaczania, zaaplikowałam olej i będę patrzeć ile tych pasażerów jest , znów odpieluchowanie nam się odsunie a już tak ładnie robiła na nocnik i chciałam przeskoczyć w zwykle majtki a tak pieluchomajty dalej , łatwiej higienę tak utrzymać niż prać gacie w 90
                                                    mam nadzieję mój mąż ma rację że to pojedyńcze bo gdyby sama nie powiedziała że ją swędzi to po wieczorno/nocnym zachowaniu wcale bym nie zauważyła a zaglądałam w tyłek aż do północy a ona spała spokojnie
                                                    i znów będzie zero słodyczy plus higiena , oby wystarczyło , nie będzie drapać się to nie będzie roznosić, same padną
                                                    wyżaliłam się
                                                    a kilka dni temu drugi raz w życiu znalazlam czterolistną koniczynę, widać starczyło tego szczęścia chyba tylko na ten przetarg :-(
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 11:22
                                                    Ula, ostatnio czytałam o owsikach, że trzeba w takich wypadkach odrobaczać całą rodzinę, prać dywany i zasłony, dosłownie wszystko, nie tylko ciuchy i pościel. Robisz to wszystko? Może coś przegapiasz i stąd wasze ciągłe problemy z owsikami?

                                                    U nas postęp, Alicja podnosi tyłek do góry i się buja. Jeszcze trochę i ruszy do przodu, taką mam nadzieję. Zaczyna też przy jedzeniu sama pakować łychę do miski, wcześniej tylko wkładała do buzi. Jestem taka dumna z mojego maleństwa, że takie samodzielne :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 11:57
                                                    Tylko patrzeć jak zacznie raczkować :) bo takie bujanie poprzedza raczkowanie.

                                                    Aniu no niby tak trzeba cała rodzinę ale leki zasadniczo są na receptę i dla całej rodziny pediatrzy nie chcą przepisywać , ba nawet na drugą konieczną kurację dla dziecka nie chcą . Zobaczę jak to będzie wyglądać, ile tego będzie , ewentualnie kupię z apteki z uk, bez łaski i recept. Bardziej liczę na naturalne bo ze starszakami się udalo , z Sonią na dość długo też . Sonia póki co nie korzysta z ogólnych toalet więc w tę stronę nas nie zakazi i z golym tyłkiem nie lata to po meblach nie rozniesie, zmieniam pieluche w wc i myję ciągle tylek , wc całe mopem parowym odkażam .
                                                    Nikt nie ma oprócz niej , to naprawdę się czuje jak są .
                                                    Problem jest w tym że Sonia nadal wsadza różne rzeczy do buzi :-/
                                                    Teraz podejrzewam że to po tym jak byłam dla towarzystwa z sąsiadką i jej synkiem w przedszkolu, czas się idealnie zgadza :-( złapałam tam młodą jak wsadziła klocek do japy , chwila i widać wystarczyło
                                                    Moja druga sąsiadka wojowała z owsikami 3 lata , skończył dzieciak przedszkole , problem minął.
                                                  • az-82 Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 12:08
                                                    Mam nadzieję, że mojej przejdzie wkładanie do buzi zanim pójdzie do przedszkola :/
                                                    Zastanawiam się, kiedy można zacząć z tym walczyć. Na razie jest oczywiście za młoda, ale kiedy przyjdzie czas? Jak skończy roczek? Czy jeszcze dłużej można na to pozwolić?
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 12:43
                                                    Wiesz co tu nie można pozwolić albo nie , niestety. To taki typ dzieci co najpierw wszystko wsadzaja do buzi a potem obgryzają dlugopisy/ołówki. Zuzi w końcu przeszło w szkole. Z Sonią wojuję bardziej stanowczo , dużo rzeczy maluję takim gorzkim środkiem na obgryzanie paznokci ale wszystkiego się nie da np setek klocków lego. Zagapi się zamyśli i bach coś wsadza do japy sobie poobgryzać. Maciek tak nie robił ,nie pamiętam z nim takiej sytuacji za to moje dziewczyny obydwie :-/
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 13:07
                                                    Na razie zadeklarowałam godziny 8-15, bo chcę by Maksio jadł w przedszkolu posiłki z dziećmi. Może w końcu zacznie jeść. A jak będzie to zobaczymy. W niektórych przedszkolach dzieci z orzeczeniami mogą być tylko 5 godzin, czyli podstawa programowa, a potem do domu i martw się człowieku co zrobić z dzieckiem jak pracujesz.
                                                    Co do samodzielności, to liczę że panie nauczycielki odwalą za mnie całą robotę :P Maks w sumie umie trochę rzeczy, ale nie chce mu się robić, bo przecież zawsze jest mamusia, która dziecko wyręczy i której się spieszy. Może w przedszkolu nikt się nie będzie z nim cackać, to się szybko nauczy :)
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 13:10
                                                    Ula, a jak Ty zaglądasz Soni pod pieluchę? Normalnie odchylasz i te owsiki sobie tam łażą???
                                                    Bo ja nigdy jeszcze nie sprawdzałam i nie wiem czego oczekiwać i kiedy to sprawdzić.

