k.fanka
21.09.22, 18:33
Dużo czytam ostatnio na Twitterze - w czterech językach. Po naszemu, po angielsku, po ukraińsku i po rosyjsku. Mam w związku z tym sporo różnych językowych wrażeń.
Na początek:
po polsku - piekło
po ukraińsku - pekło
po rusku - ad
I skojarzenie po angielsku - no more ads [żadnych więcej reklam]