Dodaj do ulubionych

Bite dzieci umierają, katolickie państwo bezradne.

10.05.23, 07:28
W Polsce bez zmian: bite dzieci umierają, państwo bezradnie się temu przygląda
OPINIE

Agata Całkowska

Skatowany ośmioletni Kamil umarł, wszyscy są oburzeni. Tylko że takich śmierci będzie więcej, jeśli ta tragedia znowu skończy się na świętym oburzeniu.
Sprawa skatowanego na śmierć ośmioletniego Kamila rozgrzała do czerwoności Polskę. W komentarzach ludzi pod nazwiskami czytam, co trzeba zrobić z ojczymem chłopca w więzieniu. I „zaje...ć" jest w tym oceanie nienawiści słowem wcale nie najmocniejszym.

Tylko że to nie jest ani pierwszy taki przypadek, ani ostatni w Polsce. Czy ktoś pamięta ciało chłopca znalezione w stawie w Cieszynie? Ten dwuletni chłopczyk był bity przez rodziców właściwie od początku swojego krótkiego życia. Umierał przez kilka dni w cierpieniu, a potem rodzice porzucili syna w stawie. Przez kolejne dwa lata dziecko było anonimowe. Powstała o nim książka Ewy Winnickiej "Był sobie chłopczyk". Czy ktoś z odpowiedzialnych za system pomocy społecznej zadał sobie trud i ją przeczytał?

To jest jedna z najważniejszych książek o współczesnej Polsce. Powinni ją przeczytać nauczyciele, lekarze środowiskowi, pracownicy opieki społecznej i politycy. Ci ostatni w pierwszej kolejności. Ta książka to opowieść o kraju, gdzie przemoc przekazywana jest kolejnym pokoleniom z mlekiem matki lub z łykiem pierwszego piwa, które często zostawia na stole pijany ojciec i sięga po nie niepilnowany przez nikogo pięciolatek.

Kolejne salwy oburzenia kierujemy w stronę środowiska dziecka, w którym ponoć nikt nic nie widział ani nie słyszał. Nieprawda. Widzieli wszyscy, tylko nawykli do przemocy, nie zauważyli więc niczego niezwykłego. Ich zdaniem dziecku, które stwarza problemy, należy się kara.

Przecież minister Czarnek też nie widzi niczego zdrożnego w karach cielesnych. A ryba psuje się od głowy. Zdaniem ministra "zastosowanie kary fizycznej, kary cielesnej, bywa nieodzowne". W publikacji "Prawo karne w ochronie praw dziecka" Czarnek pisał, że tzw. klaps wychowawczy jest zgodny z klasyczną pedagogiką. Według ministra edukacji można wymierzyć dziecku karę, stosując odpowiedni stopień intensywności, niepowodujący zagrożenia dla zdrowia dziecka i niepowodujący uszkodzeń ciała.

Od lat system opieki społecznej zawodzi. Słyszymy to za każdym razem, kiedy czytamy informację o kolejnej śmierci dziecka. Znów jakieś dziecko w Będzinie, Cieszynie czy Włocławku nie otrzymuje na czas pomocy. To powtarza się regularnie. I za każdym razem reakcją jest takie samo oburzenie.

Rzecznik praw dziecka też jest oburzony. Mówi, że sprawa tej rodziny była znana odpowiednim instytucjom od 2015 roku, ale nikt nie pofatygował się, by porozmawiać z samym Kamilem. A co Pan sam zrobił do tej pory w sprawie funkcjonowania opieki społecznej? Dlaczego mając tyle możliwości, jest Pan oburzony dopiero teraz? Przecież po to Pan objął to stanowisko. Nie po to, żeby biernie przyglądać się fatalnej kondycji polskich rodzin. Wypalenie zawodowe i niekompetencja wśród pracowników socjalnych to fakt. Czy zorganizował Pan dla nich chociaż jedno wartościowe szkolenie? Potrzebne są nowe mechanizmy, aby ci ludzie rozumieli, czym jest ich praca. Że to jest misja. I jakie niesie konsekwencje. Oni muszą wiedzieć, że ponoszą odpowiedzialność za rodziny, którymi się opiekują. Muszą budować relacje z nimi, ale ktoś musi ich tego nauczyć.

Kamil nie jest jedyny, statystycznie w Polsce mordowanych jest 40 dzieci rocznie, często oprawcami są rodzice. Prokuratura rocznie sporządza ok. 3,5 tysiąca aktów oskarżenia z art. 207 kodeksu karnego, tj. o fizyczne lub psychiczne znęcanie się nad osobą najbliższą.

Takich dzieci będzie więcej, jeśli ta tragedia znowu skończy się na świętym oburzeniu.

wyborcza.pl/7,75968,29741781,w-polsce-bez-zmian-bite-dzieci-umieraja-panstwo-bezradnie.html#S.opinion-K.P-B.1-L.4.glowka
Obserwuj wątek
    • diabollo Re: Bite dzieci umierają, katolickie państwo bezr 10.05.23, 07:49
      czestochowa.wyborcza.pl/czestochowa/7,89625,29742039,po-smierci-skatowanego-przez-ojczyma-kamila-z-czestochowy-zawiodl.html?_ga=2.40027874.1105347380.1683360093-1889970579.1531118249#S.TD-K.C-B.8-L.2.duzy
    • diabollo Re: Bite dzieci umierają, katolickie państwo bezr 10.05.23, 10:38
      oko.press/straszna-skandynawia-i-rodzinna-polska-przemoc-w-rodzinie
    • grzespelc Re: Bite dzieci umierają, katolickie państwo bezr 11.05.23, 16:28
      I jeszcze jeden aspekt: może jednak nie zawsze trzeba automatycznie zostawiać dziecko matce.
      • diabollo Re: Bite dzieci umierają, katolickie państwo bezr 12.05.23, 09:46
        Jeżeli ideologia katolicka mówi, że macieżyństwo to "powołanie" kobiet, to trudno się dziwić, że katolickie sędzie i sędziowie przy rozwodzie najczęściej oddają dziecko matce bez wnikania w rzeczywisty interes tego dziecka.

        Kłaniam się nisko.

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka