Dodaj do ulubionych

jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg?

05.10.11, 00:18
znowu Was zamęczę, ale nie mam czasu i siły tego ogarnąć.

jakbym się uparła, że chcę wozić 2,5 latka, który wyrasta z BS, cały czas tyłem, to co mam do wyboru?
nie interesują mnie mandaty za homologację - policja się nie bardzo zna, a poza tym, zdrowie dziecka jest dla mnie więcej warte - nawet gdyby.

ma być bezpiecznie i pasować do auta - z czym będzie ciężko ze stwierdzeniem, gdybyście polecili coś do sprowadzenia.

już wspominałam, ale przypomnę, że chodzi o Vw passata 2003-2004 z możliwością isofix (ale to już chyba pisaliście, że nie przy tej wadze).

doradźcie, ja sama tego nie ogarnę, mam teraz gorący okres i brak czau przez najbliższe pół roku. a w zimowej kurtce moje dziecko już raczej nie wejdzie do BS sad więc muszę powoli zabierać się za szukanie kolejenego fotelika po 9-18
Obserwuj wątek
    • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 00:19
      no i jeszcze raz - jak to jest z tym Multi techem - na prawdę tyłem tylko do 18 kg - sorki, ze podpytuję, ale słabo u mnie z językami, więc sama nie wyczytam.
      • ilhenny Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 00:31
        Multitech może być używany tyłem i przodem do 25 kg
        MC Mobi tyłem do 25

        TWO-WAY i MAX-WAY też mają europejskie homologacje jednak nie szybko będą dostępne w Polsce
        • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 09:11
          nie wiem, jak w multitechem (tez sie o niego tutaj pytalam i powiedziano mi, ze realistycznie to raczej do 18kg, bo tak wytrzymaja pasy pieciopunktowe).
          natomiast mierzylam synka do mc mobi. Maly mial wtedy 101cm i 18,2 kg. Niestety wzrostowo fotelik byl bez sensu - krawedz fotelika dochodzila mu do linii brwi. A w BS, w ktorym jezdzil do tej pory - mial duzo wiecej zapasu na wzrost, za to waga juz za duza.
          Natomiast troche sie wkurze, jesli okaze sie, ze jednak pasy multitecha wytrzymuja do 25kg, bo wtedy kupilabym ten fotelik. A tak mlody juz jezdzi w 15-36: kupilismy Romera Kidfix Sict - jest b. fajny, ale wolalabym, zeby mlody jezdzil nadal tylem (obecnie ma 102cm i schudl, wazy 17,5kg). Rozwazamy jeszcze, zeby na dluzsza trase za tydzien wsadzic go jeszcze w BS, skoro wagowo jeszcze sie miesci i na tym pewnie sie skonczy
          • mrukumaster Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 09:20
            Pasy w multi techu są do 18kg przodem (bo można go tak też montować) a tyłem do 25kg. Problem w multi techu może być bardziej wzrost a nie waga wszystko zależy od podejścia.

            klarci źle podchodzisz do tematu stwierdzając, że nie obchodzi Cię czy fotel będzie miał homologację europejską czy nie byle by był tyłem i chodzi o zdrowie dziecka. Jak chodzi o zdrowie dziecka to musi mieć homologację bo te bez ze stanów i kanady po prostu nie pasują do dużej ilości europejskich samochodów co za tym idzie lepiej jest przewieźć dziecko w dobrym foteliku 15-36kg przodem niż tyłem w foteliku bez homologacji bo masz pewność, że ten przodem pasuje do Twojego samochodu smile
            • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 11:40
              no właśnie, ja też pamiętam, że ktoś pisał, że Multitech tylko do 18 tyłem (?)
              jeżeli do 25, to ja się chyba zdecyduję.

              tylko albo muszę znaleźć kogoś z Warszawy.okolic, kto posiada i pozwoli przymierzyć, albo Ilhenny napisz mi proszę, gdzie widziałeś je do kupienia w pl. najwyżej podjadę, jeżeli będzie to konieczne, do innego miasta.

              nie wyobrażam sobie wożenia syna przodem i bardzo mi zależy na tyłem.

