Dodaj do ulubionych

wiadukt na chełmżyńskiej

25.05.10, 14:56
Witam
mam pytanie czy jest w planach dalszych bliższych budowa wiaduktu na
chełmżyńskiej nad torami to pytanie głownie do ludzi z siscom bo oni pewnie
bedą coś wiedzieli :-)
Obserwuj wątek
    • seba-sch Re: wiadukt na chełmżyńskiej 25.05.10, 15:23
      też jestem ciekaw choc na prawdę wątpię. Chełmżyńska na tym odcinku
      jest w granicach Warszawy, a wiadukt byłby z pewnościa postrzegany
      jako ułatwienie komunikacji przede wszystkim dla Ząbek, gdyż dalej
      (od stony Ząbek) na Chełmżyńskiej prawie nikt nie mieszka jest tylko
      EC Kawęczyn, tak więc Rembertów z pewnością nie będzie dokładał w
      tym przypadku do mieszkańców Ząbek. Taka chyba logika stoi za tym
      wszystkim, na prawdę nie wierzę aby cokolwiek się zmieniło w tym
      temacie przez najliższe i nawet dalsze lata.
      • moni-nomi Re: wiadukt na chełmżyńskiej 25.05.10, 16:44
        Zawsze moglyby sie gminy dogadac i podzielic kosztami takiej
        inwestycji... Strazacka laczaca Targowek z Rembertowem tez cala stoi
        z powodu przejazdu kolejowego, wiec napewno nie skorzystali by tylko
        mieszkancy Zabek.

        Tamtymi torami jezdza wszystkie mozliwe pociagi KM, SKM i PKP i stoi
        sie o kazdej porze dnia i nocy. To jest NIENORMALNE, ze nie ma
        chocby krotkiego tunelu (tak, jak np. w Ursusie)
    • zabeczki Re: wiadukt na chełmżyńskiej 25.05.10, 19:51
      to jest masakra jeden wiadukt i tyle tysiecy zadowolonych ludzi :-) ostanio
      gdzies czytalem ze nie może być takiego przejazdu jeżeli w niewielkiej
      odległości jest wiadukt ale nie jestem pewny czy to podobny przypadek
    • tomkrt Re: wiadukt na chełmżyńskiej 26.05.10, 00:38
      Jak zwykle sprawa jest złożona i wieloaspektowa.

      1. Kwestia kosztów.
      W chwili obecnej w Warszawie na propozycje jakiejkolwiek nowej inwestycji zwłaszcza na Pradze pada jedna odpowiedź "Budujemy metro", "niech się prawa strona Wisły cieszy że będzie miała metro" "metro musi wam wystarczyć na razie (znaczy na długo)" lub jakoś podobnie. Dopóki metro - centralny odcinek jest głównym priorytetem miasta to nie ma mowy o żadnych nowych inwestycjach. A właściwie są poszukiwania co by jeszcze wyciąć lub opóźninić. Metro to bardzo kosztowna zabawka, będzie wysysać budżet miasta jak wielki odkurzacz. Do tego dochodzi jeszcze spowolnienie gospodarcze, spadek wpływów z CITów i PITów będący efektem zmian w prawie, oraz Janosikowe w wysokosci 1/3 rocznego budżetu inwestycyjnego.
      Sytuacja jest na tyle zła, że ledwo się udało wybronić Marsa Żołnierska, powstanie w dwóch etapach, do 2015 roku. W tym pierwszy etap w bardzo okrojonej formie. Ale już był taki moment, że faza relaizacyjna M-Ż była wykreślona z WPI Warszawy.

      2. Aspekt planistyczny.
      W obowiązujących studium Warszawy, istnieje cos takiego jak Nowo-Chełmżyńska. Nowy ślad ulciy który miał by się zaczynać właśnie wiaduktem nad torami, potem biec wzdłuż lini WN do włączenia w Żołnierską.
      Jakieś 2 lata temu w WPI Warszawy pojawiło się zadanie przebudowa skrzyżowania Chełmżyńskiej-Strażackiej z budową wiaduktu. Nawet był ogłoszony przetarg na projekt do którego nikt się nie zgłosił.
      Ale prawo nakazuje projektowanie w zgodzie ze studium (obszar rembertowa nie ma obowiązujących planów miejscowych) a więc zbudowanie Nowo-Chełmżyńskiej i węzła z Żołnierską.
      Nowo - Chełmżyńska nigdy nie była inwestycją priorytetową, to raczej taki uzupełniacz sieci drogowej podnoszący jej redundancje i robiący jako obwwodnica osiedla przez które przebeiga obecna Chełmżyńska.
      W jakiś taki przymiarkach datowało się jej realizację na 2025. Perspektywa była tak odległa, że nawet projetantom przebudowy Żołnierskiej nie zlecono zaprojektowania węzła czy nawet rezerwy pod podwiązanie Nowo-Chełmżyńskiej.
      Budowanie i wiaduktu i nowo - chełmżyńskiej nowym śladem i powiązania z Żołnierską podraża drastycznie koszt inwestycji.
      M.in. z tego powodu budowa wiadutku w Chełmżyńskiej została uznana za problemową i wypadła przy któryś z kolejnych cięć już nie pamiętam czy przy okazji ciułania na Most Północny czy na metro.

      Jest jeszcze jeden aspekt z działu palnistyki. Studium Warszawy przewiduje tuż obok wiadutku w Chełmżyńskiej - Nowo-Chełmżyńskiej wiadutk Trasy Olszynki czyli Obwodnicy miejskiej.


      3. Aspekt społeczno - polityczny.
      O wszystkich inwestycjach w Warszawie decydują politycy. I przy podejmowaniu decyzji dot. inwestycji brana jest pod iuwagę również chłodna kalkulacja polityczna. Warszawa czy dzielnica Remebertów nie mają żadnego interesu w budowie wiaduktu w Chełmżyńskiej. Mają jakiś tam interes w poprawieniu drożności Strażackiej ale to wszystko. Poprawa drożności obecnej Chełmżyńskiej nie jest w interesie wyborców - radnych Warszawy czy dzielnicy Rembertów.
      Nawet przeciwko zmianie organizacji ruchu, która poprawiła by drożność obecnego skrzyżowania Chełmżyńska - Strażacka pojawił się opór ze strony Rembertowa. Mieszkańcy Chełmżynskiej też podnieśli raban.
      Jak zadanie z wiaduktem było jeszcze w WPI rada dzielnicy Rebertów uchwaliła stanowisko że należy te środki przenieść na inwestycje w postaci budowy wiaduktu miedzy nowym i starym Rembertowem (Marsa - Cyrulików).

      4. Legalność wiadutku, modernizacja linii i przejazd.
      Jest jeszcze jedna kwestia czy przejazd w Chełmżyńskiej jest legalny czy jest w odległości miminum 1 km od wiaduktu na Żołnierskiej (dla terenów zabudowanych).
      Kiedyś to mierzyłem wychodziło jakoś na granicy.
      Oraz czy nie będzie musiał być zlikwidowany w przypadku modernizacji linii średnicowej.
      Graniczną prędkości wymuszającą odkolizyjnienie skrzyżowania linii kolejowej z drogą jest 160 km/h. Na tym odcinku linii średnicowej nie przewiduje się jednak takich prędkości. PLK postanowiła zmodernizować ten przejazd jakiś miesiąc temu rozstrzygnięto przetarg na budowę nowej budki dla dróżnika spełniającej wymogi bhp.
      Wniosek, PKP PLK w najbliższych latach nie ma zamiaru przyjkładać ręki do budowy wiaduktu w tym miejscu nie da też na to ani złotówki.

      5. Moja opinia.
      Nie widzę szans na powstanie tego wiaduktu w perspektywie najbliższych 15-20 lat. I żaden lobbing Ząbek tutaj nie pomoże.
      prawdopdobobnie zostanie podjęta jakaś próba przebudowy skrzyzowania Chełmżyńska - Strażacka prawdopodobnie na wzór tego co jest na linii Otwockiej. Poprawa będzie minimalna - bo rondo będzie za blisko przejazdu.
      Po modernizacji Żołnierskiej może dojść również do zamknięcia tego przejazdu.
      Jak dla mnie znacznie ważniejsze jest powstanie TOGu, fakt kaliber inwestycji znacznie większy, koszty też większe, ale efekt komunikacyjny również potężny. Dobrze by było aby w ciągu tych 10 najbliższych lat TOG z półki z sf, trafił do fazy realizacji.
      No może oczekiwanie wbicia pierwszej łopaty było by zbyt wielkim optymizmem, ale wejście w fazę projektową, i uzyskanie decyzji środowiskowej jest realne w perspektywie dekaty. Aczkowlie, bez ostrego lobbingu, nic w sprawie TOGu się nie ruszy.
      • michal0510 Re: wiadukt na chełmżyńskiej 16.06.10, 16:54
        Moim zdaniem wystarczy spojrzeć na mapę, bez konieczności
        opracowywania studium wykonalności, żeby stwierdzić, że taka
        inwestycja dla Warszawy jest nieopłacalna. Przy założeniu przebudowy
        w przyszłości DW 631 i DW 634 do klasy GP Chełmżyńska pozostanie
        drogą o znaczeniu lokalnym. Poza tym dochodzi wspomniany już problem
        bliskości dwóch wiaduktów oraz problem wyłączenia z układu drogowego
        ulic Strażackiej i Chłopickiego, które przez wiadukt
        zostałyby "odcięte".
        Jedyne co właściwie można zrobić na Chełmżyńskiej, żeby poprawić jej
        przepustowość to poszerzenie jej od strony północnej o skrajne pasy
        przeznaczone do skrętu w Strażacką, co pomogłoby rozładować trochę
        korki związane z oczekiwaniem na przejeździe kolejowym.
    • kerajm Re: wiadukt na chełmżyńskiej 27.09.22, 12:01
      Rok 2022 a oni dalej planują

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka