Grupa wsparcia dla osób po śmierci bliskich

[hdzielak]

Mieszkam w Gliwicach. Niedawno zmarł mój mąż. Zupełnie sobie z tym nie radzę. Mój świat rozleciał się na kawałeczki a ja zaczynam myśleć o dołączeniu do Niego żeby już przestało tak boleć. Szukam osób o podobnych doświadczeniach. Może uda nam się wzajemnie porozmawiać i wesprzeć.

[hdzielak]

Odzywajcie się, nikt was tak nie zrozumiej jak ten kto stracił, kto boryka się z ogromnym bólem, żalem, stratą. Dobrze było by się spotkać w realu. Niczego wtedy bardziej nie potrzebujemy jak wysłuchania, zrozumienia, czyjejś obecności. Wiem z doświadczenia, że znajomi przestają się odzywać, dzwonić, zaczynają unikać. Nie wiedzą jak się zachować bądź też nie chcą psuć sobie humoru.

[Gość: Marzena_G]

Bardzo mi przykro z powodu Pani straty. Wyobrażam sobie, że jest to dla Pani trudna sytuacja. Gdyby miała Pani potrzebę rozmowy to zapraszam - w czasie epidemii udzielam bezpłatnych porad i konsultacji, oferuję również wsparcie i rozmowę. Można się ze mną skontaktować pod numerem 881 322 780 lub emailem [e-mail]. Jeżeli nie będę mogła odebrać to oddzwonię. Marzena Grabek marzena-grabek.com

[hdzielak]

Dzień dobry. Bardzo dziękuję za empatyczny wpis i chęć pomocy. Próbuję na razie poukładać sobie chaos, który zawładnął moimi emocjami. Poważnie zastanawiam się nad skorzystaniem z pomocy terapii ale jeszcze nie w tej chwili. Obawiam się, że zarzuciła bym Panią totalnym chaosem, który sama czuję. Ponieważ minęło dopiero 2,5 miesiąca od nagłej i niespodziewanej śmierci mojego męża, muszę chociaż w części poukładać sobie ten misz masz. Przyjrzeć się czego nie zdołam okiełznać i wtedy poprosić o pomoc. Dziękuję bardzo raz jeszcze i serdecznie pozdrawiam.

[Gość: Becia877]

Witaj.
Ja również straciłam męża nagle i niespodziewanie. 5mies temu. Jest cholernie ciężko. Jeśli chciałabyś porozmawiać jestem za.