Dlaczego Wokeness jest oszustwem

[walmart.ca]

Dlaczego Wokeness jest oszustwem

www.youtube.com/watch?v=0rvxnmIJ7yQ

[diabollo]

Oczywiście, że "wokeness" jest oszustwem. Jest prawicowym kłamstwem mającym na celu dyskredytację wszelkiej progresji społecznej, emancypacji, feminizmu, walki mniejszości o swoje podstawowe prawa (Black Live Matter, Human Rights Campaign).
I to kłastwo działa. W Hameryce już prawie wszyscy w to kłamstwo wierzą, łącznie z czcigodnym Wallmartem.

O knujących i rządzących światem Żydach też napisano całe epistoły, i miliony uwierzyły w te bzdury, dodajmy bardziej lub mniej bzdury odjechane. Od rządzena w celach demoralizacji w finansach, w Hollywood do porywania chrześcijańskich dzieci na krew na macę. Tylko jak przyszło do "rozwiązywania problemu żydowskiego" to wymordowano zwykłych, Baala ducha winnych ludzi.

Pokaż mi, czcigodny Wallmarcie tych głosicieli "wokeness", gdzie są ci tajni, ale potężni Woke-Iluminaci?
Pokaż mi manifest "wokeness", ich leaderów, propagatorów? Na razie zapodajesz samych bezkompromisowych młotów na czarownice. Pokaż te czarownice.

PS. Obejrzałeś już cokolwiek z wykładów pana Roberta Reicha z Berkeley Uni?

Kłaniam się nisko.

[diabollo]

Łatwiej jest zrzucić winę na ofiarę (na Black Live Matters) niż zrobić coś z patologią policyjną w Stanach.
Lepiej tych co walczą z patologiami wrzucić do worka "woke" i przebić osinowym kołkiem.
I wszyscy bardzo szczęśłiwi i dalej sobie żyją w Największej Demokracji Świata i w Najwspanialszym Kraju Świata.

www.youtube.com/watch?v=xlvar36Ints&t=635s

Kłaniam się nisko.

[walmart.ca]

diabollo napisał:
>Pokaż mi, czcigodny Wallmarcie tych głosicieli "wokeness", gdzie są ci tajni, ale potężni Woke-Iluminaci?
>Pokaż mi manifest "wokeness", ich leaderów, propagatorów? Na razie zapodajesz samych >bezkompromisowych młotów na czarownice. Pokaż te czarownice.

Pomijając Twoja ulubienice, drugoplanowa 'iluminatke', Kelley Robinson, „potężni iluminaci” wymienieni w wideo to Angela Davis – 51’; Cornel West – 1:01 and Ibram X Kendi... nie mowiac o białych progresywnych liberałach...

Najciekawiej się robi pod koniec wideo rozmowy, kiedy mowa o 'identity politics', o Bernie Sanders i o roli demokratycznego polityka i i woke edukatora, Jimmy Clyburn’a ktory wskazal czarnym Bidena raczej niz Bernie’go... Malo tego – Norman Finkelstein uwaza, ze iluminaci demokraci z Nancy Pelosi na czele raczej by doprowadzili do zwycięstwa Trumpa, niż pozwolili wygrać Sandersowi w sytuacji gdyby to on, zamiast Bidena, byl oponentem Trumpa. I to jest bardzo przenikliwe (i duzo mowiace) oskarzenie tej calej woke-farsy... triple scam, wg pana Finkelsteina.

Ale zaraz zaraz... Dlaczego mam Ci mowic cos, o czym możesz sam usłyszeć, hm? Zamiast za każdym razem włączać stara plyte z tymi samymi aperçus i magafonem...

>PS. Obejrzałeś już cokolwiek z wykładów pana Roberta Reicha z Berkeley Uni?

Powinienes wziac sobie bardziej do serca dobrą radę pana Reicha, zeby traktowac dessenting views, poglądy niezgodne z twoimi, jako cenne prezenty które mogą Cię tylko wzbogacić... I day sobie wreszcie spokój z zapewnianiem mnie, że jestem ofiara prawackej propagandy - patronising shit...

[walmart.ca]

... I think of something David Mamet said: “When people say, ‘we need to have a conversation about race,’ what they really mean is, ‘shut the fuck up.’”
  In the age of wokeness, aka political correctness, art must be political and art must be correct. The point is familiar, but a few examples might revivify it:

Meghan Daum, who teaches in the writing program at Columbia, has said that what her students fear the most is not that they won’t be able to make a living after they graduate, as terrifying as that question is, but that they’ll accidentally write about something that they aren’t supposed to, or in a way they aren’t supposed to, and thus destroy their career before it’s even properly begun.

A young Brooklyn poet has written me as follows: “In the poetry world, things are on a hair trigger. If you don’t apologize swiftly enough for something someone else did at a poetry reading you hosted, you can get ostracized for years (& that’s not a hypothetical).”

A sculptor living in a coastal city, a member of an artist-owned gallery, had this to say: “The entire art world has completely drunk the kool-aid of the progressive left. Artists used to be champions of free speech! No more. All art is required to speak about and advocate for left-wing political or environmental issues.”

salmagundi.skidmore.edu/articles/434-on-not-drinking-the-kool-aid

[diabollo]

Kelley Robinson (za wiki):
Kelley Robinson (born 1985 or 1986[1]) is an American community organizer who is the current president of the Human Rights Campaign.[2][3] She was formerly the executive director of Planned Parenthood Action Fund.