              oby Britax pasował, jak nie to będziemy sprawdzać kolejne z listy.
              • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 11:41
                aa, Mobi odpada, bo z tego co wiem, to nie jest dużo większy od BS, a nie ma sensu kupować fotelika na kilka miesięcy.
                • mrukumaster Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 12:32
                  a myślisz, że Britax jest o wiele większy od Besafe? Evolva przodem ma długość pasów tak do 104-106cm wzrostu. W zależności od podejścia tyłem troszkę jest inaczej z tym, że budowa Zagłówka jest taka, że głowa powinna się w nim znajdować a głowa do lini oczu nie będzie wystawać ponieważ barki się zatrzymają w na zagłówku co za tym idzie pasy będą źle wychodzić a dziecku w barkach będzie nie wygodnie. Najlepiej przymierz na żywo i zobacz ile masz zapasów bo może być tak, że wydasz 1300zł na 0,5 roku może rok jazdy. Oczywiście mi nic do tego masz pieniądze to wydajesz smile
                  • ponponka1 Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 12:49
                    No to ja wtrace swoje trzy grosze. Britax Volvo to to samo co Britax Multi tech. Moja mala jezdzi w Combi i w Britaksie. Na moje nieprofesjonalne oko to ten britax to kawal fotelika w porownaniu w BS Combi, Zaglowek sie podnosi calkiem wysoko.
                    I jeszcze, zaden fotelik montowany przodem nie ma pasow pieciopunktowych powyzej 18 kg. Te ktore mozna montowac tylem i przodem te same pasy, ktore przodem wytrzymuja do 18 kg, tylem wytrzymaja 25 kg. To daje obraz jak duze obciazenia sa na cialo dziecka.
                    • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 16:33
                      szkoda, ze jednak nie pojechalam do volvo przymierzyc mlodego do tego britaxa. bo bylam przekonana, ze po 1. pasy i tak tylem do 18kg, a po 2. ze i tak nie jest wiekszy niz bs. teraz jestem zla na siebie, ze odpuscilam temat.
                      mamy zatem farta, ze mlody schudl (przeziebienie) i jeszcze tym razem da rade pojechac w bs w dluzsza trase.
                    • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 16:36
                      dzięki za podpowiedzi.
                      oczywiście, że wolałabym i będę chciała przymierzyć i dziecko do fotelika i fotelik do samochodu.
                      na razie czekam na info gdzie pojawiły się te Britaxy

                      Ponponka1 - nie jestem pewna, ale Ty chyba nie jesteś z pl? chodzi mi o przymierzenie Britaxa
                      • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 16:39
                        sa w salonie volvo w Wawie (bo to ten san fotelik)
                        • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 05.10.11, 23:07
                          a w którymś dokładnie, bo chyba jest ich więcej niż jeden? chodzi o to, że muszę wiedzieć, że mają na stanie, bo jak ściągać, to trzeba pewnie kupić.
                          no i cena to 1200? bo znając salony to może być nawet dwa razy tyle uncertain
                          • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 09:13
                            musisz podzwonic, przymierzyc a kupic taniej w sieci
                            • mrukumaster Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 09:26
                              W salonie Volvo dostajesz fotel z logiem Volvo czyli cena ok. 1800zł. W Polsce jest tylko jeden oficjalny dystrybutor Britax/Romer i pewnie Ilheny ma od niego Multi techa smile
                            • kwap666 Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 14:59
                              a jak juz sie chlopaczyna napoci i zamontuje wszystkie mozliwe foteliki nie zapomnij dodac na koniec "dziekuje i siema bo ja i tak na allegro kupie". mega poprostu uncertain
                              • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 17:07
                                akurat w volvo sprzedaz i montaz fotelikow nie jest ich glowna dzialalnoscia
                                takie prawo konsumenta - moze pooglodac, pozawracac glowe sprzedawcy a kupic gdzie indziej.
                                • kwap666 Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 17:32
                                  yhy, narod prawnikow, lekarzy i trenerow pilkarskich smile dodaj jeszcze ze prawo konsumenckie pozwala na zwrot towaru w sklepie bez podania przyczyny w ciagu dwoch tygodni i mamy komplet madrosci konsumenckiej. jasne ze mozna poogladac ale ciaganie goscia po parkingu zeby kazac mu zamontowac fotelik tylko po to, zeby zobaczyc czy pasuje i kupic na al to chyba lekkie naduzycie. nie wydaje ci sie? po to masz mozliwosc zwrotu towaru kupionego przez neta w ciagu 10dni zebys sobie sama przymierzyla i sprawdzila a nie zawracala glowe chlopakowi ktory w tym czasie moglby zrobic cokolwiek innego.
                                  • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 20:17
                                    ale ja napisalam tylko, zeby pojechala i sprawdzila, czy pasuje do dziecia. co sama mialam zrobic i niestety nie zrobilam. nie bylo nic o ciaganiu po parkingach i mierzeniu do samochodu - przynajmniej tego nie mialam na mysli. chyba 5-minutowe sprawdzenie, czy fotelik jest perspektywiczny pod wzgledem wzrostu i objetosci jest dopuszczalne i nie angazuje za bardzo pana z volvo?
                                    sama zamowilam BS bezposrednio z hurtowni (bo mialam taka mozliwosc) i liczylam sie z ryzykiem niepasowania do samochodu i ewentualnego zwrotu. I wczesniej nie bylam w sklepie stacjonarnym i nie kazalam latac i montowac fotelika panom z takiego sklepu. Chociaz - de facto - to jest ich ryzyko - czesc pomierzy i nie kupi, czesc, owszem, kupi drozej u nich. Taka obsluga jest czescia namawiania do zakupu. Jesli ktos ma z tym problem, chyba nie powinien wykonywac zawodu sprzedawcy.
                                    • kwap666 Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 22:51
                                      piszesz wyraznie: przymierz i kup taniej w sieci. to ci odpowiadam: nie zawracaj glowy ludziom w sklepie, tylko kup sobie taniej, przymierz sobie sama i odeslij sobie tez jak ci nie bedzie pasowal. przykro mi ze zwrocilem na to uwage, ale jest to nagminne, zenujace i wku****jace. klienci robia ze sklepu "macalnie towaru" (takie okreslenie przeczytalem na forum). pomijam kwestie finansowa, meczy mnie ten brak szacunku dla cudzej pracy, dymanie innych ludzi za pare zaoszczedzonych groszy i przy tym kompletny brak skrupulow, bo "takie jest prawo konsumeckie". prawo nie ma tu nic do rzeczy, klania sie narodowe cwaniactwo. historia z podworka obok: w innym sklepie byl sobie chlopak. mily gosc, staral sie jak mogl, do kazdego klienta usmiechniety i na kazde pytanie odpowiadal. a ze siedzial na fotelikach to i latal z tymi fotelikami w lewo i w prawo, mierzyl, pokazywal, doradzal, jakby ktos go poprosil to i na rekach by stanal. no i po paru miesiacach szef go wywalil. powiedzial mu tak: widzisz piotrek, fajny jestes, sie starasz, wszyscy cie lubia tylko sprzedaz mala. tylu masz klientow, tyle pokazujesz a wynikow brak. znaczy ze z toba cos nie tak jednak. i siedzi teraz piotrek na zasilku i zamiast zarabiac na siebie i na kraj to spoleczenstwo pracuje na piotrka. uwierz mi takich piotrkow jest tona i wlasnie o takim dymaniu za pare groszy mowie. bo najzwyklej w swiecie klienci wydymali piotrka. wiec nie gadaj mi bzdur o prawie konsumenckim tylko pomysl ze inni maja ciekwsze zajecia na glowie niz latanie za cudzym kaprysem. bo jezeli przychodzisz do sklepu obejrzec towar i popytac z przekonaniem ze i tak kupisz taniej w sieci to wlasnie jest twoj kaprys. zrobilbym ci jeszcze wyklad o spoleczenstwie obywatelskim i jakimkolwiek patriotyzmie ale raczej nie to forum.
                                      • maeve_binchy Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 09:22
                                        bo najzwyklej w swiecie klienci wydymali piotrka. wiec nie g
                                        > adaj mi bzdur o prawie konsumenckim tylko pomysl ze inni maja ciekwsze zajecia
                                        > na glowie niz latanie za cudzym kaprysem.
                                        bo jezeli przychodzisz do sklepu obej
                                        > rzec towar i popytac z przekonaniem ze i tak kupisz taniej w sieci to wlasnie j
                                        > est twoj kaprys. zrobilbym ci jeszcze wyklad o spoleczenstwie obywatelskim i ja
                                        > kimkolwiek patriotyzmie ale raczej nie to forum.

