Dodaj do ulubionych

Etyczność ‚Poza Dobrem i Złem’

21.12.22, 01:47
czy będzie, jest możliwa, w dzisiejszych okolicznościach…..? Czy może cały ten relatwizm upadającej konwencjonalnej (patrirchalnej?) moralności, wraz z jej autorytetami, masowym biznesem, religią, konsumpcją etc., otwiera coś nowego, wykształca, szlifuje ten ,gen’ szlachetności i ‚szacunku do życia’, prowadząc do reintegracji na jakimś głębszym poziomie? Człowiek przyszłości ma chyba jakąś szansę na wykształcenie cech bardziej ludzkich z tego chaosu destrukcji i nihilizmu? Podobno symboliczną Arką Noego w obliczu takiego potopu jest pielęgnowanie wszystkiego co twórcze w życiu.
Obserwuj wątek
    • scand Re: Etyczność ‚Poza Dobrem i Złem’ 23.12.22, 14:16
      > ..otwiera coś nowego, wykształca, szlifuje ten ,gen’ szlachetności i ‚szacunku do życia’, prowadząc do reintegracji na jakimś głębszym poziomie?

      Nieuzasadniony optymizm.
      • uff.o Re: Etyczność ‚Poza Dobrem i Złem’ 24.12.22, 16:51
        dlaczego tylko (i aż) optymizm? Pomijam fakt iż optymizm jest już afirmacyjnym aktem wzbogacającym jakość istnienia. I świadczy przynajmniej o tym iż jest się otwartym na poszukiwanie/tworzenie światła w otchłaniach ciemnoty. Ale być może, wracając do piekła ziemskiego, jest to tylko heglowska synteza tezy i antytezy? Albo teoria dezyntegracji pozytywnej Dąbrowskiego? Wpierw moralność (Raj) z nakazu/zakazu, potem degeneracja, rozkład i rozpad (grzech, czyściec, piekło), czyli stymulacja mózgu i całej reszty istnienia do od-krycia Drogi do Utraconego Raju, który być może nie tylko jest tym utraconym ale również czymś nowym, doskonalszym? Proces który może odbywać się na wielu płaszczyznach jednocześnie. Zarówno jako refleksja wewnętrzna, działanie twórcze, jak też tarcia społeczne, kulturowe, i procesy fizjologiczno-biologiczne. Zdegradowanie moralności do roli narzędzia wykorzystywanego do celów czysto utylitarnych, egoistycznych może prowadzić do cynizmu, nihilizmu, ale nie tylko. Kto szuka ten znajduje. Ewolucja trwa w tych osobnikach które nie rezygnują, nie poddają się tak łatwo zewnętrznym warunkom. Siła jakości wykształconego indywidualizmu ma tutaj decydujące znaczenie. Takie….osobniki mogą wykształcić odpowiednią reintegrację moralnych zachowań, które następnie mogą się stać nową siłą przewodnią nie tylko dla nich samych, ale również dla tych mas….które nie staną się jedynie odpadami procesów ewolucyjnych. Moralność z pragnienia a nie z nakazu jest możliwa do wykształcenia, poprzez wielokrotne, nieskończone upadki i refleksje nad naturą przyczynowo-skutkową takich upadków. I wcale nie musi to być tzw. czysta moralność, etyczność jaka mieściłaby się w ramach starej definicji konwencjonalnej, dotychczasowej moralności. Tylko zło objawione, czyli doświadczone, może być zwalczone, jak mawia poeta.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka