Gość: stanislao
IP: *.dynamic.chello.pl
26.04.11, 08:46
z tym jak to na Ujastku zostawiają dziecko na brzuchu matki i wszelkie czynności wykonują tamże to gruba ściema!!! sama widziałam jak to wygląda - rutyna, rutyna i jeszcze raz rutyna. krocze nacinane wszystkim bez wyjątku, znieczulenia dać "się nie da", wanna 'zajęta', dziecko po porodzie szast-prast pod kran, oksytocyna bez pytania, byle szybciej. A na dniach otwartych w szpitalu pani przełożona pielęgniarek wali ściemę aż miło, zapewne dlatego żeby jak najwięcej pań skusiło się na poród u nich. Nie wierzę więc w to co opowiada tym razem. Ja byłam wściekła, bo gdyby mi powiedzieli czego mogę się spodziewać, wybrałabym inny szpital.