                                        nie, to Piotrek nie potrafil sprzedawac. nawet, jesli sie staral, widocznie zastosowal zle techniki sprzedazy. a jakie to inne ciekawsze zajecia ma sprzedawca niz sprawienie, zeby klient kupil wlasnie u niego? jesli nie rozumiesz zasad konkurencji, to nie bedziesz mial wynikow sprzedazy. tak, to b. trudny i czesto niewdzieczny zawod - ja nie moglabym w nim pracowac, bo nie umiem sprzedawac skutecznie.
                                        wiadomo tez, ze dla sklepow stacjonarnych duzym problemem sa sklepy internetowe. niestety do wlasciciel sklepu musi opracowac strategie marketingowa i realizowac ja m.in. za pomoca sprzedawcow. i taki sprzedawca nalata sie i jednemu klientowi sprzeda a 5 juz nie. a jak myslisz odbywa sie sprzedaz w innych dziedzinach: trzeba przygotowac oferte (co jest praco- i kosztochlonne) i probowac ja sprzedac/wygrac przetarg/zyskac klintow. i nie ma co sie na tych klientow obrazac, tylko sprzedawac tak, ze zapomna o tym, ze chcieli kupic w sieci. i o ile roznica wynosi 100pln, nie bedzie to takie trudne - jesli z 500, jak w przypadku volvo, to sprzedawca z salonu bedzie sie musial wysilic - latac po parkingu, montowac, przymierzac i liczyc na to, ze to wszystko zrekompensuje wysoka cene.

                                        nie bede dalej dyskutowac, bo to smieszne, ze musze sprzedawcy tlumaczyc, na czym polega jego praca i walka o klienta.
                                        • ilhenny Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 10:24
                                          kończmy tą drapaninkę
                                          prowadzę szkolenia z fotelików i mam firmę marketingową, sprzedawałem w sklepie i wiem jak jest, foteliki to bardzo specyficzny produkt wymagający dużej wiedzy i zaangażowania dużych pieniędzy na szkolenia i na ekspozycję towaru, dlatego proszę uszanujcie wiedzę i zaangażowanie sprzedawców pasjonatów, a nie marketingowców
                                          proszę bardzo liczenie na szybko
                                          szkolenie podstawowe z fotelików 1500 zł
                                          szkolenia produktowe 500 zł za jedną firmę ja mam wszystkie ponad 10
                                          wyjazd na targi krajowe 400 zł trzy razy trzeba być wyjazd na targi międzynarodowe 2000 zł dwa wyjazdy
                                          kilka firm partycypuje w kosztach jednak zawsze jest to kilka tysięcy złotych do tego wynajęcie lokalu w ładnym centrum i koszty robią się bardzo duże, a garażowy sprzedawca tylko sprzedaje, nawet nie wie co, wieczorem wkleję linka żeby się pośmiać

                                          są firmy płacące od ilości sprzedanych fotelików, jednak są i takie dla których zdrowie i życie dzieci jest ważniejsze
                                          • mrukumaster Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 12:02
                                            Mniej więcej tak to wygląda. A przy sprzedaży fotela ok. techniki sprzedaży można stosować tak jak to robią na allegro typu wie Pani co na pewno pasuje do każdego samochodu wink Przy sprzedaży foteli nie można używać technik sprzedaży a wiedzę bo jest to produkt ratujący życie. To nie jest smoczek, wózek czy jakaś mata edukacyjna. Boże ludzie wy się chyba na głowy pozamienialiście z ...

