kromka
14.04.14, 15:13
Dziewczyny! Ogromna prośba. Ponieważ niebawem wyjeżdżam na stałe do UK, zależy mi na szybkiej i prawidłowej diagnozie i ukierunkowaniu farmakologicznym. Mam chaos interpretacyjny i duży problem. Mam 41 lat. Oto fakty:
Historia i objawy:
- depresja leczona od 2004 r., z wcześniejszym epizodem depresji z napadami paniki (hospitalizacja w 1995 r.)
- poważne problemy z koncentracją, zapamiętywaniem, rozumieniem, nieumiejętność czytania książek, artykułów, uczeniem się, uczucie jakby bycia „z innej bajki” na zebraniach i spotkaniach w pracy, zaniki pamięci (np. a autobusie – nagle zapominam, gdzie jestem i dokąd jadę), chcę coś wyszukać w Internecie i zapominam, co chciałam znaleźć…. (od od. 5-8 lat)
- ciągłe uczucie gorąca, pocenie (sic!) (od kilku lat) (wskutek braku zdiagnozowania przyczyny – uznane za prawdopodobnie efekt uboczny leków antydepresyjnych)
- cholesterol powyżej normy - (od kilku lat)
- zaparcia, opuchnięcie twarzy, wzdęcie brzucha, „oponki” mimo ćwiczeń
- problem ze schudnięciem mimo dużej dawki ruchu i diety (ok. +10 kg na przestrzeni ok. 5-8 lat)
- ostatnio zdiagnozowane nadciśnienie
- bardzo obfite i bolesne miesiączki (ostatnio usunięty mięśniak macicy) – (od kilkunastu lat)
Dodatkowe informacje:
- wysokie nadciśnienie w 2008, udar niedokrwienny mózgu (TIA) spowodowany wadą serca, zamknięcie przetrwałego otworu owalnego serca w 2009, potem ciśnienie w normie aż do początku roku 2014
- sytuacja osobista: utrata pracy w lipcu 2013 (po 17 latach w korporacjach), duży poziom stresu związany ze zobowiązaniami i obawą o przyszłość, decyzja o emigracji
Wyniki badań:
TSH: 2,373 (n. 0,550 - 4,780)
FT3: 44,74% (3,15 - n. 2,3 - 4,2)
FT4: 25,29% (1,11 - n. 0,89 - 1,76)
ATPO: > 1300 U/ml (n. < 60,0)
ATG: 231,2 U/ml (n. < 60)
Wit. 25(OH)D: 19 ng/ml (poziom niewystarczający)
Cholesterol całkowity: 211 mg/dl (n. 115 – 190)
Cholesterol LDL – wyliczany: 120 mg/dl
Hemoglobina: 12,5 g/dl (n. 12,0 – 16,0)
Ferrytyna (2011 r.): 32,00 ng/ml (n. 10-291)
USG tarczycy:
„Tarczyca położona w miejscu typowym, dolnymi biegunami nie schodząca poza wcięcie jarzmowe mostka. Wymiary płatów bocznych: prawy 48x14x17 mm, lewy 52x15,17 mm, cieśń grubości 3,5 mm. Powyżej cieśni po stronie lewej płat piramidowy grubości do 5 mm.
Echogeniczność miąższu tarczycy nieco niejednorodnie obniżona – obraz USG może odpowiadać AZT. Przepływ miąższowy w normie. Zmian ogniskowych o charakterze guzków nie stwierdzam. Poniżej dolnego bieguna lewego płata tarczycy widoczny owalny hipoechogeniczny węzeł chłonny o wymiarach 10x4 mm – najpewniej odczynowy.”
Diagnozy:
Endokrynolog nr 1, Renata Pasławska, Warszawa - Enelmed (jeszcze bez wyników FT3 i FT4):
„Ma pani Hashimoto, ale proszę się tym nie przejmować. Przy pani historii chorobowej podanie tyroksyny mogłoby spowodować odwrotny skutek. Mogłaby pani np. bardzo przytyć zamiast schudnąć. Teraz odchodzimy od podawania hormonów bez wyraźnych wskazań. Suplementacja witaminy D3, dieta bogata w selen – i tyle. TSH jest w normie. Zrobimy jeszcze badania FT3 i FT4 i zobaczymy, co dalej. Proszę przyjść za dwa miesiące.”
Ponieważ nie mogłam czekać, udałam się na konsultację do polecanej na forum pani doktor, z kompletem badań.
Endokrynolog nr 2, Sylwia Pietrzyk:
Wizyta (pierwszorazowa!) trwała 10 minut. Nie dowiedziałam się zbyt wiele bo głównie ja opowiadałam o objawach i pokazywałam wyniki a pani dr notowała. Zapytałam, czy objawy, które opisałam, to wynik choroby Hashimoto. Tak. Przepisała Euthyrox (37,5 mg x dziennie, na czczo), Sorbifer Durules (na czczo, 20 minut po zażyciu Euthyroxu), Vigantol – 2000 j.dz. i zaleciła kontrolę za 1,5 miesiąca, z wynikami badań: TSH, FT3, FT4 i Ferrtyny. Czy będę brała już ten hormon do końca życia? Niestety tak. Czy to konieczne? Tak, konieczne.
Wskutek niedosytu informacji nt. tego, czego mogę oczekiwać, jakich spodziewać się efektów farmakoterapii tyroksyną itp. udałam się do lekarza nr 3.
Endokrynolog nr 3, Piotr Kostrzewski, Enel-Med. (dobre opinie w Internecie):
„Ma pani wyniki hormonów w normie. Procenty? Na procenty niczego się tu nie przelicza. Ja bym nie zlecał i nie podawał pani tyroksyny ale nie podważam decyzji pani doktor. W skali od 1 do 10 uważam, że: lek NIC NIE DA i nie spowoduje żadnych skutków - w 6, że da cokolwiek – w 2, a że dodatkowo spowoduje tylko rozdygotanie – w 4. Bierze pani lek od tygodnia? To jeszcze spokojnie może pani odstawić. TSH troszkę za małe gdyby pani chciała zajść w ciążę. Gdyby zatem pani chciała – wtedy można byłoby wziąć hormon, byłoby wskazanie. Albo – gdyby udało się pani teraz zajść –szybko trzeba byłoby podać hormon, nawet w ciągu pierwszego miesiąca. Obniżenie TSH do poziomu optymalnego w ciąży potrwałoby ok,. miesiąca. „Normalnie” należy się niepokoić, kiedy TSH jest powyżej 7. Antyciała? Ma je 20% kobiet, raz są, raz nie – nie należy się tym przejmować i nie jest to wskazanie do podawania hormonu." Wizyta trwała 15 minut.
Jestem w ogromnej rozterce. Bardzo się cieszyłam, że znaleziono przyczynę moich uporczywych objawów i poziom mojego życia po kuracji tyroksyną podniesie się. Lek nadal przyjmuję. Nie stać mnie na kolejne konsultacje. Chciałabym usłyszeć jedną diagnozę i być właściwie ukierunkowana. Po wizytach u trzech lekarzy nie wiem, czy powinnam brać tyroksynę czy wręcz jest to niewskazane. Czy mi pomoże? Czy jest dla mnie jakaś nadzieja? Proszę Was o radę, szczerą i podyktowaną doświadczeniem. Bardzo, bardzo z góry dziękuję!
-