kamfora
04.12.09, 16:41
Jako zdeklarowana (choć na pewno nie wzorcowa) katoliczka
nieraz zostaję zarzucana pytaniami o sens nauczania religii
w szkołach, jeśli w większości tych szkół nie ma możliwości
wyboru między religią a etyką. Muszę przyznać, że nie znam
odpowiedzi. Czy wina leży po stronie dyrektorów, czy też
może jednak po stronie rodziców?
A może chodzi o coś innego?
Mam mnóstwo pytań dotyczących "wychowania w niewierze".
Nie ukrywam, że do założenia tego forum "natchnęła" mnie
dyskusja na jednych z forów GW:
forum.gazeta.pl/forum/w,89824,103859909,,Zaczynam_sie_czuc_gosciem_w_katolandzie_.html?v=2
A szczególnie ta wypowiedź:
Autor: Marouder.eu
"To, co mnie jako agnostykowi wydaje sie najgorsze, to to,
ze lewica, ktora od rewolucji 1789r roku ksztaltuje oblicze Europy do dzis nie
zdolala niczym
sensownym zastapic instytucji, organizacji i sfery symbolicznej religii. W
konsekwencji, gdyby doszlo do upadku religii chrzescijanskiej jedyna alternatywa
wobec chaosu jaki rozpetal by sie w sferze etyczno-prawnej i obyczajowej,
bylby jakis totalitaryzm lub pjordolony islam! "
Znam wielu wspaniałych ludzi, którzy deklarują swój ateizm
i najchętniej widzieliby jednak ten upadek religii chrześcijańskiej.
Co widzieliby w zamian ?