Cytat na dziś - część trzecia

[k.fanka]

"Polskie Towarzystwo Studiów nad Przyszłością przeanalizowało prognozy dotyczące przyszłości do 2100 roku. Okazało się, że według nich prognoza długoterminowa jest raczej średnia. Natomiast prognoza krótkoterminowa pokazuje nas jako mocarstwo na tle Europy."

Gdybyś miała ochotę się pośmiać, całość jest tutaj:
warszawawpigulce.pl/polska-bedzie-potega-wieksza-niz-niemcy-potem-zaczna-sie-problemy-analitycy-mowia-ze-tak-bedzie-wygladala-przyszlosc/

[stela2004]

Nie wchodziłam do artykułu - przecież wystarczy przeczytać link.

[k.fanka]

E tam, to tylko namiastka, w treści jest jeszcze śmieszniej.

[stela2004]

Dopiero dzisiaj zajrzałam na forum.

[k.fanka]

Pewnie miałaś ciekawsze rzeczy do roboty.

[stela2004]

Takie tam z forum - komentarze nt. dzisiejszego posiedzenia Sejmu. Wierszyk a propos:
Raz chory niedźwiedź pierdział, budząc miłosierdzie,
A suseł mu oklaski bił po każdym pierdzie.
- Czy ten suseł zwariował? - spytał dzięcioł śledzia.
- Nie - śledź odparł - to rzecznik prasowy niedźwiedzia.

(Andrzej Waligórski, z cyklu: "Bajeczki Babci Pimpusiowej")
[krzywelustro]

[k.fanka]

To i ja dołożę coś w temacie, przed chwilą przeczytałam i... ...no, lepiej nie powiem co.

"Dziękują sobie. Prezesowi. Klaszczą. Wstają. Siadają. Klaszczą. I jeszcze prezesowi dziękują. I jeszcze krzyczą, że dziękują. I jeszcze prezesowi raz dziękują. I panu Prezydentowi bohaterskiemu dziękują. I jeszcze prezesowi. Dziękują" - Bartosz Arłukowicz, Twitter.

[stela2004]

Uczucia mam ambiwalentne - nie wiem czy śmiać się, czy płakać...

[k.fanka]

Właściwie wypadałoby i to, i to.

[stela2004]

I jeszcze jeden
"... zawrzało po lekcji religii, podczas której uczniom rozdano kartki z poradni rodzinnej. Z treści wynikało, że "producenci antykoncepcji hormonalnej zaczynali swą działalność w Auschwitz", a jedyny dozwolony trójkąt miłosny to "mąż, żona i Pan Jezus"."
[z Wiadomości.Gazeta Tekst linku

[k.fanka]

Aha, widziałam to. Tak szczerze mówiąc, z tej dziedziny to już chyba nic mnie nie zdziwi.

[stela2004]

A mnie jeszcze dziwi głoszenie przez prawdziwych katolików (sic!) całkowitego zakazu aborcji (głównie mężczyzn), bo wiara nie pozwala im na zajęcie innego stanowiska - powołują się na 5. przykazanie. Ale już kierowanie samochodem po drinku lub na kacu może być. Jakaś wybiórcza ta wiara jest w temacie przestrzegania Dekalogu.

[k.fanka]

Kościół im kładzie do głów, że aborcja to zabijanie. A nie kładzie im do głów, że jeżdżenie po pijaku to zabijanie. Ot, i cała tajemnica.
Swoją drogą, zupełnie nie pamiętam, żeby za moich bardzo młodych lat (a wtedy chodziłam do kościoła co niedzielę) kiedykolwiek w ogóle o aborcji wspominano. Ten temat nie istniał.

[stela2004]

Mało tego. Prędzej dostałaś rozgrzeszenie za aborcję niż za stosunek przerywany.

[k.fanka]

Dobre. Czegoś takiego się nie spodziewałam.
Bardzo wcześnie przestałam chodzić do spowiedzi, więc nie mam takich doświadczeń. Przed ślubem jeszcze raz musiałam, ale wtedy tylko pytał ile razy tentego, o niczym innym mowy nie było.

