diabollo
11.11.20, 07:38
wyborcza.pl/7,75399,26499901,obronca-ofiar-ksiezy-pedofilow-w-usa-o-raporcie-watykanu-kosciol.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy
Obrońca ofiar księży pedofilów w USA o raporcie Watykanu: Kościół nie wyciąga wniosków z historii kardynała drapieżcy
Maciej Czarnecki, Nowy Jork
Po publikacji raportu Watykanu w sprawie kardynała McCarricka. Sportretowany w filmie "Spotlight" prawnik Mitchell Garabedian w rozmowie z "Wyborczą" krytycznie ocenia zarówno rolę Jana Pawła II, jak i obecne działania Stolicy Apostolskiej.
We wtorek Watykan opublikował długo wyczekiwany raport w sprawie kariery byłego kardynała Theodore'a Edgara McCarricka. Stolica Apostolska od dawna miała sygnały, że to seksualny drapieżca. Dokument pogrąża m.in. kardynała Stanisława Dziwisza, ale pokazuje też nierzetelność wszystkich kościelnych dochodzeń w tej sprawie.
Mimo niepokojących sygnałów metropolitą Waszyngtonu mianował McCarricka Jan Paweł II. Raport sugeruje, że polski papież dał się zwieść nierzetelnemu dochodzeniu amerykańskich biskupów i zapewnieniom Amerykanina, że jest niewinny.
Kościół nie chciał znać prawdy
Prawnik Mitchell Garabedian, jeden z najskuteczniejszych obrońców ofiar pedofilów w sutannach (dzięki jego działaniom archidiecezja bostońska wypłaciła 30 mln dol. odszkodowań), uważa jednak, że polski papież mógł i powinien był zrobić więcej.
- Jan Paweł II miał niewyczerpane zasoby, by przeprowadzić pełne dochodzenie w sprawie McCarricka. A jednak tego nie uczynił. To niesprawiedliwość, która wskazuje, że Kościół nie chciał znać prawdy - ocenia Garabedian.
Bostoński prawnik sportretowany w filmie Toma McCarthy'ego (z 2015 r., uhonorowany dwoma Oscarami) reprezentuje w sprawach przed sądami w USA molestowanego przez McCarricka Jamesa Greina, którego oskarżenia cytuje w jednym z przypisów watykański raport. Przeczą one tezie, że papież nie słyszał o czynach kardynała bezpośrednio od ofiary.
Mężczyzna opowiada, że McCarrick, który zabierał go ze sobą w podróże i przedstawiał różnym hierarchom, w 1988 r. wziął go na audiencję do Watykanu. Grein utrzymuje, że poczekał, aż McCarrick wyjdzie z pomieszczenia, i zaalarmował Jana Pawła II o czynach kardynała.
Raport zastrzega, że to niepotwierdzone informacje.
Grein wytoczył sprawy amerykańskiemu Kościołowi w sierpniu 2019 r. w Nowym Jorku i w grudniu 2019 r. w New Jersey. Garabedian informuje, że sprawy się toczą, ale nie może zdradzić więcej szczegółów.
Watykan nic w tej kwestii nie zrobił
Garabedian twierdzi, że po historii McCarricka opisanej w raporcie Watykan "nie wdrożył żadnego planu, który wskazywałby, że zmienił swoje podejście do kwestii seksualnego wykorzystywania dzieci".
W takim kształcie, przekonuje prawnik, raport jest wręcz "podręcznikiem dla diecezji na świecie, jak molestować dzieci i to tuszować".
To haniebne i niemoralne. Instytucja, która ma być ostoją moralności, zachowuje się w najbardziej niemoralny sposób i nie może być dla tego żadnej wymówki. Watykan powinien zawiadamiać władze świeckie. Ale bardziej niż ochrona i bezpieczeństwo dzieci obchodziły go własne wpływy, władza i pieniądze - grzmi Garabedian.
Pytany o sytuację w amerykańskim kościele katolickim prawnik odpowiada: - Nic się w nim nie zmieniło. Zmiany przyszły z zewnątrz. Ludzie są teraz świadomi, że muszą chronić swoje dzieci, kiedy znajdują się one pod pieczą księdza.
wyborcza.pl/7,75399,26499901,obronca-ofiar-ksiezy-pedofilow-w-usa-o-raporcie-watykanu-kosciol.html#S.DT-K.C-B.2-L.1.duzy