oby.watel
02.10.10, 20:22
Czy któraś matka, lub ojciec, opowiadając dziecku bajkę o sierotce Marysi podkreśla fakt, że sierotka Marysia była dziewicą? A o Jasiu i Małgosi? W bajkach często rodzą się dzieci. Ot tak - król z królową rządzą i rodzi im się syn. Albo córka. Czy komuś przyszło do głowy podczas opowiadania bajki wspominać od drugim końcu urodzin - poczęciu?
Dziwne pytania? A co ma odpowiedzieć rodzic pierwszoklasiście, który na lekcji religii dowiedział się, że Maryja, żona Józefa, jest dziewicą (a co to jest dziewica?) i że Jezus został niepokalanie poczęty (a co to znaczy poczęty? a co znaczy niepokalanie?)
Wszyscy znamy bajkę o dziewczynce, która nosiła przydomek nadany w związku z częścią służbowego nakrycia głowy. Nie skupiajmy się na szczegółach anatomicznych cechujących cnotliwe niewiasty, lecz na grożącym jej olbrzymim niebezpieczeństwie. Czy opowieść byłaby bardziej wiarygodna, gdyby wszechmogący Ktoś uratował niewinne dziecię przed pożarciem, podobnie jak Jonasza? I w tym celu zesłał olbrzymiego borsuka, który połknie i przechowa we wnętrznościach swych Kapturka tak długo, aż gajowy wypruje flaki złemu wilkowi i uwolni babcię?
I wzięli Jonasza, i wrzucili go w morze, a ono przestało się srożyć. Ogarnęła wtedy tych ludzi bojaźń przed Panem. Złożyli Panu ofiarę i uczynili śluby. Pan zesłał wielką rybę, aby połknęła Jonasza. I był Jonasz we wnętrznościach ryby trzy dni i trzy noce. Z wnętrzności ryby modlił się Jonasz do swego Pana Boga.