Education
Robinson received a Bachelor of Arts degree from the University of Missouri-Columbia in 2008.[4][5] During university, she double-majored in sociology and women's and gender studies. She left college for a while and worked as a mixed martial arts fighter and bartender.[6]

Career
Robinson started working as a political organizer for Barack Obama's presidential campaign in 2008.[6]

In 2009, she worked at Planned Parenthood of the Heartland as a regional organizer. From 2011 to 2015, she served as the associate director for youth engagement for Planned Parenthood Federation of America, until she was promoted to national organizing director in 2015. In 2019, she became the executive director of the Planned Parenthood Action Fund and vice president of organizing and advocacy. In this role, Robinson helped direct efforts to flip the U.S. Senate in the 2020 elections.[7][8] While at Planned Parenthood, the number of supporters increased from 6.5 million to 18 million.[6]

As the executive director of the Planned Parenthood Action Fund, Robinson was interviewed about reproductive rights, the Hyde Amendment, and Supreme Court nominees by several media outlets such as the Associated Press, CNN, The Guardian, and The New York Times.[9][10][11][12]

Robinson became the president of the Human Rights Campaign (HRC) in late 2022. She is the first queer Black woman to lead the organization.[2] Robinson has stated that she will focus on issues such as voting rights, reproductive rights, LGBTQ+ rights, living wages and health care; she will focus on the voices and concerns of impoverished people.[2][13] In one interview, Robinson stated that HRC was planning to work towards the passage of the Respect for Marriage Act.[14] In one of the first interviews that she gave as HRC president, to El Pais, Robinson addressed the rise of hate acts against LGBTQ communities.[15] In the month of December of the year 2022, Robinson testified before Congress on the rise of anti-LGBTQ+ extremism and violence. During her testimony she attempts to explain that people can be born with a third sex that is not male or female. The only evidence she was able to back her claim with was her statement that 'There was a time women felt uncomfortable wearing pants so they needed to make a new gender.'[16]

Personal life
Robinson married her wife, Becky George, in 2020; they have one child together.[1]
en.wikipedia.org/wiki/Kelley_Robinsonxxxxx
Angela Davis (za wiki):
en.wikipedia.org/wiki/Angela_Davisxxxx
Cornel West
en.wikipedia.org/wiki/Cornel_Westxxxx
Ibram X Kendi
en.wikipedia.org/wiki/Ibram_X._Kendi

Brakuje jeszcze:
Malcolma X, en.wikipedia.org/wiki/Malcolm_X
Martina Luthera Kinga Jr., en.wikipedia.org/wiki/Martin_Luther_King_Jr.
no i największego tu komunisty Nelsona Mandeli, en.wikipedia.org/wiki/Nelson_Mandela
Ale brakuje ich tylko dlatego, że od dawna nie żyją.

Czy nie widzisz, czcigodny Wallmarcie, gdzie Ty stoisz? Po której stoisz stronie, skoro diabły dla Ciebie to powyższa lista?

Kłaniam się nisko.

[diabollo]

en.wikipedia.org/wiki/Kelley_Robinson

en.wikipedia.org/wiki/Angela_Davis

en.wikipedia.org/wiki/Cornel_West

en.wikipedia.org/wiki/Ibram_X._Kendi

[diabollo]

"Najciekawiej się robi pod koniec wideo rozmowy, kiedy mowa o 'identity politics', o Bernie Sanders i o roli demokratycznego polityka i i woke edukatora, Jimmy Clyburn’a ktory wskazal czarnym Bidena raczej niz Bernie’go... Malo tego – Norman Finkelstein uwaza, ze iluminaci demokraci z Nancy Pelosi na czele raczej by doprowadzili do zwycięstwa Trumpa, niż pozwolili wygrać Sandersowi w sytuacji gdyby to on, zamiast Bidena, byl oponentem Trumpa. I to jest bardzo przenikliwe (i duzo mowiace) oskarzenie tej calej woke-farsy... triple scam, wg pana Finkelsteina."

Tak się składa, że Biden wygrał z Trumpem.

To, że w 2015 przeciw Trumpowi stanęła i przegrała nielubiana Clinton nie wynikało z tego, że jakiś facet powiedział czarnym (czarni jak wiadomo to takie bezmyślne dzieci, którym jakiś Jimmy musi wskazać na kogo mają głosować, i wtedy czarni jak bezmyślne barany głosują) wzięło się z tego, że oligarchia finansująca Partię Demokratyczną wolała Clinton od Sandersa.

A propos, Bernie Snaders to nie jest woke?

Finkelstein... to jest ten cudowny Żyd uwielbiany przez polską katoprawicę od "Przedsiębiorstwa Holokaust"? Mam to w pdf, katoprawactwo w Polsce dzieli się tym jak komunią świętą i przyjmuje z nabożeństwem. Bo znowu, jak mawia mądra Pani Kelley Robinson, wszystko zależy od kontekstu.

Kłaniam się nisko.

[diabollo]

"A propos, Bernie Snaders to nie jest woke?"

Bernie Sanders to nie tylko straszny WOKE ale też "ignorant moron".


www.google.de/amp/s/www.foxnews.com/media/bill-maher-quizzes-bernie-sanders-woke-equity-terminology-senator-unsure-definition-dont-know.amp

Kłaniam się nisko

[diabollo]

Jeżeli wrzucisz do wyszukiwarki "Bernie Sanders + wokeness" to dostaniesz całą masę linków do tekstów jaka "woke"-szuja z tego Sandersa.

Przykładzik z FOX był pierwszym z brzegu.
Jak widać, czcigodny Wallmarcie, ja stoję tam gdzie Bernie Sanders (tam, gdzie niezdefiniowany "woke"), Ty stoisz tam gdzie FOX News.

Jeżeli to Ci nie daje do myślenia, że błądzisz to naprawdę tracę wiarę, że cokolwiek da.

Kłaniam się nisko

[walmart.ca]

Rozmowy nie słuchałeś, to oczywiste, bo Ci nie po drodze... z tymi panami Czy warto jeszcze z Tobą rozmawiać? Chyba nie...

Bo kontrargumenty jakim sie popisales sa parszywej jakości. To tak jakby ktoś powiedział, ze dzisiejsza Solidarność to gowniana klika i PiSi megafon, i dojarka kasy z budżetu... na co Ty z oburzeniem rzucasz Wiki- profile i życiorysy jej założycieli, aktywistów i działaczy i zapewniasz że Ty stoisz tam gdzie Modzelewski czy Kuroń, a krytyk tam gdzie ZOMO i Jaruzel...

Nie mam zamiaru przerzucać się sloganami z Tobą... Na marginesie - czy polska katoprawica uwielbia również Jehudiego Menuhina? On uważał (i mowil) podobnie jak Finkelstein

[diabollo]

Czcigodny Walmarcie, bo wszystko naprawdę zalezy od kontekstu.

W amerykańskim kontekście może i było coś na rzeczy z tym Finkelsteina "The Industry Holokaust", ale w polskim kontekście nie tylko gór popiołów milionów wymordowanych, ale kontekście takim, że negacjonizm Holokaustu przynajmniej o lokalnym współudziale idzie na pełnej kurwie, to "przemysł Holokaust" stał się jeszcze jednym argumentem negacjonistów.
Dlatego powiedzieć o Finkelsteine, że jest kontrowersyjny, to nic nie powiedzieć.

Jeżeli tak ładnie demaskuje "wokeness" zwalając winę za wygraną Teumpa na ikony walki czarnych o prawa obywatelskie, to znowu miści się to w kontrowersji, którą Finkelstein jest. Kto jest winny słabości lewicy w USA? Bingo! Lewicowcy, jedyni którzy walczą i ponoszą koszty i rany w tej walce.

Modzelewski i Kuroń napewno staliby tam gdzie Kelley Robinson, a nie tam gdzie Ted Cruz.

Nie wiem jak to możliwe, że bardziej miarodajne dla Ciebie są prawicowe "cowboye-roztropki" co to "swój rozum mają", a odrzucasz stanowisko konsensusu naukowego i amerykańskich uniwersytetów, przecież na wysokim poziomie naukowym.
Kelley Robinson mówi prawdą akademicką, Ted Cruz szczuje na nią "cow-boyów": "popatrzcie jaka głupia, czarna baba".
I Ty wtedy stajesz po stronie ignorancji przeciw Akademii?

Kłaniam się nisko

[diabollo]

Coś mnie podkusiło i zajrzałem na profil naczelnego transfoba. On tam reklamował tekst "dowodzący", że są tylko dwie płcie, na jakimś prawicowym blogasku. Z ciekawości zajrzałem.

Zwracam uwagę na kluczowe słowo "prawie". No pewnie, nikt nie twierdzi, że niebinarność/transpłciowość to stany typowe czy popularne. Dotyczą z grubsza 1-2% populacji.

No ale równie prawdziwe będzie zdanie, że "prawie wszystkie" atomy we wszechświecie należą do dwóch pierwiastków, wodoru i helu. Reszta Mendelejewa to też 1-2%, w tym nasza planeta.

Po prostu dla kogoś, kto należy do tych 1-2%, akurat to "prawie" jest równie istotne jak dla pozostałych 98% "ludzi na ziemi" jest istnienie Ziemi.

www.facebook.com/100003244397889/posts/pfbid037LgVFAgobZbBwWwRZNCPe9amvvY14GnrmNCnGJsjppAC2iJAxnTgSmSMtZgXPR4Sl/

[walmart.ca]

Hm, naprawdę nie wiem, którego to "naczelnego transfoba" obrońcą się stanę pisząc ten tekścik, ani też nie wiem dlaczego szanowny Diabollo uznał, żem tego jego morderczego strzału powinien być celem, bo zarówno fb jak i Twitter (X), bywają dla mnie źródłem rozrywki ale nie informacji..., ale skoro strzelil, a ja ciągle żyję, to zauważę tylko, ze gdyby takie akcje miały realne konsekwencje to Diabollo miałby bardzo podziurawione stopy...

Panowie Diabollo i pan Orliński się ośmieszają, kiedy wskakują na moralną wyższą grzędę i gdaczą głupoty... Jak już się podpieracie nauką, panowie, to może pochodzącą od ekspertów-naukowców, a nie FB-popularnonaukowcow... Co zabawne to ten tajemniczy 'transfob' jest bliższy nauce niż moralista-wowkista-czolgista Orlinski (i Diabollo, by proxy)...

...nie mowiac juz o tych 'między 1- 2 %' które automatycznie stają się 2%... oh łoł, łłłowkness w pełnej swojej krasie

Akademia vs cowoboyka... eh?

12ft | Why biological sex matters - New Statesman



U ssaków, w tym ludzi, występują sporadyczne przypadki interseksualności. Dzieci mogą rodzić się z niejednoznacznymi genitaliami. Takie przypadki są rzadkie. Najwyższe szacunki, 1,7 procent populacji, pochodzą od amerykańskiej biolog Anne Fausto-Sterling. Ale ogromnie zawyżyła swoje szacunki, włączając osoby z zespołami Klinefeltera i Turnera, z których żaden nie jest prawdziwym przypadkiem interseksualności. Osobniki Klinefeltera mają dodatkowy chromosom X (XXY), ale ich chromosom Y zapewnia, że są oczywistymi samcami, wytwarzającymi mikrogamety, aczkolwiek ze zmniejszonych jąder. Osoby z zespołem Turnera są jednoznacznymi kobietami bez chromosomu Y i tylko jednym (funkcjonującym) chromosomem X. Mają pochwę i macicę, a ich jajniki, jeśli w ogóle je mają, nie są funkcjonalne. Oczywiście osoby z Klinefelter (zawsze mężczyźni) i Turner (zawsze kobiety) muszą zostać wyeliminowane z liczby osób interseksualnych, w związku z czym szacunki Fausto-Sterling kurczą się z 1,7 procent do mniej niż 0,02 procent. Prawdziwe interseksualności są zbyt rzadkie, aby podważyć stwierdzenie, że seks jest binarny. U ssaków są dwie płcie, tyle i tylko tyle.