[stela2004]

I prawdziwe. Wprawdzie nie z autopsji, ale z pierwszych ust. Znajoma prawie furii dostała i wiesz, co zrobiła? - następnym razem zastosowała formułkę: "więcej grzechów nie pamiętam..."

[k.fanka]

No dobra, metoda słuszna, ale czegoś tu nie rozumiem. Zastosowanie formułki wskazuje, że ta osoba do kwestii spowiedzi nie podchodzi śmiertelnie poważnie. W takim razie, po co jej to? U mnie po prostu nie byłoby żadnego następnego razu.

[stela2004]

"Kaczyński o sytuacji na granicy: To nie my jesteśmy winni nieszczęściu ludzi." [artykuł na gazeta.pl]

Jasne, przecież wszyscy wiedzą, że to wina Tuska.

Chodzi mi dzisiaj cały czas po głowie wiersz Asnyka "Daremne żale"

[k.fanka]

My w ogóle nigdy nie jesteśmy niczemu winni. No, poza Tuskiem, oczywista rzecz.
Ludzie się nabierają na tę rządową narrację o straszliwym zagrożeniu bezpieczeństwa państwa, a ja widzę tu tylko bezradność i ogólny chaos. Do tego ustawiczne dążenie do tego, żeby nikt im nie patrzył na ręce, czyli "żadna pomoc nie jest nam potrzebna, my sobie sami ze wszystkim radzimy i poradzimy, a obecność mediów tylko by eskalowała agresję [!]".

[stela2004]

Cytat będzie długi:
Uważam, że dzisiejsze święto powinno być dniem refleksji nad tym, gdzie dziś jest nasz kraj, jak rządzący traktują słowa: „Bóg, Honor, Ojczyzna” i jak wypełniają testament przodków. Nie sposób nie odnieść się do tego, co dzieje się na wschodniej granicy oraz do tego, jakie są stosunki Polski z Unią Europejską. Czy tego chcieliby nasi przodkowie? Uważam, że nie. Nie może być tak, że w imię ambicji właściwie jednego człowieka stajemy się czarną owcą w UE. Nie może być tak, że jedna osoba dyktuje, w jakim kierunku ma iść nasz kraj. Nie może być tak, że unia jest dobra, kiedy oznacza to dla nas korzyści, a zła, gdy trzeba wypełnić pewne warunki. Nie może być tak, że kobiety muszą wychodzić na ulice, by upominać się o swoje podstawowe prawa. Dziwię się parlamentarzystom partii rządzącej, że głosują tak sztampowo i tak, jak im ktoś każe. Przecież każdy ma swoje sumienie... [starosta sandomierski]

Ale że się nie bał?!

[k.fanka]

Doczytałam, że on z PSL-u jest. Oni ostatnio ogólnie dość odważni się zrobili, tak mi się wydaje.
Ale tekst naprawdę dobry.

[k.fanka]

Z Twittera:

-

[k.fanka]

i jeszcze takie dwa, ale to trzeba zobaczyć:

twitter.com/Renata_Grochal/status/1458859627144167432?s=20

twitter.com/naprawdejoanna/status/1458830458943377411?s=20

[stela2004]

No to się uśmiałam.

[stela2004]

Zapraszam do poczytania komentarzy Patriotyzm po polsku. Kim jest patriota? Ponad 70 proc. Polaków mówi: to ja!

[stela2004]

Tekst linku

[stela2004]

Ja uważam, że patriotą nie jest ten, kto nie interesuje się tym, co się wokół niego dzieje: nie wspiera lokalnych inicjatyw, przedsięwzięć, ludzi z pomysłami ... itp.

[k.fanka]

Poczytałam komentarze. W zasadzie nie ma tam nic nowego, ci z jednej strony naparzają się słownie z tymi z drugiej.
Szczerze mówiąc, dla mnie patriotyzm to puste słowo. Przyzwoitym człowiekiem trzeba być zawsze, wszędzie i w każdych okolicznościach. A żaden kraj ani żadna wspólnota nie są warte tego, by za nie umierać.

[stela2004]

I to mi się podoba.

