kl-2
15.01.09, 21:44
Tramwajowe dylematy
"– Chcę zainicjować szeroką dyskusję na temat przyszłości gliwickich
tramwajów. Trzeba rozważyć, czy inwestować pieniądze w
unowocześnienie pojazdów i torowisk, czy lepiej zastąpić je innymi
środkami komunikacji. Zamierzam rozmawiać o tym z przedstawicielami
różnych gremiów – mówi prezydent miasta."
www.um.gliwice.pl/pub/msi/MSI_2_2009.pdf
"Czy nie można tych szynowych pojazdów unowocześnić, sprawić, by
były nie tylko wygodne, ale stanowiły przy okazji ozdobę ulic i
miejską atrakcję? Okazuje się, że na przeszkodzie może stanąć
rachunek ekonomiczny. – Na ten cel należałoby wydać dziesiątki
milionów złotych, a w dodatku ze środków budżetu miasta trzeba by
bezustannie dopłacać do utrzymania i obsługi tramwajów.
To w przypadku Gliwic wyjątkowo deficytowy środek transportu –
przekonuje Zygmunt Frankiewicz. Prezydent Gliwic podkreśla,
że wkrótce należałoby podjąć decyzję dotyczącą „być albo nie być”
tramwajów."
Z doświadczenia wiadomo, że jak na ustach prezydenta pojawia się
hasło "rachunek ekonomiczny", to już wiadomo, że jest po sprawie. A
więc żegnaj tramwaju w Gliwicach...