                                                    Niestety przedszkole to pasmo chorób, owsików i wszawicy. Ciekawe, że jak dzieci idą do szkoły to to wszystko jakoś cudownie mija :>
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 13:12
                                                    Ula, dostałaś już książki z merlina? Bo ja jeszcze nic, a specjalnie sprawdzałam, że wszystkie co zamówiłam miały status 'wysyłamy w ciągu 24h'. I chyba na dzień dziecka lipa będzie :/
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 13:33
                                                    Iza no niestety nie zawsze w szkole mija bo owsiki pierwszy raz starszaki przyniosły ze szkoły.
                                                    Sprawdzam tak : biorę młodą brzuszkiem w dół kładę sobie na kolana, rozchylam pośladki , potem odbyt i widać wijącą się niteczkę, czasem trzeba chwilkę zaczekać. Ale naprawdę trudno przegapić dziecko daje znać w nocy : wierci się, kręci , rzuca, ma podkrążone oczy . NIestety to nieprawda że one zaczynają grasować 1-2 godziny po zaśnięciu, zaczynają wieczorem .MOja to umie powiedzieć no i wczoraj ta jedna sztuka była, potem zaglądalam co i rusz i więcej nie było, zobaczymy dziś.
                                                    Iza nic nie dostałam bo pierwsza paczka ma dwie pozycje dostępne od 4czerwca, drugą ustawilam na połowę czerwca, trzecią na początek lipca i własnie puszczam ostatnią którą będę mogła sobie odebrać na poczcie nawet w połowie lipca. Strasznie dużo zamowilam ale też ceny są takie że szkoda nie brać .
                                                    Zerknij na tę , wydaje się super
                                                    "Kisiel to jest danie cud! to różowy super-glut! To różowy super-klej zakleimy się, że hej!"
                                                    [img]https://merlin.pl/Niesmacznik_Natalia-Usenko,images_product,27,978-83-7672-174-3.jpg[/img]
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 14:20
                                                    No to i ja muszę Młodego sprawdzić, bo objawy pasują :/
                                                    Jak się tylko pożaliłam, to od razu dostałam mejla, że zamówienie gotowe do odbioru ;)
                                                    Ale dzisiaj nie dam rady odebrać, bo zaraz idziemy do urologa z wynikami badań. Prawie wszystko dobrze, ale wyszły b. liczne pasma śluzu w moczu. Znalazłam w necie info, że to podobno dzieci pieluszkowe tak mają, ale nie zaszkodzi zapytać specjalisty czy jest się czym martwić czy nie :/
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 14:36
                                                    Już teraz możesz zajrzeć, przy owsikach odbyt nie jest jasnoróżowy tylko czerwony , podrażniony
                                                  • emily_valentine Re: Pogaduchy cz . XI 29.05.13, 22:14
                                                    Ula, postraszyłaś mnie, chyba zacznę zaglądać Młodemu do tyłka pod kołdrą :/

                                                    Byliśmy u urologa. Sam śluz w moczu nic nie znaczy, jeśli pozostałe wyniki są ok. Ale mamy powtórzyć badanie moczu i zrobić posiew. Dodatkowo rtg kręgosłupa lędźwiowego żeby sprawdzić czy nie ma rozszczepu kręgosłupa. Trochę się tym wystraszyłam, mam nadzieję że wszystko będzie ok.

                                                    Odebrałam książki z merlina i się wkurzyłam, bo muszę wymienić 2. Okładki są porysowane. Pewnie przy pakowaniu ktoś nie uważał :/

                                                    Dzisiaj odbiliśmy sobie ostatnie siedzenie w domu przez niepogodę. Byliśmy na dworze 3 razy, Młody się wyszalał na 3 placach zabaw :)
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 30.05.13, 08:05
                                                    Iza wcale nie musi mieć owsików, może gorzej sypiać bo mu sie odbijają w snach dzienne przeżycia.