12ft.io/proxy?q=https%3A%2F%2Fwww.newstatesman.com%2Fideas%2F2023%2F07%2Fbiological-sex-binary-debate-richard-dawkins

[diabollo]

Kochany Wallmarcie,
Na 8 miliardów ludzie populacji, 0.02 procenta to milion sześćset tysięcy ludzi.

Przy czym nawet w polskiej wiki można przeczytać:

Płeć człowieka zdeterminowana jest genetycznie[14] – o wystąpieniu płci męskiej decyduje gen SRY[15]. Kluczowy okres dla warunkowania płci przypada pomiędzy 7. a 20. tygodniem życia płodu[16].

Współcześnie do określenia płci człowieka stosuje się następujące kryteria[17]:

płeć chromosomalna (genotypowa) – mężczyźni mają kariotyp 46,XY, a kobiety 46,XX (występują również kariotypy z zaburzoną konfiguracją chromosomów płci)[17]płeć gonadalna – obecność gonad (u samców jądra, u samic jajniki)[17]płeć wewnętrzna (gonadoforyczna) – obecność pierwotnych dróg gonadalnych (u płci męskiej z przewodów Wolffa wykształcają się nasieniowody, a u płci żeńskiej z przewodów Müllera wytwarzane są jajowody, macica oraz dystalna część pochwy)[17]płeć zewnętrzna – zewnętrzne narządy płciowe, prącie u mężczyzn i srom u kobiet[17]płeć fenotypowa (somatotypowa, biotypowa) – drugorzędne i trzeciorzędne cechy płciowe występujące u dorosłego osobnika[17]płeć hormonalna – relacja względnej ilości wydzielanych hormonów płciowych (u mężczyzn przeważają androgeny, u kobiet estrogeny)[17]płeć metaboliczna – aparat enzymatyczny charakterystyczny dla niektórych systemów metabolicznych[17]płeć socjalna (metrykalna, prawna) – mająca wyznaczać pełnienie roli męskiej lub żeńskiej, wyznaczana na podstawie zewnętrznych narządów rozrodczych po urodzeniu[17]płeć mózgowa – zróżnicowanie się mózgu w zakresie endokrynnej czynności podwzgórza i przysadki mózgowej[17]płeć psychiczna – identyfikacja z płcią męską lub żeńską, poczucie przynależności do określonej płci[17].

W sytuacji gdy wszystkie kryteria są jednoznaczne, możliwe jest dokładne stwierdzenie czy dana osoba jest kobietą czy mężczyzną. Jednak dla każdego wymienionego wyżej kryterium mogą występować transpozycje[17].

U ludzi mogą występować w sposób naturalny zaburzenia na poziomie biologicznych składowych płci – interpłciowość. Niezgodność między płcią przypisaną przy urodzeniu a tożsamością płciową nazywamy transpłciowością[18]. Niektóre publikacje używają pojęcia płeć mózgu na określenie czynnika determinującego gender[19][20].

Dużo więcej dowiesz się z angielskiej wiki, o aktualnym stanie wiedzy na płeć człowieka:

en.m.wikipedia.org/wiki/Gender

Kłaniam się nisko

[diabollo]

Współczesna nauka i współczesny stan wiedzy biologicznej jest według Ciebie "woke".


Kłaniam się nisko.

[diabollo]

Jak widzisz biologiczne kryterium płci - płeć gonadalna, jest tylko jednym z wielu biologicznych kryteriów.
Jeszcze raz biologiczne kryteria płci człowieka:
genotypowe, gonadalne, gonadoforyczne, fenotypowe (somatypowe, botypowe), hormonalne, metaboliczne, mózgowe, psychiczne, no i jeszcze oprócz biologicznych jest kryterium socjalne (metrykalna, prawna) na podstawie zewnętrznych narządów rodnych przy urodzeniu.

I teraz jak wszystkie kryteria są jednoznaczne możliwe jest stwierdzenie czy dana osoba jest kobietą czy mężczyzną i dotyczy to ok 98% populacji.

Natomiast dla 2% populacji dla każdego z powyższych kryteriów mogą występować transpozycje.

I prawactwo nie przyjmuje wiedzy naukowej do wiadomości, bo według kompletnych ignorantów naukowych konsensus naukowy to "woke".

Kłaniam się nisko

[diabollo]

Nie wiem, czcigodny Wallmarcie, czy skończyłeś jakieś studia wyższe?

Oczywiście tytuł magistra nie czyni człowieka rozsądnym, ale studia dają rozsądnym ludziom pojęcie, że w danej dziedzinie naukowej owa naukowa rzeczywistość jest trochę bardziej skomplikowana niż "na chłopski rozum" wyobraża ją sobie tępak Ted Cruze czy jakiś fundamentalista religijny na temat księżyców Jowisza, kiedy nie trzymał w ręce żadnego nowoczesnego podręcznika astronomii ani nawet lunety astronomicznej.

Człowiek przez studia powinien nabierać sokratyjskiego dystansu do swojej wiedzy ("wiem, że nic nie wiem"). A już napewno powinien być wyjątkowo czujny kiedy konserwatywna, antyintelektualna nagonka atakuje uniwersytety i konsensusy naukowe.

Kłaniam się nisko.

[walmart.ca]

diabollo napisał:

> Nie wiem, czcigodny Wallmarcie, czy skończyłeś jakieś studia wyższe?
>

Diabollo, kto pyta nie bładzi, a язык и в Киев приведет...

Nie, Diabollo, studiów jeszcze nie skończyłem, bo ciągle studiuje...

