roberto2727
10.02.23, 18:52
Od zawsze miałem dziwne objawy aż w 2014r wykryto problem z tarczycą niskie ft4 wysokie ft3 i TSH od 2do 4 . Zlecono USG i mały guzek jest oraz zawsze powiększone węzły chłonne wokół tarczycy . Atpo 201 później 167 ostatnio 131. A tg w normie . Włączono euthyrox i poczułem poprawę a zarazem piekielne gorąco po dawce 1/4z 25 euthyroxu. Stopniowo powoli doszedłem do dawki 75 ale TSH spadło i było 0,7. ft4 wzrosło do 15 -16,7 ft3 spadło z max normy do 5,4 (3,1-6.8) było ok przez 6lat. Nagle wystąpiła bezsenność,dygoty , ręce jak u alkoholika latały i ciśnienie duże a do tego depresja. Okazało się że TSH skacze ft4 na minimum normy ft3 80proc normy .Każda próba zwiększenia to drżenia mięśni lęki dygoty itp.w końcu zaryzykowałem zwiększyć o 12,5 a nie o 6,25 na krótko poczułem się lepiej . Dalej było źle i zwiększyłem do 75 i było super 3 tyg . TSH było poniżej 1 i od dawki 88zamiast być lepiej było gorzej .Ogromną senność ,totalne rozluźnienie że ciężko było stać czy iść .Dawka 100 i uczucie ściskania gardła dołączyło do pakietu .Przy 125 ledwie kontaktowałem a wyniki były słabe ft4 35proc TSH 0,3 lekarz kazał jednak zmniejszyć do 100 nic to nie dało.Tkwilem na tej dawce 5miesiecy i depresja ,ból pleców w lędźwiach , kłopoty ze snem ,apetytem .TSH 1, ft4-40proc ft3 -60proc Zwiększenie dawki do 112 pomogło odrobinę ale tylko TSH spadło bez zmian w hormonach. Kombinacje trwały a ja coraz gorzej funkcjonowałem .Ale.. obecnie
Na dawce 88 6tyg
TSH 1, 39 (027-4,2)
Ft4 12, 4 (12-22)
Ft3 4,4 (3,1-6.8)
Lekarz kazał zwiększyć ostrożnie do 100 po 4tyg
TSH 1,4
Ft4 14,1
Ft3 4,6
Zachorowałem na grypę powikłana więc antybiotyk , różne przeciwgorączkowe i
Na dawce 106
TSH dalej 1,4
Ft4 18,6
Ft3 5,2
Wyniki idealne a ja zasypiałem stojąc żadnej aktywności poty duże tętno ,skoki ciśnienia drżenia Skończyło się zwolnieniem 2tyg i zmniejszeniem do 100 euthyroxu .
TSH 0,71(038-5,1)
Ft4 8,9 (8,1-19)
Ft3 5,4 ( 3,1-6,6)
Zauważyłem że od 2 miesięcy przelewa się w brzuchu czasem częstomocz ,bywa tachykardia ale najgorsze to ten niepokój który nie odpuszcza , muszę ciągle się ruszać, chodzić itd.Czuje takie napięcie jak np na ulicy zachęcę się siku a nie ma gdzie , taki wewnętrzny przymus który nie daje żyć .Takie bolesne rozdygotanie. Czasem jak zwiększałem dawkę o np 12 lub 25 to ustępowało na 2 dni i dalej to samo . Na wynikach na minimum normy ft4 czasem odpuszcza.Lekarz zlecał wszystkie badania kortyzol ,acth, elektrolity ,magnez Wit D3 ,b 12 ,żelazo ,ferrytyne i nawet rezonans i nic . Rzuca się w oczy że ft4 nawet niskie nie podnosi TSH jakoś znacznie . Najlepiej czułem się gdy euthyrox nie zbijał TSH poniżej 1 a zarazem ft4 było ok 45proc ale to nie chce się utrzymać. Miałem tomograf z kontrastem i bez zmian dawki był wystrzał ft4 i objawy nadczynności po czym ft4 spadło i tak co chwila skacze.Nie nadążam korygować tego . Lekarz podejrzewa niedoczynność wtórną i hasimoto stwierdził.Trab w normie jest więc nie graves basedov. Widzę że czasem wieczorem trochę czuję się lepiej ale też nie zawsze.Poranki ledwie kontaktuję po mianserynie na sen . Jeszcze duloksetyna jest 60ale nie widzę znacznych zmian zresztą jak i po SSRI .Nawet były razem dutilox i patogen i nic .Teraz 2 dzień 112 euthyroxu i dygoty drżenia oraz ciśnienie 150/105tetno 105 zawroty głowy i ból w klatce nawet leżąc. Badania ostatnie to crp 5 i żelazo na minimum .Wit d wzrosła 36 jest ale robi kamyki w nerkach i mam krwinki w moczu stąd żelazo ucieka. Zbadałem PRL
PRL 221 (102-406)
PRL po metoklopramid 1004 .Radzicie widzę i czytam ale już tracę nadzieję niby jak występują obj nadczynności to żywszy jestem ale te objawy żyć nie dają .Wszystko ponad 100od razu czuję. Jedynie co pomaga to coś co podnosi noradrenalinę trzęsie mnie strasznie ale intelektualnie wychodzę po za poziom ameby wtedy . Wziąłem propranolol 10ale guzik daje.Napiszcie co mogę zrobić jeszcze za tydzień mam wizytę.Dr chce bromergonu spróbować a ja go brałem już .Było lepiej trochę ale odstawienie było gorsze niż odwyk od wódy chyba .Nigdy nic nie brałem to nie wiem . Pomożecie jeśli potraficie...