                                                    Dodatkowo rtg kręgosłupa l
                                                    > ędźwiowego żeby sprawdzić czy nie ma rozszczepu kręgosłupa
                                                    o matko a skąd taki wniosek ? przecież robi się usg w ciąży i takie rzeczy widać ?
                                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 30.05.13, 19:56
                                                    Jak tylko dorwę Olka, zaglądne mu do tyłka :P On też niespokojnie śpi.
                                                    Rany, Iza, rozszczep kręgosłupa? Uważam że powinnaś przestać latać po wszystkich lekarzach, chociaż na chwilę bo oszalejesz.
                                                    Ania, to super, mała zaraz wszędzie wejdzie. Uważaj na kable i kabelki ;)
                                                    Znalazłam w końcu mieszkanie do wynajęcia od 1 lipca. Po oglądnięciu kilku brudnych, zniszczonych nieruchomości w końcu mam coś czystego i odnowionego.
                                                    www.zoopla.co.uk/to-rent/details/29109196?search_identifier=acd32befcc643a0f2feb7d5430fe8493 tzn jutro o 12 idę podpisać umowę, ale o 11 oglądnę jeszcze to
                                                    www.zoopla.co.uk/to-rent/details/9393810 tutaj jest balkon ale i cena wyzsza
                                                    i to o 11.15 ;)
                                                    www.rightmove.co.uk/property-to-rent/property-38091790.html to jest umeblowane ale na parterze

                                                    Doradzcie :) skłaniam się ku pierwszemu bo cicha okolica, blisko centrum, sklepy.
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 31.05.13, 10:16
                                                    Póki co u nas ten jeden owsik był te trzy dni temu , tyłek już nie jest w środku podrażniony a śpi jak zawsze - jak kamień.Oby mój mąż miał rację że to pojedyńczy incydent mógł być! Co prawda piszą że one szybko się mnożą ale u nas mimo dość długiego bo naturalnego wypędzania wcale nie było masakry.

                                                    Natka to pierwsze faktycznie ładnie położone a drugie też ładne a najładniejszy bardzo klimatyczny balkon :) ale cicha okolica , blisko centrum, sklepy , cena najlepsza - też bym brała pierwsze
                                                    a skąd meble weźmiesz ?

                                                    dziewczyny jak jest teraz ze złotymi sandałkami? wieś tańczy i śpiewa czy mogą być ? babcia nam kupiła ale ma paragon a ja sama nie wiem...........
                                                    www.hm.com/pl/product/09198?article=09198-A
                                                  • naftalka5 Re: Pogaduchy cz . XI 31.05.13, 23:01
                                                    Nie bardz jestem w temacie modowym dla dziewczynek ;) Sandałki nawet ok, ale będzie miała do czego je założyć?

                                                    Hm..
                                                    to pierwsze mieszkanie chyba odpadnie.
                                                    MIeszkanie z balkonem sobie odpuściłam. Facet jest jakiś pokręcony, przełożył dwa razy spotkanie, a dzisiaj juz przegiął bo je odwołał 10 min przed kiedy stałam pod blokiem.
                                                    Teraz waham się pomiędzy:
                                                    www.rightmove.co.uk/property-to-rent/property-38091790.html jest na parterze, umeblowane
                                                    i
                                                    www.rightmove.co.uk/property-to-rent/property-27076053.html To mieszkanie jest na pierwszym pietrze i również umeblowane.
                                                    Obydwa są w bliskiej okolicy tego, który chciałam dzisiaj wynająć ;)
                                                    I tak się waham, a im więcej myślę i oglądam tym mniej wiem czego chce :/
                                                  • ursgmo Re: Pogaduchy cz . XI 01.06.13, 17:59
                                                    drugie, drugie:)
                                                    dzień dziecka odbyty, byliśmy o tu www.manufaktura-cukierkow.pl/ i na festynie i w mc donaldzie
                                                    daaaawno mnie tak nogi nie bolały
    • ursgmo Iza 02.06.13, 19:09
      może fajną piżamkę do przedszkola ?
      allegro.pl/carter-s-super-2cz-pizama-bawelna-szop-3-l-z-usa-i3293442688.html
      • zaba_i_kijanka Re: Iza 02.06.13, 21:03
        Natalia ja z tych dwóch wybrałą bym pierwsze, przedwszystkim ze względu na rodzaj kuchni w tym pierwszym jest elektryczna czy indykcyjna a w tym 2 takie palniki źle mi się kojarzą nie lubię na takich gotować.

        Iza normalnie prawie padłam jak przeczytałam, też mi się wydaje że to na usg w ciązy by wyszło.

        Ja z Krzysiem leczymy oczy mamy jakieś bakteryjne zakarzenie, tak nam oczy ropiały, u nas jak nie urok to sraczka i tak wkoło
        • zaba_i_kijanka Re: Iza 03.06.13, 11:08
          Właśnie wyrwałam sobie ząb ósemkę, boje się że jak znieczulenie zejdze to akurat w pracy będę umierać z bólu, a tam zmiłuj nie ma, pierwszy raz miałam znieczulenie, podziwiam tych co do borowania biorą, mam wrażenie że cała spuchłam, oddychać niemogę i wymiotowć mi się chce. Trzymajcie za mnie kciuki zebym dała radę.