> Oczywiście tytuł magistra nie czyni człowieka rozsądnym, ale studia dają rozsąd
> nym ludziom pojęcie, że w danej dziedzinie naukowej owa naukowa rzeczywistość j
> est trochę bardziej skomplikowana niż "na chłopski rozum" wyobraża ją sobie tęp
> ak Ted Cruze czy jakiś fundamentalista religijny na temat księżyców Jowisza, ki
> edy nie trzymał w ręce żadnego nowoczesnego podręcznika astronomii ani nawet lu
> nety astronomicznej.
>
> Człowiek przez studia powinien nabierać sokratyjskiego dystansu do swojej wiedz
> y ("wiem, że nic nie wiem"). A już napewno powinien być wyjątkowo czujny kiedy
> konserwatywna, antyintelektualna nagonka atakuje uniwersytety i konsensusy nauk
> owe.

Woł, szanowny Diabollo, trudno się z tym nie zgodzić, więc się zgadzam, jasne, ale,,, ale pozwól że dorzucę do tej nobliwej listy pare rzeczy od siebie, choc pewnie dużo mniejszego kalibru.

Otóż, moim zdaniem, człowiek po studiach (nawet tych techno) powinien pisac ja rozumiem, a nie uporczywie ja rozumię... Człowiek po studiach powinien być rzetelniejszy w dobieraniu argumentów i nie ułatwiać sobie rozmowy przez przyklejanie etykiet rozmówcy, i nie machać Tedem Cruzem jako hasłem wywoławczo-identyfikujacym, mimo że rozmówca wspomniał go raz w bardzo specyficznym kontekście ("Osobiscie nie znosze Cruza, jak i większości Republikanów, ale po takiej dawce nonsensu z ust lewicowej działaczki, samodefiniujacej się jako Woke - Cruz normalnie jest uosobieniem zdrowego rozsądku..." www.youtube.com/watch?v=VrhYd9mF_tg )
Człowiek po studiach powinien przynajmniej przeczytać/obejrzeć całość tezy zamiast komentować zajawki...

Powinien też nie utożsamiać zlepków informacji z Wiki (tego narzedzia propagandy, zdecydowanie i prawackiej i lewicowej - nypost.com/2021/07/16/wikipedia-co-founder-says-site-is-now-propaganda-for-left-leaning-establishment/ ) z konsensusem naukowym, ale jeśli tak woli człowiek po studiach, to ja człowiek ciągle studiujący mam nadzieje studiów nigdy nie skończyć i zdecydowanie wolę towarzystwo prawaków i neofaszystów jak Jerry Coyne i Richard Dawkins od... Kelley Robinson, czy Ibram X Kendi

Wiesz, ja ciągle człowiek studiujący, bardzo lubię motto oświecenia – sapere aude – miej odwagę użyć własnego rozumu/ odważ się być mądrym, nawet jeśli niepoprawnym politycznie, czy anty-woke, czego i Tobie zycze.

[walmart.ca]

Ach, byłbym zapomniał...

Otóż, nie, definicja płci biologicznej nie jest wcale bardzo skomplikowana - organizm wyposażony w equipment produkujący malenkie ruchome gamety zwane sperma jest samcem, czyli osobnikiem płci męskiej; osobniki produkujące duże nieruchome gamety zwane jajeczkami są samicami czyli są płci żeńskiej

Gender (choc w polskim to też płeć) jest taka psycho-socjo-kulturowa plcia...

I tak jeszcze na marginesie - czy Ty naprawde wierzysz, ze te 0.02 procenta ludzi z przypadloscia interplciowosci jest uciskana przez transfobow i prawackich homofobów i potrzebuje ochrony ze strony aktywistów w stylu... itd? Woke to PolPop na sterydach i nie tylko flattens art ale tez reason...

[diabollo]

Ta rozmowa, czcigodny Wallmarcie, nie ma sensu.

Płeć biologiczna jest jak najbardziej zjawiskiem słożonym.
Kryteria biologiczne płci: genotypowe, gonadalne, gonadoforyczne, fenotypowe (somatypowe, botypowe), hormonalne, metaboliczne, mózgowe, psychiczne.
U ludzi mogą występować w sposób naturalny zaburzenia na poziomie biologicznych składowych płci – interpłciowość. Niezgodność między płcią przypisaną przy urodzeniu a tożsamością płciową nazywamy transpłciowością
Tyle nauka i biologia.

Zawsze było tak, że kłamstwo powtórzone 100 razy... dalej jest kłamstwem, ale ingnoranci (a jak wiadomo wszyscy jesteśmy ignorantami) wierzą w te kłamstwa.

Kłopot, że dzisiaj każdy ignorant ma dostęp do internetu i może sobie znaleźć w nim potwierdzenie na każde kłamstwo. Szcepionki wywołują autyzm? Proszę bardzo. Ideologia woke opanowała amerykańskie uniwersytety i światłe umysły partii republikańskiej przed szaleństwem uniwersytetów obronią Amerykę? Proszę bardzo.

Ale z wiarą w bzdury (które też można zweryfikować w internecie jakie jest konsensus naukowy) jak widać na Twoim przykładzie bardzo trudno dyskutować.

Kłaniam się nisko.

[grzespelc]

"powinien być rzetelniejszy w dobieraniu argumentów i nie ułatwiać sobie rozmowy przez przyklejanie etykiet rozmówcy"

Skoro tak słusznie stwierdziłeś, to może teraz powiesz, co właściwie to jest tym oszustwem, bo "woke" to nic nikomu nie mówiąca etykietka.

[walmart.ca]

"Skoro tak słusznie stwierdziłeś, to może teraz powiesz, co właściwie to jest tym oszustwem, bo "woke" to nic nikomu nie mówiąca etykietka."

Wideo jest na poczatku watku - chyba nie oczekujesz, że Ci je teraz streszcze...

Oszustwo polega na tym, że z oryginalnej i na pewno szlachetnej idei czujności wobec niesprawiedliwości społecznej, a zwłaszcza rasizmu, woke stało się aktywnością pewnych ludzi polegającą na byciu bardzo pretensjonalnym w kwestii tego, jak bardzo zależy ci na kwestii społecznej (jak paląca jest ta kwestia społeczna danego dnia to akurat jest do ustalenia przez aktywistów) i organizowaniu workshops na ten temat.