                                            Już się na ten temat nie wypowiadam bo mi wszystkie członki opadły heh.
                                        • kwap666 Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 09.10.11, 18:08
                                          zgadzam sie. jest smieszne ze ktos kto nie ma o czyms pojecia tlumaczy to osobie ktora pojecie posiada. techniki sprzedazowe i foteliki raczej nie ida w parze. chyba, ze chcesz sprzedawcow typu: romer za drogi? aa to niech pani coneco wezmie, bezpieczenstwo to samo, coneco taki ladniejszy nawet i 500 stowek w kieszeni zostanie. o takich technikach mowimy? no to slabo uncertain a mowiac o strategii marketingowej masz na mysli zeby sklep obnizyl marze do sprzedawcow z garazu (czy jak tam wolisz sklepow internetowych) i po dwoch miesiach zamknal biznes a zaloge wywalil na bruk? masz racje, koniec dyskusji bo jak bede chcial sobie grochem o sciane porzucac to kupie kilo grochu i sobie porzucam, a nie scieral sie z kims kto nie bardzo ma pojecie o czym pisze.
                                  • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 01:42
                                    to ja Ci napiszę, że to akurat dla mnie pomyłka.
                                    foteliki, jak bielizna, nie powinny mieć możliwości zwrotu.
                                    po pierwsze przesyłka może być źle zabezpieczona przez oddającego lub źle potraktowana przez firmę kurierską. po drugie nie wiesz co się działo z fotelikiem przez te 10 dni.
                                    ja tam już wolę zawracających głowę w salonie ...
                                    nawet jako były sprzedawca - w tak ważnej kwestii nie miałabym pretensji - no chyba, że taki klient trafiałby się częściej niż kilka razy w miesiącu - a wątpię.
                      • ponponka1 Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 06.10.11, 11:19
                        Mieszkam w Norwegii.
                        • mrukumaster Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 08:46
                          klarci aż byś się zdziwiła jacy ludzie i ile razy dziennie potrafią męczyć człowieka i na do widzenia bezczelnie powiedzieć to ja sobie teraz w necie taniej kupie. Zero szacunku do wiedzy i zaangażowania i to nie tylko o fotele czy wózki chodzi. Widzę, że oprócz zmiany podejścia do foteli trzeba tu popracować nad szacunkiem do osób z wiedzą w sklepach dla dzieciaków uncertain
                          • ktm123 łRe: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 14:29
                            Coś mi się wydaje, ze to kolejna dyskusja z serii Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia.
                            Gdyby miałoby być tak fair i kolorowo to każdy producent fotelików powienien mieć firmowe sklepy w każdym miejsce, albo wystawkę w której byśmy sobei poprzymierzali.
                            Niestety są majętni i dla niektórych 100 zl to dużo- no a siła rzeczy każdy chce zapewnić swojemu dziecku maksiumum bezpieczenstwa, więc chce przymierzyć fotelik (no może prawei każdy- przesadziłąm)

                            Klarci idąc woim tokiem myślenia zmierzamy do nikąd. Taki wybó to brak wyboru. Nieźle sie nalatałam przymierzając foteliki- nie wiedziałam jaki kupię i akurat cena nie grała roli, bo wszędzie były podobne. NIe wyobrażam sobie, ze musze jechac przymierzac fotelik (nie wiedząc , ze pasuje) no 200 km bo akurat u mnie nie mają- niestety większosc sklepów stacjonarnych działa na zasadzie, ze mają stronę internetową, tam wystawione wszelskiej maści foteliki i w siedzibie sklepu jest dostępnych moze 1/3. Wtedy zamawiają, przyjezdzam przymierzam i nie kupuję- bo nie pasuje- i mam do tego prawo i nie moja wina, ze tak wyszło- nie jest to zadne cwaniactwo.


                            Volvowski multitech jest dostepny w salonie - kurcze nie pamiętam ulicy- Połczynskiej. Nie ma go na pewno w salonie na Targówku. Bardzo żaluje, ze w ostatecznym rozrachunku ni epojechałam przymierzyc.
                            W ogole z dyskusji o multitechach wywnioskowałam, ze sa niedostepne w Polsce tylko w W. BRytanii.
                          • klarci Re: jeszcze raz - co tyłem powyżej 18 kg? 07.10.11, 22:45
                            > klarci aż byś się zdziwiła jacy ludzie

                            Mruk, czytaj dokładniej tongue_out - napisałam, że pracowałam jako sprzedawca i to w lepszym salonie, więc często było tak, że ktoś tylko zawracał głowę - ryzyko zawodowe.
                            ja w każdym razie rozumiem i takie sytuacje, bo sama do bogatych nie należę i zdarza mi się kupować w necie coś co obejrzałam tak gdzie po prostu było dostępne.
                            rozumiem wkurzenie sprzedawcy, że stracił czas, ale i klienta, który robi coś podobnego z dbałości o bezpieczeństwo najważniejszej dla niego osoby wink

                            my ostatnio mierzyliśmy Romera 0-13 i nie moja wina, że okazało się, że niestety pozycja dziecka jak dla mnie była praktycznie pionowa. jakby było inaczej kupiłabym albo tam po stargowaniu ceny (już u nich kupowałam poprzedni fotelik), albo gdzieś indziej, gdybym znalazła taniej - prawo klienta.
                            facet może i był trochę zły (chociaż byłam konkretna - starałam się nie zawracać głowy), ale nie będę kupowała fotelika, żeby mu było milej tongue_out
Inne wątki na temat:

Nie pamiętasz hasła

lub ?

 

Nie masz jeszcze konta? Zarejestruj się

Nakarm Pajacyka