          Ania, przebiegłam 5,2 w 34 minuty, jestem dumna z siebie, choć wiem że dużo pracy przedemną, ale sprawia mi to duża radość
          • az-82 Re: Iza 03.06.13, 12:13
            Żaba, współczuję z zębem. A tak właściwie, to czemu akurat teraz go wyrywałaś? Mojemu mężowi powiedzieli że latem się nie wyrywa, bo większe ryzyko infekcji. A ty teraz w upał wyrwałaś?
            Ja jestem z tych, co to do zwykłego borowania biorą znieczulenie :P mało tego, dwie dawki, bo po pierwszej mam tylko twarz znieczuloną.

            Gratuluję postępów biegowych :) ja się muszę wziąć za siebie, ostatnio mąż mi ciągle mówi: "idź pobiegać", a ja jestem tak zmęczona, że mi się nie chce.

            Wróciliśmy od teściów i jestem zadowolona z wyjazdu. Alicja pobyła sporo na świeżym powietrzu, oglądała z bliska małego kotka, który okazał się ciekawy dopiero jak zaczął miałczeć. Poza tym poznała dużą część rodziny męża, wszyscy chcieli ją brać na ręce, a ona w miarę szybko przestała się bać i była cała zadowolona.
            • zaba_i_kijanka Re: Iza 03.06.13, 22:17
              Ania ten ząb rozpadł mi się tuż przed operacją grudniową, babka zrobiła mi plombę ale powiedziała że nie daje gwarancji że będzie się trzymać, i jak wypadnie to ząb do wyrwania będzie i właśnie owa plomba wypadła mi w piątek. Dlatego nie miałam wyboru i w sumie dobrze że poszłam się zapisać a ona miała wolne i wzięła mnie od razu z marszu. Trochę teraz boli ale tak naprawdę myślałam że będzie gorzej.
              Ania jeśli chodzi o postępy to wydaje mi się że wolno mi idzie, bo chciała bym już .
              Z drugiej strony to miesiąc temu nie myślałam o tępie biegu tylko chciałm przebiec więc może to wcale nie jest wolno?
              • zaba_i_kijanka Re: Iza 03.06.13, 22:20
                Ania gdzie ty ten upał widziałaś? Ja zamarzam w pracy.
                • az-82 Re: Iza 04.06.13, 07:16
                  Upał był przez cały długi weekend i aż do wczoraj. Dzisiaj jakoś chłodno się znów zrobiło :/
                  Ale póki co mamy okna pootwierane, wietrzymy, bo cały czas mamy w mieszkaniu jeszcze 24 stopnie i chcemy jak najszybciej wrócić do normalnej temperatury.

                  Żaba, postępy czasem są szybsze, czasem wolniejsze, ale moim zdaniem twoje są szybkie :)
                  • zaba_i_kijanka Re: Iza 04.06.13, 11:49
                    Długi weekend był ciepły jak byłam w pracy, a jak się gdzieś wybierałam to deszcz był, owszem może ciepło było ale nie upalnie. Ania chyba się do ciebie przeprowadzę, jak maz tak ciepło, ja dzis znów trz ese się z zimna.

                    ząb a właściwie to co ponim zostało boli dziś bardziej i jaby mi tam napuchło niewiem czy to norma, chyba dziś do babki podejdę :/
                    • ursgmo Re: Iza 04.06.13, 12:23
                      Aga , to zawsze boli bardziej na drugi dzień :-/ myślę że nie masz spuchniętego tylko rozpulchnione , ósemki dość mocno rozrośnięte są i zostaje lej jak po bombie
                    • az-82 Re: Iza 04.06.13, 12:38
                      Żaba, przeprowadzaj się, będziemy razem biegać :)
                      A może na tego zęba by ci lody pomogły? Jak schłodzisz, to trochę lepiej będzie.
                      Tylko jak ci zimno, to lody to średnia atrakcja.

                      Moja siostra bierze zimą ślub. Postanowiłam zaszaleć i kupić na tę okazję kieckę. I dla siebie i dla Alicji. To jeszcze odległa przyszłość, ale już czas zacząć się odchudzać. Póki co zostało mi na brzuchu jeszcze trochę za dużo skóry i 3 cm więcej mam w talii niż przed ciążą. Muszę się tego pozbyć, bo jak ja będę wyglądać z takim bebechem :/
                      • smallcloud Re: Iza 04.06.13, 20:49
                        Czesc
                        Tak, wiem należy mi sie lanie za milczenie - co poradzic ze jakos srednio sie we wszystkim odnajduje.
                        Operacja byla ok, badania histopatologiczne nie wykazaly zeby przewlekle zapalenie zatok byly wynikiem jakis alergenow, natomiast zasugerowano mi wizyte u reumatologa.
                        mam jeszcze szwy w buzi ale wczoraj juz pierwszy raz poszłam pobiegać :)

