Dodaj do ulubionych

Prawie jak córka marnotrawna...

25.04.11, 18:25
Zaglądam... a tu pusto!
Zero Świąt. Zero życzeń. sad

A u nas ciepło i zielono. Wczoraj prawie cały czas padało i w nocy też, ale było dosyć ciepło. Dzisiaj też rano padało, a teraz jest 20 stopni. Słońca nie ma.
Ależ wiosna po tych deszczach się zrobiła!.

Jeszcze dzisiaj świąteczny dzień, to ja sobie pozwolę złożyć życzenia wszystkiego naj. Jajka już zjedzone. uncertain

Ps. Przewidująco wzięłam sobie jutro wolne. Ufff!...
Obserwuj wątek
    • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 25.04.11, 18:53
      No widzisz, jak Ciebie nie ma, to i Świąt nie ma, i życzeń nie ma... Niezastąpiona jesteś. smile
      Wesołych resztek Świąt, Stelka!

      U nas też wiooooooosna. Zachwycam się nieustannie. Nawet mniszkami się zachwycam. I stokrotkami. A dziś nawet podziwiałam łany jasnoty purpurowej, którą zawsze uważałam za okropne brzydactwo. wink
    • stela2004 Re: Prawie jak córka marnotrawna... 03.07.11, 16:20
      Ja, córka marnotrawna, przyznaję ze skruchą, iż przegapiłam...
      - noc Kupały
      - Jasieczkowe imieniny
      i nie wiem, co jeszcze... sad

      I co teraz?!
      • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 03.07.11, 18:46
        > Ja, córka marnotrawna, przyznaję ze skruchą, iż przegapiłam...
        > - noc Kupały

        Tak po prostu poszłaś spać... i nic?!

        > - Jasieczkowe imieniny

        Eee, to i tak nie były jego imieniny. wink

        > i nie wiem, co jeszcze... sad

        Skoro nie wiesz, to załóżmy, że nic więcej. Optymistą trzeba być. smile

        > I co teraz?!

        No chyba nie oczekujesz ode mnie, że Cię wybatożę albo co. big_grin
        • stela2004 Re: Prawie jak córka marnotrawna... 18.07.11, 20:06
          Przegapiłam ten wpis.

          > > Ja, córka marnotrawna, przyznaję ze skruchą, iż przegapiłam...
          > > - noc Kupały
          >
          > Tak po prostu poszłaś spać... i nic?!

          Nooo. Tak po prostu.

          > > - Jasieczkowe imieniny
          >
          > Eee, to i tak nie były jego imieniny. wink

          Ale przecież jest Jasieczek, a jak jeszcze, to nie wiem. Mnie wystarczy. Wyrzuty sumienia mam. wink

          > > i nie wiem, co jeszcze... sad
          >
          > Skoro nie wiesz, to załóżmy, że nic więcej. Optymistą trzeba być. smile

          Zawsze to jakieś pocieszenie.

          > > I co teraz?!

          > No chyba nie oczekujesz ode mnie, że Cię wybatożę albo co. big_grin

          A jakbyś to uczyniła?!
          Chyba by się przydało. big_grin
          • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 19.07.11, 09:50
            > Przegapiłam ten wpis.

            Gapa jedna. wink

            > > > - Jasieczkowe imieniny
            > >
            > > Eee, to i tak nie były jego imieniny. wink
            >
            > Ale przecież jest Jasieczek, a jak jeszcze, to nie wiem. Mnie wystarczy. Wyrzut
            > y sumienia mam. wink

            Jasieczek i tak nie lubi dostawać życzeń, więc już zgaś te swoje wyrzuty. wink

            > > > I co teraz?!
            >
            > > No chyba nie oczekujesz ode mnie, że Cię wybatożę albo co. big_grin
            >
            > A jakbyś to uczyniła?!
            > Chyba by się przydało. big_grin

            Hehe. big_grin
      • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 18.07.11, 17:04
        A tak w ogóle to zołza jesteś, bo u Jasieczka komcie pisujesz, a u mnie to nic. uncertain Buu!
        • stela2004 Re: Prawie jak córka marnotrawna... 18.07.11, 20:02
          Lol. Tak mnie pojechałaś, że miałam problemy z zalogowaniem.
          Bo do Jasieczka najpierw poszłam, a potem grzmiało.
          Napiszę, spokojna głowa.
        • stela2004 Re: Prawie jak córka marnotrawna... 18.07.11, 20:07
          No i czego buczysz?? Jasieczkowi też się należy. big_grin
          • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 19.07.11, 09:48
            > No i czego buczysz?? Jasieczkowi też się należy. big_grin

            No pewnie, ale byś mogła zachowywać jakieś rozsądne proporcje. wink
    • stela2004 Re: Prawie jak córka marnotrawna... 13.08.11, 21:36
      Miałam koszmarne dwa tygodnie w pracy, tak, że w domu już mi się nic nie chciało. Urlop dobra rzecz, ale później to wszystko nadgonić i naprawić, co s*** Ech!...
      Połowa sierpnia. Lato już się kończy. Nie dogrzało mnie w tym roku.
      A w ogóle, to pojechałabym na jakąś krótką wycieczkę. Tak dawno nigdzie nie byłam.

      Ps. Jeszcze się trzymam. big_grin
      • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 14.08.11, 13:06
        Urlopy kończą się zdecydowanie zbyt szybko, o swoim już dawno zdążyłam zapomnieć. uncertain A i do naprawiania też było co, jak czlowiek sam nie zrobi, to potem ma z tego podwójną robotę, echh.

        Lato się wcale nie kończy, jesteśmy dopiero na początku drugiej połowy. Nie bądź taką defetystką. A co do pogody, to baaaardzo mi się w tym roku podoba, jest super, żadnych przerażających upałów, żyć się i focić chce! Z zeszlego roku mam jakąś nędzną ilośc zdjęć, a z tego - całą masę. I ile ciekawych robali spotkałam. smile

        Nigdzie się w czasie urlopu nie ruszałaś? To zupełnie nie w Twoim stylu. uncertain

        PS. Noo, jasne. Ty się zawsze trzymasz. big_grin
        • stela2004 Re: Prawie jak córka marnotrawna... 18.08.11, 22:36
          Nie w moim stylu, ale już w zeszłym roku nigdzie nie byłam. Zapomniałaś, że jestem cierpiętnica?
          • k.fanka Re: Prawie jak córka marnotrawna... 19.08.11, 17:10
            Nie no, fakt, pamiętam. uncertain

            W gruncie rzeczy ja też nigdzie nie jeżdżę i wcale mi nie żal. Nabywałam się już w życiu w różnych miejscach, wystarczy.
Inne wątki na temat:

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nie pamiętasz hasła lub ?

Nakarm Pajacyka