mentalcat
04.07.22, 14:15
Witajcie.
Mam 25 lat.
Od stycznia 2022 roku mam problemy z miesiączką.
Najpierw zaczęła mi się spóźniać 3 tygodnie, potem ponad miesiąc, a ostatecznie zamiast miesiączki leciało mi brązowe ''błotko'' z tylko niewielką ilością czerwonej krwi.
Tak było do maja, bo w czerwcu zamiast okresu zaczęły pojawiać się wyłącznie plamienia, czyli gęste upławy lekko zabarwione na brązowo i czasem na czerwono.
Na początku myślałam, że to po prostu początek okresu, który się rozkręci, ale nie...
Plamienia miałam ponad 2 tygodnie z małą przerwą na dwa/trzy dni.
Po tym czasie zniknęły, a teraz znowu się pojawiają, tym razem zabarwione na czerwono.
Oprócz tego mam powiększone węzły chłonne w pachwinie po lewej stronie, ale nie są bolesne i bardzo twarde.
Czuję też chwilami delikatne bóle w podbrzuszu, ale to nic, co miałoby mi utrudniać funkcjonowanie.
A teraz o reszcie moich dziwnych objawów, które mogłyby wskazywać na chorobę tarczycy:
- jestem bardziej nerwowa i drażliwa niż kiedykolwiek byłam
- mam gorsze stany lękowe niż kiedyś (od 16 roku życia z tym walczę, ale nigdy nie było aż tak źle)
- trudno mi się skoncentrować, np. podczas czytania książki
- mocniej się pocę, a pod pachami pot ma intensywny zapach i nawet najmocniejsze antyperspiranty nie chcą działać
- dławi mi się serce, szczególnie kiedy leżę na plecach, a mam na myśli normalnie bicie połączone z nagłą zmianą rytmu, takie jakby potknięcia (czasami przez to czuję się osłabiona)
- ''skaczące'' nerwy, np. na powiece, ale nie tylko, bo potrafią skakać mi w każdym miejscu na ciele (długo biorę cytrynian magnezu z witaminą B6 i nie pomaga)
- problemy ze snem, ale nie z zasypianiem, tylko z budzeniem się nad ranem
- zwiększone wypadanie i przetłuszczanie się włosów
- dosyć częste zaparcia i wzdęcia
- bardzo często oddaję mocz
- mam zwiększony apetyt, czasami jem i nie mogę się najeść, ale moja waga raczej stoi w miejscu
- wyjątkowo sucha skóra ciała
- pryszcze na plecach i ramionach, w mniejszej ilości na twarzy
- zimne ręce i stopy (ciepłe mam tylko jak jest gorąco na dworze)
- chwilowe bóle w szyi, w okolicach gardła
Dodam, że moje myślenie zahacza o hipochondrię, więc wszelkie objawy ze strony organizmu bardzo mnie stresują i lubię sobie wmówić najgorszą chorobę z możliwych.
Bądźcie dla mnie łaskawi.
Wiem, że powinnam iść do lekarza zamiast pisać takie wątki.
Pójdę, ale chciałabym się najpierw dowiedzieć czegoś od innych.