                        Hania ma sie dobrze choc straszna sie z niej aktorka robi coraz czesciej slysze ze "Hania nie ma ochoty" albo "Hania jest zla".
                        Probujemy sie całkowicie odpieluchowac ale efekt jest taki ze co drugi dzien piore posciel :(

                        A co u Was to sobie poczytam o ile moje dziecko nie zawola meni na czytanie setnej bajki :)
                        • smallcloud Re: Iza 04.06.13, 21:05
                          Tak a szybko

                          Iza dzis bylam z Hania ortodpedy, wspominala wlasnie o befado ze dostali nagrode za jakosc butow. Sa naprawde dobrze wyprofilowane i ten sztywny zapietek :)
                          My mamy Daniela ale dlatego ze Hania ma platfusa i stopki leca do srodka.
                          • naftalka5 Re: Iza 04.06.13, 21:49
                            o! Marta, dobrze Cię widzieć :)
                            Żaba współczuję bólu zęba. MI wyrosła ósemka, nawet nie wiem kiedy.
                            Ania,szalej z tymi sukienkami do woli. Ja uwielbiam kiecki ;)

                            Wybrałam to drugie, bo będę się bezpieczniej czuła ;) ale, cholera jasna, od zeszłego tygodnia czekam aż agencja będzie w posiadaniu kluczy do mieszkania :/ Problem w tym, że w sobotę kupiłam bardzo tanio bilety do PL i już jutro lecę do soboty.
                            Mam nadzieję, że nikt mi nie sprzątnie go z przed nosa ;)
                            • ursgmo Re: Iza 04.06.13, 21:59
                              Marta no kopniak w tyłek za ten brak wieści :> ale rozumiem ja też jak mam doła to komp idzie w odstawkę
                              super że operacja się udała!
                              a czemu ciągle pierzesz pościel , sikania w nocy ją oduczasz ? nie budzeniem mam nadzieję ? bo więcej z tego szkody niż pożytku, sama przestanie jak dojrzeje , naprawdę ! zakładaj pieluchę na noc ,kiedyś po prostu zauważysz że już jest sucha przez którąś noc z rzędu
                              • az-82 Re: Iza 05.06.13, 07:34
                                Marta, dobrze cię widzieć :)
                                Super, że operacja dobrze poszła, mam nadzieję, że szybko dojdziesz do siebie i więcej nie będzie problemu z zatokami.

                                Natalia, powodzenia z mieszkaniem :)
                                • smallcloud Re: Iza 05.06.13, 10:07
                                  Dzieki dziewczyny :)

                                  Ula - no teraz się już nie cofne nie zaloze pieluch znów.
                                  Ona sika na drzemkach w żłobku bo jej sie juz myliło ze w nocy pielucha na drzemce nie, a za dwa miesiace przedszkole a tam nei ma opcji pielucha.
                                  Nie nie budze jej absolutnie - sama sie budzi. Zdarzylo nam sie oczywiscie pare nocek bez sikania :)
                                  Problem mam z jej podmywaniem bo ona kompeltnei nei daje sie dotknac, sama oczywiscie grzebie sobie bez opamietania ;/
                                • zaba_i_kijanka Re: Iza 05.06.13, 10:26
                                  Marta z tym bieganiem nie przeginaj, mi lekarka pozwoliła po 1,5 miesiąca albo i dłużej na narty, jak masz jeszcze szwy to kopa w tyłek Ci się należy.

                                  Ula to z tym że dorośnie jeśli chodzi o sikanie to jak czytam to mi się słabo robi, zobacz ile mój B ma na suwaczku a leje nadal, kiedy dorośnie? Budziliśmy też bo lekarze namawiali ale też uważam że nie tędy droga :/

                                  • zaba_i_kijanka Re: Iza 05.06.13, 10:52
                                    Dziewczyny czy jak IgE całkowite jest 21 IU/ml a zakres referencyjny jest <60,0 to znaczy że Krzyś nie ma alergii, czy dobrze rozumiem?
                                    • az-82 Re: Iza 05.06.13, 11:43
                                      Ja rozumiem tak jak ty :) poniżej 60 to norma, więc 21 jest w normie. Robiłaś Krzysiowi testy? Na coś konkretnego? Czy ogólnie?
                                      • smallcloud Re: Iza 05.06.13, 11:53
                                        Aga nic sie nie działo podczas.
                                        A wiesz że ja miałam troche inna operacje od twojej? Mi dostawali sie przez dziąsła, nosem nie byłoby jak czyścić zatok szczękowych. Poki co dobrze się czuje i czułam podczas biegania, prócz siadnietej kondycji znaczy się :)

