schnittlauch
31.12.10, 11:03
witam,
Parę dni temu kupiliśmy besafe izi combi, specjalnie w sklepie stacjonarnym, żeby profesjonalnie nam zamontowali. Nie widziałam montażu, mąż był sam, facet ze sklepu twierdził, że to bardzo proste. Jak zobaczyłam fotelik w samochodzie to się załamałam. Nie wiem, czy sobie wymyślam problemy, czy faktycznie jest źle zamontowany. Po pierwsze fotelik nie jest stabliny - z łatwością mogę ruszać nim na boki, nawet przy ostrzejszym zakręcie się przechyla. Po drugie nie zamontował tych dodatkowych pasów na dole, bo twierdził, że one są do montażu przodem, a widziałam na filmikach instruktazowych, że na pewno nie. Po trzecie noga podtrzymująca opiera sie tylko na jednym końcu, a drugi sobie wisi 2 cm nad podłogą. W ogóle tez można nią ruszać w przód i tył, a pas, który jest zahaczany w połowie tej nogi sobie wypadł z zaczepu. No i pozycja fotelika - na ostatnim poziomie (niby pozycja do spania) jest całkiem pionowo, a na pierwszym oparcie pochylone do przodu, że mały wisi na pasach głowa w dół.
Jestem załamama, bo wydaliśmy kupę kasy na fotelik, żeby zapewnic dziecku bezpieczeństwo, ale chyba przy takim montażu nie spełnia on swoich funkcji, nie mówiąc już o komforcie jazdy, który jest zerowy - mały strasznie płacze tuz po włożeniu, a do tej pory uwielbiał jazdę samochodem.
Bardzo proszę o rady co zrobić - a najlepiej jakiś namiar w Warszawie lub okolicach, gdzie ktos mi naprawdę profesjonalnie zamontuje ten fotelik. Ja ani mąż nie damy rady tego zrobić.
Dziecko ma 10 miesięcy, 9,5 kg, a samochód to Toyota avensis kombi.