anejaa
11.02.14, 13:30
Witam serdecznie,
bardzo proszę o pomoc...
Martwi mnie rosnące TSH oraz androgeny, które są dużo powyżej normy...
Za miesiąc skończę 29 lat. Ponad rok temu straciłam ciążę, obumarła ok. 6 tc i miałam zabieg wyłyżeczkowania macicy w 9 tc.
Od lutego 2013 schudłam 20 kg. Od tamtej pory roku zdrowo odżywiam się, ćwiczę, trzymam wagę, nie słodzę, nie jem jasnego pieczywa. Gdybym schudła jeszcze z 5 kg to bym miała idealną wagę
Obecnie USG jajników wyszło prawidłowo, są one czyste, żadnych torbieli, USG nadnerczy też w porządku, choć na 76%, bo więcej można zobaczyć tylko za pomocą tomografii komputerowej.
Rok temu przed dietą miałam podwyższoną glukozę we krwi na czczo 125 i teraz unormowałam to i mam na czczo 101. Teraz mam 107 na czczo.
Poniżej przedstawię swoje wyniki:
Z grudnia 2012: (5 dzień cyklu)
- FSH 7,07 mIU/ml
faza folikularna: 2,5 - 10,2
faza owulacyjna: 3,4 - 33,4
faza lutealna: 1,5 - 9,1
- LH 4,10 mIU/ml
faza folikularna: 1,9 - 12,5
faza owulacyjna: 8,7 - 76,3
faza lutealna: 1,5 - 9
- Prolaktyna 7,86 ng/ml PB3041_04_100.4_15 Wyd.1/2011
kobiety:
nie w ciazy: 2,8 - 29,3
w ciazy: 9,7 - 208,5
po menopauzie: 1,8 - 20,3
- Testosteron 75,0 ng/dl
norma:14 — 76
- DHEA-S 613,65 μg/dl
norma: 25,9 — 460,2
Z marca 2013: (3 dzień cyklu)
- Kortyzol 21,22 ug/dl z godz. ok 8:00
godz 7:00-9:30: 4,30 - 22,40
godz 15:00-17:00: 3,09 - 16,66
- Androstendion 8,01 ng/ml
norma: 0,30 — 3,30
- 17 - OH progesteron 2,07 ng/ml
Dzieci - 0,2 - 0,9 ng/ml
Mezczyzni – 0,2 – 2,3 ng/ml
Kobiety:
0,2 - 1,3 ng/ml faza folikularna
1,0 - 4,5 ng/ml faza lutealna
0,2 - 0,9 ng/ml menopauza
Badania z listopada 2013: (3 dzień cyklu)
17-OH progesteronu 2,23 norma 0,2 - 1,3,
- DHAE-s 642,06 norma 25,9 — 460,2,
- Androstendion 6,62 norma 0,30 — 3,30m,
- Testosteron 77 norma 14 - 76,
- Kortyzol 18,37 norma 4,30 — 22,40,
- FSH 4,5 norma:
3,5 - 12,5 Faza folikularna
4,7 - 21,5 Faza owulacji
1,7 - 7,7 Faza lutealna
25,8 - 134,8 Po menopauzie
- LH 5,7 norma:
2,4 - 12,6 Faza folikularna
14,0 - 95,6 Faza owulacji
1,0 - 11,4 Faza lutealna
7,7 58,5 Po menopauzie
- Prolaktyna 9,0 norma 4,8 — 23,3
- Cholesterol całkowity w surowicy 179 mg/dl
- Triglicerydy w surowicy 79 mg/dL < 150
- Cholesterol HDL w surowicy 56 mg/dl > 45
- Cholesterol LDL w surowicy (wyliczony) 107 mg/dl
- Glukoza 101 mg/dl norma: 70 — 99
Glukoza (Po 120 min po 75 g glukozy) 101 mg/dl norma: < 140
- Sód w surowicy 139 mM/l 135 — 145
- Potas w surowicy 4,5 mM/l 3,5 — 5,5
Cześć wyników z lutego 2014:
- Czas protrombinowy
INR 1,03 0,80 — 1,20
Wskaznik protrombinowy 97,0 % 80,0 — 120,0
Czas 15,8 sek 11,0 — 13,0
- Czas kaolinowo - kefalinowy )
Czas kaolinowo-kefalinowy 30,0 sek 26,0 — 34,0
Ratio 0,9 0,8 — 1,2
- Fibrynogen 2,1 g/L 1,9 — 3,5
- Androstendion >5,5 ng/ml
norma: 0,30 — 3,30
metoda CLIA, analizator Immulite 2000, firma Siemens
UWAGA: zmiana liniowosci metody.
- Testosteron 96,0 ng/dl (2 dzień zażywania tabletek, po 7 dniowej przewie, 3 opakowanie)
norma: 14 — 76
Tarczyca:
październik 2012:
TSH 1,55 μIU/ml norma 0,27 — 4,20
FT3 3,26 pg/ml norma 2,60 — 4,50
FT4 1,21 ng/dl norma 1,00 — 1,60.
listopad 2013:
- TSH 2,05 norma 0,27 — 4,20
luty 2014:
TSH: 2,64 μIU/ml normy jak wyżej
Od 13 lutego biorę Diane 35 na zbicie androgenów, czy możliwe, że na tych tabletkach testosteron wzrósł z 77 na 96.
Nie wiem czy mam się tego wszystkiego bać czy nie. Za 2 tygodnie kończę 3 opakowanie Diane 35. 24 lutego mam wizytę u gin. Dodam, że jak tylko się zestresuję od razu skacze mi ciśnienie na 155/100, a normalnie mam 130-140/85-90.
Do ciąży przez 1,5 roku brałam Bisocard 10 mg 1/2 tabletki rano łykałam i Diuresin SR 1,5 mg co drugi dzień, też rano w ciąży odstawiłam na Dopegyt 250 mg, a po poronieniu wróciłam z powrotem do wcześniejszych leków na 3 miesiące, bo potem ciśnienie bardzo mi spadło oraz tętno i do tej pory nie biorę żadnych leków od ciśnienia.
Dodam, że mam napadowe czerwienienie się twarzy, dekoltu, przetłuszczające się włosy oraz cerę, łamliwe paznokcie, skórę na ciele suchą, miewam wahania nastrojów.
Miesiączki przed ciążą i po poronieniu miałam 28-36 dniowe i raczej normalne.
Dermatolog w 2010 roku stwierdził, że to czerwienienie się twarzy i dekoltu to alergia kontaktowa,a może to też co innego.
Bardzo proszę o pomoc, gdyż lekarz i znajomi mówią, że za bardzo wszystkim się przejmuję, radzą, aby starała się o dziecko, że ciąża unormuje hormony, a mnie to faktycznie martwi i niepokoi i boję się starać o dzidzię, gdyż przy takich wynikach mogę ponownie poronić.
Pozdrawiam.