                                        Ania miałaś kiedyś na nogach nike free run? :)
                                        Jesteś na endomondo? :)
                                        • az-82 Re: Iza 05.06.13, 12:09
                                          Marta, dwa razy nie :) nie miałam takich butów i nie jestem na endomondo.
                                  • ursgmo Re: Iza 05.06.13, 12:28
                                    Aga większość dzieci jednak dorasta i przed 5 rokiem życia przestaje sikać w nocy . Jak Twój Bartek ma niedobór hormonu zagęszczającego mocz to będzie lał nadal , byłaś z nim u urologa ? brał tabletki zagęszczające ?
                                    Marta sikanie w czasie drzemki a sikanie nocne to dwie zupełnie różne sprawy. Przed drzemką wystarczy większosć dzieci wysikać i problem po jakimś czasie znika, w nocy ma prawo sikać jeszcze rok czy dwa .Pewnie też dużo pije ? W przedszkolu dzieci chodzą sikać przed drzemką, spokojnie panie poradzą sobie. W nocy bym właśnie zalożyla z powrotem jak nie pieluchę to "specjalne majtki pod piżamkę" i spokojnie czekała jak kiedyś będą suche, wstanie się wysikać to się wysika nie wstanie to nie będzie w sikach po pachy. Szczegolnie że Hania ,ma tendencję do grzebania niedobrze jest zbyt koncentrować się na odpieluchowywaniu a raczej odwracać uwagę od stref intymnych. A tak a' propos - Ciebie nie niepokoi to "grzebanie" ? dość dawno o tym pisałaś już i skoro trwa nadal może warto poradzić się zanim to przybierze ostrzejszą formę i wymknie się spod kontroli .
                                    Ja także wybieram się do psychologa poradzić się jak postępować z Sonią bo jest apodyktyczna .Teraz to niby zabawne jak jest mała i jak wszyscy mówią bardzo zdrowe w tych czasach ale mnie niepokoi i zanim przybierze formę już niegrzeczną chcę coś z tym zrobić.
                                    • smallcloud Re: Iza 05.06.13, 16:07
                                      Psycholog poradzil mi calkowicie wywalic pieluche na noc.
                                      Co do grzebania - mam wrazenie ze robi to z nudow i tylko wtedy kiedy ma dostep czyli w wannie czasem na kibelku.
                                      Nie konsultowalam jej grzebania sobie z psychologiem, bo nie zdaza jej sie robic tego w ciagu dnia tylko w powyzszych momentach, chociaz moze powinnam?
                                      • ursgmo Re: Iza 05.06.13, 17:24
                                        Ogólnie te dotykanie podobno nie jest niczym zlym ale wszystko zależy od tego jaki ma to cel .
                                        Z ciekawości i dla przyjemności to ponoć ok innym przyczynom trzeba się przyjrzeć dogłębniej.
                                        Najgorsze jest jeśli dziecko traci hamulce i zaczyna to robić poza własną łazienką czy łóżeczkiem , przy ludziach. Nie ma gwarancji że babcia czy pani w przedszkolu zareagują tak jak potrzeba na spokojnie , chodzi o to aby nie zaważyło to na jej postrzeganiu siebie w przyszłosci.
                                        Moja przyjaciólka miała taką sąsiadkę z córeczką i ta mala najpierw tylko w łózeczku a potem nawet w trakcie obiadu siedziala z rączką w majtkach , moja przyjaciólka mowila ze ewidentnie rozładowywala napięcie bo działo się to po np. jakimś konflikcie, zwróceniuuwagi itp. Matka zareagowała dopiero jak wychowawczyni w szkole się skapnęła co 7 letnia Ala robi pod ławką. Ale tam ta matka to była taka "zimny wychów" więc inna historia ale może warto wspomnieć przy okazji a i przyuważyć jak ona to robi i w jakich sytuacjach. No i ta nie-dotykalskość ? jaka tego przyczyna ?
                                        Konfliktu z nocną pieluchą szczerze to tu nie widzę a nawet odwrotnie przez pieluchę dostęp jest utrudniony.
                                        Ale może ja jestem dziwny leniwy typ któremu nie śpieszy się do niczego i nic mi nie przeszkadza, u nas przyszla pora to w dzień sama młoda chciala na nocnik , przyjdzie pora to sciągniemy nocną, jak nie za rok to za dwa.
                                        • ursgmo Re: Iza 05.06.13, 17:58
                                          tu wątek o tym i dziecko w tym samym wieku
                                          forum.gazeta.pl/forum/w,851,129711532,129711532,Onanizm_dzieciecy.html
                                          • smallcloud Re: Iza 05.06.13, 23:05
                                            Jezus maria. Nie nie. Hania nie ma takich "akcji".
                                            Nie widzialam i nie zarejestrowalam zeby grzebala sobei w majtkach, ona tylko siega reka jak jest bez majtek czyli w kapieli na kibelku, chociaz z tym drugim to roznie bo czesto ma ksiazeczke w reku.

                                            Nie wiem czemu nie lubi. Ewidentnie fika w wannie jak probuje ja umyc, sama rzadko sie umyje. Jak czasem kontrolnei probuje jej zajrzec miedzy nogi, najczesciej po kapieli to jest taka jakby szykowala sie na cos niemilego. Nie mam pojecia czemu. W sumie odkad pamietam ona czesto sie wsicekala zeby jej nei ruszac i nie dotykac. Ale nie ma porblemu aby sie przytulac tarmosci klasc na mnie czy na K w zabawach.
                                            I z gory uprzedzam ze pod tym wzgledem jestem wrazliwa i wole nie roic sobie bzdur w glowie.
                                            • ursgmo Re: Iza 05.06.13, 23:45
                                              no to się wyjasniło - wcale sobie nie grzebie
                                              specjalnie Ci wkleiłam żebyś przeczytała jak wygląda takie "grzebanie" u innych
                                              a te drugie to nie wiem , pomysłu brak
                                              • az-82 Re: Iza 06.06.13, 08:20
                                                Alicja dała czadu. Budziła się w nocy co 50 minut :/ nawet do całej godziny nie potrafiła dociągnąć. Akurat był mój dyżur na wstawanie, więc jestem wykończona. Podejrzewamy, że to skok rozwojowy. Akurat zaczyna dzisiaj 33 tydzień, a jak spojrzałam w rozpiskę, to niby teraz skok przypada na 33-37. Poza tym ostatnio prawie nie je. Pierś ciamka chwilę, i tylko jedną, nie namówię jej już na to żeby zjadła dokładkę. Z miseczki to jeszcze kaszka jej wchodzi, obiad już kolejny dzień z rzędu był dawany na 2 raty. :/

                                                Zniechęciła się do raczkowania, bo jej nie wychodzi i teraz próbuje wstawać. Jak się ją postawi, to sama stoi, tylko trzeba trzymać za nią równowagę, ale trzyma cały swój ciężar sama na nogach. Mimo wszystko wolałabym, żeby najpierw raczkowała, a potem biegała. A ona zapiera się rękami z całej siły, a potem próbuje podciągać oba kolana do przodu jednocześnie. Rezultat jest taki, że nogi jej się obie cofają, bo tak pcha rękami, i jedzie do tyłu. I jest frustracja.
                                                • smallcloud Re: Iza 06.06.13, 09:12
                                                  Ania nie wszystkei dzieci raczkuja :)
                                                  A co do niejedzenia, może to zeby?
                                                  Ja juz kompeltnei nie pamiętam jak było z Hanią w sumie - jakiś odległy ten czas się wydaje.
                                              • smallcloud Re: Iza 06.06.13, 09:11
                                                Moze faktycznie nie grzebie a po porstu "bada" :)
                                                A co do drugiego, Twoja córka daje sie umyć a w szczególności podmyć?
                                                I bez problemu pokazuje kiedy poprosisz ja o zdjecie majtek?
                                                • ursgmo Re: Iza 06.06.13, 09:24
                                                  Aniu moj Maciek niewiele raczkował tak naprawdę wcale nie pamiętam u niego takiego etapu , miał niecałe 10 msc jak wstał i sobie poszedł ;-)
                                                  Marta jak wygląda to grzebanie u innych czytałaś więc porównanie masz. Moja poza kilkukrotnym obejrzeniem wypiętego tyłka w lusterku z komentarzem że tu siusiu a tu kupka i że to takie dziwne ;-) straciła zainteresowanie. Jak najbardziej mogę ją podmyć , umyć czy obejrzeć jak potrzeba.
                                                  • az-82 Re: Iza 06.06.13, 09:44
                                                    Ja wiem, że niektóre dzieci nie raczkują. Chodzi mi tylko o jej dobre samopoczucie. Ona ma dopiero 7 miesięcy, więc do wstania i chodzenia jeszcze na bank jej sporo brakuje.
                                                    A teraz się strasznie frustruje, że nie może się dobrać do tego co chce, a nawet się oddala. Tylko o to mi chodzi.
                                                  • smallcloud Re: Iza 07.06.13, 09:32
                                                    Moje mlode dziś miało z rana focha na wszystko nie chciała sie ubierac, eni chciala sniadania. Wszystko na nie.
                                                    Na szczescie to K. ja dzis zaprowadzal do zlobka ;)
                                                    Hanka sie naumiała i jak chce coś wymusic to mówi ze woli tate alo w przypadku K. woli mame. Eh
                                                  • az-82 Re: Iza 07.06.13, 11:13
                                                    Widzisz, jakie masz sprytne dziecko :)
                                                    Moja póki co się naumiała, że jak widzi mamę, to wyciąga ręce i rozpoczyna histerię, jeśli od razu do niej nie podejdę. I robi tak nawet, jeśli się ładnie bawiła dopóki mnie nie zobaczyła :/
                                                  • zaba_i_kijanka Re: Iza 10.06.13, 10:08
                                                    Ula z Bartkiem chodziłam do poradni urologicznej, był badany i biby budowa i wszystko ok, leki brał ponad rok było lepiej, miejscami nawet dobrze bo zsikanie się raz na miesiąc było rewelacją. Ale niestety ostatnio znów jest źle a nawet bardzo źle, bo i codziennie. Do poradni przestałam chodzić w momęcie kiedy usłyszałam że do leków które pomogły na trochę nie ma sensu wracać i nam nie zapiszą mimo moich próśb i właściwie zasugerowali czekać nie wiem na co bo tego nie poiwedzieli, potem usłyszałam to samo więc stwierdziłąm że szkoda mi urlopu żeby usłyszeć to samo i posiedzieć tam 5h pod gabinetem.
                                                    Zaczynam się zastanawić nad zapisaniem Bartka do psychologa, bo chyba innego rozwiącania nie widzę, ale jakoś mam nastawinie że to G da.