[stela2004]

A to mi się spodobało:
"Wiara czyni Czuba stop religii"
[Stop Idiotom]
z forum pod artykułem "Znane osoby, które unieważniły ślub kościelny. Pazura starał się aż dwa razy" Tekst linku

[k.fanka]

To zgrabne wyrażenie jest mi już znane.

"Aktorowi udało się udowodnić, że jeszcze przed ślubem jego pierwsza żona uczęszczała do psychologa. Była to przesłanka do unieważnienia ślubu."

Niezłe. Po prostu paranoja.

[stela2004]

A jakby uczęszczała do psychiatry, to pewnie by mu jeszcze odszkodowanie wypłacili.
Przyznam, że od czasu do czasu dręczy mnie myśl, co też Kurski miał na żonę.

A ja pierwsze widzę takie wyrażenie. Znam trochę różnych: gość w dom żona w ciąży, uderz w stół a się rozleci, jak nie urok to przemarsz wojska, obiecanki macanki a głupiemu stoi i trochę jeszcze innych.

[k.fanka]

Wymyślił cokolwiek. A że gościu mocno ustosunkowany, to żona nie miała nic do gadania.

O stole i macankach nie znałam.

[stela2004]

Z komentarzy na gazeta.pl pod artykułem "polski ład okazał się falstartem" Tekst linku
eti.gda
"PiS ma poparcie niekoniecznie dlatego, że przekupił ludzi za pomocą 500+, czy dlatego, że ludziom podoba się „Dobra Zmiana”. PiS ma poparcie, bo atakując bezpardonowo elity sprawił, że polski cham czuje się dumny ze swego chamstwa, polski nieuk ze swego nieuctwa, a polski nieudacznik czuje, że winni jego porażki są ci, którzy odnieśli sukces. (Zygmunt Marczak)"

[k.fanka]

Jest w tym dużo racji, ale to nie wyjaśnia wszystkiego. Na przykład tego, że znaczny procent wyborców PiS zachowuje się raczej jak sekta, a nie zwyczajni zwolennicy partii politycznej.

Stelka, jak miło Cię widzieć, bo już się obawiałam, że przepadłaś na wieki.

[stela2004]

Jestem, jestem. Straszliwy leń mnie ogarnął.

[k.fanka]

No tak. Mogłam się tego po Tobie spodziewać.

[stela2004]

Tam w komentarzach jest fajny wiersz, skopiowałam go sobie, ale na forum chyba nie wypada go zamieszczać.

[k.fanka]

Nie, nie, żadnych wierszyków. One może i bywają fajne, ale ja ich nie trawię.

[stela2004]

Oki. Wierszyka będzie tylko ociupina:
"W mózgach znów średniowiecze,
A jeśli co kogo boli,
Relikwie kurator zaleci
Świętego Andrzeja Boboli."

[k.fanka]

Również wierszykiem na to Ci odpowiem, moim ulubionym:

Huha! Hopsa! Każdą nową
Myśl witamy krzyżem pańskim
Precz z geniuszem Europy
Farmazońskim i szatańskim!
My o jedno tylko szlemy
Modły k niebu z naszej chaty:
By nam buty mogły śmierdzieć,
Jak śmierdziały przed stu laty!

Kazimierz Przerwa-Tetmajer: „Patryota”, 1898, fragment

[stela2004]

Fajny, nie znałam go. Zaraz odszukam całość.

[stela2004]

Sport.Pl
"Ma już 50 lat, ale wciąż pamięta, jak oddawać znakomite skoki. Noriaki Kasai zajął trzecie miejsce w lokalnych zawodach w Japonii. Ulubieniec kibiców w pierwszej serii poleciał na 132. metr, przeskakując obiekt w Hakubie."

No!

[k.fanka]

Nori jest nie do zdarcia. I jak ładnie wylądował. I jak się cieszył.
Podziwiam go.

[stela2004]

To jest nas dwie.
Cały czas mu kibicowałam w końcówce, która się niespodziewanie wydłużyła ponad wszelkie pojęcie.

[k.fanka]

Ale w końcu wiek go jednak zmógł... Szkoda, bo już zaczynałam wierzyć, że wiecznie będzie taki dobry.