Ah, "woke" to akurat sporo mówiąca etykieta - tyle że Tobie co innego niż mnie...

Dla mnie 'Woke' to Polityczna Poprawność do potęgi n
A PP (sam swego czasu byłem jej obrońca) namieszała bardziej niż tylko zastąpiła słowa takie jak "przewodniczący" słowem "przewodnicząca". Odegrała zasadniczą rolę w ogłupianiu zachodniej edukacji. W The Language Police historyk edukacji Diane Ravitch śledziła szkodliwy wpływ PopPol na treści podręcznikowe. Wydawcy i publicyści kłaniali się każdej grupie interesu, od religijnej prawicy po feministki i zwolenników wielokulturowości. Wydawcy łączyli "lewicową poprawność polityczną z prawicowym fundamentalizmem religijnym", pisze Ravitch, głosząc lewicową i prawicową wizję idealnego społeczeństwa: "Cenzorzy na prawicy dążą do przywrócenia wyidealizowanej wizji przeszłości, Arkadii szczęśliwego życia rodzinnego... Lewicowi cenzorzy wierzą w wyidealizowaną wizję przyszłości, utopię, w której egalitaryzm dominuje we wszystkich stosunkach społecznych".

Pol. Pop. opierał się na postmodernistycznym, mistycznym przekonaniu, że nazwanie czegoś jest tym, co daje temu czemuś moc. Cenzorzy PP podpisywali się pod orwellowskim poglądem, że powstrzymywanie ludzi przed używaniem pewnych słów niszczy wszystko, co słowo to oznacza. Ravitch: "Celem policji językowej jest nie tylko powstrzymanie nas od używania niewłaściwych słów, ale powstrzymanie nas od niewłaściwych myśli". A Woke to zasadniczo PP na sterydach.

Dzisiaj Woke to głównie dojenie kasy i interes, i jeśli Cię to naprawde interesuje i nie szkoda Ci czasu, prosze:

whyevolutionistrue.com/2023/07/24/the-national-science-foundation-budgets-millions-to-fight-a-problem-not-demonstrated-to-exist-systemic-racism-in-stem/

The other day I posted about what I saw as a divisive and ineffectual paper published in Nature Chemistry, a paper called “Critical Race Theory [CRT] and Its Relevance for Chemistry.” The author wasn’t a chemist, but rather an educational psychologist at the University of Illinois at Chicago. Nor did the paper have anything to do with improving chemistry: its thesis was that inequity of minority representation in chemistry was due to ongoing structural racism, and these inequities could be repaired only by thoroughly imbuing chemistry instruction with CRT. (As one colleague noted, ““I wonder what would happen if chemists started writing papers about the need to use the scientific method in education, and published them in top educational journals.”)
At any rate, other colleagues looked up the author’s c.v., and found that he’d garnered a huge amount of funding from the National Science Foundation (NSF). Here are the grants listed.
National Science Foundation: 2140901, Collaborative Research: EHR Racial Equity: Examining Blackness in Postsecondary STEM Education through a Multidimensional-Multiplicative Lens. Education and Human Resources Directorate, $8,826,392, Principal Investigator

National Science Foundation: 2217343, RCN-UBE: Deepening and Expanding the Mission and Outcomes of the Re-Envisioning Culture Network. Division of Biological Infrastructure, $500,000, Principal Investigator

National Science Foundation: 2100823, Community for Advancing Discovery Research in Education (CADRE): Expanding the Reach and Impact of Innovations in STEM Education. DRL – Discovery Research K-12, $3,307,943, Co-Principal Investigator

National Science Foundation: 2020709, Louis Stokes Regional Center of Excellence for the Study of STEM Interventions. Division of Human Resources Development, $1,000,000, Co-Principal Investigator

Total: $13,634,335

The researcher’s papers are also listed on the c.v. page, and you can check them out for yourself.

To some scientists who strive (and usually fail) to get NSF grants for doing “regular” science, this whopping pot of money, aimed at achieving equity in STEM, seemed unfair. (Note: I was always funded not by the NSF, but by the NIH.) At the expense of finding out more about the universe through genuine science, the NSF is busy engaged in achieving social justice. And to do that, it appears, as you’ll see below, that they’re spending a lot of money on “solutions” that in all probability are useless.

$13,634,335 za pierdolenie nikomu nie potrzebnych głupot, które nie poprawia niczyjego losu -dzisiejszy wokeizm w pigułce. Ergo, oszustwo.

www.zerohedge.com/political/food-service-giant-sued-over-white-men-need-not-apply-program

unherd.com/2023/07/our-culture-war-is-not-a-distraction/

Chyba ze swoim wielkim szacunkiem dla Woke, spozniles sie o dobre 20 lat...

[diabollo]

Widzę, że pasjami łykasz konserwatywną panikę moralną opłacaną przez miliarderów.

Cóż, Ameryką nie rządzi szaleństwo lewicy, ale rządzi nią oligarchia pompująca konserwatyzm czy już nawet karykaturę konserwatyzmu, problemem Ameryki nie jest "szaleństwo" walki czarnych o swoje prawa, ale rzeczywiste patologie spoleczne w tym systemowy rasizm.

To niesamowite jak można ludziom w głowach odwrócić kota ogonem i ci ludzie będą się jeszcze zabijać o swoją "Prawdę"...

Chociaż przecież tyle już lat zajmuję się forumowo religiją i jej skutkami, więc nie powinienem być jakoś zdziwiony. Chociaż za każdym razem jestem.

W Polsce wszak rządzący katolicy z koszczujem katolickim też twierdzą, że problemy Polski to "tęczowa zaraza", że "z Jasia chcą robić Małgosię", no i że katolicy są w Polsce najbardziej prześladowaną grupą społeczną.