                                                    Byłam z Bartkiem, Krzysiem i z sobą w Kajetanach. Bartek czeka na terapię słuchu fonetycznego, słuch normalny wyszedł mu w granicach normy.
                                                    Krzyś ma powiększony 3 migdał i płyn w uszach, zapisany został na wycięcie migdała i drenaż uszu. Ja mimo wiecznie zbierających się gili, guli w gardle, częstego odczuwania zgnilizny w nosie, wrażenia krzywej przegrody (bo dalej w nosie pogrzebać nie mogę bo palec nie wchodzi) i osłąbinego odczuwania zapachów podobno mam wszysko dobrze, ale dostałam kolejne leki sterydowe.

                                                  • az-82 Re: Iza 10.06.13, 10:28
                                                    Żaba, ja się nie znam zupełnie, ale myślę, że powinnaś spróbować działać coś z Bartkiem i jego problemami nocnymi. W zeszłym roku był na obozie i było super, ale chłopak jest coraz większy i w końcu jak gdzieś pojedzie, może się zdarzyć, że go obśmieją i nie będzie miał życia w szkole, jak to się rozniesie. Może ten psycholog? A może jakiś inny lekarz?

                                                    Byliśmy w kinie w sobotę. Pierwszy raz od urodzenia Alicji byliśmy razem. No i dla mnie to w ogóle dopiero drugie wyjście do kina od porodu. Fajnie było. Nawet się jakoś bardzo mocno nie denerwowałam, co też Alicja z nianią porabia.

                                                    Chciałam dziecku porobić zdjęcia jak robi pompki, bo świetnie to wygląda, ale ona nie chciała, zaczęła mi pozować no i wyszło tylko takie zdjęcie:
                                                    [img]https://fotoforum.gazeta.pl/photo/0/tc/ri/rjnu/YVMa0zngOO6xFjbRdB.jpg[/img]
                                                  • ursgmo Re: Iza 10.06.13, 12:53
                                                    Powtórzę sie - Ala ma fryz zabójczy i przepiękny uśmiech :)
                                                    Aga ja uważam jak Ania że coś trzeba z tym koniecznie zrobić
                                                    może zacznij od poszukania jakiś forów specjalistycznych gdzie rodzice radzą rodzicom co robić, co pomogło , gdzie iść ? może spróbować prywatnie ? wiesz na nfz to najczęściej juz zostali sami kiepscy albo niezaangażowani ( czytaj : zaangażowani po godzinach :>) porzadni robią prywatnie czy w centrach medycznych :/

                                                    jakiś nieciekawy i nudny miałam weekend
                                                    mocno zdrazniła mnie moja przyjaciólka , najpierw sama zaproponowała zebyśmy coś wynajęły nad morzem bo i jej mąż całe lato ma full pracy a potem odwołała bo jej najstarsza córka będzie się nudzić i nie chce jechać
                                                    panna dwa lata młodsza od Zuzi poszła do prywatnego gimnazjum i dostala focha na wszystko i wszystkich którzy nie interesują się ekologią i niezbyt aktualnie się kochaja z Zuzką
                                                    no ale jest troje mlodszych dzieci które świetnie z moimi się bawią i uważam że można by było zostawić babci pannę z fochem , bo niby dlaczego reszta ma cierpieć ? ale moja przyjaciólka zawsze tak durnie ulega najstarszej (to jej panienskie dziecko, długa historia)
                                                    zła jestem o to :> dobrze że choć moim dzieciom nie wspominałam o tym ale biorąc poduwagę bajonskie ceny nad morzem - żal :-/
                                                  • ursgmo