I tutaj muszę pochwalić Polaków, bo wydaje mi się, że te prawackie idiotyzmy nie żrą tak w Polsce, jak prawackie idiotyzmy żrą w Hameryce.

Kłaniam się nisko.

[diabollo]

"Wiesz, ja ciągle człowiek studiujący, bardzo lubię motto oświecenia – sapere aude – miej odwagę użyć własnego rozumu/ odważ się być mądrym, nawet jeśli niepoprawnym politycznie, czy anty-woke, czego i Tobie zycze."

Ty nie używasz rozumu, czcigodny Wallmarcie, Ty konsumujesz bezmyślnie prawackie paniki moralne. Nielubianiemu przez Ciebi Tedowi Cruzowi jesz z ręki, bo nie potrafisz krytycznie i rozumem przeprowadzić analizy kontekstu i rzeczywistości.
Bezmyślnie łykasz przedstawienie Teda Cruza dla niewykształconych cowboyów.

Kłaniam się nisko.

[diabollo]

A jeżeli chodzi o mniejszość trans, to ja twierdzę, że każdy ma prawo do miejsca w społeczeństwie.
Ty za Tedem Cruzem twierdzisz, że "ideologia woke-trans" zaatakowała Amerykę i że są ofiary - ofiarą jest ta blondyna, która w zkolnych zawodach pływackich zajęła szóste a nie piąte miejsce tylko dlatego, że organizatorzy dopuścili do zawodów kobietę trans.

Wybacz, czcigodny, ale nie mogę się nadziwić jak można łykać takie prawackie idiotyzmy.

Kłaniam się nisko

[diabollo]

"I tak jeszcze na marginesie - czy Ty naprawde wierzysz, ze te 0.02 procenta ludzi z przypadloscia interplciowosci jest uciskana przez transfobow i prawackich homofobów i potrzebuje ochrony ze strony aktywistów w stylu... itd? Woke to PolPop na sterydach i nie tylko flattens art ale tez reason..."

Czcigodny Wallmarcie, pozwól, że Ci wyjaśnię, że politycznych nagonkach prawicy nie chodzi o przedmiot nagonki. Paradoksalnie.

Nazizm się opierał na antysemityzmie, ale w Niemczech było tylko coś ok. 1% wyznawców judaizmu utożsamiających się z tożsamością żydowską.
W antysemityzmie nie chodziło o Żydów.
W politycznych nagonkach prawicy na osoby trans nie chodzi o osoby trans.
W nagonkach na gejów w Polsce Kaczorowi nie chodzi o gejów tylko o wygraną Dudy czy PISu w wyborach.

Zawsze chodzi o to, żeby podkręcić emocjonalnie takich jak Ty. Zaślepić ich umysły emocjami na wymyślone problemy z dupy, żeby w tym zaślepieniu nie byli w stanie dostrzec faktycznych motywów/interesów/przekrętów władzy.

Problem polega na tym, że jak zadługo politycznie goni się króliczka to po pierwsze zawsze znajdą się fanatycy/wariaci/psychole, którzy na swoją rękę będą próbowali króliczka zatłuc.
Po drugie na dłuższą metę igrzyska z werbalnym gonieniem króliczka się nudzą, wypalaja politycznie i władza musi przejść do następnego politycznego etapu gonitwy, palenia książek króliczków, ustaw norymberskich przeciw króliczkom (strefy wolne od LGBT+), nocy kryształowej aż do systemowej gettyzacji i w końcu systemowego mordowania.

Najczęściej nie kończy się to tak tragicznie, ale zawsze te najtragiczniejsze nagonki muszą się zacząć tak samo głupio jak Twoja woke-transfobia.

Kłaniam się nisko

[grzespelc]

"Dla mnie 'Woke' to Polityczna Poprawność do potęgi n"

Dobro podniesione do n to nadal dobro, tyle, że większe.

To chyba Twój młody wiek powoduje, że trochę Ci jeszcze brak krytycyzmu i własnego osądu i przyjmujesz cudzy.
Oczywiście, że celem politycznej poprawności było wpływanie na stosunku społeczne za pomocą języka, a niedopuszczenie do obrażania ludzi miało służyć rozpowszechnieniu szacunku we wzajemnych relacjach.
Ale przecież to nic złego, wręcz przeciwnie.

"$13,634,335 za pierdolenie nikomu nie potrzebnych głupot, które nie poprawia niczyjego losu"

To przecież fistszaki w porównaniu ze zbieranymi przez kościoły, a także różnych prawicowych oszołomów.

[diabollo]

"Dobro podniesione do n to nadal dobro, tyle, że większe"

W świecie faszystowskiego zakłamania "dobro to zło", "wojna to pokój", "ofiara to kat", etc, etc, etc...

Kłaniam się nisko

[walmart.ca]

Człowiek przez studia powinien nabierać sokratyjskiego dystansu do swojej wiedzy ("wiem, że nic nie wiem").

Ta rozmowa, czcigodny Wallmarcie, nie ma sensu.

To chyba najsensowniejsza uwaga na jaką Cię ostatnio było stać, ale że po niej dalej histeryzujesz przez pol kilometra to Ci powiem w sekrecie, że nie trzeba doktoratu z psychologii, zeby zauwazyc Twoje problemy... Zachowujesz sie jak religijny oszolom, który uparcie woli wierzyć niż wiedzieć, a tu kilka przykładów:

Otóż, nie, definicja płci biologicznej nie jest wcale bardzo skomplikowana...

Płeć biologiczna jest jak najbardziej zjawiskiem słożonym
Ale z wiarą w bzdury (które też można zweryfikować w internecie jakie jest konsensus naukowy) jak widać na Twoim przykładzie bardzo trudno dyskutować.

encyklopedia.pwn.pl/haslo/plec;3958384.html


W Polsce wszak rządzący katolicy z koszczujem katolickim też twierdzą, że problemy Polski to "tęczowa zaraza", że "z Jasia chcą robić Małgosię", no i że katolicy są w Polsce najbardziej prześladowaną grupą społeczną

I tutaj muszę pochwalić Polaków...

Ty nie używasz rozumu, czcigodny Wallmarcie, Ty konsumujesz bezmyślnie prawackie paniki moralne...

Czcigodny Wallmarcie, pozwól, że Ci wyjaśnię..

A jeżeli chodzi o mniejszość trans, to ja twierdzę, że każdy ma prawo do miejsca w społeczeństwie.
Ty za Tedem Cruzem twierdzisz, że "ideologia woke-trans" zaatakowała Amerykę

W świecie faszystowskiego zakłamania "dobro to zło", "wojna to pokój", "ofiara to kat", etc, etc, etc...

Ty czasem czytasz te swoje napuszone histeryczne brednie? I jak sie czujesz po takiej lekturze?

A tu dla Was panowie, Diabollo i Grzespelc, lagniape z zyczeniami milego dnia:

www.youtube.com/watch?v=wzoPZwa4dWo

[grzespelc]

Wiesz, jak Pani mówi, że "It's good to be yourself" to oksymoron, to albo nie wie, co to oksymoron, albo nie wie, co mówi, więc dalej nie słucham.
Zdaje się, że to jest jedna z tych książek, które się znalazły na indeksie, jeżeli dobrze pamiętam. Wraz z m.in. rokiem 1984 , więc domniemuję, że jest równie pożyteczna.

[walmart.ca]

www.jesusandmo.net/comic/written/

[grzespelc]

Akurat nie wiem, co to "sunk cost fallacy".

[diabollo]

youtu.be/hSNWkRw53Jo

Jeżeli nie chce Wam się oglądać całości, to wystarczy zacząć oglądać od ok. 1:17:30 i tam jest wyjaśnione skąd w ogóle się wzięła/zaczęła ta cała prawacka imba anty-trans. I autorem był guru naszej prawicy i prof. Matczaka niejaki Jordan Peterson.

Kłaniam się nisko.

[walmart.ca]

Znam to video, a o Petersonie myślę to samo co (przypuszczalnie) Wy - sprzedawca gówna na patyku (jak i Zizek). Tematem wątku jest woke , jego odlot od źródeł 60 lat temu, jego zajmowanie się marginalnymi i zastępczymi tematami jak structural racism w departamencie chemii na Uniwestytecie Chicago, czy 'obrona' praw trans-gender osób przed neofaszystami...
Co tak naprawde zmienilo w zyciu marginalizowane mniejszosci etnicznej czy biednej wiekszosci spoleczenstwa aktywne zaangażowanie tych woke ruchów w social issues? Procz tego ze szkoly publiczne boją się podskoczyć tzw. liberalnym burmistrzom swoich miast i wdrażają idiotyczne woke-programy w swoim cariculum?

Poważnych analiz 'sukcesów' woke poprosze, bo wysmiewac sie z Petersona jest po prostu łatwo i przyjemnie, ale bez większego sensu...

Oto przykład poważnej debaty i analizy dzisiejszej sytuacji

www.youtube.com/watch?v=RMzDy_Znvi4

[walmart.ca]

I bardzo poważna analiza:

www.youtube.com/watch?v=MFddNjwXI9A

[grzespelc]

"marginalnymi i zastępczymi tematami jak structural racism w departamencie chemii na Uniwestytecie Chicago, czy 'obrona' praw trans-gender osób przed neofaszystami..."

Och, dla Ciebie marginalne, a dla chłopaka z South Chicago, który kocha chemię i chce być chemikiem - najważniejsza rzecz na świecie.
Rasizm polega nie tylko na biciu czarnych, ale i na tym, że ich dyskryminację spycha się do rangi tematów nieistotnych i zastępczych.
Tak samo dla osoby trans nie ma ważniejszej sprawy, niż osobiste bezpieczeństwo i dlaczego jej bezpieczeństwo miałoby być mniej ważne, niż Twoje?
Dla każdego przyzwoitego człowieka powinno być ważne, żeby każdy miał takie same prawa, jak on.
W sumie nie rozumiem, dlaczego muszę takie rzeczy wyjaśniać.

[walmart.ca]

grzespelc napisał:

> W sumie nie rozumiem, dlaczego muszę takie rzeczy wyjaśniać.

Eh? Proszę, nie rób z siebie większe... j Konopnickiej, niż to...

To może raczej ja Tobie wyjaśnię, bo widzę, że kompletnie się rozmijamy w naszych rozmowach o woke Ty myślisz i mówisz o Ameryce Rosy Parks, lat 50-tych, a ja o dzisiejszej...

More than one third of America’s top-100 cities are governed by African Americans, with many mayors being women. Some of the largest cities in America have Black mayors, including New York City Mayor Eric Adams, Lori Lightfoot in Chicago, London Breed in San Francisco, and Muriel Bowser in Washington, DC2. For the first time, the four largest cities – New York City, Los Angeles, Chicago & Houston – are each led by an African American mayor.

www.citymayors.com/mayors/black-american-mayors.html

Some universities have different SAT score standards for prospective students based on factors such as race and sex. For example, Harvard University sends recruitment letters to African-American, Native American, and Hispanic high schoolers with mid-range SAT scores, around 1100 on math and verbal combined out of a possible 1600.

nypost.com/2018/10/17/harvards-gatekeeper-reveals-sat-cutoff-scores-based-on-race/

Up to speed. Mr Grzespelc... I to video może Ci tylko pomóc (lepiej zrozumieć...)

[walmart.ca]

To video:

www.youtube.com/watch?v=MFddNjwXI9A

[walmart.ca]

www.youtube.com/watch?v=MFddNjwXI9A

[grzespelc]

No dobra, wystartowali, ludzie ich wybrali, i co z tego?

[walmart.ca]

To w końcu komu ta karetka jest potrzebna? - Raczej chyba Tobie...